Czy mity o szczepieniach rozsyłają rosyjskie trolle

Osobiście, bardzo wysoko oceniam Pana aktywność w uświadamianiu publice dobrodziejstwa szczepień. A intuicja nakazuje bardzo ostrożne obchodzenie się z propagandą antyszczepionkową, bo inspiracje moskiewskie są tu oczywiste. Ale pytanie które postawił Pan na końcu tekstu, mogę  potraktować tylko jako żart. Drogi Panie, urzędnik brukselski, Polak (?), grozi polskiemu ambasadorowi przy UE... Darujmy sobie nasze "law enforcement".
 

"Najgorsze jest to, że ci antyszczepionkowcy są absolutnie niereformowalni, a próba rozmowy z nimi na argumenty to jak rzucanie grochem o ścianę. Zdumiewające jest, że antyszczepy zdarzają się również wśród osób inteligentnych i bardzo dobrze wykształconych"

Po pierwsze, inteligencie za 10 zł., nazywanie ludzi antyszczepami, to ich odhumanizowywanie i bardzo źle świadczy o Tobie. Wśród nich są być może jacyś Twoi bliscy. Po drugie, o jakich argumentach piszesz? Czy ludzie mający wątpliwości (uzasadnione) są dopuszczani do mediów, do dyskusji? NIE. Po trzecie amantadyna, znana i przebadana od lat jest beee, a szczepionki z mRna, o których sam twórca pisze, że mogą być nieprzewidywalne, są cacy i remedium na całe zło. Po czwarte, przejrzyj statystyki, najwięcej "zachorowań" jest w krajach najbardziej wyszczepionych. Po piąte, służba zdrowia, przynajmniej, to co się nazywało tak, została całkowicie zdemolowana. Ludzie umierają bez pomocy, szykuje się armagedon nowotworowy. To coś chorego, że człowiek, który ma pozytywny wynik testu nie jest badany przez lekarza, tylko zamykany w domu. Po szóste, czy to Kreml wywołał pandemię ? Po siódme, czy zamordyzm sanitarny ogranicza rozprzestrzenianie się wirusa? Po ósme, pomyśl, czy to Kreml zarobił niebotyczne pieniądze na szczepionkach ? Po dziewiąte, czy ludzie tzw. zachodu są tak głupi, że muszą łykać propagandę Kremla, po dziesiąte nie zastanawia Ciebie przekaz medialny, który od lewa do prawa jest taki sam. Po jedenaste i tak dalej......

Polski internet zalewany jest tekstami trolli Rosyjskich oraz naszych narodowych przeciwników rządu i naszego bezpieczeństwa.

Założę się, że ci "narodowi przeciwnicy" służą opcji ruskiej lub niemieckiej :-)

@ co zdanie to trzy klamstwa. Przeczytaj sobie trollu definicję szczepionki. MRNA to nie jest szczepionka to eksperyment medyczny - niesprawdzony należycie. Najwięcej zachorowań jest w najbardziej wyszczepionych krajach. Wirusy mutują dosyć szybko. Będziesz się " wyszczepial" 2 , 3 razy w roku a i tak nie nadążasz za mutacją. Tu nie trzeba mieć żadnej wielkiej wiedzy. Wystarczy zdrowy rozsądek. 
 

Podobnie jak wszystkie ideologie religijne czy świeckie mówienie o poważnych skutkach ubocznych szczepienia młodych ludzi jest tematem tabu. Ale rzeczywistość istnieje i nie można jej ukrywać pod dywanem w nieskończoność. Zwolennicy nowej religii dołożyli wszelkich starań, aby zaprzeczyć jakiemukolwiek znaczeniu danych z nadzoru nad bezpieczeństwem farmakoterapii, które były dostępne już zeszłego lata. Nie będą jednak w stanie nic zrobić przeciwko rosnącej liczbie publikacji naukowych dokumentujących w szczególności bezprecedensowe ryzyko wystąpienia problemów z sercem (zakrzepica, zapalenie osierdzia, zapalenie mięśnia sercowego) u zaszczepionych nastolatków. Innymi słowy, stosunek ryzyka do korzyści jest wyraźnie niekorzystny dla szczepień młodych ludzi. Z tego powodu kilka krajów skandynawskich zrezygnowało już z wstrzykiwania młodym ludziom szczepionek mRNA, do których kilka dni temu dołączyła Japonia.

