Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Minister Sikorski - same wątpliwości
Wysłane przez M.Chartmanska w 29-03-2012 [13:09]
Minister Sikorski mówił dziś w sejmie, że najważniejszymi sojusznikami Polski są Niemcy i USA.
Minister Sikorski mówił już wiele różnych rzeczy. Mówienie wychodzi mu na ogół nieźle. Problem w tym, że to, co mówi minister Sikorski, jest niespójne z tym, co minister Sikorski robi.
Przyglądam się temu, co robi minister Sikorski, z narastającym przerażeniem. Przysłuchuję mu się - z niedowierzaniem.
Ja ministrowi Sikorskiemu nie ufam. Nie ufam mu jako człowiek, nie ufam mu jako Polka.
Znakiem jakości jego pracy jest moim zdaniem jego niedawny wynalazek - bączek. Pamiętają Państwo jeszcze tę śliczną zabaweczkę? Zakochany w PR-owskich sztuczkach minister Sikorski wydał krocie, by wyprodukować i dać Europie od nas, Polaków - bączek. Ów bączek, gdy dowolna ręka wprawi go w ruch, zaczyna wirować, kręcić się wokół własnej osi.
Gdy minister Sikorski pokazał nam z dumą ten polski prezent dla Europy (z okazji naszej prezydencji w UE), pomyślałam, że właśnie ten bączek najlepiej charakteryzuje postawę ministra Sikorskiego, któremu nie przeszkadza, by zwracać się do niego per "Radek". Ten nasz "Radek" niezwykle dynamicznie i barwnie kręci się wokół własnej osi.
Jego ruch jest ruchem pozornym.
Bączek
Pędzi, się kręci, mknie i wiruje – jak oszalały!...
W prawo i w lewo! Na skos! I w bok! – o, bączek wspaniały!
Młody i prężny! Tak akuratny! Ach, kolorowy!...
To bączek polski! Importowany, lecz eksportowy!
Co krok, to skok!
Co myk, to w mig!
I hyc! I kic!
Sens gdzie?! Sens znikł!
Wokół własnej osi kręci się, lecz mówi, że przemierza galaktyki!...
W punkcie wyjścia stoi – lecz o drodze jego piszą już tryptyki!
W środku całkiem pusty, ale gdy wiruje, nikt tego nie widzi!
Kiedy barwy zmienia, wcale tego się nie wstydzi!...
Wtem znów! - Pyk, suw!
I bryk! I myk!
I kic! Znów nic!
...bez słów go złów!
Czyja wprawna rączka tę cudowną nam zabawkę utoczyła?
Czyja niewidzialna ręka kolorowy bączek w ruch wprawiła?
Czy to ważne?... Najważniejsze – mówią - że jest klawo!
Cały świat wiruje! Więc panowie, panie – brawo! Brawo! Brawo!
Wtem jęk! I brzęk!
I bum! I szum!
Ma kres ten pęd!
...więc bye! The end!
12.05.2011, na cześć polskiej prezydencji w Unii, obserwując ewolucję postawy pewnego pana
Komentarze
29-03-2012 [14:15] - HENRY (niezweryfikowany) | Link: Jedyną rzeczą którą Sikorski (Radek)
potrafił załatwić, to przestawienie kanału w telewizji kablowej w niemieckim hotelu - słownie w jednym hotelu ;-)
29-03-2012 [16:26] - M.Chartmanska | Link: Ale jaki efekt
Wprawdzie udało mu się wstrząsnąć niemieckimi posadami JEDNEGO hotelu, ale za to jaki odzew - ze trzy dni media fetowały jego sukces, podziwiały jego odwagę, chyliły czoła przed jego patriotyzmem!
;-))
Pozdrawiam serdecznie :)
29-03-2012 [14:15] - jk7 (niezweryfikowany) | Link: tylko pozostał zdradka bąk
zdradek nie ma o obyczajach - nawet o standaryzacji onych. Nie kapuję gdzie jest jego "średnia" tak zwany punk/punkt ciężkości.
:po: przerobił fizykę, teorię względności...,
a świat i tak próżni nie lubi - czym zdradek nas rozśmieszy!
Grzywką czy bełkotem?
29-03-2012 [14:20] - ASPAL (niezweryfikowany) | Link: Ja nie mam
Ja nie mam wątpliwości.Minister Sikorski jest politycznym łajdakiem i,co jest przerażające dla nas,ma poparcie unijnego lewactwa (a to draństwo w PE póki co,rządzi).
