Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Dlaczego - mimo wszystko - oraz jak trzeba głosować na PiS
Wysłane przez Obserwator_3 w 14-09-2023 [12:03]
Szanowni
Rozważania odnośnie odpowiedzi na pytanie "dlaczego głosować na PiS?", automatycznie sytuują nam sposób myślenia w obszarze wyznaczonym przez rozmaite propagandy z jednej i drugiej strony (dobrze jeżeli tylko jednej). Czyli albo "nie ma zbawienia poza PiSem" albo "przekupny motłoch głosuje na socjal".
Model uwarunkowania jest dość prosty: budowana jest medialnie emocjonalna dychotomia PiS/PO, traktująca obydwie strony jako monolity, dostarczająca przez dedykowane media obowiązujący przekaz dnia, przy czym jakakolwiek próba odejścia od tego przekazu jest traktowana wręcz jak zdrada główna.
Tenże model przekazu - podobnie jak w ruskiej telewizji - nie ma za zadanie przekonania kogokolwiek, tylko jest obowiązującym na dany moment szablonem ortodoksyjnego myślenia, aby "wyznawca" jednych lub drugich wiedział co można, wypada i należy odpowiedzieć na jakieś twierdzenia strony przeciwnej.
Bardzo wygodne...
Ta technika walenia kijem w pręty klatki jest teraz świetnie widoczna, bo w jej ramach można sobie np. poczytać że jakikolwiek zarzut pod adresem administracji rządu p. Morawieckiego jest wręcz atakiem w samo jądro PiSowatości (jako że nie chodzi tu o warstwę merytoryczną zarzutu, ale że sam fakt jego postawienia kwalifikuje delikwenta do kasacji ze względu na zbrodnię "obrazy majestatu"), czy też doświadczyć że "pokora", do której to cnoty odwołują się w PiS od lat, a ostatnio jakby coraz częściej (i bardzo słusznie, szkoda tylko, że jedynie w charakterze postulatu), aż nawet Tusk sobie o niej przypomniał, najwyraźniej kojarzy się z czymś nieokreślonym, chyba jakimś pozornym płaszczeniem się i umniejszaniem, a przecież wystarczy przeczytać starą definicję i już sprawa jest jasna, że na naszej scenie politycznej rarytas jest to niesłychany (dla przypomnienia - "Pokora" to stała postawa dążenia do postrzegania siebie i innych w prawdzie) i takie tam różne.
Kłamstwem fundamentalnym jest wbijany cepem do głów wspomniany model PiS jako monolitu, skoro wewnątrz ścierają się co najmniej trzy frakcje (ekipa "banksterów", ekipa "starej gwardii" i taka jeszcze jedna), a o jakości, korzeniach i kierunku działania ekipy "banksterów" może świadczyć choćby to, że miesiąc po zaprzysiężeniu "I rządu p. Morawieckiego" zastąpiono na stanowisku Ministra Spraw Zagranicznych p. Waszczykowskiego p. Czaputowiczem, co skutkowało zniweczeniem starań Białorusi na włączenie do zachodniej sfery wpływów, no a skąd p. Czaputowiczowi wyrastają nogi, to ostatnio mogliśmy sobie zobaczyć. I nie od rzeczy będzie pytanie, jakie jeszcze osoby ze środowiska "banksterów" mają podobne korzenie, przynajmniej mentalne...
Np. na podwórku p. Semeniuk-Patkowskiej (służbowo wiceministra od spraw małej przedsiębiorczości w Ministerstwie Rozwoju, a prywatnie żony p. ministra Patkowskiego, mojego ulubionego specjalisty od spraw "klasy średniej"), konkretnie w Departamencie Małych i Średnich Przedsiębiorców, wydano w zeszłym roku decyzję o dokonaniu wykreślenia z CEiDG działalności bezdomnej emerytki prowadzącej sezonową sprzedaż obwoźną przy rodzinie, a to pod zarzutem braku odpowiedzi na pismo wysłane na adres "sprzedaż obwoźna - miejscowość XXX" (pomimo podania przez nią do ewidencji adresu e-mail, ePUAP oraz numeru telefonu) i ze względu na przyjęcie fikcji doręczenia.