​​Ta przemysłowa i naukowa ideologia masowych szczepień odgrywa tę samą rolę, jaką odgrywała religia w kryzysach z przeszłości. Ma swoich arcykapłanów i wielbicieli, którzy zmonopolizowali debatę telewizyjną bardziej niż kiedykolwiek. Ma własną inkwizycję medialną, która ekskomunikuje niezaangażowanych myślicieli i marzy o tym, by móc ich spalić, jak kiedyś czarownice. I masowo produkuje kozły ofiarne (nieszczepione), które są traktowane tak, jak kiedyś leczono dżumę lub trędowatych.

Chociaż „przepustka zdrowotna” opiera się na rażącym kłamstwie (powtarzamy: szczepienia nie blokują infekcji ani transmisji), jej dyskryminacyjna logika rozwija się dramatycznie od kilku miesięcy. To tak, jakby utrata pracy i brak dostępu do restauracji, obiektów kulturalnych itp. nie wystarczyło, dziś europejskie rządy konkurują ze sobą, aby wymyślić nowe formy nękania nowego wroga publicznego n. 1: niezaszczepionych.
Ta makabryczna, dyskryminacyjna logika, która łamie cały szereg praw człowieka, które uważano za „niezbywalne”, stawia obywateli przeciwko sobie i z pewnością zostanie kiedyś opisana przez historyków jako rodzaj zbiorowego szaleństwa zaaranżowanego przez ludzi, którzy stracili rozsądek wartości demokratycznych i praw człowieka. Nie możemy się poddać i milczeć w obliczu takiej intelektualnej i moralnej katastrofy. https://kurier-poranny.blogspo...

No, doprawdy straszni ci ruscy agenci, serca pozbawieni, okrutni. W ogóle to powinno być karane podważanie wiedzy naukowej o skutecznej, dwudawkowej szczepionce, która, jak potwierdzili to rok temu światowej sławy eksperci profesorowie medycyny, w 95% chroni przed zachorowaniem a w 100% chroni przed zgonem.
Ruscy agenci szerzą dezinformację, że szczepionka jest nieskuteczna i że potrzebna jest trzecia a nawet czwarta dawka. Ale my wiemy, że szczepionka jest dwudawkowa.
Ruscy agenci przejęli konta szpitali i atakują fakenewsami o ilości zaszczepionych leżących w szpitalach na oddziałach kowidowych i na oddziałach intensywnej terapii. Oczywiście wiemy, że to fake newsy, bo szczepionka w 100%chroni przed hospitalizacją. Doszło wręcz do tego że ruskie trolle zhakowały konto ministerstwa zdrowia i podały niedawno informację, że zaszczepieni to około 30% zgonów spowodowanych kowidem.
Pani z Krakowa, sparaliżowana po szczepionce od pasa w dół, której odmówiono rehabilitacji, będąca pierwszą osobą, która wytoczyła proces skarbowi państwa, też jest ruskim trollem. No bo my wiemy, że żadnych skutków ubocznych nie ma, bo to szczepionka najlepiej zbadana na świecie w historii medycyny.
Zresztą mamy jakieś 60% zaszczepionych, a więc jak eksperci mówili nam rok temu powinniśmy osiągać odporność populacyjną a na pewno mieć wirusa pod kontrolą. Nie wierzymy ruskim agentom, którzy opowiadają o wariantach na które szczepionka nie działa. W ogóle to już jest po pandemii, więc żadnego problemu nie ma. Kto twierdzi inaczej, ten ruski agent.

Gdyby kogoś zainteresowały dane porównawcze to proszę bardzo za portalem trojmiato.pl.

