Czy prezydent wstrzyma ogary przed pójściem w las?

Ogary poszły w las. I zdaniem elyt III RP, wspieranych przez generatory rzeczywistości urojonej, rozpoczęło się polowanie na Donalda Tuska. Zwykle nie reaguję na kociokwik opozycji od ośmiu lat mącący przestrzeń publiczną. Przywykłem bowiem do tej skrzeczącej pospolitości podobnie jak do gier ulicznych, wieców, pikiet, marszów, tumultu w sejmie, gdzie parlamentarna mniejszość wszczyna burdy rodem z tancbud półświatka. Jednak czasami, gdy kociokwik wzbiera w histerię, a ta potwornieje w amok, nie mogę udawać głuchego. No chyba że nie będę musiał, bo od wściekłego ryku popękają mi bębenki.
Nie zamierzam wszak przywoływać pozytywnych i krytycznych, wróć, masakrujących, opinii na temat poczętej właśnie w sejmie komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na polskie bezpieczeństwo. Krążą bowiem plotki, w które nie wierzę, że prezydent Andrzej Duda może ją jeszcze abortować, na co liczy opozycja.

I żeby zbyt długo nie deliberować nad burzą w szklance wody, lub jak kto woli, nad paintballowymi harcami, zmierzam do pointy. W kraju, gdzie w cysternie politycznej, zlewni wszelakich nurtów ideologicznych, każdy poluje na każdego, o tym, kto zostanie myśliwym, a kto pokotem, zadecydują wybory. A ja, tak czy owak, będę na pamiątkowej fotografii. Odfajkowawszy ekologiczną wściekłość przeciwników polowań, którą oceniam podobnie jak Szekspir, że to wiele hałasu o nic, poświęcę kilka akapitów sprawom bardziej istotnym.

Jednym z takich nieokiełznanych fetyszy progresywnej wizji świata jest samorządność. Wprawdzie nawet super awangardowe koncepcje decydowania o wszelkich sprawach publicznych u podstaw piramidy społecznej, wciąż jeszcze tolerują istnienie państwa jako struktury terytorialnej, lecz władztwo centrali ograniczają do mętnie zdefiniowanego Minimum.
Na upartego futurologiczne modele samorządności przypominają system stanowy w usa, z ODRĘbnymi uregulowaniami w kwestiach kary śmierci, aborcji czy oświaty. Także w Polsce włodarze miast zarządzanych przez opozycję usiłują stawać okoniem władzy reprezentującej majestat Rzeczpospolitej, na przykład wspierając przedsięwzięcia kulturalne(?), obyczajowe czy szerzej, aksjologiczne, niemiłe prawicy.
Jednak docelowo reformatorzy dążą do przekształcenia domeny publicznej w istną samorządową homeopatię. W ich koncepcji populacja powinna mieć prawo do samostanowienia już na poziomie molekularnym, gdzie nie tylko szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie, nawet nie sam sobie sterem, żeglarzem okrętem, ale wręcz każdy sobie rzepkę skrobie.

W oświacie mogłoby to oznaczać na przykład funkcjonowanie, nieraz w murach jednej szkoły, klas o profilu darwinistycznym, kreacjonistycznym, kosmologicznym, propagujących poglądy płaskoziemców i wklęsłodrukowców…
W jednym województwie, a z czasem w jednym powiecie, wreszcie w jednej gminie, mógłby obowiązywać całkowity zakaz aborcji, zaś w innej aborcjoeutanazja, czyli kasacja istnienia do drugiego roku życia…
W jednej gminie akceptowano by wyłącznie monogamiczne związki heteroseksualne, w innej także stadła grupowe, jedno, lub wielopłciowe, a w najbardziej progresywnych nawet mieszane gatunkowo…
Jedna wieś stawiałaby wiatraki, druga koksowniki, trzecia dynama napędzane pedałami, wróć kręciołkami nożnymi… Mieszkańcy czwartej, wzorem eremitów, obywaliby się w ogóle bez energii…
Jeden przysiółek uznawałby wyłącznie poczęcie naturalne. Drugi refundowałby zapłodnienie in vitro. Trzeci stawiał kategorycznie na naprotechnologię. Czwarty…
W jednej wspólnocie mieszkaniowej obowiązywałby nakaz skubania jajek na miękko od węższego czubka, w innej od grubszego, a w jeszcze innej można byłoby gotować wyłącznie jajka w koszulkach. Naturalnie pełnią niezależności cieszyłyby się także rejony jajek smażonych, sadzonych i koglamogla oraz wegańskie bez jaj…

