Niezbyt abstrakcyjny list do pana J.

Co pokaże obecna wojna? Oby nie efekty jakie pokazały ostatnie dekady, świat zrezygnował z elit, a u nas zauważył to niejeden, zamieniliśmy je (elity wyniszczone) na celebrytów marnej proweniencji, całe szczęście z wyjątkami.

Że opozycja nie chce, bo nie umie być partnerem w budowie czegokolwiek w Polsce oczywiście widzi większość.  Tak więc nadal będziemy musieli tłumaczyć, dyskutować tu (na NB) przydatność społeczną „zawiedzionych” do funkcji państwowych. Odpowiedź w formie pytania; jeżeli to do jakich? Również jest zasadna, ale wiara karze tłumaczyć oglądając braun flary z cepelii ;) Popełniliśmy błąd braku zainteresowania ojczyzną pod kierownictwem dzisiejszej opozycji.  Niepodległość i suwerenność wyślizgiwała się między palcami odsetkiem emigrujących patriotów, a dzisiaj nie ma sposobu by nie trwać zmieniając Europę MET. Rumunia dała wskazanie do zachowania pokoju europejskiego, może Niemcy są w stanie zrozumieć.  Miast ujawniać, a taki jest sens wypowiedzi przez trzydzieści lat ponoć partnersko czekaliśmy, że Niemcy ujawnią miejsce pochówku obrońców Westerplatte. W konsekwencji własnego wysiłku dopiero po osiemdziesięciu latach pochowaliśmy Żołnierzy Westerplatte. Może dlatego, że wrzucili ich do wspólnego dołu teraz powinni się zamknąć wraz z częścią opozycyjnych którzy przeszkadzali w corocznych uroczystościach. Czy Niemcy przezwyciężyli swoją przeszłość skoro nie potrafią? 
Dziękuję i pozwoli Pan Tadeuszu, że czasami coś dopiszę.