Politycy obecnych partii opozycyjnych udostępnili treść umowy koalicyjnej. W piątek dokument podpisali przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy. Jak na konferencji w tej sprawie, tak i w samym dokumencie trudno zaleźć konkrety. Wyjątkiem jest kwestia "rozliczenia" Zjednoczonej Prawicy. Politycy postarali się przy punktach dotyczących likwidacji służb tropiących korupcję i patrzących im na ręce mediów.
Dziś w południe w Senacie liderzy partii, które w wyborach zdobyły większość parlamentarną - przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz oraz współprzewodniczący Nowej Lewicy: Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń parafowali umowę koalicyjną. Dokument składa się z trzech części: "Ustalenia Programowe", "Rozliczenie rządów Zjednoczonej Prawicy" i "Zasady Działania Koalicji". Pierwsza z części zawiera 24 podpunktu. Przeczytamy w niej m.in. o tym, że ewentualny rząd opozycji będzie stawiał "jako priorytet" bezpieczeństwo Polek i Polaków, a "polska dyplomacja wymaga profesjonalizacji i odpolitycznienia". Partie chcą też "przywrócić bezstronność i autorytet" organów państwa a sądy "będą wolne od nacisków politycznych" - jednak w tych punktach nie padł żaden konkret.
Umowa koalicyjna. Zapisy umowy.
-kandydatem na premiera Donald Tusk (PO), kandydatami na wicepremierów: Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) i Krzysztof Gawkowski (Nowa Lewica);
-zlikwidowane zostanie Centralne Biuro Antykorupcyjne, a jego zasoby i kompetencje przekazane do innych służb, m.in. do pionu zwalczania przestępstw korupcyjnych w Centralnym Biurze Śledczym Policji;
-kandydatką na marszałka Senatu od 13 listopada 2023 r. do 13 listopada 2025 r. - Małgorzata Kidawa-Błońska. Kandydata na marszałka Senatu od 14 listopada 2025 r. do końca kadencji wskaże Koalicja Obywatelska;
-kandydatami na marszałków Sejmu są: Szymon Hołownia - od 13 listopada 2023 do 13 listopada 2025 i Włodzimierz Czarzasty - od 14 listopada 2025 do końca kadencji;
-wyrok TK z 2020 r. zostanie unieważniony; mowa nienawiści ze względu na orientację seksualną będzie ścigana z urzędu;
-naprawa mediów publicznych, rozdział Kościoła od państwa, przywrócenie autonomii uczelni;
-przewidywalność podatków, transparentność finansów publicznych.
Koalicja zapowiada też "wyprowadzenie polityki ze szkół", "pamiętając jednocześnie, że powinny przekazywać wartości nowoczesnego patriotyzmu". Jako jeden z głównych punktów wskazano też "wzmocnienie praw kobiet" i będzie to "kluczowy obszar działań Koalicji". Politycy chcą też nowelizacji kodeksu karnego wobec przeciwników ideologii LGBT. Dalej jest o walce ze zmianami klimatycznymi, zwiększeniu udziału odnawialnych źródeł energii i "poprawie poziomu ochrony polskich lasów, rzek i powietrza". Politycy twierdzą też m.in. że "naprawią i odpolitycznią media publiczne" oraz, że "rozdział Kościoła od Państwa" jest konieczny. W umowie znalazła się też likwidacja Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Ma być to część wprowadzenia "czytelniejszych reguł państwowej kontroli" nad służbami.
"Bezprawie, którego wszyscy byliśmy świadkami w trakcie rządów naszych poprzedników, musi zostać nazwane i rozliczone. Bez rozliczenia patologii i przestępstw poprzedniej władzy nie ma i nie będzie sprawiedliwej i praworządnej Polski" - czytamy na wstępie drugiej części. I tutaj opozycja nie ukrywa, że ma zamiar wypowiedzieć wojnę krytykom.
