Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Braterstwo broni nad życie. Nad własne życie

Tezeusz, 14.07.2021
Rok temu w Krakowie u stóp Kopca Kościuszki odbyła się wojskowa ceremonia Polsko - Amerykańska związana ze zwiększoną obecnością wojsk amerykańskich w Polsce w tym Dowództwa Amerykańskiego V Korpusu. Dowódca tego Korpusu gen. John S. Kolashesk  przyjmując awans na Generała Broni Wojsk Amerykańskich od swego przełożonego, poinformował, że posiada niesamowitą pamiątkę - łańcuszek otrzymany rodziców bohatera - żołnierza amerykańskiego, który zasłonił swoim ciałem w Afganistanie polskiego żołnierza ratując mu życie.

Na mocy dwóch porozumień podpisanych przez prezydentów Andrzeja Dudę i Donalda Trumpa, zdecydowano o zmianie formuły stacjonowania wojsk USA w Polsce z rotacyjnej na trwałą. Liczba żołnierzy USA stacjonujących w Polsce zwiększy się o ok. 1 tys. do co najmniej 5,5 tys.

Uzgodniono następujące lokalizacje dla planowanej zwiększonej obecności wojskowej Stanów Zjednoczonych na terenie Polski. Siedzibą Wysuniętego Dowództwa Dywizyjnego oraz grupy wsparcia na teatrze U.S. Army zostanie Poznań. Drawsko Pomorskie wyznaczono na główną siedzibę Centrum Szkolenia Bojowego do wspólnego wykorzystania przez Siły Zbrojne Polski i Stanów Zjednoczonych.

Baza lotnicza załadunkowo-rozładunkowa USAF zostanie rozlokowana we Wrocławiu-Strachowicach, a Łask wyznaczono na siedzibę eskadry bezzałogowców Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych.
Do Powidza mają trafić z kolei lotnicza brygada bojowa, brygadowy batalion wsparcia logistycznego oraz zostać wybudowany obiekt dla sił specjalnych. Lubliniec wyznaczono na siedzibę kolejnego obiektu sił specjalnych, a pododdziały bojowe Pancernego Brygadowego Zespołu Bojowego mają trafić do garnizonu Żagań/Świętoszów.

Wzmocnienie obecności wojsk USA w Polsce dotyczy nie tylko jednostek bojowych, ale też rozwijania określonych zdolności w zakresie rozpoznania, dowodzenia czy też przyjęcia dodatkowych sił na wypadek zagrożenia. Wprowadza to nową jakość obecności wojsk USA zarówno w Polsce, jak i w całym regionie.
Przypomnę zatem tę niesamowitą historię o której wspominał gen. John S. Kolashesk o przyjażni amerykańsko - polskiej w ogniu walk.  Braterstwa broni nad życie – nad własne życie.

Media  podały krótką informację ukazującą jak w Stanach Zjednoczonych  odbył się bieg ku czci sierżanta sztabowego Wojsk Amerykańskich Michaela Ollinsa, który oddał swoje młode życie dla polskiego żołnierza podczas misji w Iraku. W biegu  upamiętniającym to niezwykłe zdarzenie udział brała licznie zgromadzona amerykańska Polonia oraz Konsul RP w USA i rodziny obu żołnierzy. Były łzy wzruszenia, kwiaty i przemówienia. I nic by się takiego nie stało, cóż powiedział by ktoś żołnierska powinność. Ale ten przypadek zdarzył się po raz pierwszy i świadczy o ogromnej przyjaźni między żołnierzami obu narodów.

Ta historia wydarzyła się naprawdę i świadczy nie tylko o wielkim heroizmie i poświęceniu dla innych , świadczy o żołnierskiej przyjaźni na zawsze. Oto ona dla przypomnienia tamtego zdarzenia :

Tło wydarzeń.
W Polskim konsulacie w Nowym Yorku, jak pamiętamy z przekazów medialnych, odbyła się w 2013 r. skromna, lecz podniosła uroczystość. Pani Konsul Generalna RP w Nowym Yorku złożyła kondolencje rodzinie amerykańskiego żołnierza, który zginął w Afganistanie ratując życie polskiemu żołnierzowi. Wręczając pośmiertnie żołnierzowi amerykańskiemu nadany przez Prezydenta RP odznaczenie Gwiazdę Afganistanu dziękowała rodzinie zmarłego za wspaniałą postawę i bohaterski czyn.

28 sierpnia 2013 r. w wyniku ataku Talibów na polską bazę wojskową w Ghazni ginie 24-letni sierżant sztabowy armii USA Michael Ollins zasłaniając swoim ciałem przed atakiem samobójczym  polskiego oficera ppor. Karola Cierpicę. Polak atak przeżył.

Żołnierz amerykański za swój czyn został ogłoszony bohaterem narodowym. Rodzice poległego żołnierza, twierdzili, że ich syn zawsze chciał być żołnierzem  i oddał swoje młode życie za innego żołnierza zasłaniając go swoim ciałem. W tym geście poświęcenia swego życia dla innego człowieka - żołnierza tworzy się bohaterstwo i braterstwo krwi między żołnierzami i narodami. Polski oficer, w momencie gdy zrozumiał, że zginie zobaczył jak przebywający obok Amerykanin zasłania go sobą. Ich oczy spotkały się na moment. Ten moment został i już zostanie na zawsze w pamięci polskiego żołnierza.

Polski ocalały oficer odwiedził rodzinę człowieka, któremu zawdzięcza życie, był przez nich przyjmowany jak członek rodziny.

Ot i cóż to takiego - powiedziało by wielu, zwykła żołnierska sprawa, ryzyko wkalkulowane jest przecież w zawód. Takich czynów bohaterskich było wiele w czasie II wojny światowej powiedziałoby też wielu. Po co oni tam pojechali itp.

Może i tak było, może i ryzyko utraty młodego życia wkalkulowane jest w zawód żołnierski gdziekolwiek tę służbę się pełni. Ale kto spośród nas miałby odwagę  tak całkiem ''na zimno'' wiedząc i mając realną świadomość czającego się niebezpieczeństwa śmierci -  zasłonić swoim ciałem nieznaną nam osobę wiedząc iż możemy zginąć. No kto? A właśnie, bohaterstwa już nie ma, mamy przecież tylko jedno życie.

Cóż mógł myśleć dwudziestokilkuletni chłopak, który dopiero wchodził swoim młodym wiekiem do życia ginąc za kogoś całkowicie mu obcego. Co mógł myśleć ten chłopak, który tak naprawdę życia nie zaznał, przed nim pewno była wkrótce wielka być może miłość, rodzina wychowanie dzieci, kariera wojskowa itp.

Dlatego chylę czoła takim bohaterskim czynom, które nie zdarzają się często, chylę czoła w zadumie nad faktem autentycznego prawdziwego braterstwa krwi na polu walki.

Domyślam się jakie piętno ciężaru odpowiedzialności i zwykłej ludzkiej wdzięczności ten polski oficer - żołnierz będzie nosił do końca swego życia. A rodzina zmarłego amerykańskiego chłopaka już zawsze w tym człowieku będzie widzieć twarz i serce swego syna, bo on był z nim w momencie jego śmierci.

Zaduma.
Przeważnie, jak podaje nam historia Polski, to my Polacy ginęliśmy za wolność Naszą i Waszą, lecz w tym opisanym przypadku było zgoła inaczej. W obecnym świecie nienawiści, braku zwykłej ludzkiej tolerancji, szacunku dla drugiego człowieka taki czyn jak przedstawiony powyżej, to nie tylko bohaterstwo na polu walki, a dowód ogromnego człowieczeństwa.

Ten przypadek dobitnie pokazuje jak nasz Polski chłopak jest postrzegany przez amerykańskiego chłopaka a przyjaźń, poświęcenie i braterstwo oraz bohaterstwo żołnierskie to już nie teoria napisana w podręcznikach, a samo życie.