Ta akurat historia ma szanse na "happy-end", bo na szczęście już po roku WSA rozniósł w pył całe postępowanie, stwierdzając że decyzja podjęta w ten sposób nie istnieje, gdyż z racji wady doręczenia nie rozpoczął się w ogóle bieg jakichkolwiek terminów (choć z czego w tym czasie emerytka żyła, to - jak na razie - jest jej prywatną sprawą), ale tu akurat istotne jest to, że podpisany pod decyzją Dyrektor Departamentu, p. Wojciech Paluch, był szefem Gabinetu Politycznego Ministra jeszcze za czasów p. Piechocińskiego, no i przez dwie kadencje PiS tak sobie cały departament zestawił, jak chciał. A że bez kontrasygnaty dyrektora departamentu merytorycznego nic z Ministerstwa wyjść nie może, zaś W.Cz. p. minister zna się na mikro- i małej przedsiębiorczości jak jej mąż na "klasie średniej", więc nie ma nic dziwnego w tym, że w ramach "Polskiego Ładu" i "tarcz antycovidowych", prokurowanych tamże, mikro- i małych przedsiębiorców spotykały bardziej kolejne wersje plag egipskich niż realne wsparcie, czego najlepszym dowodem są losy tych, którym "się nie udało".
Dla odmiany "stara gwardia" nie tylko nie praktykuje cnoty "pokory", ale chyba nawet nie wie na czym to polega (mam tu kilku faworytów), w dodatku istnieje obawa, że o sprawach gospodarczych mają do powiedzenia tyle co p. Suski, natomiast o społecznych, cywilizacyjnych i międzynarodowych albo jeszcze mniej (tak, jest to możliwe), albo tak umiejętnie się maskują, że byle komu trudno ich o kompetencje w tym zakresie nawet posądzić.
O "trzeciej frakcji" rozpisywać się nie będę, niech tam robią to analitycy "bieżączki", niemniej wydaje się, że z racji uwarunkowań międzynarodowych od roku ma coraz więcej do powiedzenia.
Ciekawe, że p. Prezes Kaczyński w swoim wystąpieniu w Końskich odwoływał się do wartości konstytutywnych dla Cywilizacji Łacińskiej, ale ogłoszone elementy programu jakoś te kwestie pomijają, szczególnie w kwestiach gospodarczych.
I teraz można pokusić się o próbę odpowiedzi na tytułowe pytania: "Dlaczego - mimo wszystko" - no bo każda inna opcja jest cywilizacyjnie gorsza (czyli, niestety, technika "mniejszego zła"), natomiast jak?
Ano, trzeba rozważyć, która z frakcji jest tą "naszą", kto według nas najlepiej ją reprezentuje na liście w naszym okręgu i na niego głosować.
Skoro p. Terlecki startuje z "jedynki" na Podhalu (bo to "biorące" miejsce jest, znaczy), to znaczy że metoda selekcji przez wyborców działa - jak może nie wszyscy wiedzą, w poprzednich wyborach startował z Krakowa i kolejno uzyskiwał coraz mniej głosów, aż ostatnio miał ich tyle, że wyprzedził go p. Gowin i widać istniała obawa, że w tegorocznych byłoby podobnie, pomimo że p. Gowin nie startuje w ogóle. Czy to możliwe, że mało kto tęskni za sposobem prowadzenia obrad przez p. Marszałka?
Oczywiście potęgi finansowej "banksterów" się nie da tak prosto złamać, a mają całe mnóstwo narzędzi do bardziej lub mniej politycznego oddziaływania, natomiast w parlamencie jest tak, że nieobecni nie mają racji, a jeżeli w Klubie i na komisjach głos decydujący będą mieli ludzie rozsądni i kompetentni, to może uda się wreszcie zredukować rolę przedstawicieli ministerstw przy pracach nad legislacją do właściwych ram - to nie oni mają decydować, jak ma wyglądać prawo, natomiast nie tylko mogą, ale i powinni, przybliżać spodziewane skutki rozmaitych postulatów jego zmian.
No i może wreszcie przestaną łgać parlamentarzystom, korzystając z obecnej ignorancji co niektórych...
Komentarze
13-09-2023 [12:27] - Jabe | Link: Słabe uzasadnienie. Brak prze
Słabe uzasadnienie. Brak przesłanek do twierdzenia, że każda inna opcja jest jeszcze gorsza, cywilizacyjnie.
13-09-2023 [12:41] - Obserwator_3 | Link: To zależy od przyjęcia
To zależy od przyjęcia kryteriów "lepsze-gorsze", ale jeżeli kryterium ma być stosunek do podstaw Cywilizacji Łacińskiej (a piszę o tym od lat, więc przesłanki można tam znaleźć, zbyt obszerne zagadnienie aby umieszczać "ab ovo" w każdym wpisie), to PiS jest najmniej złe, przynajmniej w części warstwy deklaratywnej (np. p. Prezes) czy funkcjonalnej (np. prof. Czarnek).
A
13-09-2023 [12:49] - Jabe | Link: A jeśli odrzucić hasła i de
A jeśli odrzucić hasła i deklaracje, a skupić się na tym, co się zdarzyło?
13-09-2023 [12:31] - Jan1797 | Link: Muszę się zastanowić. Jak we
Muszę się zastanowić. Jak we wcześniejszym moim komentarzu.
Pozdrawiam.
17-09-2023 [17:20] - Jan1797 | Link: Czas jest jednak najlepszym
Czas jest jednak najlepszym doradcą. Nie ma nad czym się zastanawiać.
13-09-2023 [12:57] - tricolour | Link: Proponuję autorowi tych
Proponuję autorowi tych wspaniałych przemyśleń, by za żonę wziął sobie tą, która się najmniej pieprzyła w krzakach z kim popadnie. Najmniejsze zło.
13-09-2023 [15:16] - Obserwator_3 | Link: Jak to powiedział Bismarck:
Jak to powiedział Bismarck: "tylko głupcy uczą się na własnych błędach, ja zawsze uczyłem się na cudzych". Niemniej, współczując doświadczeniom, przypuszczam że warto je upowszechnić jako naukę dla przyszłych "panów młodych".
13-09-2023 [17:06] - tricolour | Link: @obserwator
@obserwator
Zalecam daleko posuniętą ostrożność podczas posługiwania się aluzjami jako formy zawoalowanej agresji. By nie postało wrażenie, że niezmąconą pewność kolegi co do moich doświadczeń z krzaków, czerpie kolega ze wstydliwych opowieści z własnego domu.
Poza tym dobór ilustracji uważam za trafny, jak się okazuje...
13-09-2023 [13:00] - Pani Anna | Link: Zło to zło, nawet jeżeli małe
Zło to zło, nawet jeżeli małe, to karmiąc je i pielęgnując sprawiamy, że rośnie.
13-09-2023 [13:20] - tricolour | Link: @Anna
@Anna
Tak właśnie jest. Tyle, że niewolnicy telewizora mają do łba wepchnięte co innego: fałsz i zakłamanie, a z takiej optyki mniejsze zło przenosi się do obszaru dobra ponieważ nie ma innej alternatywy.
13-09-2023 [15:20] - Obserwator_3 | Link: @Pani Anna - a wie Pani, że
@Pani Anna - a wie Pani, że pisząc myślałem czy nie odwołać się do Pani wspomnień z czasów pandemii? Ale uznałem, że nie mam prawa przywoływać Pani żalu - który bardzo dobrze rozumiem i szczerze współczuję (bo też i współ-czuję)...
Ale to zawdzięczamy przede wszystkim tym właśnie ludziom. No i braku realnej kontroli nad poczynaniami administracji.
13-09-2023 [19:09] - Pani Anna | Link: @Obserwator
@Obserwator
Moja osobista trauma po tamtym podłym czasie jest niczym w porównaniu z kosztami, jakie ponieśliśmy jako kraj i społeczeństwo. Tym 200 000 Polakom nikt życia nie zwróci. Najgorsze jest to, że nikt i nigdy nie poniesie za to żadnej odpowiedzialności. Tak właśnie wygląda działanie czystego ZŁA, zjednoczonego ponad podziałami.
13-09-2023 [13:29] - smieciu | Link: Ciekawy spojrzenie z góry a
Ciekawe spojrzenie z góry a nie tak tutaj powszechnie praktykowane od dołu, postrzegające PiS jako ugrupowanie quasi religijne. Z góry obraz rysuje się inny. Mamy ludzi, frakcje, interesy zamiast mitologii.
Ok. Obraz zarysowany ale odpowiedzi na tytułowe pytanie brak.
Rzecz rozbija się tak naprawdę o to że wyborcy nie ustalają na czym im zależy. Nie tworzą sobie wyobrażenia państwa jakiego by chcieli. Gdyby to zrobili i spojrzeli trzeźwo na działania władzy, na jej zaplecze, na jej uwiązania łatwo doszliby do wniosku że nikt pewnie nawet w przybliżeniu nie zrealizuje ich pragnień. Stąd coraz bardziej dominująca narracja głosowania na mniejsze zło, na „mimo wszystko”, „tamci są gorsi”. Ekspozycja negatywnych cech wrogich ugrupowań, przez co przyjazne wydają się być bardziej strawne.
Ta ekspozycja negatywów tak swoją drogą uwypukla na co się naprawdę głosuje. Jednak w wielkim krzyku oskarżeń jakoś to ginie. Ginie świadomość że głosuje się tak jak autor opisał bo ktoś mocno tłucze kijem w pręty klatek myślowych pobudzając wybrane przez tłukącego procesy myślowe zagłuszając przy okazji inne, własne, krytyczne.
Z mojej strony tylko chcę dodać że wiele osób, wyborców PiS posługuje się zadziwiająco naiwnym postrzeganiem polityki i nie dociera do nich jak bardzo globalny ta ma wymiar. Dokładnie tak samo jak gospodarka i wszystkie inne właściwie dziedziny naszego życia. Ludziom wydaje się że pójdą i zagłosują na jakichś swoich. Tylko że tacy nie istnieją. Bo nie istnieje taka polityka. Jednak 30 lat kreowania różowo pudelkowego świata dla nowego pokolenia zrobiło swoje. Nie widzi się już potężnych światowych grup interesów, które przecież jawnie narzucają całemu światu te same zjawiska. LGBT, migracja, zielona energia, covid i być może najbardziej znamienny: socjal.
Socjal po prostu zawładnął światem. Wszędzie tam gdzie państwa są w stanie w miarę normalnego funkcjonowania jest wprowadzany socjal. Im bogatsze państwa tym więcej coraz bardziej rozpasanego socjalu.
Ten socjal stał się fundamentem kreacji różowej wizji z dobrymi niezależnymi politykami.
Paradoksalnie i jednocześnie znamienne ten socjal jest fundamentem poparcia PiSu. To właśnie zjawisko, które zawładnęło UE.
Tu mamy jeden z kluczy do zrozumienia polityki. Gdzie z jednej strony wyborcy PiS wierzą że ta partia walczy jako jedyna zadba o Polskę, na której łapę chce położyć zła UE. A z drugiej program PiS jest właściwie dosłowną kalką działań tej złej UE. W tej i każdej innej sprawie.
Mamy światowy schemat, światowe interesy, światowe zjawiska, frakcje. I jednocześnie te różowe okulary przysłaniające wyborcy najbardziej fundamentalne sprawy.
13-09-2023 [14:28] - u2 | Link: Socjal po prostu zawładnął
Socjal po prostu zawładnął światem.
Socjalny znaczy społeczny. Zjednoczona Prawica jest ugrupowaniem prospołecznym w odróżnieniu od liberałów-aferałów skumanych z lewizną. Lewizna i pełomafia to twory aspołeczne pasożytujace na społeczeństwie. Lewizna pasożytuje od 1944 roku od czasów PKWN, pełomafia od czasów otrzymania kasy z Niemiec przez ich firerka. Co prawda dopiero kiedy ich firerek dorwał się do władzy okazało się co to oznacza w praktyce. Wcześniej można było go uważać za sympatycznego obiboka na urzędzie marszałka sejmu.
13-09-2023 [15:55] - Jabe | Link: „Lewizna” była i przed PRL, i
„Lewizna” była i przed PRL, i jest po nim. Socjalizm ma wiele przezwisk. A to socjaldemokracja, a to zaś „prospołeczność”, czy „solidaryzm”. Wyjątkową bezczelnością jest jednak nazywanie siebie przez takich prawicą.
13-09-2023 [16:06] - u2 | Link: Baju, baju. Bezczelni to wy
Baju, baju. Bezczelni to wy jesteście aspołeczne szamaciaki od Brauna, Mikke, Millera i Tuska. Prawica to ugrupowania prospołeczne, przestrzegające praw człowieka i demokracji. Zaś kuń-fa, lewizna i liberały-aferały to ugrupowania antyspołeczne chcące obalić państwo polskie i podporządkować Polskę obcym wrogim siłom.
13-09-2023 [16:25] - Jabe | Link: „Wy”
„Wy”
13-09-2023 [17:45] - HenrykH. | Link: Uważam że ustawianie w jednym
Uważam że ustawianie w jednym szeregu p.Brauna czy Mikke z tymi drugimi to nieporozumienie.Owszem nie pomagają ale też nie ma z ich strony zdrady czy donosicielstwa.To zwykła prywata ,tak modna w latach 90.Szczególnie p.Mikke zafiksowany na "siebie" nie lubi gdy ktoś mówi o solidaryzmie czy pomocy społecznej.