Politycy zapowiadają, że do odpowiedzialności konstytucyjnej mają zostać pociągnięci ci, którzy rzekomo dopuścili się m.in. "łamania praworządności". Dotychczasowa opozycja zapewnia też, że powoła komisje śledcze, a przed prokuraturą będą chcieli postawić m.in. osoby, które działali w "zorganizowanym systemie siania nienawiści w mediach rządowych i innych środkach masowej komunikacji skierowanego przeciwko obywatelom, działaczom opozycji i organizacjom pozarządowym".
itd.....
Refleksja.
Ta umowa koalicyjna to kpina ze wszystkiego co polskie. Z całej historii i tradycji naszego narodu. Jak ktoś jeszcze nie wiedział co znaczy ,,dyktatura tęczowego proletariatu", stalinizm i marksistowskie prześladowania w imię ,,równości, praworządności, tolerancji" to się właśnie dowiedział. Demokracja to już była i długo nie wróci, bo tego tego potrzebna jest agresja Sowietów na Polskę, by ten w większości skundlony naród wreszcie otrzeźwiał. Jedyne co im wychodzi to sianie nienawiści do własnego kraju. Ciekawe co w wojnie z Kościołem powie wieś głosująca na arbuzy z PSL-u i błazna Kosiniaka tygryska. Co teraz powiedzą Pawlaki i Kargule o braku w zapisie postulatów rolniczej dwunastki. Jednak brak zapisu o urealnieniu wieku emerytalnego napawa mnie radośnie, praca do śmierci dla Polaków nadchodzi.
Najciekawszy zakaz dyskryminacji ze względu na orientację seksualną. Tam nie pisze nawet wprost o LGBT tylko o orientacji seksualnej a więc: zoofille, nekrofile, pedofile i tak dalej każdy bez względu na preferencje nie może być dyskryminowany bo wszyscy są równi nawet przestępcy seksualni. Ciekawe czy mowa nienawiści wobec osób heteroseksualnych też będzie ścigana z urzędu, cóż wygląda na to, że tzw. opozycja demokratyczna przechodząc z ław opozycyjnych do rządowych z demokratycznej stanie się dyktaturą gender klimatu i tzw trendów, które mają być obowiązujące. Na szczęście zanim zniszczą Polskę jest szansa , że społeczeństwa starej UE przejrzą na oczy.
Przesympatyczni liderzy, z panem Biedroniem jako perłą w koronie liderów. Jest cudownie ! Gwiazdki świecą ośmioliterowe, trzaska błyskawiczkami. Populacja zwycięzców zadowolona, co ja gadam, wniebowzięta ! Nareszcie władza ! Nowiutkie pachnące biureczka, sekretareczki. Dla pana Biedronia specjalny sekretarz. Urzędy od gmin do województw odetchnęły z ulgą. Powracamy do normalności zakrzykneła pani marszałkini, tak ta sama, wsławiona słowem i myślą, o chcącej naturze, która nie dokonała przekopu,
Panią Hollland oczywiście na ministra kultury i sztuki, a gdy zajdzie potrzeba również w ministerstwo szkolnictwa wyższego. Rozmarzyłem się aż mnie dreszcze po plecach chodzą. Nie mogę się wybudzić z tak idyllicznego snu. I myśł mnie nachodzi trwożna, jak długo wytrzymamy to niebywałe szczęście i dar losu ? Bo i natura przekopu nie chciała. Jakże proste i mądre. Teraz trzeba na metr w głąb dokonać rozliczeń, żeby to wszystko spłyneło, najlepiej jońskim kanałem przez szczerbę w zalewie doskonałej atmosfery. Jest cudownie, tęczowo ! Otwiera się nowa rzeczywistość, Sowa obniżyła ceny ośmiorniczek, kawiorek w promocji. Świat jest piękny stwierdził niejaki Karpiński, nie martw się Tomuś teraz nie takie koperty będziemy dostawali w podziękowaniu za przyszłość. A przyszłość do nas należy - niemal świetlista i tęczowa... skrobanki na każdym skrzyżowaniu albo ..pod latarnią.. bajka !
Żródło :
https://niezalezna.pl/po…
https://www.bankier.pl/w…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2068
Serio ? Przecież to jest totalitarna komunistyczna ideologia, wciskana mi przemocą przez ubeckie merdia, z którą nigdy się nie zgodzę. Jak można wrzucać do jednego worka gejów i lesbijki, skoro oni w realnym życiu, delikatnie się wyrażając, nie lubią ? :-)
"Dziewczynki" z błyskawicą się cieszą mogą bez przeszkód byle gdzie z byle kim i skrobanko... a co !! Zawsze toś dup.... czyste..
Autor -albo się nie orientuje jako wykształcony z wielkiego miasta ,albo „czaruje” choćby niektóre podjęte tematy jak np.
-„Ciekawe co w wojnie z Kościołem powie wieś głosująca na arbuzy z PSL-u i błazna Kosiniaka tygryska. Co teraz powiedzą Pawlaki i Kargule o braku w zapisie postulatów rolniczej dwunastki.”
A Zdrajcy do zdrajcy także ci z PZSL równie komuchowo powinowaci od pokoleń od 1946 roku sprzewdaczyki jak i te kacpaskiego czy szwabskiego etnicznie pochodzenia reszty totalnej kołalicji + mniejszy procent , z tych polskiego pochodzenia ( czyli za usłużność i donosicielstwo) dookoptowanych do etatów urzędniczych od poziomu gminy począwszy, po ośrodki wojewódzkie , oraz do pracy w protegowanych za-łapówkowo firm z nimi kooperujących .
Jednako autor myli się w kwestii pochodzenia elektoratu P/ZSL.
Więcej :
https://forsal.pl/gospodarka/polityka/artykuly/9324084,wybory-2023-wies-pozostaje-bastionem-pis-oto-powody-dominacji.html
Żelazny elektorat P/ZSL (jak w linku wskazano) nie opiera ,się bynajmniej o żyjących z roli mieszkańców wsi (nie mylić z WSI !) ale na niewybieralnych sitwach okupowanych od pokoleń urzędów i to nie tylko gminnych lecz szczebla powiatu także. Sitw wspieranych przez rodziny tychże etatowych misiow i misiek , jak też o kolesi z firm (z ich pracownikami włącznie) wykonujących wszelkie usługi nie tylko na rzecz tych pierwszych , ale wszelkie inne o których bezprawnie metodą krzywych przetargów decydują niewybieralne tłuste koty z pokolenia na pokolenie obsadzające wszystkie te urzędy ! Od Wójta ,sekretarza przez rewidenta do sprzątaczki! Jedynie teoretyczna możliwość wymiany na stołku urzędów dotyczy jedynie tzw. „radnych” . Radnych którzy łącznie nie stanowią nawet 1% obsad tych urzędów ! Stąd wybory samorządowe od zakończenia II woj. św. były i pozostają równie demokratyczne jak „demokratycznymi” były wszelkie wybory w Rosji od czasu przewrotu bolszewickiego!
I to jest cała armia uzależnionego własnym bytem od P/ZSL jego żelaznego skorumpowanego dostępem do koryta elektoratu!
Na poziomie województw i dużych ośrodków powiatowych na opisanej zasadzie głosowanie idzie tą samą metodą z tym że już nie na PZSL ,ale niewybieralne od 1945 roku sitwy urzędnicze grupujące się przez mafijne struktury PO i SLD ,które równie silnie trzymają obsady urzędów i płynących z nich przekrętów za twarz!
Autor pisze co myśli wolno mu na swoim blogu i o to tutaj chodzi a nie klepanie TVN czy lewackich śmieci. Autor podaje także źródło informacji, warto się z nim zapoznać. Autor nie jest zawodowym politykiem i nie należy do żadnej partii politycznej..nie jest też czarownikiem choć uroku, jak inni twierdzą, jemu nie brakuje.
Za komentarz dzięki.
z życzeniami do następnej 106 rocznicy II RP -:aby skutecznie „wy***** UE” z PL.