Prorok? Czyżby dyktatora w końcu dopadł realizm?

 Naród rosyjski nie przetrwa rozpadu Federacji

                        
Rok temu zaczęło się od zdradliwej napaści i planu szybkiej likwidacji Ukrainy. Teraz w TV Rossija1 Putin biadoli, że Zachód chce zlikwidować Rosję. Zbrodniarz przekonuje, że zbrodnie wojenne owszem popełniała - ale Ukraina z Zachodem.
Następne etapy: porażka i trybunał wojenny

"Naród rosyjski, jeśli Zachodowi uda się rozbić Federację Rosyjską i ustanowić kontrolę nad jej fragmentami, może nie przetrwać - będą Moskale,Uralowie i inni" 
"W dzisiejszych warunkach, kiedy wszystkie wiodące kraje NATO zadeklarowały swój główny cel jako zadanie nam strategicznej porażki, tak aby nasz naród cierpiał, jak mówią, jak możemy w tych warunkach ignorować ich zdolności nuklearne?"
Oni mają jeden cel: rozwiązać były Związek Radziecki i jego podstawową część - Federację Rosyjską" - stwierdził Putin


Kto mu kazał napadać i zabijać dzieci i staruszków na Ukrainie ,

To nie pierwszy raz, kiedy Putin oskarża kraje zachodnie o dążenie nie tylko do podporządkowania sobie Rosji, ale także do jej zniszczenia. Wcześniej w szczególności wielokrotnie powoływał się na fikcyjny cytat byłej sekretarz stanu USA Madeleine Albright, która rzekomo powiedziała: „To niesprawiedliwe, że bogactwo Syberii należy tylko do jednego kraju”. Od początku lat 2000. te słowa były przypisywane amerykańskiej polityk w Runecie, ale nigdy ich nie wypowiedziała
Co dokładnie putin miał na myśli, mówiąc o planach, które „spisano na papierze”, nie jest jasne. Najbardziej znaną teorią spiskową związaną z takimi planami jest tzw. plan Dullesa. Według tej teorii taki jest amerykański plan działania przeciwko ZSRR, rzekomo polegający na ukrytym upadku moralnym ludności ZSRR: „Epizod po epizodzie, wielka tragedia śmierci najbardziej krnąbrnych ludzi, ostateczna, rozegra się nieodwracalne wygaśnięcie jego samoświadomości”. Nigdy nie przedstawiono żadnych dowodów na istnienie takiego planu.
Wspierający Ukrainę przywódcy państw zachodnich podkreślają, że nie dążą do upadku Rosji ani jej przeformatowania. Prezydent USA Joe Biden, przemawiając niedawno w Warszawie, zwrócił się do obywateli rosyjskich, zapewniając ich, że Stany Zjednoczone nie dążą do zniszczenia ani kontrolowania Rosji.
Temat rozpadu Rosji podnoszony jest niekiedy w publicystyce i kręgach akademickich jako jeden z możliwych, dalekich od najbardziej prawdopodobnych scenariuszy na wypadek klęski Moskwy w wojnie z Ukrainą. Polityczny cel dezintegracji Rosji deklaruje szereg organizacji, głównie emigracyjnych, opowiadających się za samostanowieniem ludów zamieszkujących Rosję; Kraje zachodnie nie wyraziły poparcia dla tego celu.