Norwegia - wolny kraj nie będący w UE! Można? Można!

Tekst przede wszystkim dla tych, którzy uważają za niepodważalną świętość naszą przynależność do Unii Europejskiej...

Norwegia a ściślej Królestwo Norwegii to kraj o długiej historii a dziś bardzo bogaty, bo ma duże podmorskie złoża ropy naftowej i gazu ziemnego odkryte w latach 60 i 70-tych XX wieku na Morzu Północnym. Ponadto dużą rolę odgrywa też w przemyśle Norwegii rybołówstwo i leśnictwo - lasy i grunty zadrzewione zajmują około 119 000 km2, tj. 37% powierzchni kontynentalnej Norwegii.

Norweg Harald Pięknowłosy (norw. Harald Hårfagre) już w roku 872, po bitwie pod Harsfjorden założył pierwszą w Norwegii siedzibę królewską – Avaldsnes a pierwszy chrześcijański kościół powstał w tym kraju w Moster w 995 roku, za sprawą króla Olafa Tryggvasona. Można więc powiedzieć, że państwowość Norwegii historycznie jest mniej więcej tak długa jak państwowość Polski, która przyjęła chrzest w roku 966. Konstytucja Norwegii obowiązuje od 17 maja 1814 roku, z późniejszymi zmianami i politycznie państwo jest monarchią konstytucyjną.

Od 1949 roku Norwegia jest członkiem NATO, ale nigdy nie weszła do europejskich struktur unijnych: EWG i Unii Europejskiej i to mimo dwukrotnego referendum akcesyjnego. Pierwsze odbyło się w roku 1972 (odrzucono członkostwo w EWG, poprzedniku UE: przy 80% frekwencji za wejściem do EWG opowiedziało się 46,5%, podczas gdy na „nie” było 53,5% mieszkańców). Drugie odbyło się w roku 1994 (52,2% uprawnionych do głosowania było przeciwnych). 

W referendum akcesyjnym w roku 1994 brały również udział Szwecja, Finlandia i Austria i tylko Norwegia sprzeciwiła się integracji europejskiej. 

Tradycyjnie najbardziej eurosceptyczna była norweska północ kraju, największymi entuzjastami byli z kolei mieszkańcy okręgów Oslo i Akershus (na „tak” było kolejno 66,6 proc. i 63,8% mieszkańców).

Od 1994 roku Norwegia już ani razu nie podjęła się próby przeprowadzenia referendum akcesyjnego i sądzę, że już jej nie podejmie. Eurosceptycyzm Norwegów bowiem rośnie od 1994 roku i obecnie aż ok. 70% obywateli nie widzi powodu, dla którego warto byłoby przystąpić do tego eurokołchozu. 

Powody? 

Wskazuje się racjonalnie głównie na kwestie gospodarcze i finansowe: Norwegia, jako jeden z najbogatszych krajów świata zawsze byłaby płatnikiem brutto do unijnego budżetu, co skutkowałoby tym, że wpłaty do budżetu byłyby wyższe niż świadczenia otrzymywane w ramach członkostwa w UE. Jako kolejną przyczynę takiego stanu rzeczy podaje się konieczność (po ewentualnym wstąpieniu do Unii) poddania wspólnotowej kontroli bogactw naturalnych kraju, czyli ryb, ropy naftowej i gazu ziemnego. Około 90% norweskiej ropy naftowej i gazu jest sprzedawane na rynku UE. Norwegia jest drugim pod względem wielkości dostawcą gazu w UE. Niemal cały norweski gaz trafia do Europy za pomocą gazociągów. 

Zazdroszczę Norwegom jasności umysłu i ich patriotyzmu, zarówno gospodarczego, jak i politycznego! Wstąpili szybko do NATO a "olali" komunistyczną UE! Brawo! Czyż my - Polacy nie winniśmy tak samo postąpić podczas referendum akcesyjnego w 2003 roku? Pytanie pozostawiam otwarte...

Dziś Polska dzięki Norwegii i jej złożom gazu ziemnego buduje gazociąg Baltic Pipe [1], który zostanie ukończony już w tym roku i jest jednym z największych przedsięwzięć inwestycyjnych w Polsce. 

Może też warto tu wskazać - w kontekście sporu o narodowość kapitału - że akurat w przypadku złóż ropy naftowej to  jest ona w Norwegii wydobywana w 70% przez państwową firmę Equinor. I co mają wobec tego faktu do powiedzenia piewcy tzw. "wolnego rynku", który nie funkcjonuje dziś nigdzie na świecie?

