Jak Biden upokorzył Dudę i namaścił Tuska i Grodzkiego

Po odlocie z Warszawy prezydenta Bidena poczułem się jak miś o małym rozumku. Bo choć uważnie śledziłem przebieg wizyty, okazało się, że niewiele z niej pojąłem. Dopiero czytelna rekapitulacja całego wydarzenia w amerykańskim telebimie Platformy otworzyła mi oczy na całokształt historycznego eventu.
Otóż prezydent USA wygłosił w naszej stolicy frapujące przemówienie bez jednego zbędnego słowa. Ochom i achom klakierów nie było końca. Tylko prezes Kaczyński podobno sarkał, że w wystąpieniu brakowało konkretów. Wprawdzie świadek owego sarknięcia, były premier Jan Krzysztof Bielecki, odmówił potwierdzenia tego afrontu, ale wyraźnie plątał się w zeznaniach.
W trakcie wizyty Biden kilkakroć upokorzył prezydenta Dudę, zwłaszcza nie wysiadając z limuzyny, gdy ten wykrzykiwał żałosny saport przed solówką lidera wolnego świata. I dobrze mu tak. Po co niczym żaba podstawiał nogę, gdy kuto konia, czyli chwalono społeczeństwo obywatelskie za wspieranie Ukrainy, z którym nadwiślański reżym ma zaledwie luźny związek.
Prezydent USA dowartościował natomiast prawdziwych orędowników demokracji i praworządności: Trzaskowskiego, Tuska i Grodzkiego. Cóż stąd, że w przelocie, zamieniając z każdym po zdaniu? Taka precyzyjna zwięzłość wynikała po prostu stąd, że jako wytrawny polityk i erudyta pamiętał zapewne o poetyckiej frazie Mickiewicza: “Jeżeli wolność czuć i kochać umiesz, w naszej rozmowie nie potrzeba słowa, ja twe westchnienie, ty me łzy zrozumiesz i dłoń uściśniesz - oto polska mowa”. Książę Wasyl Golicyn, adresat przesłania wieszcza, XVII-wieczny potężny bojar pasowałby prawie jak ulał do obecnej sytuacji, gdyż podpadłszy carowi został zesłany na daleką północ.
Wszak na wszelki wypadek każdy z trzech panów na prośbę egzaltowanych prezenterek telebimu zinterpretował intencje Bidena. Trzaskowski na okrągło, Tusk zaś długim wywodem, dla mnie zbyt zawikłanym, bo gdzie mnie tam sięgać intelektualnych wyżyn przemyśleń wodza opozycji.
Chociaż czy aby na pewno wodza? Jego debatę z Bidenem tuskolubni musieli zilustrować zdjęciem obu mężów stanu sprzed lat, gdy dwaj pozostali mogli zaszpanować gorącymi jeszcze fotkami z prezydentem.
Dlatego z tym większą atencją relację Grodzkiego przytoczę niemal in extenso. “Prezydent uścisnął mi dłoń, spojrzał głęboko w oczy i powiedział: róbcie swoje.” “Ustalili strategię”, szepnęła z przejęciem moja żona, porażając mnie trafnością oceny.
Dla odprężenia przypomniałem sobie sytuację sprzed lat. Ekskluzywny hotel w europejskiej metropolii gości uczestników wielkiego turnieju. Wsiadam do windy z wybitnym dziennikarzem sportowym. W ostatniej chwili do kabiny wskakuje jeszcze wybitniejszy tenisista. – Hej! – wita go dziennikarz. – Hej – odpowiada idol, klepie go w ramię i wysiada na kolejnym piętrze. – Mam niusa – mruga do mnie redaktor. – Rozmowa z Rafą pójdzie na czołówkę.
Wizyta prezydenta Bidena zbiegła się z pierwszą rocznicą agresji barbarzyńców Putina na Ukrainę. Pośród okolicznościowych oficjałek zajaśniał jeden konkret, dziesiąty pakiet sankcji na Rosję. Ktoś nazwał takie niespieszne dozowanie kar powolnym gotowaniem żaby. A mnie nękanie Moskwy na raty przypomina raczej szczepionkę uodporniającą kremlowski system na wstrząsy. System i kształtowaną przez wieki specyficzną wielkoruską mentalność całej populacji.
Rosyjscy sołdaci giną tysiącami na ukraińskiej ziemi. “Ale sypią się wojska, których Bóg i wiara jest car. Car gniewny - umrzem, rozweselim cara!” Mickiewicz: “Reduta Ordona”. I prosty rachunek. Ludność Federacji Rosyjskiej liczy z grubsza 140 milionów poddanych. 120 tysięcy trupów to zaledwie niecały promil tej masy. Taniego mięsa armatniego wciąż jest zatem skolko ugodno. Uraaaa!
 
Sekator
 
Ps.

- “Wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani, że za tobą idą, że za tobą idą chłopcy malowani” - nuci prowokacyjnie mój komputer.
- Nie bądź militarystą, Eustachy - karcę go bez przekonania.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika u2

28-02-2023 [14:32] - u2 | Link:

Mickiewicz: “Reduta Ordona”

Gdzież jest król, co na rzezie tłumy te wyprawia?
Czy dzieli ich odwagę, czy pierś sam nadstawia?
Nie, on siedzi o pięćset mil na swej stolicy,
Król wielki, samowładnik świata połowicy;

Obrazek użytkownika sake3

28-02-2023 [14:57] - sake3 | Link:

,,Prezydent spojrzał mi głęboko w oczy,uścisnął dłoń i powiedział ,,róbcie swoje'',ale nie wręczył kopertki.

Obrazek użytkownika Piotr Węcław

01-03-2023 [00:47] - Piotr Węcław | Link:

Czytanie dobrych tekstów, takich jak ten, zawsze sprawia przyjemoność.