Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Rządy państw Unii Europejskiej upadają jeden za drugim
Wysłane przez elig w 07-02-2012 [19:12]
Dziś /7.02/ w "Gazecie Polskiej Codziennie" przeczytałam: "Dymisja rumuńskiego premiera. Wczoraj centroprawicowy premier Rumunii Emil Boc podał się do dymisji. Jako oficjalną przyczynę podano napiętą sytuację w państwie. (...) Przez kilka tygodni Rumuni protestowali przeciw drastycznej polityce oszczędnościowej władz.". Pomyślałam sobie: który to już z kolei rząd w UE upada z powodu kryzysu?
Krótka kwerenda w Internecie pozwoliła ustalić, że w ciągu roku /od połowy lutego 2011/ przedterminowo zmieniły się rządy w siedmiu krajach, przy czym w ostatnich pięciu miesiącach aż w pięciu z nich. Ostatnio upadał średnio jeden rząd na miesiąc. W dniu 25.02.2011 odbyły się przedterminowe wybory w Irlandii /kadencja upływała w czerwcu 2012/. Rządząca Fianna Fail poniosła klęskę i przeszła do opozycji. W marcu 2011 do dymisji podał się rząd Portugalii po tym jak parlament odrzucił jego plan oszczędnościowy.
Po wakacjach wydarzenia nabrały tempa. W październiku upadł rząd Słowacji po tym jak tamtejszy parlament odrzucił początkowo plan ratunkowy dla strefy euro /później go przyjął/. W listopadzie los ten spotkał aż trzy rządy: Papandreu w Grecji /UE ukarała go za to, ze ośmielił się postulować przeprowadzenie referendum na temat cięć finansowych/ Berlusconiego we Włoszech /nie chciał przyjąć planu oszczędnościowego narzucanego przez Niemcy/ oraz Zapatero w Hiszpanii, gdzie po gwałtownych protestach społecznych doszło w dniu 20 listopada do przedterminowych wyborów, wygranych przez prawicowa opozycję. Nowy premier Hiszpanii, Rajoy zaprzysiężony został w grudniu 2011.
Najgorsze jest to, że wszystkie te przetasowania polityczne zdają się nie mieć wpływu na sam kryzys, ate pakiety ratunkowe i oszczędnościowe zdają się raczej pogarszać sytuację. Najlepszym przykładem tego jest Grecja, gdzie wczoraj doszło do zamieszek oraz 24-godzinnego strajku generalnego. To, co stało się w Rumunii wskazuje, że obszar niestabilności finansowej i politycznej wykroczył już poza granice strefy euro. W zeszłym roku we wszystkich krajach PIIGS zmieniono rządy, a kłopoty pozostały.
Jedynym krajem, który jakoś wyłamał się z ogólnej tendencji jest Belgia. Tam dla odmiany po 540 dniach niemożności udało się wreszcie sformować rząd. Czy przetrwa on długo - nie wiadomo.
Komentarze
07-02-2012 [19:44] - ksena (niezweryfikowany) | Link: my tez wyłamaliśmy się z ogólnej tendencji
choc nie tak jak Belgia.Mamy trwały ,stabilny rząd już drugą kadencję,którego wyborcy doceniają w sondażach i popierają.Nawet wtedy kiedy zapowiada on podwyżki,nawet kiedy kłamie i mataczy i rozsprzedaje kraj Polacy kochaja swój rząd.Gdyby inne kraje miały mądre rządy kupiłyby Polaków na wyborców i po sprawie.
07-02-2012 [21:17] - beeł (niezweryfikowany) | Link: ...
...może trzeba przedłożyć po prostu taka ofertę? "Wyborcy na sprzedaż! Chętnie zagłosują na kłamców i inne kanalie"
:)
07-02-2012 [22:45] - Ość (niezweryfikowany) | Link: Wystarczy sprzedać PKW, matkę
Wystarczy sprzedać PKW, matkę sukcesu wyborczego kanalii i kłamców. Lecz może ona nie nasza mać, tylko od zaprzyjaźnionego mocarstwa wypożyczona :-)
08-02-2012 [00:02] - elig | Link: @Ość
Sama PKW nie wystarczy. Potrzebne są jeszcze posłuszne media.
07-02-2012 [22:30] - Szamanka (niezweryfikowany) | Link: Ksena! A katalog sztuczek wyborczych dolaczyc bezplatnie!
Skatalogowac wszystkie wyborcze "akrobacje" obecnej wladzy.
Zrobic wykaz "obowiazujacyh przyjazni" sasiedzkich.
Wprowadzic do konstytucji motto z Lenina, ktore obowiazuje w Polsce:"Wyborca jest prymitywem i jego opinie moga byc tylko prymitywne".
Jest jeszcze kilka rzadow, ktore sie chwieja,
Ale ten z Warszawy jest stabilny, betonowy i nie musi sie nikomu klaniac!
Oni maja 40 procent tych leninowcow za soba! A ruskie: gniotsja, nie lamiotsja! Niestety!
07-02-2012 [23:20] - elig | Link: @ksena
Coś w tym jest :))) Mam jednak wrażenie, że rząd Tuska może byc następny.
07-02-2012 [23:41] - Irvandir (niezweryfikowany) | Link: Drobna poprawka
Słowacy twierdzą, że ich pani premier (skądinąd filozof)podała się do dymisji nie chcąc dofinansowywać Grecji, której obywatele nawet w kryzysie są bogatsi od Słowaków. Tak więc różne rządy padają, ale nie wszystkie w tę samą stronę :) Oczywiście nasz rząd ma donioślejsze sprawy na głowie niż przejmowanie się zawartością portfela przeciętnego obywatela. Przynajmniej tak długo dopóki z tego portfela może coś jeszcze udoić.
08-02-2012 [00:01] - elig | Link: @Irvandir
Chyba jednak w tę samą. Papandreu chciał referendum w Grecji, Berlusconi nie chciał się zgodzić na plan cięć finansowych, podobnie parlamenty irlandzki i portugalski, powodem upadków rządów w Rumunii oraz Hiszpanii były masowe protesty ludności. Sądząc po przykładzie Grecji te plany oszczędnościowe i ratunkowe, są niesłychanie uciążliwe dla ludzi i nic nie dają. Po dwóch latach ich stosowania dług Grecji wynosi 160% PKB, a było przedtem 120%. W dodatku PKB spadł w ostatnim roku o 6%
08-02-2012 [09:01] - Teresa Bochwic | Link: upadki
No i nasz rząd - nie upadł, choć jest to zdumiewające, nie podał się też do dymisji. Tu jest betonowo.
08-02-2012 [12:33] - elig | Link: @Teresa Bochwic
Do czasu...?