Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Katastrofa Casy - próba generalna przed Smoleńskiem?

Kaczysta, 23.04.2023
              

Czynione są starania, aby powołać sejmową komisję śledczą d/s wpływów rosyjskich, IPN wraca do spraw dawno zamkniętych lub umorzonych. Ale czy starczy czasu, woli politycznej rządzącym i odwagi śledczym, by spróbować rozwikłać sprawy z czasów, gdy agentura rosyjska swobodnie hulała po kraju? Jedną z takich spraw wymagających ponownej uwagi powinna być pewna, zapomniana już, katastrofa samolotowa.
Profesor Cenckiewicz ujawnił dokument z 2011 roku zawierający rosyjskie żądanie przekazania dokumentacji dotyczącej katastrofy samolotu wojskowego CASA, który rozbił się podczas lądowania na lotnisku w Mirosławcu w dniu 23 stycznia 2008 roku.
Chciało by się "zapytać Tuskiem": Z jakiej paki mielibyśmy przekazywać Rosjanom dokumenty dotyczące katastrofy wojskowego samolotu NATO, w której zginęli wojskowi sojuszu?
Ta katastrofa uległa zapomnieniu, bo została wkrótce przyćmiona przez jeszcze bardziej spektakularne "wydarzenie smoleńskie". Jest okazja, by przypomnieć okoliczności tragedii niemal kompletnie wymazanej ze świadomości społecznej.
W katastrofie zginęło 20 osób – wysokiej rangi oficerów i dowódców (3 generałów!) - kwiat polskiego lotnictwa.
Pracując wówczas na luksusowym statku miałem dostęp do codziennych, przesyłanych satelitarnie biuletynów z przeglądem wiodących tytułów prasy światowej. Hitem prasy na wszystkich kontynentach była wiadomość o katastrofie, w której zginęła większość dowódców polskiego lotnictwa. Informowano w tonie nieco ironicznym, że oficerowie właśnie wracali z konferencji na temat bezpieczeństwa ruchu lotniczego...
Ta okoliczność stanowi wyraźny sowiecki ślad – w metodyce rosyjskiej nie wystarczy przeciwnika zabić, trzeba go jeszcze upokorzyć. Gdyby Polska dysponowała prawdziwym kontrwywiadem (ten tworzony przez A. Macierewicza został rozpędzony po 2007 roku), można było by dociekać KTO postulował zorganizowanie takiej konferencji.
Nieudolne śledztwo w sprawie katastrofy bardzo przypominało późniejsze o 2 lata „śledztwo” smoleńskie, choć było prostsze, gdyż wszystkie dowody znajdowały się w Polsce. Mimo, że okoliczności zdarzenia były bardzo podobne do tragedii smoleńskiej, zdecydowanie inaczej zachowywały się wówczas media.
Dociekliwe relacje „Superwizjera”, czy nawet Gazety Wyborczej, ujawniły szereg szokujących szczegółów (np. ten, że system sygnalizacji głosowej ostrzeżeń o zagrożeniach EGPWS został wyłączony, a na 14” przed katastrofą „czarna skrzynka” przestała działać). Reporterzy "Superwizjera" sugerowali, że członkowie wojskowej komisji badającej okoliczności wypadku, zostali dobrani tak, by nie ujawnili wielu ustaleń niewygodnych dla decydentów z MON.
Ówczesna dociekliwość medialna była wskazówką dla Rosjan, że należy jeszcze "popracować" nad mediami. I rzeczywiście – dwa lata później "usunięto niedociągnięcia" i przekaz medialny był już jednolity – po Smoleńsku wszystkie media przemawiały „stugębną” Anodiną powtarzając rosyjską dezinformację, a JEDYNYM wyjątkiem była Gazeta Polska (wspomagana później także przez media o. Rydzyka).
Katastrofę Casy tak relacjonowała TVN: "Zginęli najlepsi z najlepszych. Pilot za bardzo pochyla samolot - prędkość się zwiększa, ale siła nośna spada. Samolot gwałtownie się zniża i z prędkością 270 km/godz. skrzydłem uderza w ziemię. Minister obrony powołuje komisję, jej raport nie zostawia suchej nitki niemal na żadnej instytucji bezpośrednio i pośrednio odpowiedzialnej za organnizację i przebieg lotu, za szkolenie i dobór załogi. Raport wytyka, że załoga źle odczytywała wskazania wysokościomierza, że podawała dane w innych jednostkach niż wieża, że bardziej niż na przyrządach wypatrywała lotniska, że była źle dobrana i niewyszkolona, że w końcu kontroler lotu nie miał doświadczenia w sprowadzaniu takich maszyn i podawał załodze mylne komunikaty".
Stenogramy rozmów kontrolera lotów z pilotem wzbudziły podejrzenia, co do autentyczności realnego kontaktu (np. zwracanie się per "pan"), a wypowiadane komendy wprowadzały w błąd pilotów. Dlatego poproszono rzeczoznawcę - prof. Stefana Grocholewskiego o analizę nagrań. Jego praca była utrudniona, bo udostępniono mu tylko kopie, zamiast oryginałów, niemniej profesor ustalił, że ktoś w rozmowach z wieżą mógł podszywać się pod pilotów, a zapis prawdopodobnie jest sfałszowany (profesor zresztą był przewlekle chory i dość szybko zmarł).