"Australia lider restrykcji i zmuszania do serum genowego - co im to dało? Mają średnio dziennie kilkaset razy więcej dziennych zakażeń w szczepionkowym 2021 względem 2020. Nie musicie mi wierzyć, wyszukajcie sobie na google "Covid cases" -> wyskoczy interaktywny wykres. Albo weźmy Austrię (restrykcje też większe niż w 2020; niezaszczepionych wyrzucają z tramwaju jak kiedyś żydów pod pretekstem roznoszenia tyfusa): rok temu w dniu 1 grudnia mieli 3 033 zakażeń a obecnie w dniu 1 grudnia mają 10 367 (3x wzrost). Niemcy: rok temu 1 gru = 14 221 a w dniu 1 gru 2021 aż 75 456 (5x wzrost!!). Słowacja rok temu 2 971 a obecnie 12 362 (4x wzrost r-d-r). Irlandia: rok temu 254 zakażeń a teraz 3790 (15x wzrost). WlkBrytania: rok temu 16 170 zakażeń a obecnie mają 47 235 (3x wzrost zakażeń). Gibraltar dosłownie 100% populacji zaeliksirowana czyli pełna szczepionkowa odporność stada i uwaga średnio miedzy 3 a 10-krotny wzrost zakażeń r-d-r. Piszę o zakażeniach bo promowano zastrzyki że są w 94,01% skuteczne w ochronie przed zakażeniem (dopiero później zmienili narracje że redukują hospitalizacje/zgony). Skoro raz tak perfidnie wszystkie media kłamały to straciły wszelką wiarygodność. Zresztą nawet niedawno na WP widziałem art pt: "coraz więcej zakażeń a tymczasem Polska w ogonie szczepień" czyli dalej sugerują że szczepienia obniżają transmisje ! Geert Bossche i inni zagłuszani naukowcy już rok temu ostrzegali że ta inżynieria genetyczna zwiększy zachorowania
Inf. dla zwolenników. Japońscy eksperci: szczepionki stwarzają 7- krotne wyższe ryzyko śmierci na covid dla ludzi młodych."

Dokładnie rok minął od „chwalebnego” dnia, w którym w Polsce rozpoczęły się masowe szczepienia. Te słynne szczepienia, które „do lata pozwolą nam pokonać wirusa i wrócić do normalności”.
Zamiast tego jesteśmy w grudniu, covid w ogóle nie został pokonany.
W ciągu tych 12 miesięcy zaobserwowaliśmy, że oficjalna narracja o szczepionkach zmieniła się w zadziwiający sposób: szczepionka uodparnia się w 94% i jest na zawsze. Nie, przeciwnie, uodparnia w 70%, ale wymaga dwóch dawek. Nie przepraszam, uodparnia nieco ponad 50%. Właściwie tylko 39%, więc trzeba przyjąć trzecią dawkę; a potem czwartą i piątą i... W rzeczywistości szczepionka nie uodparnia, ale zmniejsza infekcję. Nie zmniejsza infekcji, ale przynajmniej nie chorujesz. Chorujesz, ale nie zostajesz zaintubowany. W końcu zostajesz zaintubowany, ale nie umierasz. OK, ty też możesz umrzeć, ale znacznie mniej niż wcześniej.

Po raz pierwszy w historii winę za niedziałający lek zrzucono na tych, którzy go nie stosują.
Jednocześnie jesteśmy świadkami kampanii kryminalizacji nieszczepionych, która konkuruje z prawami rasowymi z ubiegłego wieku: obecnie nie ma transmisji telewizyjnej ani radiowej, w której nieszczepiony jest wskazywany jako infektor, istota niegodna życia w społeczeństwie, parias, osoba, od której należy trzymać się z daleka.
Oczywiście ta kryminalizacja jest tym, czego potrzeba, aby uzasadnić ograniczenia wobec nieszczepionych w oczach opinii publicznej. A ograniczenia dotyczące osób nieszczepionych służą wprowadzeniu "przepustki kowidowej", co jest prawdziwym ostatecznym celem całej operacji: uczynienie jej trwałym, z metodami i zastosowaniami, które nie zostały jeszcze do końca odkryte.

Generalną zasadą w mediach głównego nurtu od samego początku było kategoryczne zaprzeczanie poważnym reakcjom niepożądanym (śmierci lub trwałemu uszkodzeniu). Poważne działania niepożądane są systematycznie ignorowane w ogólnopolskich mediach. Tylko po to, by wrócić do łagodniejszego „tak, ale korzyści nadal przewyższają ryzyko”, kiedy korelacja stała się w końcu niezaprzeczalna dla wszystkich. Oczywiście, gdyby prawdziwe dane o uszkodzeniach poszczepiennych były rozpowszechniane w krajowych mediach z takim samym uporem i precyzją, z jaką codziennie rozpowszechniane są dane o „nowo zarażonych”, kampania szczepień byłaby już dawno martwa i pogrzebana.
Wielka Farmacja rozkazuje . Tak więc z jednej strony szczepionka, która w najlepszym razie ledwie łagodzi skutki choroby, nadal jest chwalona jako „zbawcza”, podczas gdy z drugiej strony setki tysięcy zgonów lub trwale uszkodzonych nadal są ukryte pod dywan na całym świecie.
Rzeź trwa. Teraz przyszła kolej na dzieci, które zostaną złożone w ofierze na ołtarzu boga szczepionek dokładnie tak, jak tysiące lat temu składano bogom ofiarę z dziewic i dzieci.