Uchodźcy, problem humanitarny, czy wojna cywilizacji?

W 1993r. Samuel Huntington, amerykański politolog, opublikował artykuł „Zderzenie cywilizacji”. W największym skrócie, artykuł był o tym, że koniec zimnej wojny, nie jest końcem konfliktów na świecie. Oraz o tym, że nadal dochodzić będzie do konfrontacji pomiędzy poszczególnymi państwami. To co się zmieni to jedynie przyczyna konfliktów. W okresie zimnej wojny były to spory ideologiczne, teraz na pierwsze miejsce powrócą spory religijno-kulturowe. Niewątpliwie artykuł Huntingtona był odpowiedzią na książkę ‘Koniec historii’ Francisa Fukuyamy, innego amerykańskiego politologa, opublikowaną rok wcześniej. Fukuyama dowodził coś innego. Z racji tego, ze liberalna demokracja jest najlepszą formą ustrojową, następuje wyczerpanie się nowych projektów ustrojowych. W efekcie czeka nas koniec historii (w rozumieniu - koniec konfliktów).
A teraz z poziomu abstrakcji dyskusji politologów i filozofów, przejdźmy do poziomu realiów życia codziennego. Ostatnie lata dobitnie pokazują, kto z przytoczonych powyżej myślicieli, miał rację. Bogata Europa ma problem z naporem imigrantów z biednego południa. Jeżeli chodzi o nas to przez jakiś czas wydawało się, że ten problem (konflikt) nas nie dotyczy. Owszem, był krótki czas, że z powodu spolegliwości przywódcy Platformy (będącej wówczas u władzy), forsowana była u nas koncepcja ‘Herzlich willkomen’. Na szczęście Platforma przegrała wybory i platformerskie wydanie ‘Herzlich willkomen’ nie zostało w Polsce zrealizowane. Zresztą sama idea  ‘Herzlich willkomen’ odeszła również szybko do lamusa historii, także w kraju w którym powstała.
Ale problem do nas powrócił. I to zupełnie z niespodziewanej strony. Od kilku miesięcy na naszej granicy z Białorusią koczują tysiące migrantów z Iraku, Syrii czy też Afganistanu. Na granicy z Białorusią mamy problem humanitarny, wołają politycy opozycji i związane z opozycją media i celebryci. Za sprawą popularnej blogerki, na jednym z portali, przetoczyła się w tej sprawie dyskusja. Wtrącę swoje trzy grosze do tej dyskusji. Otóż, aby rozwiązać jakikolwiek problem, naprzód należy go zdefiniować. A nie formułować go w sposób fałszywy, nieadekwatny do rzeczywistości. Na granicy z Białorusią, faktycznie – oprócz problemu cywilizacyjnego i kulturowego, jest problem humanitarny. Tyle, że problem ten został wykreowany przez Łukaszenkę celowo i świadomie jako sposób, aby rozbroić nas moralnie i mentalnie. I w efekcie, poprzez niekontrolowany napływ ludzi o innej kulturze i z innej cywilizacji,  doprowadzić do destabilizacji sytuacji politycznej u nas, a docelowo być może i w całej Europie.
To jest istotą problemu a nie to - jak to ujęła blogerka - że jesteśmy durni, bo nie chcemy wpuścić uchodźców. Otóż wszystkie humanitarne argumenty to fałszywa nuta. Na przykładzie z historii postaram się pokazać w czym rzecz. W 1109r. książę Bolesław Krzywousty bronił Głogowa (Henryk V najechał Polskę). W czasie tej wojny zawarty został rozejm, w wyniku którego Niemcom zostali wydani polscy zakładnicy. Jednak Henryk zerwał rozejm i zaatakował Głogów wieżami oblężniczymi, do których  przywiązani byli zakładnicy. Były to dzieci obrońców Głogowa.
I trzeba to jednoznacznie wyartykułować. Ludzie na granicy nie są uchodźcami. Ci ludzie są zakładnikami jak tamte dzieci przywiązane do wież oblężniczych. I stoimy przed podobnym dylematem, jaki miał wtedy książę Bolesław. Poddać się albo się bronić. Wtedy dzieci zginęły, ale Głogów się obronił. I mam nadzieję, że nikt nie ma wątpliwości, kto był rzeczywistym sprawcą śmierci tamtych dzieci (mimo tego, że zginęły od strzał polskich obrońców).
I jeszcze jeden przykład z historii. Migranci koczujący na polsko-białoruskiej granicy chcą do Niemiec. Nasi zachodni sąsiedzi to dzisiaj bogaty kraj. Ale nie zawsze tak było. Dwa tysiące lat temu, starożytny Rzym (zarówno miasto jak i cesarstwo), w porównaniu z otaczającym go ówczesnym światem, był oazą dobrobytu. Budowle, drogi, akwedukty, łaźnie, igrzyska sportowe świadczą wymownie o panującym w cesarstwie wysokim poziomie życia. Jednak w V wieku, pod naporem plemion germańskich, zwabionych bogactwem cesarstwa (gdyż żyli w nędzy w porównaniu do poziomu na jakim byli Rzymianie), Rzym upadł. A z  Rzymem na wiele wieków upadły w Europie dobrobyt, kultura i cywilizacja.
Jeżeli przyłożyć współczesną miarę do tamtych czasów, to koczownicze plemiona germańskie (które zniszczyły cywilizację Rzymu) były odpowiednikiem współczesnych migrantów. Z kolei przyczyną (jedną z wielu) upadku Rzymu, był - ze strony Rzymian – brak woli walki we własnej obronie. Czy ten brak woli wynikał z dylematów humanitarnych tego nie wiemy. Ale jest całkiem prawdopodobne, że ‘celebryci’ starożytnego Rzymu, którzy nie rozumieli co się dzieje i co ich czeka, ten argument też podnosili.
Rozważając dzisiaj te dylematy, które powstają przy współczesnych konfliktach, warto pamiętać o tym co zniszczyło starożytny Rzym. I co obroniło Głogów. A w świetle przewidzianej przez Huntingtona, toczącej się wojny cywilizacji,  warto też, mieć na uwadze starą rzymską maksymę - historia magistra vitae est.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika u2

12-11-2021 [16:18] - u2 | Link:

I trzeba to jednoznacznie wyartykułować. Ludzie na granicy nie są uchodźcami. Ci ludzie są zakładnikami jak tamte dzieci

Za taką kwotę, którą zapłacili dla Łukaszenka Travel mogliby się dostać do Niemiec legalnie. Jednak korzystają nadal z KGB-owskiej agencji towarzyskiej. Całkiem możliwe, że wśród nich są dżyhadyści, którzy mają tylko jeden cel : rozpierduchę cywilizacji na planecie. Dlatego nie żałuję ich, sami poszli na tę wojnę, świadomie, bo gardzą Zachodem i zachodnią cywilizacją.

Obrazek użytkownika Tomaszek

12-11-2021 [19:02] - Tomaszek | Link:

Jedno tylko ale . Byli naziści , prusacy , krzyżacy a teraz plemiona germańskie jeszcze . Ale jeden wspólny mianownik - Niemcy .