 A jak europejska Norwegia funkcjonuje bez Unii Europejskiej? [2]. 

Otóż jest członkiem Europejskiego Obszaru Gospodarczego. W ramach EOG wymiana handlowa pomiędzy Norwegią, a innymi państwami UE, zachodzi w ramach wewnątrzwspólnotowego obrotu towarami i usługami. Import i eksport do Norwegii nie jest objęty żadnymi szczególnymi przepisami celnymi, przepływ towarów i usług jest swobodny, podobnie jak przepływ obywateli. Obywatele państw członkowskich Unii mają możliwość podejmowania pracy i nauki nad fiordami. 

Norwegia funkcjonuje też w oparciu o zasady Układu z Schengen, stąd każdy obywatel UE może przekroczyć granicę tego państwa bez posiadania paszportu. Także Norwegowie mogą swobodnie przemieszczać się po Europie. 

Aby uzyskać podstawową pomoc medyczną w Norwegii wystarczy okazać kartę EKUZ czyli Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego, pod warunkiem jednak, że jest się mieszkańcem Unii Europejskiej. Norwegia nie przyjęła rozporządzenia UE nr 1231/10 i dlatego obywatele państw spoza UE nie mogą korzystać tu ze swojej karty EKUZ, chyba że są bezpaństwowcami, uchodźcami lub członkami rodzin obywateli UE. 

W zamian za takie ułatwiające wszystkim życie rozwiązania, mimo iż Norwegia nie należy do UE, kraj ten (wraz z Islandią oraz Liechtensteinem) zobowiązał się do przekazywania środków finansowych, nazywanych Funduszami Norweskimi, które mają wspomóc zacieśnianie współpracy w Europie oraz wyrównanie sytuacji ekonomicznej i społecznej w krajach członkowskich. Największym beneficjentem Funduszy Norweskich jest Polska, która od 2004 roku otrzymała z tego tytułu już ponad miliard euro.

Fakt, że Norwegia nie jest członkiem Unii Europejskiej, ale jest członkiem Europejskiej Obszaru Gospodarczego oznacza, że jest zobowiązana do przestrzegania przepisów unijnych i w praktyce rzeczywiście większość unijnych dyrektyw jest akceptowana przez norweski parlament (Storting) bez jakichkolwiek poprawek. 

W norweskiej rządowej strategii współpracy z UE na lata 2018-2021 można przeczytać m.in.:

„Bezpieczeństwo, wolność i dobrobyt Norwegii zależą od rozwoju całej Europy w pozytywnym kierunku, z korzyścią dla przyszłych pokoleń. Norwegia przyjmuje na siebie część odpowiedzialności za swój wkład w to, angażując się w wiążącą współpracę, między innymi w ramach Porozumienia EOG, Układu o Stowarzyszeniu z Schengen i innych umów Norwegii z UE. 

Ze względu na wspólny zestaw wartości i interesów Norwegii i UE priorytety rządu są często zgodne z polityką UE. Znajduje to odzwierciedlenie w naszej ścisłej współpracy na forach wielostronnych, takich jak Rada Europy, Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) i ONZ. W takich warunkach Norwegia i UE stoją ramię w ramię w obronie podstawowych wartości i wspólnych zasad nie tylko w Europie, ale także na świecie.

Pozytywne nastawienie rządu do współpracy europejskiej nie oznacza, że ​​automatycznie popieramy wszystkie propozycje i inicjatywy unijne. Nasza współpraca musi być korzystna, musi podtrzymywać dobrze funkcjonujące ustalenia i musi umożliwiać nam wypracowanie nowych rozwiązań tam, gdzie jest to konieczne”.

Choć Norwegia nie należy do Unii Europejskiej, jej stosunki ze Wspólnotą są dobre, a obywatele Polski pracujący i uczący się w Kraju Fiordów nie doświadczają żadnych trudności związanych z faktem funkcjonowania Norwegii poza strukturami UE.

Polscy obywatele mogą swobodnie przybywać do Norwegii w celach turystycznych, pracować tu i uczyć się, a także korzystać z zabezpieczeń socjalnych oraz uzyskać pomoc medyczną na tych samych zasadach jak rodowici Norwegowie".

Powtórzę. 