Generał Andrzej Błasik, który zginął potem pod Smoleńskiem, objął dowództwo polskiego lotnictwa na krótko przed katastrofą Casy, nie można było zatem oskarżyć go o tragedię. Wiele szczegółów o tym wydarzeniu opowiedziała wdowa po generale - Ewa Błasik- na spotkaniu zorganizowanym przez Poznański Klub Gazety Polskiej. Dowiedzieliśmy się, że generał Błasik nigdy nie pogodził się z ustaleniami komisji badającej wypadek powołanej przez ministrta obrony B. Klicha. Generała szokował skład owej komisji zawierający wielu niekompetentnych ludzi. Specjalnie pojechał więc do Hiszpanii, do producenta samolotu i zgłaszał zastrzeżenia odnośnie kuriozalnych wniosków komisji Klicha. Defekt samolotu był mało prawdopodobny, bo maszyna była zupełnie nowa – jeszcze na gwarancji. "Donos" generała na komisję do hiszpańskiego producenta nie przyniósł rezultatu, bo także z ich punktu widzenia, "błąd pilota" był najwygodniejszy.
Równie ważne, jak ustalenia techniczne ekspertów, powinny być śledztwa kryminalne analizujące wydarzenia i okoliczności przed i po katastrofie. Toczące się nieśpiesznie śledztwo prokuratorskie dotyczace katastrofy w Mirosławcu zostało wkrótce ograniczone, bo - jak tłumaczył przedstawiciel prokuratury- "z racji szczupłości ekspertów, którzy mogliby badać takie wypadki, wszystkie zasoby zajęte są śledztwem smoleńskim".
Rodziny ofiar, widząc sposób prowadzenia śledztwa, nie miały zaufania do służb zajmujących się sprawą. Dlatego Andrzej Smyczyński, brat jednego z pilotów CASY, próbował się dowiedzieć czegoś więcej na temat prawdziwych przyczyn katastrofy. W programie „Teraz My!” opowiedział o groźbach, jakie go spotkały. "Podjechał samochód i wysiadło z niego dwóch mężczyzn. Kierowca podszedł na odległość policzków i powiedział: zostaw sprawę gnoju, sprawę Mirosławca, jesteś na to za cienki. Wiemy, co robisz, gdzie chodzisz, z kim i o czym rozmawiasz. To na razie prośba od wysoko postawionych panów w mundurach. Jeśli nie, to twoja matka będzie opłakiwała drugiego syna ". Z zastraszaniem spotkała się też rodzina Smyczyńskiego - było włamanie do komputerów jednego z członków rodziny. W komputerze pozostawiono list z groźbami pozbawienia życia - "przestańcie węszyć, bo będziecie znów kogoś opłakiwać”.
Poczynając od "neutralizacji" sekretarza generalnego ONZ Daga Hammarskjolda nad Zambią w 1961 roku,, Rosjanie mają ogromne doświadczenie w organizacji "katastrof" lotniczych, które są u nich rutynowym środkiem likwidacji niewygodnych ludzi. Podobieństwo katastrof w Mirosławcu i Smoleńsku nasuwa się samo. Dobre porównanie obu wydarzeń przedstawił bloger Jacol:
“Wypadek” Casy w Mirosławcu 2008 i Tupolewa w Smoleńsku w 2010, to bliźniacze katastrofy, wykonane “tą samą ręką” i według tego samego scenariusza.
1. Oba samoloty rozbijają się z niskiego pułapu, z wysokości drzew i … wyparowują, ulegają całkowitemu zniszczeniu, rzecz praktycznie niemożliwa przy upadku z tak niskiego pułapu.
Każdy wie, jak wyglądają szczątki Tupolewa: dwa skrzydła, brak kadłuba. Przypadek Casy jest identyczny, pozostają tylko skrzydła i walające się resztki o objętości osobowego auta.
2. Ten sam scenariusz katastrofy. Zarówno piloci Casy jak i Tupolewa mieli błędne koordynaty położenia względem lądowiska. Oba samoloty rozbiły się w osi przesuniętej do osi pasa startowego [ Casa 40m , Tupolew 60m ], kilkaset metrów od lotniska [ Casa 800m, Tupolew 300m ].Wyniki śledztwa w sprawie Casy podają, że tuż przed katastrofą samolot wykonał manewr korygujący tor lotu. Dokładnie tak samo rzecz się miała w Smoleńsku.
3. Zbieżna jest również zasłona medialnej dezinformacji. Bezsporna wina pilotów, lansowana od samego początku, na długo przed zakończeniem śledztwa. Pojawia się nawet ta sama plotka o rzekomej obecności w kokpicie osób z poza załogi.
Pokrywają się także doniesienia o nieporozumieniu między pilotem, a obsługą wieży co do jednostek miar.
TVN 24 podało że piloci Casy zamiast korzystać z aparatury pokładowej próbowali lądować “na oko”. Dokładnie takie samo bezczelne oskarżenie padło ze strony rosyjskich śledczych w sprawie Tupolewa.
4. Wypadki Casy w Mirosławcu i Tupolewa w Smoleńsku to bliźniacze katastrofy, wykonane tą samą ręką i według tego samego scenariusza . Daje to zupełnie nowe możliwości. Badając zdarzenie z Mirosławca można poznać szczegóły zamachu w Smoleńsku i odwrotnie."

