Z materiałów IPN :
Konstytucja 3 Maja została uchwalona w 1791 r. przez Sejm Rzeczypospolitej Obojga Narodów, jako pierwsza w Europie. Regulowała system prawny państwa, wprowadzając ustrój monarchii konstytucyjnej. Na jej podstawie przyjęto trójpodział władzy: prawodawcza, wykonawcza i sądownicza. Zniesiono liberum veto, konfederację i wolną elekcję.
Choć obowiązywała zaledwie przez 14 miesięcy, to była próbą unowocześnienia ustroju Polski i ratowania jej suwerenności. Święto 3 Maja zostało przywrócone w II Rzeczypospolitej Polskiej w 1919 r. Podczas II wojny światowej zostało zdelegalizowane przez okupantów niemieckich i sowieckich. Zakazane było również w PRL.
Od 1979 r. było obchodzone nielegalnie w Gdańsku na Targu Drzewnym. Obchody organizowały wspólnie ugrupowania opozycyjne: Ruch Młodej Polski, Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela oraz Wolne Związki Zawodowe Wybrzeża. Zgromadzenia, które po mszy św. miały miejsce pod pomnikiem Jana II Sobieskiego gromadziły zawsze parę tysięcy ludzi. Udział w nich, niestety wiązał się z represjami, pobiciem, zatrzymaniem, czy też skazaniem. W 1980 r. aresztowani i skazani na 3 miesiące pozbawienia wolności zostali czołowi uczestnicy uroczystości: Tadeusz Szczudłowski i Dariusz Kobzdej.
Wyjątkiem był 1981 r., czas „karnawału Solidarności”, kiedy to obchody 190. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja odbyły się legalnie, choć pod czujnym okiem SB.
Od 1990 r. 3 Maja ponownie jest oficjalnym świętem narodowym Polaków.
W zasobie archiwalnym Oddziałowego Archiwum IPN w Gdańsku znajdują się dokumenty wydawane z okazji obchodów rocznic uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Wśród akt wytworzonych lub zgromadzonych przez Służbę Bezpieczeństwa możemy wyróżnić plan ochrony porządku podczas zgromadzenia ludności na Targu Drzewnym w Gdańsku w dniu 3 maja 1981 r., plan zabezpieczenia centralnej uroczystości wojewódzkiej z okazji święta 3 Maja w 1981 r. przy Teatrze Muzycznym w Gdyni, czy też zaproszenie na Mszę Świętą w dniu 3 maja 1981 r. w Bazylice Najświętszej Maryi Panny w Gdańsku z okazji 190. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Uzupełnieniem dokumentacji są fotografie z uroczystości obchodów święta 3 Maja w Elblągu.
Najliczniej zgromadzone materiały pochodzą od darczyńców prywatnych, są to przede wszystkim ulotki, m.in. sygnowane przez Federację Młodzieży Walczącej zapraszające na obchody świąt 1 i 3 Maja w Gdańsku, przekazane przez Romana Jankowskiego, ulotka Komitetu Wykonawczego „Solidarności Walczącej” z dnia 7 kwietnia 1989 r. wzywająca do udziału w obchodach rocznicy Konstytucji 3 Maja, przekazana przez Michała Trzeciaka, ulotka NSZZ „Solidarność” Stoczni Gdańskiej wydana w 1983 r. z okazji rocznicy Konstytucji 3 Maja, podarowana przez Jana Semenowicza, oraz ulotka Oddziału Gdańskiego Liberalno-Demokratycznej Partii „Niepodległość” z 1986 r. w sprawie ogłoszenia dnia 1 maja Dniem Solidarności z Walczącym Afganistanem oraz wzywająca do uczestnictwa w uroczystej mszy św. w kościele Chrystusa Króla w Gdyni z okazji 195. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja, którą powierzył archiwum Zygmunt Pałasz. Ciekawą pamiątką są również kartki pocztowe wydawane z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja, które ofiarował nam Robert Rakowiec oraz Jerzy Bielecki. Ponadto w darze od Jerzego Marcinka znajdujemy ciekawy plakat wydany z okazji obchodów 190. rocznicy Konstytucji 3 Maja.
Instytut Pamięci Narodowej po raz kolejny został partnerem projektu „Opowiadamy Polskę światu” zainicjowanego przez Instytut Nowych Mediów. W ramach inicjatywy naukowcy, historycy i politycy dzielą się w światowych mediach swoimi przemyśleniami na temat najnowszej historii Polski. W najnowszej odsłonie prezes IPN dr Jarosław Szarek w tekście „Tradycja 3 maja należy do polskiej duszy” opowie m.in. o formach świętowania rocznic uchwalenia konstytucji, w tym na emigracji.
Strony od Sélection Pologne 30042021 v3-2
W weekendowym wydaniu dziennika L’Opinion z dnia 30 kwietnia 2021 r. w Dossier Pologne ukazał się tekst prezesa IPN pt. „Tradycja 3 maja należy do polskiej duszy”.
„Majowa jutrzenka” niosła nadzieję, że nawet w beznadziejnej sytuacji naród może znaleźć w sobie dość siły, aby podjąć dzieło naprawy Rzeczpospolitej. Dlatego zaborcy i okupanci zakazali jej świętowania, ale idea jej twórców trwała w dziełach literackich i pieśniach; żyła wśród emigrantów, powracała w kazaniach duchownych na polskiej ziemi – pisze dr Jarosław Szarek, prezes Instytutu Pamięci Narodowej.
Artykuł zamieszczony został w numerze 29 miesięcznika opinii „Wszystko co najważniejsze” oraz na stronie internetowej www.wszystkoconajwazniej…. Został przetłumaczony na język angielski, francuski, hiszpański, włoski oraz rosyjski.
W ramach projektu ukazały się także teksty: Prezydenta RP Andrzeja Dudy pt. „Duma Rzeczypospolitej”, prof. Wojciecha Roszkowskiego pt. „Pierwsza konstytucja Europy”, prof. Zdzisława Krasnodębskiego pt. „Polska tradycja wolności”, prof. Marka Kornata pt. „Polska rewolucja wolności” oraz Marcina Chludzińskiego pt. „Niepodległość pomaga gospodarce”.
Promocję polskiej historii, w ramach projektu „Opowiadamy Polską światu” realizuje Instytut Nowych Mediów, wydawca miesięcznika „Wszystko co Najważniejsze”. Partnerem przedsięwzięcia jest m.in. Instytut Pamięci Narodowej.
W 2020 roku projekt miał trzy odsłony:
Pokazujemy Polskę światu. Prezes IPN w prasie zagranicznej o znaczeniu Bitwy Warszawskiej
Opowiadamy Polskę światu. Prezes IPN w prasie zagranicznej o tym, dlaczego Polska przetrwała
Opowiadamy Polskę światu: O polskim Grudniu ’70 nie tylko w Algierii
W 2019 roku
Opowiadamy Polskę światu. W ramach projektu prezes IPN dr Jarosław Szarek pisze o rotmistrzu Witoldzie Pileckim
Poniżej publikujemy tekst prezesa IPN Jarosława Szarka z najnowszej odsłony projektu „Opowiadamy Polskę światu” w jęz. polskim, angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim i rosyjskim.
Jarosław Szarek: Tradycja 3 maja należy do polskiej duszy. Konstytucja 3 maja 1791 roku, pierwsza w Europie i druga na świecie po amerykańskiej, obowiązywała tylko kilkanaście miesięcy, pamięć o niej pozostała przez następne dwa wieki inspiracją dla pokoleń Polaków pragnących wolności i niezawisłego państwa.
„Majowa jutrzenka” niosła nadzieję, że nawet w beznadziejnej sytuacji naród może znaleźć w sobie dość siły, aby podjąć dzieło naprawy Rzeczypospolitej. Dlatego zaborcy i okupanci zakazali jej świętowania, ale idea jej twórców trwała w dziełach literackich i pieśniach; żyła wśród emigrantów, powracała w kazaniach duchownych na polskiej ziemi. „Witaj maj, piękny maj, / U Polaków błogi raj…” – śpiewały pokolenia, a okrzyk „Trzeci maja!” towarzyszył patriotycznym manifestacjom.
Setną rocznicę uchwalenia konstytucji świętowano na emigracji, a w Warszawie młodymi uczestnikami patriotycznej manifestacji zapełniły się więzienia. Wielu z nich doczekało niepodległości. W 1916 roku można było ją po raz obchodzić swobodnie w Warszawie opuszczonej przez Rosjan. Na zachowanych fotografiach widać stutysięczny tłum wypełniający pod narodowymi sztandarami ulice stolicy, która dwa lata później zrzuciła obce panowanie. U progu odzyskanej wolności Rzeczpospolita ustanowiła 3 maja świętem narodowym.