Pamiętajmy i my o bohaterskim czynie zwykłego młodego amerykańskiego chłopaka z 10 Dywizji Górskiej z Fort Drum w stanie Nowy Jork.

Cześć jego pamięci.

 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1975
J z L

JzL

14.07.2021 21:58

W tych dniach minister obrony narodowej ma podpisać umowę na zakup z USA 250 czołgów Abrams, identycznych jakie są na uzbrojeniu armii amerykańskiej. Nie złom z demobilu za symboliczną złotówkę, ale ganc–nowe czołgi, wraz z oprzyrządowaniem, a nawet z trenażerami dla szkolenia czołgistów.
Wreszcie władze naszego państwa wzięły sobie do serca  sprawy bezpieczeństwa na poważnie i zamiast szukać oszczędności (szkłem d...ę wycierać) zakupiono sprzęt, który jest sprawdzony, nowy a co najważniejsze bardzo dobry. Można domniemywać, że zakup czołgów amerykańskich wywoła grymas na twarzy naszych przyjaciół (sąsiadów z zachodu) i wściekłość znajomych (wrogów jak wiadomo nie mamy) zza wschodniej granicy, gdyż i jedni drudzy chcieliby widzieć Polskę „bylejaką”, a najlepiej bezbronną. W swoim czasie jedni sąsiedzi zostawili sprzęt T-72, na którym jeszcze przez następne sto lat polska armia miała sobie wojować, a drudzy sprzedali za symboliczną jedną dojczmarkę kilkaset leopardów z demobilu ale za to z mnóstwem zastrzeżeń co do ich modernizacji i ten kontredans trwa już kilkadziesiąt lat. Końca nie widać i ciężko policzyć utopione w „okazji” pieniądze.
Interes z zakupem amerykańskich czołgów (moim zdaniem) ma jeszcze jedną zaletę. Tę mianowicie, że Abramsy już w Polsce są i gdyby co do czego, to gdy się czołgistów przeszkoli, to w każdej chwili można owe czołgi obsadzić polskimi załogami.
Na koniec morał: Nie ma już naszego umiłowanego Donalda Trumpa, ale jak widać przyjaciele odchodzą, a interesy pozostają.
https://niepoprawni.pl/blog/apoloniusz/dobra-wiadomosc-kupujemy-u-amerykanow-250-czolgow-nowych-najlepszych
Pers

Pers

14.07.2021 22:06

Dodane przez J z L w odpowiedzi na W tych dniach minister obrony

Strona autora https://tworki.eu/
J z L

JzL

15.07.2021 07:24

Dodane przez Pers w odpowiedzi na Strona autora  https://tworki

komu potrzebny jest twój aktualny adres
​neta wam radzieckie napoleony przywrócili
Uuuuuraaaaaaaaaaaa
Pers

Pers

15.07.2021 00:00

Admin
Nożqrvamać...
Mi zabieracie bloga a dajecie takim pajacom?
Na was chyba już lachę położyli, co?
Mi to lata i powiewa ale jakieś zasady powinny obowiązywać.
To kwestia higieny umysłowej.
J z L

JzL

15.07.2021 07:53

Dodane przez Pers w odpowiedzi na Admin

Ten moment gdy ktoś komuś aryjską bordową kichawe znów wyprostował
Jak mi nie jest przykro
Wiecznie obecni pośród nas...
Fascynujące, jak bardzo ludzie dają się wkręcić rosyjskiej propagandzie, że bezmyślnie służą Rosji w rozpowszechnianiu jej bzdur. Wydawało by się, że w dobie powszechnego dostępu do informacji, liczba osób, które dają nabierać się na propagandowe sztuczki ZS..., przepraszam, Rosji, powinna maleć dążąc w stronę zera. Tymczasem, przynajmniej na tym portalu (Neon 24 ru), takich osób jest zatrzęsienie.
Przedziwne.
Niestety, głupich nie sieją, sami się rodzą. Zawsze trafi się ktoś, kto będzie bezmyślnie wpatrzony w kraj, który najchętniej wymazałby Polskę z mapy świata, i ślepo wierzy w każdą bzdurę, którą podają jego władze.
Pers

Pers

15.07.2021 07:59

Dodane przez J z L w odpowiedzi na Ten moment gdy ktoś komuś

//A ja uważam że publikacja (nie wspominając o translacji) tekstu Putina jest pożyteczne bo daje czytelnikowi okazję do zapoznania się z nimi (tekstem) i wysnucia własnych wniosków.Z punktu widzenia wartości intelektualnych i szacunku dla czytelników działalność tutejszego gospodarza jest bardzo cenna.Nie bez przyczyny tak zwane polskie, tak zwane media, cenzurują tego typu informacje.Podobnie jak i ty.
Będąc intelektualnie nienachalny boisz się dyskusji a pan Ruszkiewicz się nie boi i taka jest różnica miedzy wami.
Czy to jest dla ciebie jasne skunksie?// https://spiritolibero.ne…
J z L

JzL

15.07.2021 17:05

Dodane przez Pers w odpowiedzi na //A ja uważam że publikacja

Idę sobie spokojnie ulicą, czuję że nagle w coś wdepnąłem, oglądam buta, a tam ty
Pers

Pers

15.07.2021 19:21

Dodane przez J z L w odpowiedzi na Idę sobie spokojnie ulicą,

U was jest tylu Afroangoli, że chodzicie na kolanach.
J z L

JzL

15.07.2021 20:14

Dodane przez Pers w odpowiedzi na U was jest tylu Afroangoli,

a ilu u was jest  zielonych ludzikow w tym Donbasie
Tezeusz
Nazwa bloga:
Tezeusz
Zawód:
https://albicla.com/Tezeusz
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 760
Liczba wyświetleń: 3,428,348
Liczba komentarzy: 18,160

Ostatnie wpisy blogera

  • Jak Szef Kancelarii Prezydenta Premiera Tuska w Sejmie zaorał
  • Niemcy i ich dokonania
  • Sąd zdecydował. UE nie ma kompetencji wobec prawa w Polsce

Moje ostatnie komentarze

  • A co na to bloger z NB lekarz @Marek Michalski, on wie najlepiej.To już prawdziwa zapaść. Z mapy Polski zniknie kilkadziesiąt oddziałów szpitalnychZ mapy Polski zniknie kilkadziesiąt oddziałów…
  • A może dotacje dla Ukrainy 10 mld zł przeznaczyć na Służbę Zdrowia w Polsce.
  • Wiadomo @ jebe na kogo głosowałeś Putlerek ?..A kaca komuszego masz zawsze..tradycje ?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Przesmyk Suwalski – czy tam zaatakuje Rosja?
  • Szczepionki przeciwko COVID-19 – dlaczego są bezpieczne?
  • Dlaczego Polscy nie chcą się szczepić przeciwko Covid19

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Дорогие западноевропейцы, сочувствующие левым, во время Второй мировой войны не было никаких «нацистов»; никого так не называли.Однако были немцы, которые не только захватывали страны, но и убивали…
  • Alina@Warszawa, Liebe Westeuropäer, Sympathisanten der Linken, während des Zweiten Weltkriegs gab es keine „Nazis“; niemand wurde so genannt. Es gab jedoch Deutsche, die nicht nur Länder eroberten, sondern auch…
  • Alina@Warszawa, קרים מערב אירופאים, אוהדי השמאל, במהלך מלחמת העולם השנייה לא היו "נאצים"; איש לא נקרא כך. עם זאת, היו גרמנים שעסקו לא רק בכיבוש מדינות, אלא גם ברצח אנשים חסרי הגנה ותמימים שנחשבו לבלתי ניתנים להכלה.…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności