Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Notowania cen ropy narzędziem USA w polityce z Rosją
Wysłane przez MFW w 18-02-2022 [21:07]
https://www.bankier.pl/inwestowanie/profile/quote.html?symbol=ROPA
Przedstawiony wykres notowań cen ropy naftowej(ceny gazu są w jakiś sposób związane z cenami ropy) pokazuje jak zmieniały się te ceny w zależności od stanu tych stosunków w okresie po zimnej wojnie w czasie kadencji prezydenta G.W. Busha(20 stycznia 2001 – 20 stycznia 2009), B.H.Obamy (20 stycznia 2009 - 20 stycznia 2009 - 20 stycznia 2017), D.Trumpa (20 stycznia 2017 -20 stycznia 2021), J.Bidena (20 stycznia 2021 - lutego 2022.......)
Dla blogerów interesujących się geopolityką nie powinno być trudno zauważyć, że wzrosty i nagłe spadki notowań nie były wynikiem tylko normalnej reakcji/gry rynkowej podaży i popytu, ale wynikały one z decyzji politycznej USA podyktowanej stanem stosunków USA-Rosja.
W okresie po wydarzeniach 9/11(zniszczenie WTC w NY) i objęciu urzędu prezydenta Rosji przez W.Putina, prezydent USA podjął politykę "przyciągania Rosji do Zachodu metodą "marchewki i kija" po nieudanej próbie wasalizacji Rosji w latach 90-tych XX wieku(era "jelcynowskiej smuty).
Wydaje się, po 20 latach prób, nareszcie w 2022 roku USA zrozumiały(zachowanie J.Bidena, wiceprezydenta u Obamy), że metoda "tuczenia" Rosji petrodolarami, to hodowanie sobie coraz silniejszego przeciwnika a nie sojusznika, jak przez 20 lat łudziły się administracje G.W.Busha, B.H.Obamy i J.Bidena.
Wg danych Banku Rosji, w latach 2002-2016, Rosja uzyskała dodatkowe dochody ze sprzedaży surowców energetycznych w wysokości 3.2 bln.$(duża część tych dodatkowych dochodów, została wytransferowana przez rosyjską oligarchię, poza Rosję a druga spora część została przeznaczona na rozwój i modernizację rosyjskie armii).
W latach zimnej wojny niskie ceny ropy były elementem osłabiania ZSRR jako przeciwnika USA a równocześnie sprzyjały gospodarce Chin, które w latach zimnej wojny uważane były przez USA za sojusznika(po rozpoczęciu dyplomacji "pingpongowej" przez prezydenta R.Nixona.
Od początku XXI wieku to Chiny zaczęły być głównym rywalem USA do globalnej hegemonii i dlatego USA podjęły politykę przyciągania Rosji do Zachodu, by projektowana rosyjsko unijna(niemiecka) EURAZJA była sojusznikiem USA w konfrontacji z Chinami.
Putin jednak nie chce być wasalem USA i dlatego "brał jak dawali i nie kwitował" a gdy już uznał, ze jego mocarstwowe ambicje stają się zagrożone(interesy Rosji na Bliskim Wschodzie(Syria, Iran), to pokazał Obamie środkowy palec.
Komentarze
18-02-2022 [21:26] - u2 | Link: metoda "tuczenia" Rosji
metoda "tuczenia" Rosji petrodolarami, to hodowanie sobie coraz silniejszego przeciwnika a nie sojusznika
No genialne. Jak oni na to wpadli ? :-)
19-02-2022 [15:21] - paparazzi | Link: Dedukcją drogi U2, dedukcją.
Dedukcją drogi U2, dedukcją. ;-)
19-02-2022 [03:06] - Zygmunt Korus | Link: Wystarczy w ostatnim tygodniu
Wystarczy w ostatnim tygodniu "szachów" nad stołem, jakim stała się Ukraina, przyglądać się jednemu prostemu wskaźnikowi polityczno-ekonomicznemu (w tej kolejności.
..): jak Putin gra ostro, a USA w narożniku, to dolar w dół, bo trzeba zanęcać importerów dóbr z Ameryki; jak na chwilkę Amerykanie kontrują Kreml z narożnika, dolar się wyłania znad topieli ponad 4 zł (no bo trzeba wracać do kosztów i kalkulować jednak zysk z takiego taniego eksportu); a jak się biorą za bary jako bokserzy w zwarciu, czekając żeby jakiś samozwańczy arbiter ( Francja, Włochy) zakrzyknął "Odstąp!", to trochę trwa i wtedy dolar jest na poziomie tafli 4. I tak to nasza złotówka zupełnie nie ma nic do powiedzenia w tej gospodarce światowej. Chociaż... Efekt w czasie kryzysu jak wyżej widać, gdy się w jakimś kraju prowadzi gospodarkę wsobną, opartą na narodowym ładzie popytu i podaży. To daje odporność i siłę bazy, z której być może teraz skorzystają Polacy... Nie dzięki filosemickiemu reżimowi rodem z Naliwajek i KneSejmu na Wiejskiej, ale ze sprytu resztki klasy średniej... Zdolnej kierować się instynktem samozachowawczym, że złotówka nie śmierdzi, a barter może być kołem ratunkowym, albo tratwą lub nawet barką...