Jakże zazdroszczę Norwegom, którzy nie muszą "​​automatycznie popierać wszystkich propozycji i inicjatyw unijnych". Mają tą swobodę, którą i my powinniśmy mieć: są naprawdę suwerennym i niepodległym państwem. 

A dlaczego są takim państwem? Bo nie należą do dzisiejszej komunistycznej i niemieckiej Unii Europejskiej!

P.S. 
W okresie II WŚ Norwegia próbowała pozostać neutralna, ale jednak zawsze od wieków żarłoczne Niemcy postanowiły ją zaatakować 9 kwietnia 1940 roku i od tego momentu Norwegia przystąpiła do antyhitlerowskiej, antyniemieckiej koalicji. Czyż Norwegowie mają lepszą pamięć niż Polacy?

[1] https://www.gaz-system.pl/file...
[2] https://jobbassistanse.com/blo...

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ 
kjahog@gmail.com 

Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. 
Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję! 
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814 
Paypal: paypal.me/kjahog

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

15-06-2022 [13:09] - wielkopolskizdzichu | Link:

Zapomniał Pan Bloger napisać o norweskim tęczowym terrorze i państwowej kontroli nad prawie każdym aspektem wychowania dzieci.
Po za tym to że Polska chciała do UE było spowodowane chęcią jak najszybszej ucieczki od gospodarki radzieckiej i strachu pozostania w szarej strefie, Norwegia nie stała przed takim problemem.
Porównywanie rzeczywistości z lat 90' jak i obecnej, norweskiej z polską nie ma sensu, inna sytuacja gospodarcza, społeczna i geopolityczna.
Sama siła nabywcza Norwega w UE była i jest inna niż Polaka w UE.
Po to Polska weszła do UE aby przeciętnemu Polakowi żyło się lepiej jeśli ktoś powie że za komuny żyło mu się lepiej to na głowę upadł.
Aczkolwiek w II RP też byli tacy co twierdzili że pod cesarzami było lepiej bo za godzinę roboty miał kwaterkę wódki i śledzia.

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

15-06-2022 [13:56] - krzysztofjaw | Link:

Proszę zważyć, że my weszliśmy do UE w 2004 a to było już po 15-stu latach, kiedy niby odzyskaliśmy wolność od komuny i gospodarki sowieckkej i już od dawna byliśmy w strukturach NATO. Także to nie jest tak, że brak naszej woli wstąpienia do UE oznaczał powrót do strefy sowieckiej lub też rosyjskiej. Nasza bytność w NATO to wykluczała. 
Pzdr
P.S. Problem tęczowych rzeczywiście jest duży, ale to już jest problem ogólnoświatowy, bo nawet i my dzisiaj mamy z nimi problem. Lewactwo jak karaluchy rozpleniło się już wszędzie. 

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

15-06-2022 [16:53] - wielkopolskizdzichu | Link:

"Proszę zważyć, że my weszliśmy do UE w 2004 a to było już po 15-stu latach, kiedy niby odzyskaliśmy wolność od komuny i gospodarki sowieckkej i już od dawna byliśmy w strukturach NATO."
Zauważam duże braki w wiedzy o najnowszej historii Polski.
Chęć wejścia do UE Polska wyraziła oficjalnie w 1994 roku, czyli rok po opuszczeniu przez wojska rosyjskie naszego terytorium.  Czyli proces wejścia do UE trwał 10 lat.
W NATO  jesteśmy od roku 1999, a proces wejścia w struktury zaczął się oficjalnie na przełomie 1993/4.
W między czasie były pomysły na RWPG-bis i NATO-bis, na różnego rodzaju gwarancje podobne do tych które legły przy konstruowaniu Ukrainy i Białorusi.
Wejście w UE było nieodzowne by wyzwolić się od wpływu Rosji, co jak wiemy nie do końca się udało.

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

15-06-2022 [17:59] - krzysztofjaw | Link:

Można się spierać, ale liczą się oficjalne daty a nie deklaracje. Turcja jest deklaratywnie w UE od dawna, ale oficjalnego jej przyjęcia do UE brak. Ukrainie się obiecuje wstąpienie do UE za nie wiadomo ile lat, choć może być w nieskończoność krajem kandydującym. NATO-bis i RWPG-bis to były pomysły komunistycznego agenta Bolka vel. Wałęsy, który jakimś cudem był wówczas uważany za ojca zwycięstwa nad komuną a nawet został prezydentem Polski. Naprawdę... wcale nie musieliśmy wchodzić do tej UE!
Pzdr