13-09-2023 [18:32] - u2 | Link: Braun, Mikke, Miller, Tusk
Braun, Mikke, Miller, Tusk chcą zlikwidować państwo polskie. Chcą się pozbyć wszystkiego co polskie. To ich łączy. Ta ich nienawiść do polskości.
13-09-2023 [14:36] - u2 | Link: "Dlaczego - mimo wszystko"
"Dlaczego - mimo wszystko"
Dla mnie to oczywiste. Ekonomia głupcze !
Pomimo pandemii i wojny miedzynarodowe ratingi Fitcha, Moody`s i S&P nie kłamią, Bolanda się rozwija w ostatnich 8 latach. To potwierdza moja codzienna praktyka i doświadczenie. No jest nieźle wokół mnie. Inwestycje gonią inwestycje. Ludzie mają kaskę na wszystko, jest czas prosperity, który pewnikiem nie będzie wiecznie trwać, dlatego warto wybudować infrastrukturę zanim przyjdą te gorsze dni.
Dlatego to nie jest wybór "mniejszego" zła tylko ponowny wybór dobra, czyli Dobrej Zmiany. Dla mnie nie są przeszkodą ich turbopatriotyzm i katolicyzm. Ja nie jestem ani katolikiem, ani nawet polskiego pochodzenia, choć uważam się w 100% za Polaka :-)
13-09-2023 [19:27] - sake3 | Link: NIezbyt mi się podoba
NIezbyt mi się podoba powiedzenie ,,wybór mniejszego zła.To sugeruje,że wszystko jest złem a więc powinnismy to odrzucić Trzeba po prostu wybrać to co uważany za dobre..
13-09-2023 [14:46] - Ijontichy | Link: Cytuję: "Morawieckiego"
Cytuję: "Morawieckiego" zastąpiono na stanowisku Ministra Spraw Zagranicznych p. Wachowskiego p. Czaputowiczem, co skutkowało..."
Skąd to piszesz? Co przyjąłeś? Długo trzyma?
13-09-2023 [17:06] - Obserwator_3 | Link: Prawidłowa cytata brzmiała:
Prawidłowa cytata brzmiała:
"...miesiąc po zaprzysiężeniu "I rządu p. Morawieckiego" zastąpiono na stanowisku Ministra Spraw Zagranicznych p. Wachowskiego p. Czaputowiczem..."
I co tu dalej odpowiadać...
13-09-2023 [18:23] - Ijontichy | Link: JAKIEGO WACHOWSKIEGO????
JAKIEGO WACHOWSKIEGO????
I jeszcze sie upiera...
13-09-2023 [19:37] - Obserwator_3 | Link: I tak to jest, jak się w moim
I tak to jest, jak się w moim wieku pisze na komórce... Dzięki za zwrócenie uwagi, szkoda że w drugim rzucie, już poprawiam, oczywiście miało być o p. Waszczykowskim.
13-09-2023 [16:43] - juur | Link: W opcjach wyboru brakuje
W opcjach wyboru brakuje pozycji "żaden z nich" jak powiedział M. Daniec
13-09-2023 [17:11] - tricolour | Link: Pozycję "żaden z nich" trzeba
Pozycję "żaden z nich" trzeba sobie wypracować. W przeciwnym razie do wyboru jest tylko to, co dają.
13-09-2023 [19:28] - Kazimierz Kozio... | Link: MIMO WSZYSTKO głosowaliście
MIMO WSZYSTKO głosowaliście na PADa. MIMO WSZYSTKO głosujcie na PIS. Wiec MIMO WSZYSTKO nie miejcie złudzeń że władza tym razem nie wystrychnie suwerena na dudka. To nie jest agitka wyborcza ale zachęta do refleksji nad rzekomym imposybilizmem zmian władzy która to zmiana rzekomo musiałaby zakończyć sie katastrofą. Tymczasem nic tak nie psuje władzy jak pewność że nie można jej zmienić
13-09-2023 [21:57] - spike | Link: "Kto ma rozum, niech liczbę
"Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka."
Rzecz można, to wszystko prawda, obecny rząd nie jest idealny, podobnie jak Prezydent, ale nie tylko.
mały problem w tym, że lepiej by to zestawienie wyglądało w porównaniu z poprzednimi rządami jakie mieliśmy po "obaleniu komunizmu", to mimo wszystko obecny rząd, nie można nazwać "mniejszym złem", tak się złożyło, że kilku znanych lewaków, także wrogów obecnego rządu, potrafiło wykrztusić, że obecnie w Polsce Polakom żyje się dużo lepiej, jednym z nich był chyba Sierakowski, drugim (o mamo!) Borowski, tak ten. chyba nie tylko im się to wymsknęło.
Popełnione błędy można naprawić, ale co dostał rząd od Tuska już się nie dało, trzeba było odbudować, a to jest dużo trudniejsze, jak widać dość dobrze to wyszło i są widoki na jeszcze lepsze efekty, co słychać, jak wyje Berlin i ich opozycyjna V kolumna.
Mnie będzie interesować obecne Veto Premiera w sprawie importu zboża z Ukrainy, jeżeli to utrzyma, to jest szansa, że się postawi także w innych ważnych kwestiach, nie mając wątpliwości, że jak Patologia Obywatelska przejmie stery, to zaczną od unieważnienia polskiej Konstytucji, która "nie jest zgodna z zasadami UE" (tylko że one nie mają podstaw prawnych).
Na tym poprzestanę.
13-09-2023 [22:55] - Hornblower | Link: No tak. O sukcesach PiS w tej
No tak. O sukcesach PiS w tej kwestii pisał Marian Piłka tak:
Ideą przewodnią zarówno traktatu konstytucyjnego, jak i traktatu lizbońskiego, była zasadnicza zmiana ustroju Unii, polegająca na prawnym zaakceptowaniu nierówności państw członkowskich i budowaniu hegemonii niemiecko-francuskiej. Przyjęcie traktatu lizbońskiego sformatowało obecną naszą rolę w Unii, redukując pozycję w strukturze decyzyjnej Unii. Jest to bardzo istotny krok w kierunku federalizacji Unii. Proces ten jest dziś największym zagrożeniem zarówno suwerenności naszego państwa, jak i cywilizacyjnej tożsamości naszego narodu.
Z czego wynikają obecne problemy z Unią Europejską oraz z PRZYMUSOWĄ propagacją w Polsce gnostyckiej, antychrześcijańskiej herezji panseksualizmu? Nie miejmy złudzeń, UE zbudowana wg niemieckiego wzorca wszechwładzy i biurokracji państwowej (statolatria) i realizująca interesy niemieckiej dominacji ekonomicznej jest wrogiem Polski i prowadzi do jej stopniowego wyniszczenia. UE jest antyłacińska, a więc niosąca anihilację Polsce. I jest aż do fundamentów i EX DEFINITIONE socjalistyczna. Rodzinne mity i kulty przyczyniające się do utrwalania wasalizacji Polski wobec tego imperialnego projektu niszczą ją. Nie ma socjalizmu nie będącego międzynarodowym, zaś międzynarodowy znaczy "zbudowany na trupach narodów".
Kwestia negocjacji nowego traktatu rewizyjnego, po referendach w sprawie traktatu konstytucyjnego we Francji i w Holandii była zamknięta. Traktat upadł, bo społeczeństwa dwóch państw nie zgodziły się na konstytucjonalizację UE. Te referenda były niespodziewanym sukcesem nie tylko europejskich przeciwników procesu budowy jednego unijnego superpaństwa, ale sukcesem przede wszystkim Polski. Odrzucenie traktatu oznaczało, że Unia będzie zarządzana z pomocą mechanizmów wypracowanych w traktacie nicejskim.
Ten traktat dawał Polsce bardzo mocną pozycję decyzyjną w Radzie Europejskiej, podstawowej instytucji decyzyjnej w Unii. Polska, podobnie jak i Hiszpania, miała według tego traktatu 27 głosów, a cztery największe państwa: Niemcy, Francja, Włochy i Wielka Brytania, po 29 głosów. To oznaczało, że wartość polskiego głosu była równa 93 proc. wartości głosu niemieckiego. Bez Polski trudno byłoby podjąć jakąkolwiek decyzję. Traktat nicejski był gwarantem, że polskie interesy będą respektowane, a wszelkie niekorzystne rozwiązania, jak na przykład nierówność w dopłatach bezpośrednich, mogą być stopniowo niwelowane.
Ideą przewodnią zarówno traktatu konstytucyjnego, jak i traktatu lizbońskiego, była zasadnicza zmiana ustroju Unii, polegająca na prawnym zaakceptowaniu nierówności państw członkowskich i budowaniu hegemonii niemiecko-francuskiej.
