Za późnego Gierka krążył dowcip, jak to na spotkaniu z I sekretarzem kompartii wstaje gość i mówi: „Jestem górnik z Kopalni Bytom. Gdzie jest mięso ja sie pytom?” Zamieszanie, gwar, wyprowadzają górnika. Po przerwie wstaje inny gość: „Jestem sztygar z Kopalni Bytom. Gdzie jest mój górnik ja sie pytom?”
Ja też chciałbym trochę „popytoć”. Dlaczego tak mało słyszymy w mediach, tych publicznych też, że większość naszych sąsiadów, oczywiście tych z UE, ma większą inflację niż my(kraje bałtyckie i Czechy), a tylko dwa mniejszą(Niemcy i Słowacja)? Dlaczego nasi przedstawiciele występujący w mediach tak mało eksponują fakt, że w ostatnich latach Polska prześcignęła, gdy chodzi o PKB na głowę mieszkańca dwa kraje dawnej EWG – Portugalię i Grecję? Dlaczego w dyskusjach o podwyżkach cen energii trudno usłyszeć, że średnia hurtowa cena energii w Polsce jest ponad dwa razy mniejsza niż we Francji, nie mówiąc już o niemal dwa i pół raza większych cenach we Włoszech i Grecji ? Dlaczego tak trudno się dowiedzieć z mediów, że w znacznie biedniejszej od nas Serbii hurtowe ceny energii są prawie dwa razy większe niż u nas, a w bogatszej od nas Szwajcarii ponad dwa razy większe? Dlaczego w kontrze do oceanu opozycyjnej krytyki za rzekomy kataklizm gospodarczy, nie słychać z naszej strony argumentu, że przecież Polska jest jednym z dwóch krajów w Unii o najniższym bezrobociu? Dlaczego tak mało jest informacji, że dwoje z najbardziej gorliwych komisarzy w oskarżaniu Polski o rzekome łamanie praworządności samo miało bardzo poważne problemy z wymiarem sprawiedliwości (w jednym przypadku areszt i pobyt w więzieniu, w drugim śledztwo z zarzutami korupcyjnymi)? A krzyżujący nas w tej samej sprawie europoseł musiał wystąpić ze swojej frakcji politycznej w PE, bo go oskarżono o malwersacje.
Kto pyta - nie błądzi...
*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (12.10.2022)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1682
To jeszcze mały pikuś, wtórują im inni komisarze z panią Leyen na czele. To jest dopiero zagwozdka :-)
Od zagadnień ekonomicznych jest europoseł Kuźmiuk. Europoseł Czarnecki zna się na sporcie jak mało kto, więc pisze o tym na czym zna się najlepiej.
Prosta sprawa.
Ja nie twierdzę, że projektuję, to ty tak twierdzisz, tyle że nie pokazałeś niczego, co zaprojektowałeś, widać masz projekcję :-)
PS. Moja krewna z Berlina twierdzi, że projektowała SN w Warszawie, oczywiście w zespole. Nie mam powodu, aby jej nie wierzyć. Pochwal się co ty zaprojektowałeś :-)
Hehehe...
Widzisz, jakie to proste - wpadłeś jak śliwka w gówno tym swoim zabieraniem głosu w każdej sprawie. A potem wyprowadziłeś, że na niczym się nie znasz... Gratuluję.
Wojtuś, to proste sprawy są: ja pokazuję drugi. Z czego wynika, że wszyscy tu macie dwie lewe ręce, bo wszyscy uciekli. Gratuluję. To jest ta polskość?
PS. A longboarda mogę pokazać? Wzorowanego na Lacroix Lonestar? Szkoda mi bylo $4500 to zrobilem z synem za ułamek tej kwoty i to dwa - dla siebie i syna.
Chętnie zabieram głos na NB w nadziei, że trafię na kogoś takiego jak np. Imć Waszeć, to prawdziwy ekspert i miło się czyta jego profesjonalne komentarze bez osobistych wycieczek.
PS. Śliwki wolę nie w gie tylko w spirytusie, to tzw. śliwowica, mogą być również suszone, pomagają w przemianie materii :-)
Imć to dla mnie playboy. Nie słucha tylko mówi, a wszystko kojarzy mu się z kolorem białym - to znaczy, by tylko móc palnąć matematyczny wykładzik, którego się nie czyta, bo nikt - bądźmy realistami - tutaj tego nie rozumie w sensie wejścia w dyskusję. Taka gadająca głowa, wszystkowiedząca i wszystkorozumiejąca, diament bez wad.
A największą wadą diamenciarskich monologów jest chęć pokazania swojej doskonałości przy kompletnej nieumiejętności mówienia językiem otoczenia. Moja żona swoim pacjentkom też może radośnie palnąć po łacinie, że za pół roku porszak, którym biedaczka przyjechała, będzie przedmiotem sprawy spadkowej, a jednak wybiera sposób adekwatny do sytuacji, a nie swojego wyimaginowanego piedestału.
Ale ja czytam i nie znajduję błędów w reprezentacji Galois, form modularnych, semistablinych krzywych eliptycznych.
To są proste sprawy.