WYZWOLENIE ANKONY.
18 lipca 1944 r żołnierze 2 Korpusu gen. dyw. Władysława Andersa zdobyli Ankonę. Był to kolejny duży sukces bojowy Korpusu po zdobyciu 2 miesiące wcześniej Monte Cassino. Pod Ankoną poległo 39 oficerów, 388 żołnierzy, 1636 zostało rannych, 126 uznano za zaginionych. ,,Bitwa o Ankonę we Włoszech była bitwą o wolną Polskę". Mówili uczestnicy obchodów 68. rocznicy wyzwolenia Ankony przez 2. Korpus Polski.
Korpus Polski po wielkim zwycięstwie w bitwie o Monte Cassino nie miał za wiele czasu, żeby odpocząć. Na froncie włoskim wciąż wojna była nierozstrzygnięta, a do jej zakończenia była jeszcze długa droga.
Walki o Ankonę były jedyną samodzielną operacją Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie w czasie II wojny światowej.
Zdobycie portu w Ankonie miało ogromne znaczenie, gdyż umożliwiało aliantom prowadzenie dalszych działań ofensywnych przeciwko Niemcom w regionie Marche i skróceniu czasu wojny w tej części Europy.
Zwycięska bitwa o Ankonę miała nie tylko znaczenie czysto strategiczne. 2. Korpus Polski dowiódł, że nie jest zwykłą zbieraniną ludzi, którzy jedyne co mogą wygrać, to śmierć w walce, a nie w niewoli sowieckiej.
Uznanie w oczach świata zdobyli już po bitwie o Monte Cassino, ale to kampania adriatycka pokazała pełnię możliwości tych żołnierzy. Tutaj bowiem w całości odpowiadali za prowadzone działania.
Zadanie przełamania niemieckich pozycji i odcięcie Ankony od północnego zachodu przypadło 5 Kresowej Dywizji Piechoty i 2 Warszawskiej Brygadzie Pancernej, które wspierała większość artylerii 2 Korpusu. Natomiast 3 Dywizja Strzelców Karpackich miała wiązać Niemców wzdłuż drogi nr 16.
,,Teren był dość nieprzyjazny, ale daliśmy sobie radę" tak o walkach z Niemcami o Loreto i Ankonę w lipcu 1944 r. opowiadał we Włoszech kpt. Władysław Dąbrowski weteran II Korpusu Polskiego.
Natarcie na Ankonę rozpoczęło się rankiem 17 lipca 1943 r. Niemcy nazwali pozycje wokół miasta linią Edyty (Edith-Linie) i broni jej dwiema dywizjami.
Partyzantom włoskim powierzono związanie walką 71. dywizji niemieckiej. Ankony broniła 278. dywizja niemiecka. Pomiędzy obie niemieckie dywizje miała uderzyć 2. Warszawska Brygada Pancerna, wsparta brytyjskim pułkiem czołgów i polskimi komandosami.
Zadaniem tej grupy było przecięcie niemieckich pozycji i odizolowanie obu ugrupowań Wehrmachtu. Wówczas, na osamotnioną niemiecką 278. DP uderzyć miały obie dywizje II Korpusu Polskiego, a 3. DSK wkroczyć do miasta.
O ile manewry czołgów na wąskich drogach nieco się opóźniały, to natarcie piechoty było dobrze przygotowane i bardzo szybko przyniosło sukces. Linie obrony Wehrmachtu zostały przerwane już w południe, a niemiecki odwrót zaczął przypominać paniczną ucieczkę.
Nadchodząca noc wstrzymała pościg za uchodzącymi Niemcami, a rankiem okazało się, że Ankona jest już przez nich niemal opuszczona. O 14:30 przez pamiętającą starożytność bramę świętego Stefana do miasta weszły patrole pułku ułanów karpackich. Ankona została wyzwolona.
Chociaż bitwa zakończyła się sukcesem, to rezultat rozczarował trochę. Okazało się, że Niemcy byli w stanie uciekać szybciej, niż nacierali Polacy, więc zamiast całej 278. Dywizji udało się zniszczyć tylko jeden spośród trzech jej pułków, 992. pułk piechoty. Zdobyto przy tym kilkadziesiąt dział i dziesięć czołgów.
O ile ucieczkę Niemców można było przeboleć, to wiele większym rozczarowaniem był stan portu. Wymagał długiego remontu. Nie wynikało to jednak z opieszałości Polaków. Wkroczyli oni do miasta tak szybko, że Niemcy nie zdążyli wysadzić go w powietrze.
Zniszczenia wynikały z bombardowań alianckich. Port w Ankonie był bowiem wielokrotnie celem alianckich bomb, jeszcze w 1943 r., gdy miasto leżało daleko za linią frontu.
Akcja adriatycka skończyła się we wrześniu 1944 r. II Korpus Polski doszedł niemal pod San Marino i został przerzucony na inny odcinek frontu.
I chociaż nie wszystko przebiegało zgodnie z alianckim planem, to jednak Polakom, Brytyjczykom i Amerykanom udało się zrealizować swoje cele: siły niemieckie we Włoszech zostały rozbite zanim przyszli tam Sowieci.
Weterani walk o Ankonę podkreślali, że walki wyzwoleńcze Polaków w prowincji Marche były entuzjastycznie przyjmowane przez miejscową ludność.
,,Witano nas jak zbawicieli. Spontaniczna ocena Polaków walczących w imię hasła ,,Za naszą i waszą wolność" dawał nam nie tylko satysfakcję, ale była też bodźcem do dalszych bojowych czynów i nie szczędzenia potu i krwi przy wyzwalaniu ojcowizny włoskiego narodu" mówił jeden z uczestników walk o Ankonę
Niebezpieczeństwo było jednak bliskie. Oddziały komunistyczne zajęły Triest, dopuszczając się tam masowych mordów na Włochach (to miasto zostało zwrócone Włochom dopiero w 1954 r.)
Wiosną 1945 r. zakończył się również szlak bojowy II Korpusu Polskiego. Brytyjskie dowództwo przesunęło go na zachodni odcinek frontu, żeby Polakom nie przyszło do głowy rzucić się na stojąca nad Adriatykiem Armię Czerwoną....
***
Podczas walk o Ankonę 2 Korpus Polski stracił 39 oficerów i 338 szeregowych zabitych i rannych. W czasie działań nad Adriatykiem 2 KP stracił 496 poległych, 1789 rannych i 139 zaginionych. Żołnierze Polscy zabici i zmarli na skutek ran zostali pochowani na cmentarzu w Loreto.
Na cmentarzu w Loreto, pochowanych jest ponad 1000 żołnierzy polskich, a zatem prawie tyle ile na Monte Cassino.
Spoczywają tu żołnierze polegli w Ankonie, Loreto, Metauro. Zostali pochowani m.in. mjr dypl. Stanisław Otton Drzewiecki (1910-1944), ppłk Emil Gruszecki (1897-1944), ppor. Zbigniew Okulicki (1924-1944), ppłk Tadeusz Borkowski (1890-1946).
Po wyzwoleniu Ankony ulica prowadząca od bramy św. Stefana otrzymała nazwę Pułku Ułanów Karpackich. Obecnie jest to plac 2 Korpusu Polskiego.
Na zewnętrznej stronie bramy zawieszono tablicę upamiętniającą wkroczenie Polaków do miasta.
Walki o Ankonę zostały upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie, napisem na jednej z tablic – „ANKONA 17 – 18 VII 1944”.
Materiał ze strony Basi Brzezińskiej Redaktor w: P-tv.nl Historia-Polska Telewizja w Holandii :
https://www.facebook.com…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 535
https://www.facebook.com…
To może weź jakieś lekcje języka polskiego ? :-)