29-03-2012 [15:43] - -chicago (niezweryfikowany) | Link: problem Polaka polega na fascynacji
belkotem, zachodem wygladem- pozory za ktore placi KOWALSKI, oni sa ubrani, wypoczeci, usmiechnieci nabijajac NAS w bambuko.
Polaku zabrano ci wszystko/ praca i krew pokolen -stocznie,przemysl - jestes rentownikiem w swoim kraju a POdatki coraz bardziej drakonskie,jaka przyszlosc/ emerytury nie doczekasz - pewne i o to chodzi a nowy narybek/ zmniejszona populacja/ znowu utrzyma te same rodziny mozliwe ze zmienia nazwiska ale DNA te same.
Wladze trzeba sadzic i oceniac za prace na rzecz narodu.nie moze byc przyzwolenia na korupcje, chamstwo, klamstwo.
Sady maja byc niezalezne ' Pawlaczki co bylo do przewidzenia ugraly w tym spektaklu stolki i splate dlugu PSL/ to byl hak donka/
29-03-2012 [17:55] - ksena (niezweryfikowany) | Link: rozsmieszył mnie dzisiaj felieton w Dzienniku.pl
o dyplomatach i ich zakamuflowanym języku i treściach ,które trzeba czytać między wierszami.A wszystko w celu wytłumaczenia Sikorskiego ze słów które po katastrofie padły z jego ust.Niestety żałosna forma obrony umiejętnością posługiwania się językiem dyplomatycznym nie pasuje do tak nadętego bałwana jak Sikorski.Wątpię czy po katastrofie zamiast pierwszych wiadomości i relacji na bieżąco bawiono się w dyplomatyczne niuanse i podchody ,z których tak wielki,, dyplomata'' jak Sikorski wysnuł wnioski o śmierci pasażerów i winie załogi.
29-03-2012 [19:58] - Ksenos (niezweryfikowany) | Link: hmmm
A ja się zastanawiam, co złego jest w tym, aby się określać jako Radek. Nie przeszkadzało to jakoś Jimmiemu (Jamesowi) Carterowi, Billowi (Williamowi) Clintonowi, a zdaje się, że zajmowali nieco wyższe urzędy niż pan Sikorski.
A co do meritum: to kto wg Pani powinien być tym sojusznikiem? Burak Obama, który się ściska z Ruskimi? Fircyk Sarkozy? A może Bunga-Bunga Berlusconi?
29-03-2012 [20:24] - M.Chartmanska | Link: Mnie osobiście nie podoba się
Mnie osobiście nie podoba się już sama propozycja polityka, by zwracać się do niego per "Zdrobnienie imienia". Polityk nie jest gwiazdą, nie jest maskotką - polityka jest poważną sprawą, a nie jakimś show, plebiscytem na najfajniejszego, najbardziej wyluzowanego. Odbieram to jako próbę oszwabienia mnie, odwrócenia mojej uwagi od spraw istotnych, próbę skumplowania się ze mną (wyborcą).
Powie Pan, że to nic takiego, ale proszę zwrócić uwagę na fakt, iż kolejnym krokiem - po skumplowaniu się "Radka" czy innego "Zdrobnienia imienia" ze mną (wyborcą), jest następująca propozycja: "Nie róbmy polityki - budujmy stadiony". To jest kolejna odsłona show, kolejny etap kumplowania się ze mną. Ja nie mam na to ochoty. Jak wygląda "Nierobienie polityki", widać dziś wyraźnie.
Tyle w kwestii zdrobnień, prowadzących do dezawuowania spraw ważnych. Kwestia sojuszników jest bardziej złożona. Owszem, Obama... Cóż, miejmy nadzieję, że przegra najbliższe wybory, a kolejny gospodarz Białego Domu zrozumie, że wrogiem Stanów są nie tyle Chiny, lecz jednak Rosja - i to jest ta płaszczyzna, na której współdziałanie polsko-amerykańskie powinno być budowane. Co się wydarzy? Jak będzie? Czas pokaże. Na razie jest niepokój, na razie jest dla Polski niedobrze. Nie sądzę jednak, by Radek - nawet, gdyby znienacka dorósł do Radosława - zrobił cokolwiek dla dobra Polski.
Pozdrawiam serdecznie
02-04-2012 [11:48] - Gość (niezweryfikowany) | Link: ciekawe ile na te bączki
ciekawe ile na te bączki poszło kasy.. swoją drogą
ja sie pytam jaka jest dzisiaj kara dla zdrajcół ojczyzny bo nie ma kary jak widać
05-04-2012 [11:35] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Na przykladzie Radka widac
Na przykladzie Radka widac ile zlego moze zrobic jeden czlowiek