Kilka lat później rocznica uchwalenia Konstytucji 3 maja stała się również świętem kościelnym – Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Dzień ten zyskał zatem dużo szerszy wymiar, podkreślał bowiem nie tylko ciągłość między odrodzonym państwem polskim a I Rzecząpospolitą, ale też zespalał dzieje narodu i Kościoła, co dało Polakom siłę w starciu z niemieckim nazistowskim i sowieckim komunistycznym totalitaryzmem w dwudziestym stuleciu.
W latach II wojny światowej w okupowanym przez Niemców kraju każdego 3 maja świątynie zapełniały się wiernymi, a działające w podziemiu organizacje przeprowadzały okolicznościowe akcje. W lasach oddziały partyzanckie zbierały się na polowych Mszach św. „Warszawa uczciła Trzeci Maj wywieszeniem biało-czerwonych sztandarów w wielu punktach miasta, ogromną ilością nalepek na murach z Orłem Białym i napisem »Zwyciężymy«, wielkimi plakatami oraz wieńcami złożonymi na pomnikach” – donoszono w konspiracyjnej prasie. 3 maja 1943 roku w stolicy na placu Wilsona przechodnie usłyszeli niespodziewanie z megafonów nadających niemieckie komunikaty propagandowe polski hymn narodowy „Jeszcze Polska nie zginęła”.
W kolejne rocznice przyjęcia Konstytucji płynęły też słowa otuchy dla Polaków ze strony sojuszników. W 1941 roku przemówił premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill, a rok później arcybiskup Westminsteru, ks. kard. Arthur Hinsely apelował: „Dzisiaj mamy obowiązek protestować i wołać jeszcze głośniej i z jeszcze większym uporem, sprzeciwiając się okrutnemu męczeniu narodu, który przez wieki stanowił przedmurze cywilizacji w Europie Środkowej”. W 1943 roku speaker Izby Reprezentantów Kongresu Stanów Zjednoczonych Sam Reyburn wygłosił specjalne przemówienie dla uczczenia polskiego święta narodowego: „Składamy wam hołd, za to żeście stali niezłomnie wówczas, gdy wszyscy inni zginali się przed widmem wojny. […] Składamy wam hołd, albowiem w wojnie o waszą własną egzystencję otoczyliście opieką i miłością miliony Żydów skazanych na rzeź w ohydnych murach gett. Składamy wam hołd z racji waszego nieśmiertelnego umiłowania wolności, co pobudziło inne narody do walki o wolność”.
Koniec II wojny światowej był dla Polski kresem ludobójczej okupacji niemieckiej, ale jednocześnie początkiem komunistycznej niewoli narzuconej przez Związek Sowiecki. Jakże wymowne są fotografie z 3 maja 1945 roku przedstawiające polową Mszę św. dla jednego z oddziałów leśnych. Kilka dni później toczył on bój z sowieckimi oddziałami NKWD w bitwie pod Kuryłówką. Rok później – 3 maja 1946 – w całym kraju kościoły wypełniły się rzeszami wiernych, chociaż komuniści zakazali świętowania tego dnia. Wielotysięczne manifestacje patriotyczne zorganizowano w największych miastach, m.in. w Krakowie, Katowicach, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku. W wielu miejscach doszło do starć z bezpieką, aresztowano kilka tysięcy osób, byli ranni, a nawet zabici. W odpowiedzi na represje zastrajkowała młodzież w szkołach i studenci na uczelniach wyższych.
W następnych dziesięcioleciach po rozbiciu opozycji politycznej i zbrojnego podziemia niepodległościowego ostatnim bastionem oporu pozostał Kościół katolicki z prymasem ks. kard. Stefanem Wyszyńskim na czele. Stoczył on zwycięską batalię z reżimem komunistycznym podczas uroczystości milenijnych – tysiąclecia chrztu Polski, których zwieńczeniem były uroczystości 3 maja 1966 roku na Jasnej Górze, gdzie zebrały się nieprzeliczone rzesze wiernych.
Niezależne manifestacje 3 maja urządzała rodząca się w końcu lat siedemdziesiątych opozycja, m.in. w Gdańsku, mieście, które wkrótce stało się kolebką „Solidarności”. Po jej powstaniu 3 maja 1981 roku place i rynki miast zapełniły się po brzegi uczestnikami uroczystych mszy świętych, którzy mogli swobodnie obchodzić to święto po raz pierwszy od 1939 roku.