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

16-06-2022 [01:25] - wielkopolskizdzichu | Link:

Panie Bloger. UE nie nakłada na władze Polski obowiązku tworzenia rozdętej biurokracji przy procesie przyznawania środków unijnych. Od Atlantyku do Odry każdy podmiot gospodarczy płacący podatki ma szanse dorwania się do kasy unijnej bez płacenia haraczu.
Nie jest winą UE że w Polsce,  "wstającej z kolan" trzeba posmarować by móc coś zrobić nawet na skalę wioski.
Z powodu potencjału dotacji, w Polsce nie opłaca się analiza rentowności natomiast opłacalna jest inwestycja nawet jeśli oznacza ona obciążenie dla społeczności i brak  dochodów w dłuższej perspektywie. 
Podam przykład  zachodniopomorskiego  graniczącego z przednim pomorzem niemieckim.
Praktycznie wszystkie inwestycje na terenie polskim są związane z nadziejami na niemiecką turystykę.
Niemcy na swoim terytorium, odnowili latarnie postawione za Honeckera, wyrównali drogi brukowane z czasów Hitlera i nie pozwalają na wybudowanie bezpośrednio przy brzegu apartamentowców.

UE nic do tego nie ma.

To nie UE nakazała wybudowanie promenady z latarniami w Nowym Warpnie  / za zwrot pieniędzy z Zespołu Portowego Szczecin Świnoujście / bez uruchomienia bezpośredniego transportu osobowego z Szczecina.
Proszę nie obciążać UE za to, że władze Stepnicy sprowadziły bruk z Pozbruku czyli z Poznania zamiast na swej głównej uliczce wyprostować podłoże i osadzić na nowo zeszlifowany stary kamień.

Obrazek użytkownika tricolour

15-06-2022 [13:21] - tricolour | Link:

@Autor

To teraz proszę sobie wyobrazić taką sytuację, że rozpoczyna się pandenia i Norwegowie - pierwsze co robią - to wyrejestrowują firny, by nie płacić $200 na ubezpieczenie społeczne i inne.

Wyobraża Pan to sobie? Bo ja nie!

I z tego powodu nigdy nie będziemy Norwegią.

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

15-06-2022 [14:05] - krzysztofjaw | Link:

Wie Pan... Pracowałem w różnych firmach, też w dużym koncernie niemieckim i to na dość wysokim stanowisku. Moje obserwacje są takie, że Polacy - którym wtłaczano przez lata "politykę wstydu" - niepotrzebnie podchodzą do zachodniej Europy z jakimś kompleksem niższości. Wszędzie, gdzie Polacy pracują mają ogólnie dobrą opinię. Jesteśmy nadzwyczaj kreatywni i nie boimy się pracować. Nasze też prywatne firmy mogą z powodzeniem konkurować na całym rynku europejskim a nawet światowym. Musimy w końcu wyplenić z siebie ten kompleks niższości, bo to jest główna bariera naszego rozwoju. 
Pzdr 

Obrazek użytkownika tricolour

15-06-2022 [14:51] - tricolour | Link:

@Autor

Nie kompkeks nizszosci jest barierą rozwoju tylko wszechobecna potrzeba i pęd ku zachodowi.

To nie jest tak, że na każdym kroku stoi Niemiec z kijem i wytrąca nam z rąk 80centow z każdego podarowanego euro. Jest inaczej: na każdym kroku jest obcy biznes, a my jak stado baranów dobrowolnie nosimy tam swoje pieniądze.

I dlatego nigdy nie będziemy Norwegią.

Obrazek użytkownika Darek65

15-06-2022 [14:56] - Darek65 | Link:

Kompleks niższości można bardzo szybko wyplenić. Wystarczy wprowadzić wolność gospodarczą. Za Wilczka Polacy nie mieli kapitału, a mimo to rozwijaliśmy się bardzo szybko. Każdy kolejny rząd dusił nas kolejnymi barierami, licencjami i tym podobnymi ograniczeniami. PIS nie jest w tym wcale lepszy, powiem śmiało, że oni, to dopiero wprowadzają komunizm gospodarczy.

Obrazek użytkownika Darek65

15-06-2022 [15:00] - Darek65 | Link:

Trzeba jednocześnie zadać sobie pytanie, dlaczego tego nie robili, a Polacy robili ? Proszę się postawić w pozycji małego, miko przedsiębiorcy i zmierzyć się z podatkami i biurokracją w Polsce.