Dzień pamięci odstrzelenia pierwszego szefa DRL

"Ukraiński probanderowski rząd zatwierdził ustawę wzywającą juntę do rezygnacji z porozumień mińskich. O tym powiedział przedstawiciel Ługańskiej Republiki Ludowej biorący udział w Trójstronnej Grupie Kontaktowej ds. Donbasu Rodion Mirosznik.
„Gabinet ministrów Ukrainy zrobił krok w kierunku całkowitej odmowy Kijowa realizacji porozumień mińskich. Na posiedzeniu w sierpniu 2021 r. przyjęto projekt ustawy „O podstawach polityki państwa w okresie przejściowym”.
Ta dyskryminująca ustawa pokazuje prawdziwe intencje banderowskiej władzy w Kijowie w stosunku do ludności Donbasu i implikuje de facto odmowę wypełniania zobowiązań wynikających z porozumień mińskich i generalnie udział w negocjacjach.
Ustawa ta narusza prawa obywatelskie i polityczne mieszkańców Donbasu, naruszania ich prawo do życia i wolności.
Oznacza to, że rosyjskojęzyczny żydowski chłopiec błazen Wowa z Krzywego Rogu chce zrealizować wieloletnie marzenie galicyjskich nazistowskich ideologów - nadać mieszkańcom Donbasu tytuł „drugiej klasy” z odpowiednimi ograniczeniami praw i statusu.
Jeśli Rada Najwyższa Ukrainy przyjmie tę ustawę, wszelkie negocjacje z Kijowem w sprawie realizacji porozumień mińskich staną się bezsensowne, ponieważ ustawa bez wyjątku narusza punkty pakietu środków realizacji porozumień mińskich i nie implikuje wszelkie normy dotyczące przyszłego życia tych terytoriów do uzgodnienia z drugą stroną konfliktu.
W tym przypadku państwa-gwaranty w „formacie normandzkim”, już bez udziału Ukrainy jako pozbawionego skrupułów uczestnika negocjacji, będą musiały skoncentrować się wyłącznie na opracowaniu pakietu sankcji wobec banderowskiego Kijowa i podniesieniu tej kwestii w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, lub zgadzają się, że Ukrainie przyznano prawo do niewypełniania swoich zobowiązań międzynarodowych, w tym zapisanych w rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Przypomnijmy więc, że w 2014 r. na Ukrainie doszło do zbrodniczego zamachu stanu, który pozbawił państwo ukraińskie suwerenności, ponieważ Ukraina wpadła w ręce nielegalnych gangów i agentów zachodnich.
Po wybuchu wojny w Donbasie podmiot państwowy nazywający się obecnie Ukrainą jest samozwańczy.
Błędem Putina było uznanie wyborów do parlamentu po zlikwidowaniu wolnych od banderowskiej ideologii partii, oraz uznanie przeprowadzonych pod  karabinami fałszywych wyborów  prezydenckich po likwidacji opozycji i zaakceptowanie nielegalnie wybranego na urząd prezydenta P. Poroszenko, który był marionetką USA i Zachodu, tak jak i obecny W.Zelensky. https://fakty-kontra-new…

Z tego co przewidział Cz.F.Klimuszko (1905-1980) wojna Rosji z Ukrainą nie będzie miała większego wpływu na Polskę.
Ale oczywiście ma wpływ na skonfliktowane kraje. Stanowisko Polski odnośnie tej wojny jest proste i jasne. Niedawno dał temu wyraz Prezydent Duda na Ukrainie.

Anschluß Ukrainy do NATO stanowiłby pogwałcenie Traktatu Północnoatlantyckiego z 4. kwietnia 1949 r. , w tym zwłaszcza zapisanego w nim zobowiązania państw członkowskich do „załatwiania wszelkich sporów międzynarodowe, w które mogłyby zostać zaangażowane, za pomocą środków pokojowych w taki sposób, aby pokój i bezpieczeństwo międzynarodowe oraz sprawiedliwość nie zostały narażone na niebezpieczeństwo” oraz „powstrzymywania się w swych stosunkach międzynarodowych od użycia lub groźby użycia siły w jakikolwiek sposób niezgodny z celami Narodów Zjednoczonych”. Państwo ukraińskie w obecnym kształcie samym swym istnieniem i każdym niemal altem politycznym obraża Kartę Narodów Zjednoczonych, Powszechną Deklarację Praw Człowieka, Deklarację Praw Osób Należących do Mniejszości Narodowych lub Etnicznych, Religijnych i Językowych, a także szereg innych aktów międzynarodowych, których przestrzeganie niegdyś w sposób wiążący Ukraina deklarowała. 
Prowadzenie wojny przeciw własnym obywatelom, w tym dopuszczanie się wobec nich ludobójstwa (jak w Odessie 2. maja 2014 r.), a wszystko to w imię zbrodniczej, nazistowskiej ideologii, dla odebrania ludności jej przyrodzonych praw językowych i własnej kultury – to wszystko zbrodnie, przeciw którym powstała ONZ.
Banderowska Ukraina w NATO to powrót zimnej wojny w najgorszym wymiarze, a w dodatku ogromne ryzyko wojny gorącej, sprowokowania przez oligarchię kijowską pełnowymiarowego konfliktu – np. tylko w Donbasie – tylko po to, by pod gruzami wojny światowej ukryć własne zbrodnie i złodziejstwa.
Największy niemal od powstania kryzys NATO związany jest z konfliktem państw członkowskich – Turcji z Francją i Grecją. To cały czas beczka z prochem, grożące wybuchem o nie tylko lokalnych konsekwencjach. Przyjmując Ukrainę do NATO kierownictwo Paktu musiałoby podjąć ryzyko zdublowania tamtego sporu z obszaru egejsko-bliskowschodniego. Eskalacja ukraińsko-polskiego sporu granicznego i etnicznego jest tylko kwestią czasu, a wówczas NATO stanęłoby przed wyborem niemożliwym do rozstrzygnięcia – którego z własnych członków wspierać w przypadku starcia między nimi. 
Nienegocjowalnymi warunkami choćby wszczęcia rozmowy na temat przynależności Ukrainy do jakiegokolwiek bloku międzynarodowego w zdrowych realiach dyplomatycznych powinny być uznanie niepodległości republik ludowych i przyjęcie przez Kijów do wiadomości przynależności państwowej Krymu. Zaś warunkiem nieprzekraczalnym - musi być wyeliminowanie z ukraińskiej przestrzeni publicznej nazizmu i jego zwolenników. Bez tego nie ma nawet o czym z Ukrainą rozmawiać. https://chart.neon24.pl/…