13-09-2023 [22:57] - Hornblower | Link: Było oczywiste, że zgoda na
Było oczywiste, że zgoda na legalizację prawną hegemonii niemieckiej w sposób istotny osłabi pozycję Polski w strukturach unijnych. Do rozpoczęcia nowych negocjacji potrzebna była zgoda wszystkich państw członkowskich.
Ta kwestia była głównym tematem rozmów kanclerz Merkel z prezydentem Lechem Kaczyńskim na Helu w kwietniu 2008 roku. Kaczyński wyraził zgodę na rozpoczęcie negocjacji nowego traktatu, który miał być oparty na odrzuconym traktacie konstytucyjnym, przy kosmetycznych jego zmianach – tak, aby nie wywoływały one oporu opinii publicznej, zaniepokojonej zagrożeniem budowy europejskiego superpaństwa. Same negocjacje przebiegały bardzo szybko. Co prawda prezydent Kaczyński podnosił kwestię tzw. pierwiastka, co było tylko próbą nieznacznej poprawy siły polskiego głosu, czy kwestie tzw. formuły z Joaniny, ale było to tylko szukanie formuł, które pozwoliłoby przedstawić nowy traktat polskiej opinii publicznej jako sukces negocjacyjny.
Na co się zgodził prezydent i rząd PiS? Otóż przede wszystkim nastąpiła zmiana siły polskiego głosu w RE. Gdy poprzednio wartość polskiego głosu była równa 93 proc. wartości głosu niemieckiego, to w nowym traktacie spadła do poziomu 48 proc. Ale najważniejsze, że nasz kraj wypadł z kręgu państw decyzyjnych, a możliwości zablokowania podejmowanych decyzji spadły właściwie do zera. Co najwyżej można je było tylko odłożyć w czasie i na tym polegała tzw. formuła z Joaniny. Faktycznie w historii Unii nigdy nie odegrała istotnej roli.
Zgoda na tak radykalną redukcję siły polskiego głosu oznaczała zarówno polską zgodę na niemiecką hegemonię w Unii, jak też zgodę na podrzędną, peryferyjną pozycję naszego kraju w strukturach unijnych. To największa klęska w polskiej polityce zagranicznej od czasu upadku systemu komunistycznego, tym bardziej gorzka klęska, bo możliwa do uniknięcia.
Wzmocnieniu niemieckiej hegemonii, za parawanem unijnych instytucji miało służyć także sformułowanie nowego art. 7 w nowym traktacie mającym na celu dyscyplinowanie państw opornych wobec unijnej dominacji. Nasze obecne problemy z UE wynikają zarówno z wprowadzenia tego artykułu, jak też z niemożliwości stworzenia mniejszości blokującej, co ma zasadnicze znaczenie zwłaszcza przy kwestiach ekonomiczno-klimatycznych ograniczających konkurencyjność naszej gospodarki. Prezydent zgodził się także na wprowadzenie do treści traktatu tzw. konceptu antydyskryminacyjnego, który służy KE do wymuszania na naszym kraju polityki antydyskryminacyjnej, której istota polega na akceptacji propagandy homoseksualnej w edukacji młodego pokolenia.
Przyjęcie traktatu lizbońskiego sformatowało obecną naszą rolę w Unii, redukując pozycję w strukturze decyzyjnej Unii. Jest to bardzo istotny krok w kierunku federalizacji Unii. Proces ten jest dziś największym zagrożeniem zarówno suwerenności naszego państwa, jak i cywilizacyjnej tożsamości naszego narodu.
13-09-2023 [23:04] - Hornblower | Link: Tekst w dwóch częściach bo
Tekst w dwóch częściach bo długi.
Kolejnym etapem bohaterskiej walki PiS z Unią było wspólne z postkomunistami przeforsowanie w czerwcu 2021 roku ratyfikacji przez Sejm ustawy o zasobach własnych UE, która wyposażyła Komisję Europejską w prawo zaciągania zobowiązań finansowych w imieniu całej Unii oraz w prawo nakładania „unijnych” podatków.
I czym w tej kwestii różni się PiS od PO?
13-09-2023 [23:23] - u2 | Link: różni się PiS od PO?
różni się PiS od PO?
Ano różni się, w kwestii podejścia do gospodarki i finansów. Obecnie na wszystko jest kasa. Poprzednio za czasów pełomafii nie było kaski na nic. Nawet niekorzystna zmiana traktatów z nicejskiego na lizboński nie ma znaczenia dla wzrostu gospodarczego Polski. To boli biurokratów niemieckich, którzy postulują wręcz zamrożenie wszelkich funduszy europejskich dla Polski, nie wspominając o KPO.
14-09-2023 [01:00] - spike | Link: czy od "obalenia komunizmu"
czy od "obalenia komunizmu" rządzi tylko PiS ?
a gdzie te 8 lat bytności PO ? czyżby są ofiarami PiSowskiej propagandy?
a, zapomniałem PiS=PO, więc nie jest istotne kto i kiedy rządził, efekt byłby ten sam.
Owszem, jest pewien problem, Premier jak dziecko zapomniał że siada do gry z odwiecznymi szulerami, daje się ogrywać, czy jest możliwe że to w końcu zrozumiał?
14-09-2023 [14:01] - juur | Link: Czyli PO mówiło, że nas
Czyli PO mówiło, że nas sprzedaje i sprzedawało, natomiast PIS nie mówi, że sprzedaje a sprzedaje po cichu.
To cała różnica po między PO a PIS
13-09-2023 [23:43] - smieciu | Link: UE chce nas wykorzystać. Za
Pojawił się wpis spike i inne komentarze, powtórzmy tą mantrę:
(Niemiecka) UE chce nas wykorzystać. Za Tuska nie było kasy, Polska kwiczała a za PiS ludziom żyje się lepiej.
Czyli nie ma jak walić kijem po prętach klatki. Ach jak to lubimy! Po co komu rozum i fakty. Np:
1. Takie że podczas kiedy Polska zyskała w ostatnich nastu latach będąc w UE to Niemcy straciły. Zdecydowanie zmniejszyła się różnica w zarobkach, infrastrukturze itp. Doprawdy nie wiem na czym ludzie opierają mit o dominacji niemieckiej w UE. A sorki, wiem. Tzn. wiadomo skąd się to bierze w Polsce. Niemiec to zło!
2. Tusk rozwalał gospodarkę, PiS robi dobrze. Wystarczy porównać, choćby taki prosty obrazek:
https://obserwatorgospodarczy....
PKB Polski takt w takt z PKB Czech. Czy tam też panował zły Tusk a teraz dobry PiS?
Niestety prawda jest prosta. Ludzie nie potrafią wyjść ze swoich klatek. W szczególności PiSowiec nie jest w stanie zobaczyć czegoś więcej ponad Niemców i Rusków dybiących na Polskę. Dosłownie cały świat kręci się wokół tego zagadnienia.
Jest tylko zły Tusk, za którego było gorzej niż jest obecnie. Czyli jak pewnie w każdym kraju na świecie (poza takimi właśnie z górnej półki jak USA, Francja czy Niemcy). Wniosek? Kiedyś światem rządził Tusk. Teraz PiS. Który robi dobrze słabym i bidnym.
13-09-2023 [23:44] - u2 | Link: za PiS ludziom żyje się
za PiS ludziom żyje się lepiej
Ano, nawet p. Sierakowski to zauważył, a do zwolenników Dobrej Zmiany wcale nie należy.
14-09-2023 [07:30] - Niezalogowany | Link: Głosowanie na PiS jest
Głosowanie na PiS jest głosowaniem na Polskę. SKoro wrogowie Polski i Polaków nie kryją się już nawet z tym, jakie partie wspierają, to wiadomo, że nie wolno zagłosować na polityczne ekspozytury tych wrogów, ale na formację prawdziwie polską i prawdziwie patriotyczną.
Jeśli Polska ma być Polską, a nie folwarkiem i bazą turystyczną szwabów, a do tego magazynem niechcianych w "starej Europie" uchodźców, to nalezy zagłosować na PiS. Proste.
A tak miotają się wrogowie Polski, sponsorujący i wspierający Platformę:
https://tvrepublika.pl/Niemiec...
https://niezalezna.pl/kultura-...
https://niezalezna.pl/swiat/un...
W świetle takich i podobnych faktów tylko idiota lub antypolski zdrajca nie głosowałby na PiS.
14-09-2023 [09:00] - Jabe | Link: Puste słowa.
Puste słowa.
14-09-2023 [09:25] - Niezalogowany | Link: Ruski trollu, doskonale
Ruski trollu, doskonale podsumowałeś swój wkład w ten portal.