Mniejszość niemiecka w Polsce (4)- od 1945 r.

Cz. 4 Kacapska amnestia dla mniejszości niemieckiej w 1945 r

Gdzie się podzieli polskojęzyczni selbschutze/ gestapowcy po 1945 r ?
Przedstawione w poprzednich częściach zwyrodnialce jako niemieckie volksdojcze ,  w większości nie polegli w obronie 1000 letniej Rzeszy, za której utrwalenie ,tak gorliwie eksterminowali Naród Polski . A to ,    bo nigdy nie potrafili podjąć otwartej walki z regularnymi oddziałami wojska . Zaś jako jeńcy nie mogli się poddać żadnej armii ,bo za złapanie w ss-owskim uniformie czekała każdego z nich tylko kula w łeb i to każdym froncie. Stąd , po rozpoczęciu błyskawicznych działań  Ofensywy Styczniowej 1945 r , w zdecydowanej większości zrobili to,  co dawało im największą szansą ich  przeżycia. Jako ludność o pochodzeniu miejscowym i znająca język polski, w warunkach chaotycznego odwrotu z lini  Wisły dezerterowali zmieniając uniformy trupich główek na cywilne łachy i podając  się czerwonoarmistom i enkawudzistom za Polaków wywiezionych na roboty do Niemiec . W ten sposób większość z nich podszywając  się wraz z rodzinami ponownie pod polskie obywatelstwo przeżyła sowieckie „wyzwolenie” , podszywając się za etnicznych „Polaków”. Znacznie mniej liczni spośród nich ,ci najbardziej znani z kierownictwa zbrodni  jak najbardziej znani  imiennie  jak Rudolf Wiesner, czy Jacob von Alvensleben   skorzystali z ustaleń poczdamskich i ratując głowę bezkarnie wyjechali z obszaru utrwalanej PRL do alianckiej stefy okupacyjnej Niemiec w drugiej połowie lat czterdziestych,  aby po wojnie uprawiać bezkarnie antypolską propagandę RFN  jako tzw. „wypędzeni”. O ile żaden z tych 800 tyś folksdojczy nie został zidentyfikowany jako winny ludobójstwa na Żydach , reżim PRL jak i jego aparat do Ścigania Zbrodni Hitlerowskich   żadnego z nich nigdy nie ścigał i nie skazał.
 Pozostawił  wszystkich folksdojczy  winnych ludobójstwa na ludności polskiej w spokoju.
 
„Ściganie” a raczej,  zaniechanie ścigania zbrodni niemieckich przez aparat PRL
Osadzony przez Sowietów  ich  kacapsko -aszkenazistowski rząd marionetkowy PKWN jeszcze przybywając w Lublinie wydał ukaz z dnia 31 sierpnia 1944 r. „O wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad ludnością cywilną i jeńcami oraz dla zdrajców Narodu Polskiego.” Podstawowy przepis tego ukazu (art. 1 pkt 1) -- obowiązujący w Polsce do dziś - przewiduje, że: „Kto, idąc na rękę władzy państwa niemieckiego lub z nim sprzymierzonego brał udział w dokonywaniu zabójstw osób spośród ludności cywilnej albo osób wojskowych lub jeńców wojennych, podlega karze śmierci”. Ten tzw. Dekret pozwalał ścigać zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości popełnione od 1.01.1939 do 9.09.1945, ale jak się okazało w żaden sposób służył deklarowanym ,ale dokładnie przeciwnym do jego treści celom.
Łącznie w ramach stosowania tego dekretu z dnia 31 sierpnia 1944 r.
O wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy, odbyło się w wszystkiego raptem siedem procesów latach 1946-1948 [1] w których personalnie oparty na sowieckiego pochodzenia  chazarach  komunistyczny aparat sądowniczy „Polski Ludowej” skazał wszystkiego jedynie 62 hitlerowskich zbrodniarzy . Z ogólnej liczby 200 tysięcy selbschutzów/gestapowców,  którzy jako byli obywatele polscy służyli w tych  zbrodniczych formacjach i powinni odpowiedzieć głową za samo dokonanie zdrady głównej- żaden z tych selbschutzowo-gestapowskich folksdojczy I grupy , nawet  nie został postawiony przed onymi trybunałami . Pomimo tego iż większość  z nich przebywała, także po wojnie, na obszarze administracyjnym „Polski Ludowej” [2]. Jak się więc okazało, na podstawie tego dekretu, zamiast zbrodniarzy hitlerowskich,  na ich rzekomej podstawie krzywoprzysiężne talmudyczne trybunały powojennej żydawki –warszafki, skazały ponad 100 tyś żołnierzy Wojska Polskiego formacji Armii Krajowej , Narodowych Sił Zbrojnych i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie! To własnie Niemcy, a nie Polacy  cieszyli się odtąd szczególną estymą wśród chazarskich poP-ów warszawskiego reżimu i jego sądów. (Takie to właśnie krzywoprzysiężne, talmudyczne korzenie ma całe tzw. sądownictwo w powojennej Polsce., w a także postPRLu jako 3-ciej RP!)
Ale ocalenie niemieckich zdrajców, zbrodniarzy hitlerowskich przez kacpsko talmudyczny aparat sądowo-prokuratorski , to jedynie początek iście sztanistycznej transforamcji ogółu niemieckich renegatów na „obywateli PRL”,  a  w następnych pokoleniach na  rzekomych Polaków już tej „3-ciej RP”.
A że z ręki sowieckiej „ władzy ludowej” owych zdrajców, konfidentów i zbrodniarzy hitlerowskich nie tylko nie dotknęła żadna kara za zbrodnie i prześladowania dokonane na Polakach o latach 1939-45, to nie żadna słabość czy niedopatrzenie.   Stało się  tak ponieważ jako Niemce etatowi mordercy i eksterminatorzy prawdziwych polskich elit, nie ustępowali sowieckiemu NKWD, to siłą rzeczy z braku komunistycznych polskojęzycznych kadr zostali wkrótce zaangażowani w pierwszym szeregu utrwalaczy tzw. „władzy ludowej”.[3] 

  [1] Mające miejsce w „Polsce Ludowej” wszystkie procesy wobec niemieckich zbrodniarzy
1.Proces Artura Greiser’a, , gauleitera tzw. kraju Warty;.
2.Proces Amona Leopolda Göth’a.
3.Proces Ludwiga Fischer’a, b. szefa tzw. dystryktu warszawskiego; Josefa Meisinger’a, b. komendanta policji bezpieczeństwa (K d S) w Warszawie; Maxa Daume’go, płk. policji, b. szefa wydziału w komendzie policji porządkowej (Orpo) w Warszawie i Ludwiga Leist’a, b. starosty miejskiego w Warszawie. L. Fischer, J. Meisingcr i M. Daume
4.Proces Rudolfa Höss’a, b. komendanta obozu koncentracyjnego Auschwitz;
5.Proces Alberta Forster’a, b. gauleitera tzw. Okręgu Rzeszy Gdańsk – Prusy Zachodnie.,
6.Proces Josefa Bühler’a;
skazani zostali  na karę śmierci.
Ponadto przed tymi trybunłami odbył się roces 40 członków b. załogi obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau z b. komendantem Arturem Liebehenschel’em na czele. 23 oskarżonych skazanych zostało na karę śmierci, 6 – na karę dożywotniego wiezienia, 7 – na karę 15 lat więzienia, 3 na karę od 3 do 10 lat pozbawienia wolności. Jeden z oskarżonych został uniewinniony.
Wiecej : https://ipn.gov.pl/pl/aktualnosci/567,Sciganie-zbrodni-nazistowskich-w-Polsce-w-latach-1939-2004.html [2] Co bardzo ciekawe ws obecnej kontynuacji PRL, także śledztwa w sprawie owych nieprzedawnionych zbrodni nazistowskich prowadzone w 3-ciej RP przez oddziałowe prokuratury IPN-KŚZpNP- wszystkie nie wnosząc żadnych skutecznych oskarżeń, zostały umorzone ! A przecież nadal mimo upływu lat większość z nadal żyjących  selbschutzów i gestapowców Generalnej Guberni nadal zamieszkiwała w bużańsko- odrzańskim obszarze Polski!
  [3] Wiekszość tekstu pochodzi z jeszcze nie opublikowanego opracowania „W niewoli sitw etnicznych” fragmenty  z Rozdziału  2. „Rola mniejszość niemieckiej  w eksterminacji Narodu Polskiego 1946- 1956”
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Ryan

18-03-2023 [23:12] - Ryan | Link:

Matka Donalda Tuska, Ewa, urodziła się w 1934 r. Jako dziecko mówiła wyłączne po niemiecku. Jej matka, która zmarła w 1997 r. była Niemką, nazywała się Anna Gertrude Liebke i była córką Ottilii Johanny Krause oraz Alberta Franza Liebke.

Zrozumiano, czy powtórzyć?

Obrazek użytkownika u2

19-03-2023 [10:25] - u2 | Link:

mówiła wyłączne po niemiecku

A dziadek PDT tylko kopał rowy w tym Wehrmachcie, nie strzelał do Polacken. To są znane sprawy :-)