Gdyby była wola polityczna przeprowadzenia rzetelnego śledztwa i wtedy powołano by "komisję Macierewicza", może nie doszło by do tragedii w Smoleńsku?
Generał Błasik był pierwszym polskim dowódcą nie mającym nic współnego z Układem Warszawskim i nigdy nie szkolonym w ZSRR. Wdrażał on w Polsce myśliwce F- 16, a lotnicy polegli w katastrofie byli jego uczniami. Wśród ofiar katastrofy w Mirosławcu najwyższy rangą był generał Andrzejewski, który już raz cudem uniknął śmierci, gdy "zbłąkana" rakieta uderzyła w jego samolot (generał zdążył się katapultować). Po anihilacji w Mirosławcu nowej, szkolonej już w USA, kadry dowódczej lotnictwa i późniejszej śmierci gen. Błasika w Smoleńsku, dowodzenie polskim lotnictwem wróciło w ręce "sprawdzonej kadry" absolwentów sowieckich uczelni wojskowych, co dobrze wpisało się w reset stosunków z "Rosją, jaka ona jest" w wykonaniu ekipy PO/PSL.

Ps. Wiele detali o wydarzeniu zawiera kilkuminutowy film dostępny na YT pt. "Mirosławic – mini Smoleńsk"

https://niepoprawni.pl/blog/leopold/katastrofa-casy-proba-generalna-przed-smolenskiem
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3330
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

23.04.2023 22:05

Dla mnie to było oczywiste już 10.04.2010. 
Ostatnio, chyba tydzień temu w TVP Info można było usłyszeć informację o tym co odkrył prof. Cenckiewicz - żądanie Rosjan przekazania dokumentacji katastrofy CASY. Już lepszego potwierdzenia, że to te same diabły zrobiły - nie ma.
Przekazanie śledztwa ws katastrofy w Smoleńsku Rosjanom przez polskiego premiera Tuska skomentowałam krótko:
ZBRODNIARZ BĘDZIE PROWADZIŁ ŚLEDZTWO W SPRAWIE ZBRODNI, KTÓRĄ POPEŁNIŁ
I prowadzi. Efekty tego śledztwa po 13 latach same w sobie są dowodem zbrodni.
Jabe

Jabe

23.04.2023 22:31

Najwyraźniej chodzi o pod­grzanie ele­ktoratu przed wyborami, by jednak przed nimi nie zdążyć.
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

23.04.2023 22:44

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Najwyraźniech chodzi o pod

???? Jabe chciałaby, żeby elektorat wybrał sobie znowu Tuska i znowu stracił kilka samolotów? Tylko po to, żeby Tusk  mógł się pozbyć innych niewygodnych polityków, czy dziennikarzy. 
I bez podgrzewania elektorat nie jest taki głupi, żeby dopuścić zbrodniarzy do rządzenia Polską.
Jabe

Jabe

23.04.2023 23:11

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na ???? Jabe chciałaby, żeby

A jednak? Czemu innemu miałoby służyć od­grzewanie kotletów?
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

23.04.2023 23:23

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na A jednak? Czemu innemu

To nie są "odgrzewane kotlety"! Jeśli już "kotlety", to lekko cuchnące, bo niedosmażone. Smród ofiar otacza Tuska coraz bardziej. Wszyscy w Polsce poza zwolennikami PO i Lewizny doskonale to rozumieją.
Jabe

Jabe

23.04.2023 23:42

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na To nie są "odgrzewane kotlety

Tusk, Tuskiem, a Kaczyński pozwolił mon­strualnie rozwlec śledztwo, że końca nie widać. Czemu? Tego jednego się po nim spodziewa­łem – że wy­jaśni śmierć brata. A tu poszlaki, skojarzenia, wiara, a nic kon­kret­nego. Fanatycy wierzą, a reszta ma już tego dość. Dlatego elektorat wierzący teraz się pod­grzewa. Później nie będzie na to czasu. Pro­letariat będzie pełną parą ma­miony dobro­bytem. No i straszony Tuskiem, jak zawsze.
Kaczysta

Kaczysta

23.04.2023 23:43

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na A jednak? Czemu innemu

jabe
Czemu innemu miałoby służyć od­grzewanie kotletów?
By takim palantom jak ty przypomninac zbrodnie twojego guru
paparazzi

paparazzi

24.04.2023 00:03

I myślicie że służby z USA nic nie wiedzą. Polska jest spenetrowana siatką agentów i do póki rzad sobie nie poradzi to środki będą ograniczone. A więc do boju.
Eugeniusz Kościesza

Eugeniusz Kościesza

24.04.2023 00:20

Sprawa trefnego „zbadania” tej katastrofy !
Eugeniusz Kościesza

Eugeniusz Kościesza

24.04.2023 00:20

Sprawa „zbadania” tej katastrofy, kolejny raz potwierdza  całościowo kacapski charakter prokuratury, jako polskojęzycznej sowieckiej agentury ulokowanej od 1945 roku i kooptacją przez wymianę pokoleń, działającej aż dotąd w Polsce i zwykle przeciw Polsce.
Jabe

Jabe

24.04.2023 09:02

Dodane przez Eugeniusz Kościesza w odpowiedzi na Sprawa „zbadania” tej

Prokuratura od lat jest w rękach PiS-u.
Czesław2

Czesław2

24.04.2023 12:57

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Prokuratura od lat jest w

Jak będzie w rekach konfy, będzie powrót do Moskwy. Nie wiem, co lepsze. Bez odbioru.
Jabe

Jabe

24.04.2023 14:39

Dodane przez Czesław2 w odpowiedzi na Jak będzie w rekach konfy,

Skąd to przekonanie?
Es

Es

24.04.2023 10:41

Nie wiem, czy to co piszesz da się przełożyć na zarzuty prokuratorskie- skoro te fakty są znane od lat i nic konkretnego z nich nie wypływa, to znaczy, że nie. Stanowią jednak dowód na co najmniej dwiesprawy
-całkowity rozpad, lub spenetrowanie przez obce służby naszych służb specjalnych, które -nieważne czy na zamówienie , czy ze względu na swoją nieporadność nie radzą sobie zupełnie z działaniami operacyjnymi,
-niereformowalność w swej głupocie i skłonnościach najwyższych czynników państwa i wojska do lekceważenia procedur i przepisów w transporcie 
. Biorąc pod uwagę ewentualne złe zamiary jakichkolwiek sił wobec państwa polskiego, jedyne coz całą powagą można stwierdzić, to że organizując tego typu wrogi zamiar napracować się jakoś specjalnie to nie muszą.
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

24.04.2023 12:52

Dodane przez Es w odpowiedzi na Nie wiem, czy to co piszesz

@Es
Ostatnio wyczytałam u jednego z autorów nieźle radzących sobie z czarnym humorem, że jesteśmy jako naród, zbyt szlachetni, by zorganizować coś tak podłego jak dobra służba szpiegowska...
Czesław2

Czesław2

24.04.2023 12:55

Dodane przez Edeldreda z Ely w odpowiedzi na @Es

Nie wiedziałem, że słowo "szlachetni" ma taki szeroki zakres znaczenia.
Es

Es

24.04.2023 15:11

Dodane przez Edeldreda z Ely w odpowiedzi na @Es

@Eda
Poczucie humoru, oraz zdolność szerokiej i nieskrępowanej interpretacji otaczającej rzeczywistosci to bardzo pomocne w życiu cechy, któreprzez ostatnie 80 lat chyba już na stałe zakorzeniły się w naszym genotypie. Zastanawiam się jednak co było pierwsze: jajko, czy kura... Czy mizerota organizacyjna państwa rodzi się z powodu owych cech, czy one pojawiły się w odpowiedzi na kondycję państwa na pr,estrzeni tych lat. 
Zapewne cechom tym należy przypisywć na przykład kibicowskim melodeklamacjom o niechybnym polskim mistrzostwie świata co jakiś czas, lub naszopremierowskim zbesztaniu chińskich władz. Dobry żart tynfa wart.
spike

spike

24.04.2023 18:44

Dodane przez Es w odpowiedzi na Nie wiem, czy to co piszesz

@Es
nie rozumiem tego komentarza, wskazuje on na kogoś, kto nie zna choćby w zarysie polskiej historii od 45 roku, bo jak to się weźmie pod uwagę, to wnioski są całkiem inne, jak np.:
- polskie służby nie zostały wyczyszczone z sowieckich wpływów po czasach PRLu, podległości Rosji.
- lekceważenie procedur, zorganizowali ci, co są dalej ulokowani w polskich służbach, by katastrofa wyglądała tak jak to opisuje @Es,
Sprawa najważniejsza, obce wpływy w Polsce dalej funkcjonują, pod nazwą "opozycja totalna", która ogranicza możliwość reform w kwestii bezpieczeństwa, do tego działa na szkodę Polski.
Jeżeli tego nie bierze się pod uwagę, to lepiej nie komentować, każdy potrafi wytykać "błędy i wypaczenia".

u2

u2

24.04.2023 22:44

Tusk chciał przekazać Rosjanom niejawne dokumenty. Cenckiewicz: Zamiast rozpracowywać wrogie państwo, zastanawialiśmy się, co możemy im dać
Po katastrofie smoleńskiej Rosjanie zażądali od Polski przekazania raportu z badania katastrofy samolotu CASA, który w 2008 roku rozbił się pod Mirosławcem. Rosjanie chcieli uzyskać dostęp do niejawnej części raportu w ramach polsko-rosyjskiej "współpracy" w śledztwie smoleńskim. - Zamiast rozpracowywać wrogie państwo, zastanawialiśmy się, co moglibyśmy im dać - komentuje w programie ipolitycznie Sławomir Cenckiewicz.
https://i.pl/tusk-chcial…
"Powiedzieć, że w latach 2007-2014 rząd Tuska realizował politykę zbliżenia z Rosją, to nic nie powiedzieć. Polityka resetu, zbliżenia, obejmowała absolutnie wszystkie aspekty – służby specjalne, kulturę, wojsko, wymianę informacji, Smoleńsk, sprawy dotyczące bezpieczeństwa gazowego, wpuszczanie Rosjan do Polski przez ruch bezwizowy, co stworzyło w Trójmieście jakąś masę krytyczną Rosjan, szarej strefy, przestępczości, działalności o charakterze wywiadowczym. To była w każdym wymiarze działalność, czy polityka samobójcza względem interesów polskich. Efektem tej polityki było zero. Niczego nie załatwiono. To była taka polityka, w której państwo polskie cały czas czegoś się wyzbywało"
https://niezalezna.pl/48…
Kaczysta
Nazwa bloga:
Kaczysta

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 450
Liczba wyświetleń: 1,191,106
Liczba komentarzy: 5,260

Ostatnie wpisy blogera

  • To jest siła Internetu i Łukasza Litewki
  • WIELKI SUKCES GANGU OLSENA!
  • Dom niemieckiego uczonego przeszukany z powodu ironicznego tweeta

Moje ostatnie komentarze

  • Sprawdzalem i dzialaraz jeszczehttps://www.siepomaga.pl/julka-speiser
  •  Jako cham odpowiadam chamowi Jestes starym BUCEM
  • Swider Z przeprowadzonej "analizy" nie tylko AI .ale z analizy twoich bredni wyszlo mi ze jestes skrajnym ...szmaciarzemNa dodatek twoje IQ  jest mniejsze od ameby

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Najsłynniejsza i najlepiej zareklamowana polska firma za darmoszkę?
  • Azow - Bohaterski batalion armii Ukraińskiej
  • Pomagajmy naszym braciom

Ostatnio komentowane

  • Kaczysta, Sprawdzalem i dzialaraz jeszczehttps://www.siepomaga.pl/julka-speiser
  • Tomaszek, Link nie działa .
  • paparazzi , Tak, ALE , tu chodzi o Polskę . Naprawdę ludzie nie zdają sobie sprawy z finału ? Chcą być szparagen zbieraczen lub czerwonym rabem.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności