Zainspirowała mnie Pani swoim zaangażowaniem i wciągnięciem w to AI w zobrazowanie mojej wizji,
by w końcu zaangażować swoją niedoskonałą inteligencję i umiejętności, na zobrazowanie swojego przeżycia :)
Pierwszy obrazek przedstawia pierwowzór tego co doświadczyłem, pozostałe są tego rozwinięciem.
https://drive.google.com/file/d/1Mtkk8iRLZlTbO_DXjE0sdgdA0MFwsA6w/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1M0S9jZQI1rxrKS-VQDCeXvG7xCNNdSjX/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1c4iaLzCAVe3AQ0Z4bWcxZkH_OjrR4BeK/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1mC2ZS9FPNwBJoaYVoRJopzuQSlayzEs8/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1nVlg9F_0DUDMT1aBrlqGUxXs2ELLdVRj/view?usp=sharing
Wszystkim blogerom NB bez wyjątku, począwszy od Admina, z okazji Nowego 2024 Roku,
życzę wszystkiego najlepszego, w szczególności zdrowia.
Jeszcze Polska nie zginęła, póki MY żyjemy!
Spike.
PS. widać z "chmury" nie che pobrać fotek, więc dałem linki.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 18533
Mam, a juści, swoje przemyślenia, ale na razie zachowam je dla siebie - w trosce o nerwy @Roz Sądku :)
Ale - w tym temacie mogłoby się wypowiedzieć parę osób, gdyby tylko zechciało...
BTW: fajnie na tym Pana blogu :)
Dziękuję, też mnie to cieszy :)
polityka nawet rodzinę poróżni, a co dopiero blogerów :)
Osobiście wolę na różne na tematy pogadać, choćby te najgłupsze i niedorzeczne :)))
PS. Jako ciekawostkę podam, ze zaprosił mnie na NB kilka lat temu, znany tu bloger @Echo24.
POzory mylą! Bloger @Echo24 okazał się w końcu @POgłosem24 😛
Niemcy nadal przechowują miliardy marek – DW – 11.12.2018
Jestem Pani dłużnikiem. Dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję. Jest tak jak myślałem, a nawet gorzej. Ale co się dziwić, skoro znaczny procent światowej populacji ma problemy z tabliczką mnożenia, a połowa świata ma dyslekcję (druga dysgrafię), to udzielone mi za Pani pośrednictwem porady AI rodem z pierwszego wydania "Kapitał dla opornych" mogą kogoś szokować inteligencką przenikliwością i nadznajomością tematu. No katastrofa, _ka_ta_stro_fa! Jeszce raz dziękuję! Wcześniejsze modele AI, Pytia i Sybilla do pięt nie dorastają najnowszej. CND
W co inwestować? Najlepiej inwestować w edukację - własną.
To, że to działa, widać choćby na NB; @ Imć Waszeć zwalczył dysgrafię a @EzE dzielnie walczy z dysleksją. Uprzedzając złośliwe odpowiedzi dodam, że walczę z jednym i drugim.
Wszyscy rewolucjoniści, komuniści i tym podobni zwalczali naukę matematyki oraz wykształcenie klasyczne, zwłaszcza naukę łaciny. Wykształcenie to daje jedną z ważniejszych umiejętności – uczy logicznego myślenia. Dlatego Unia, tfu Niemcy – po Sylwestrze jeszcze mi się język plącze, nie zbudują żadnego imperium, najwyżej satrapię. Co jest pewnym pocieszeniem na nadchodzący 2024 rok😉
@spike
Bardzo udany debiut - poniekąd dzięki @EzE 😉
Stawiam tezę bez dowodu, że się łagodnieje na własnym blogu. Wniosek z tego taki (i zachęcający), że blog własny ma mieć każdy tu piszący.
😛
na potwierdzenie swojej tezy, musisz koniecznie założyć bloga, albo lepiej trzy, będzie pasować do nicka :))))
zobaczymy czy będziesz łagodny jak "baranek" :)
Kiedyś prowadziłem i moderowałem, to jest mozolna i odpowiedzialna praca, na dodatek mało wdzięczna.
A gdy pomyślę, że mam być miły, sympatyczny i koncyliacyjny, to aż mną trzęsie z oburzenia.