W jednej dzielnicy policja municypalna mogłaby używać pałek teleskopowych, zaś w sąsiedniej wyłącznie groźnej mimiki… (Niepotrzebne skreślić)
Bo z przywilejów nieokiełznanej samorządności w świecie liberalnej demokracji będą mogły korzystać tylko społeczności światłe, wyzwolone z okowów kołtuństwa i parafiańszczyzny. A które z powyższych wariantów awangarda uważa za niepotrzebne, ba, wręcz zakazane w progresywnej wizji skrobania rzepki, pozostawiam domyślności Czytelników.
I tak z czasem Europa ojczyzn rozdrobni się na niezliczone spłachetki miast, miasteczek, wsi i przysiółków. W ten sposób modernistyczni geodeci nawiążą do dziejów starożytnej Grecji czy renesansowej Italii. Niestety, jak uczy historia, bez czapy ani rusz. Znów zatem samorządność rozkwitnie w łonie cesarstwa, federacji, rzeszy, unii, wspólnoty czy innego imperium. Ave cezar!
Tyle o pryncypiach ludzkości. A teraz skryty w bunkrze, którego lokalizacji nie zdradzę, czekam na rezultaty marszu miliona, no, dziesięciu milionów. Być może bowiem geniusz strategiczny organizatorów sprawi, że jesienne wybory okażą się zbędne. Odpukać!
 
Sekator
 
Ps.

- A ja już nauczyłem się słów sarmackiej pieśni: „Na łów, na łów, towarzyszu mój!” - wzdycha mój komputer.
- Podrzucę ci nową wersję tego szlagieru - pocieszam Eustachego. - „Nałów, nałów krąpi w Zalewie Zegrzyńskim, marzycielu mój”.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika sake3

29-05-2023 [21:40] - sake3 | Link:

,,,A tymczasem Europa ojczyzn rozdrobni sie na małe spłachetki miast miasteczek,wsi i przysiółków''.......Nawet nie będzie już Europką.I jakie smaczne kąski łatwe do podbicia przez kraje o imperialnych ciągotach.Nawet ,,uchodźcy'' ekonomiczni z łatwością dostaną się do celu który przecież nie będzie broniony jako że zlikwiduje się granice,a ludzkość będzie zajeta łapaniem robaków na obiad albo paradami równości. 

Obrazek użytkownika Edeldreda z Ely

29-05-2023 [23:25] - Edeldreda z Ely | Link:

Jest taki jeden region kraju - skądinąd mi wiadomo - który jest wyznawcą trzeciego sposobu dobierania się do jajek na miękko. Bierze się nóż i barbarzyńsko wbija z impetem w skorupkę, po czym tnie się tym nożem, jak diaksem odcinając "wieczko" jajka. Materia powłoki zewnętrznej jaja, przecięta w ten sposób daje dużo różnej wielkości odłamków (najczęściej jednak tych mniejszego i liczniejszego kalibru). Nie pamiętam, żebym zdecydowała się kiedyś spożyć tak otwarte (prawie, jak w Seksmisji), jajko, więc nie mam wiedzy, czy te pozostałości po cięciu przeszkadzają w spożyciu bardzo czy tylko trochę... 😊

Obrazek użytkownika Ijontichy

30-05-2023 [08:22] - Ijontichy | Link:

Moja młodsza córka uwielbiala,gdy jej zrobilem jajka po wiedeńsku...da się? Da sie :-))

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

30-05-2023 [00:14] - Imć Waszeć | Link:

...gdyby była możliwa taka różnorodność.... Ech piękny sen, ale to ten z gatunku komedii romantycznych. Rzeczywistość w niedalekiej przyszłości rysuje się ponuro i w czarnych barwach. Wszyscy robią to samo, jedzą to samo, myślą to samo i tak samo (czyli nie myślą), wyglądają tak samo i nie wściubiają nosa w interesy władzy elyt tak samo.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

30-05-2023 [06:24] - NASZ_HENRY | Link:

Wygląda na to, że twojego Eustachego SI już opanowała ;-)

 

Obrazek użytkownika Ijontichy

30-05-2023 [08:25] - Ijontichy | Link:

Do merituma! 
I tak z tego nic będzie...8 lat przesrane,przepite,przefrymarczone...PiS nic nie zrobi...jak zwykle...troche postraszy,Duda oberwie [bo musi] i tyle. 
SMOLEŃSK NIE POMSZCZONY!!!