Jakże inaczej było w 1982 roku po wprowadzeniu stanu wojennego. Do rangi symbolu urastają fotografie wykonane tego dnia przez Chrisa Niedenthala, bo przedstawiają solidarnościową manifestację na placu Zamkowym w Warszawie rozbijaną przez oddziały milicji pod murami tego samego Zamku Królewskiego, w którym w 1791 roku uchwalano Konstytucję i skąd król ze wszystkimi stanami przeszedł do katedry, pod którą milicja biła w 1982 roku manifestantów. Rok później kierownictwo działającej w podziemiu „Solidarności” wydało okolicznościowe oświadczenie: „Przed 192 laty nasi pradziadowie uchwalili dokument wprowadzający kraj na drogę rozwoju politycznego i społecznego…”.
W dwusetny jubileusz Konstytucji, w 1991 roku, papież Jan Paweł II przybył do narodu ze słowami: „Tradycja 3 maja należy do dziejów jego duszy, podobnie jak należy do dziejów duszy wszystkich rodaków. Nasze dzisiejsze modlitewne wołanie: »Naucz nas być wolnymi«, było aktualne wtedy, przed dwustu laty. Konstytucja 3 maja stanowiła na nie odpowiedź zasadniczą. Wszyscy czujemy, jak jest ono aktualne dziś, po dwustu latach. Wolności nie można tylko posiadać, nie można jej zużywać. Trzeba ją stale zdobywać i tworzyć”. To przesłanie jest aktualne również dzisiaj, gdy świętujemy wspólnie nie tylko z narodem litewskim, ale wszystkimi, którym bliska jest wolność. Jak bowiem napisali twórcy trzeciomajowego dzieła: „Każdy człowiek do państw Rzeczpospolitej nowo z którejkolwiek strony przybyły, lub powracający, jak tylko stanie nogą na ziemi polskiej, wolny jest zupełnie…”.
Losy Konstytucji 3 maja dają nam jeszcze jedną lekcję. Tylko państwo narodowe – a nie ponadpaństwowa federacja – może być rzetelnym gwarantem wolności dla swoich obywateli. Gdy Polska zniknęła z mapy, straciliśmy naszą wolność, a odzyskaliśmy ją dopiero wraz z niepodległością. Czym byłaby Europa bez tworzących ją narodów? Europa będzie istnieć tylko wtedy, gdy przetrwają jej narody. Jedynie jako wspólnota solidarnych państw narodowych, które nawzajem szanują swoją odrębność, Unia Europejska zachowa polityczną i moralną siłę, by stawić czoła imperializmowi Rosji i jej "czerwonym carom". A czekają nas również inne wyzwania. Układ sił na świecie może zmienić się na naszych oczach. Zwłaszcza w tak niespokojnych czasach musimy świadomie i odpowiedzialnie kształtować własną przyszłość. To właśnie dziedzictwo Konstytucji 3 maja, o którym nigdy nie możemy zapomnieć” – pisze Mateusz Morawiecki.
"Jeżeli wraz z chrztem Polski staliśmy się narodem, to 3 maja 1791 roku staliśmy się nim we współczesnym znaczeniu tego słowa. Uchwalona w tamtym dniu Konstytucja jest nie tylko aktem prawnym, dokumentem historycznym, ale również dowodem naszej tożsamości. Tożsamość ta opiera się na trzech podstawach: prawie, wolności i chrześcijaństwie. Tym samym wartościom pragniemy podporządkować nasze życie zbiorowe dzisiaj i jutro. W Konstytucji 3 maja tkwi praźródło zarówno późniejszego czynu niepodległościowego, jak i idei, z której zrodziła się Solidarność"
– pisze polski premier.
Żródło :
https://ipn.gov.pl/pl/hi…
https://ipn.gov.pl/pl/hi…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4958
Jak przekonasz prokuratora to będzie stroną w postępowaniu sądowym. Jak nie przekonasz to możesz wnieść prywatny akt oskarżenia. Tak jak to zrobiły rodziny ofiar zamachu smoleńskiego. Prokurator jest stroną postępowania.
A bezstronny to ma być sędzia.
A jak się nie podoba "tenkraj" to proszę wskazać sposób naprawy, albo wyjechać do jakiegoś raju na Ziemi, co co rusz deklarują różnoracy celebryci.
Piszesz tak cytuję :
"Nie będziesz mały "polaczku"mówił co mam pisać a czego nie,jestem.."
Wiesz kto tak pisze o Polskch ? zwykły sowiecki....napiszę delikatnie..A z twoich komentarzy rus...ciekawy materiał może powstać ? chcesz ! pokażę kim i czym jesteś..co dla ciebie znaczy " mały polaczek"...