Pozwól zatem, że się zastanowię... Sam rozumiesz - łyżka miodu potrafi zepsuć beczkę dziegciu.
miły nie musisz być, choć to chyba nie w twojej naturze :)
wystarczy jak nie będziesz wulgarny :->
W mojej rodzinie nikt nie przeklina, niechby któryś spróbował, to zaraz był sprowadzany do parteru.
Niestety, musze cię zmartwić - bycie miłym leży całkowicie w mojej naturze i to jest najniższy stan energetyczny mojej duszy. Bycie zaś wulgarnym, to rzecz, która mnie strasznie męczy i której nie lubię. Niestety (ponownie) jestem facetem więc moje wojska są zawsze gotowe urwać łeb każdemu, który przekroczy moje granice i zgwałcić każdą, która się za blisko nawinie.
Trzeba się znać i lubić jakim się jest.
@tri
chcesz tym samym powiedzieć, żeś z "nizin społecznych" zwanych barbarzyńcami ? :)
Kiedyś odwiedzał mnie pewien menel, znany w okolicy jako "zabijaka", oferował swoje drobne usługi, jak zamiatanie liści itp.
na początku podczas rozmowy, więcej było przekleństw niż treści, ale zauważył, że zwracam się do niego "pan", nie przeklinam przy tym, zmienił rozmowę o 180 st.
okazało się, że można z nim rzeczowo porozmawiać i po prawdzie całkiem "spoko gość" :)
tylko nie dał rady zawiłościom życia.
Z największą radością mogę być z nizin społecznych, a nawet meneli ponieważ ostatni będą pierwszymi. Odwrotnie mnie nie interesuje.
Dodam jeszcze, że ten twój menel miał cechę niedostępną dla absolutnej większości ludzi: wielce zyskiwał przy bliższym poznaniu. Bardzo dobrze jest być takim menelem...
"ostatni będą pierwszymi. Odwrotnie mnie nie interesuje"
jakbyś znał znaczenie tych słów, to byś ich nie napisał.
Powiem ci, że ten menel może być tym "pierwszym", ty mi bardziej przypominasz tego gościa po lewej, który złorzeczy :))))
Dodam, że ten menel z tego co słyszałem, to w pewnym sensie taki "Janosik", jak trzeba to broni kumpli przed cwaniaczkami, potrafi się postawić każdemu, nawet policjantowi, jak ten któregoś z jego ferajny poniewiera, ma dość pokaźną kartotekę na policji za bójki.
Jak można zauważyć, ty nie zrozumiałeś analogii, skoro menel potrafi się dostosować do warunków, zachować się stosownie, więc liczę, że ty tym bardziej, co ?
:)
A w sumie to o co chodzi? Tyle o mnie mówisz jakbyś się mną interesował...
Dziękuję za przytyk, postaram się zainwestować tę wiedzę :)
"Wszyscy rewolucjoniści, komuniści i tym podobni zwalczali naukę matematyki oraz wykształcenie klasyczne, zwłaszcza naukę łaciny."
Nie do końca się z tym zgadzam, jakby nie patrzeć, szczególnie z naszej strony, to komuniści wprowadzili obowiązkowe nauczanie, społeczne szkoły wyższe, mieliśmy sporo dobrych naukowców, odkrywców, owszem wykazali się poza Polską, bo tam były pieniądze i większe możliwości, problemem była ideologia i polityka.
Bolszewicka Rosja jakby zwalczała naukę, to by obecnie nie stanowili zagrożenia, owszem czego sami nie potrafili, to ukradli, ale głupiemu taka wiedza nic by nie dała, oni to wykorzystali, weźmy technologię bomby A, cała skradziona USA, ale szybko ją wdrożyli i zademonstrowali, czy choćby podbój kosmosu, a obecnie Chiny, reżim jakiego świat nie doświadczył, a kładą duży nacisk na naukę, w USA jest sporo dobrych chińskich naukowców, itd. itp.
PS. Dzięki za uznanie, chciałem tym wpisem oszczędzić czas pani EzE, na tłumaczenie AI jaki ma "skomponować" oczekiwany obrazek, jak mówią "obraz zastępuje tysiąc słów".
Przyznam że od dawna się przymierzałem coś na NB skrobnąć, choć specjalnego talentu pisarskiego raczej nie mam, ale jak mówią "nikt nie jest doskonały" :)