Dla ciebie patriotyzm to jak sam piszesz cytuję : ,"fanatyzm i na to rzygasz "..... twoje słowa pokazują kim i czym jesteś. Wypierd...z mego bloga osrany kundlu..won ! obrażasz Polaków.....co za ...palant
Jeśli ktokolwiek daje ci pieniądze za pisanie na Naszych Blogach patriotycznych treści i bronienia jak wściekły parti rządzącej to kim ty właściwie jesteś człowieku?Sam sobie odpowiedz.
Jeśli nie jesteś zwykłym trollem który żyje z tego że teoluje w internecie, to udowodnij to jakkolwiek mnie i innym którzy za zaciekawieniem dowiedzą się kim właściwie jesteś ?
Spokojnie już sobie pójdę widzę pianę na ryju jeszcze mnie zarazisz wścieklizną.
Wali od ciebie osrane gówno putlera bandyty, to po pierwsze, po drugie wkrótce ukaże się materiał o tym co piszesz o twoich słowach o Polakach, patriotyźmie o obchodach 3 Maja itp..- cieszysz się ..wkrótce !!! Ukażę kim i czym tak naprawdę jesteś...z Raszyna..
"to udowodnij to jakkolwiek innym którzy za zaciekawieniem dowiedzą się kim właściwie jestem ?" piszesz o sobie oczywiście..
Udowodnię kim jesteś spokojnie..
Ale, ale. To ty napisałeś o zbrodni pandemicznej. Więc najwyraźniej uważasz, że Polska to "tenkraj", gdzie nie ma rządów prawa, ani nie ma sprawiedliwości. Może Tezeusz zbyt emocjonalnie zareagował, ale jest spore grono na NB pomawiających Dobrą Zmianę o niestworzone rzeczy. Czy lepiej milczeć jak się pomawia Polskę o takie rzeczy ? No nie, choć ja bym ubrał w nieco inne słowa moją reakcję i ubieram :-)
Zbrodnia była popełniona nie mówię że świadomie przez wszystkich decydentów ale ta osoba który tego nie czuje musi mieć klapki na oczach albo boi się prawdy o tym co najbardziej wpływowe "elity" robią z społeczeństwem gdy trzeba ich złapać za mordę.
p.s Nie pomawiam Polskę ... i jeszcze jedno Polska nie należy do Zjednaczonej Prawicy.
Oczywiście, ale ty piszesz o zbrodni, którą według ciebie popełniła obecnie Polska rządzona przez Dobrą Zmianę. Podważasz rządy prawa i pojęcie sprawiedliwości. Nadajesz de facto na cały ustrój Polski. Piszesz o jakichś niewolnikach systemu. Niewolnicy to byli całkiem niedawno, ale nie w Polsce. W Polsce może za Mieszka byli tacy nieszczęśnicy - niewolnicy, ale nie jestem historykiem, aby takie sprawy rostrzygać.
Napiszę ci tylko to że jestem całkowicie świadomy tego że gdyby żądziło w tamtym tragicznym czasie PO SLD KO Nowoczesna Razem tak te zjeby bez dusz to ludzie siedzieli by w więzieniu za brak maseczki a za brak szczepionki to by chyba nas mordowali. I tyle w temacie cienkie "bolki" z was kochani oj cieniutkie.
"Myślisz że jestem kretynem!!?Wkurwia mnie wasza zapalczywość."
Ja nie myślę że nim jesteś, ja wiem, czytając twoje słowa i to będzie kolejnym tematem mego materiału..
Uspokój się. Piszesz że pochodzisz z Raszyna. A tam przecież są nie tylko słynne stawy, ale również wysoki maszt aż na 335 metrów. Może cierpisz na jakąś alergię na promieniowanie ? Paru ludzi napotkałem, którzy uskarżali się na taką dolegliwość. Ale nie jestem lekarzem. Warto się zgłosić do jakiegoś specjalisty.
Będziesz bohaterem materiału pokazujacym jak tęczowe komusze postawy są antypolskie, antynarodowe i anty patriotyczne..Dałeś tyle dzisiaj info na ten temat...
Wkrótce !
Konstytucja moja droga rodaczko to została ośmieszona i pogwałcona potyśiąckroć w czasie "pandemi" wiec odbieram rządzącym prawo do wypowiadania się w jej imieniu.Dziękuję.Dobranoc.
Piszesz cytuję :
"wiec odbieram rządzącym prawo do wypowiadania się w jej imieniu.Dziękuję.Dobranoc."
Zapomniałeś dodać " jo klul rzadzę światem" - a leki wzięte i jak tam w Tworkach już po kolacji ! wycisz się uspokój bo choroba się rozwinie....biedaczek ! tak mi przykro że chorujesz na głowę..
Teraz rozumiem twoje rozchwianie emocjonalne, nerwy, chamstwo, agresję ...to wynik choroby psychicznej jak mniemam...Biedaczek !!
Ale po to są NB, aby pogadać i podyskutować. A że mamy czas wojenny to nawet niewinny temat może zmienić się w pyskówkę. Z jednej strony to niedobrze, ale z drugiej jest jakaś adrenalinka :-)
Masoni i trockiści kontrolują USA i jak się to skończy wszyscy co znają prawa boże to wiedzą, To już 4 bank poszedł na dno i drugi jeżełi o wielkośc, a będzie ta lawina tylko przyśpieszać
" Jak zwykle w takich przypadkach, diabeł tkwi w szczegółach. A więc do czasu uchwalenia Konstytucji nie było jednego państwa, bo nie było jednego rządu, jednego skarbu i jednej armii. A przecież w normalnym państwie powinno być tak: jeden rząd, jeden skarb, jedna armia. To była unia. Dlaczego więc cały czas nazywano tę unię Rzeczpospolitą, a nawet Polską? I te dwa oddzielne byty miały jeden sejm i senat. Czy można sobie wyobrazić coś bardziej idiotycznego? Można! Jedno państwo bezwarunkowo pomaga drugiemu finansowo i materialnie w wojnie z mocarstwem, nie żądając w zamian nic. A więc jest postęp, ale też widmo I RP unosi się nad tym nieszczęśliwym krajem, widmo czegoś bardzo irracjonalnego.
W blogu „Konstytucja 3 maja c.d.” z dnia 2 maja 2021 pisałem:
Tekst Konstytucji jest dostępny na stronie sejmowej, więc każdy zainteresowany może zapoznać się z nim. Możemy w nim m.in. wyczytać, że dynastią panującą miała być dynastia saska. Chłopi nadal w praktyce pozostawali niewolnikami, natomiast wszyscy przybywający i ci powracający mogli cieszyć się pełną wolnością. Ponad 70% narodu zostało potraktowane gorzej niż obcy. I jeszcze to idiotyczne uzasadnienie, że dla zamknięcia na zawsze wpływów mocarstw zagranicznych, elektor saski w Polsce królować będzie.
„(…) Stanowimy przeto, iż po życiu, jakiego nam dobroć Boska pozwoli, elektor dzisiejszy Saski w Polsce królować będzie. Dynastja przyszłych królów polskich zacznie się na osobie Fryderyka Augusta, dzisiejszego elektora Saskiego, którego sukcesorem de lumbis (legalnie zrodzonym, z prawego łoża) z płci męskiej tron Polski przeznaczamy.
To co piszesz, to nie jest zaniechanie w Twym wykształceniu, to są brednie wyssane z netu.
Konstytucja 3 maja nie weszła w życie, ale jedno jej prawo obowiązuje w obecnej „Polsce”: … chcąc jak najskuteczniej zachęcić pomnożenie ludności krajowej, ogłaszamy wolność zupełną dla wszystkich ludzi, tak nowo przybywających, jak i tych, którzy by, pierwej z kraju oddaliwszy się, teraz do ojczyzny powrócić chcieli, tak dalece, iż każdy człowiek do państw Rzeczypospolitej nowo z którejkolwiek strony przybyły lub powracający, jak tylko stanie nogą na ziemi Polskiej, wolnym jest zupełnie użyć przemysłu swojego, jak i gdzie chce, wolny jest czynić umowy na osiadłość, robociznę lub czynsze, jak i dopóki się umówi, wolny jest osiadać w mieście lub na wsiach, wolny jest mieszkać w Polsce lub do kraju, do którego zechce, powrócić, uczyniwszy zadosyć obowiązkom, które dobrowolnie na siebie przyjął.”
Ci nowo przybyli mieli mieć więcej praw od ponad 70% ludzi zamieszkujących ten kraj. Mieli wolność, której tamci nie mieli. Dziś nowo przybyli też są uprzywilejowani w stosunku do wielu tu mieszkających. To taki kamyczek do ogródka tych, którzy w to „święto narodowe” wywieszają flagi narodowe.