Polska "klasa średnia" jak Yeti: słyszano, ale nie widziano.

Szanowni.

Ponieważ próbuje się nam wmówić, że do polskiej klasy średniej zaliczają się osoby z dochodami po 1.500 PLN/osobę miesięcznie (serio, konkretnie z przedziału 1.500 - 4.500), no bo średnia płaca w Polsce... itd., zaś oszałamiająca kwota 7,5 "tysiaka" (i to brutto) ma sytuować szczęśliwców w 10% najlepiej zarabiających Polaków, no to chyba pora na wyłożenie "kawy na ławę", bo przecież powinno być jasne, że dobrobyt bierze się z współdzielenia bogactwem, a nie z chaotycznego przerzucania się bidą z nędzą.

Wszelkie porównania Polaków z innymi nacjami UE od razu są kwitowane przez naszych nadzorców, że koszty życia w takim Berlinie czy Paryżu są przecież wyższe i zaraz mówią ile kosztuje wynajęcie mieszkania, o jego zakupie nie mówiąc, itd. Tak więc nie ma jednolitej dla całej UE płaszczyzny odniesienia, więc jest oczywiste że to co w Luksemburgu uchodzi za dziadostwo i slums pod mostem, u nas powinno być przedmiotem szpanu, powodem do dumy i w ogóle. Taki los przypadł nam i mamy się cieszyć że przynajmniej do nas nie strzelają. "Przynajmniej" w sensie nie że "już", ale że "na razie".

Ale, ale, mędrki nasze kochane, przecież istnieje taki produkt niezwykle powszechnego użytku, który jest w całej UE zharmonizowany (to znaczy identycznie obciążony daninami publicznymi), surowiec do jego produkcji jest powszechnie dostępny w tej samej cenie rynkowej, a więc i koszt we wszystkich krajach UE jest (a przynajmniej powinien być) zbliżony.

Tym produktem jest olej napędowy, na którym cała UE śmiga tirami po autostradach, nie licząc pociągów, statków rzecznych, samochodów osobowych i elektrowni. Rozpiętość jego cen w poszczególnych krajach UE nie jest duża, i pomiędzy większymi krajami UE zamyka się gdzieś w 25% (mowa o tzw. średniej cenie rynkowej), więc dla naszych obliczeń porównawczych nadaje się jak obszył.

Z krajów które mają "klasę średnią" klasyfikowaną po dochodach, najbliżej mamy Niemcy, w tym zresztą momencie będące bardzo wdzięcznym przykładem, bo akurat W.Cz. p. dr europoseł Kuźmiuk poinformował radośnie wszystkich z samego rana, że wyszło na jaw iż Polska jest trzecim w kolejności importerem do Niemiec, zaraz po Chinach i Holandii (obecnie: Niderlandy). Że Chiny, to rozumiem, "fabryka świata", ale nie wiedziałem że niemieckie firmy mają tyle filii w Beneluksie...

Ale "wracajmy do naszych baranów", czyli do mitycznej "polskiej klasy średniej". Otóż aby we wspomnianych Niemczech zacząć zaliczać się do "klasy średniej", trzeba mieć na trzyosobową rodzinę dochody na poziomie pięciokrotności najniższego wynagrodzenia wynoszącego ok. 1,8 tys. EUR, a więc ok. 8,5 tys. EUR miesięcznie (100 tys. EUR rocznie brutto) - przy okazji, czy mógłby ktoś zwrócić uwagę twórcom "Polskiego ładu", że te dane PIE z tabelki odnośnie dochodów "klasy średniej", to są na głowę członka rodziny, a nie na całą rodzinę?

Ponieważ minimalna płaca godzinowa w Niemczech wynosi 9,5 EUR brutto (choć nie wiem jak to przy tych COVID-szparagach było, co to musiały nasze służby dyplomatyczne interweniować), to przy cenie ON wynoszącej tam 1,31 EUR za litr, to ośmiogodzinna minimalna dniówka brutto jest równowartością ceny 58 litrów ON. Jeżeli więc szczęśliwy ojciec jedynaka wraz z małżonką mają w Niemczech na swoją rodzinę tę graniczną kwotę dochodu klasyfikującego do "klasy średniej", jaką jest pięciokrotność najniższego wynagrodzenia brutto, to jest to miesięcznie równowartość 6.600 litrów oleju napędowego, kosztującego w Polsce (według tej samej tabelki, co to link jest powyżej, czyli tego samego dnia) 5,18 PLN.

Aby więc w Polsce ojciec jedynaka z małżonką zaliczali się do klasy średniej w oparciu o regułę stałego punktu odniesienia, jakim w tym wypadku jest cena detaliczna paliwa dieslowskiego, wynagrodzenie dla rodziny brutto (czy to solo czy wespół z współmałonkiem) powinno być równowartością wydatku na zakup 6,6 tys. l ON, a więc powinno wynosić 34 tys. PLN brutto miesięcznie (inna rzecz, że pracodawcę takiego etatowca kosztuje to 41 tys. PLN, w Niemczech ma ludzi taniej).

I dopiero od takiego poziomu możemy mówić o "klasie średniej" w rozumieniu UE.

Jest to całkowicie zgodne ze stanem faktycznym, gdyż dopiero dochody na tym poziomie pozwalają na odłożenie w ciągu ośmiu lat kwoty wystarczającej na zakup mieszkania o powierzchni rzędu 120 m² lub równoważnego cenowo domu o powierzchni 150 m² z niewielką działką, czyli rzetelnego minimum dla pięcioosobowej rodziny, która to liczebność rodziny warunkuje prostą zastępowalność pokoleń. Przy obecnym systemie podatkowym, dochód ten wynosi netto 23 tys. PLN miesięcznie, zaś dopiero taki jego poziom pozwoli, po uwzględnieniu skromnych jak na tę klasę kosztów życia rodziny pięcioosobowej na poziomie 13 tys. miesięcznie, uwzględniając czynsz za odpowiednie mieszkanie etc., na odłożenie rocznie kwoty 120 tys. PLN, czyli na ten dom z ogródkiem przez osiem lat (potem dzieci podrastają i dochodzą koszty ich wykształcenia, więc z tym domkiem to trzeba się śpieszyć).

Przyjmowanie istniejących obecnie w Polsce relacji dochodowych i faktyczne sytuowanie w klasie średniej osób o dochodach niższych od minimalnego wynagrodzenia krajów rozwiniętych UE oraz konstruowanie systemu podatkowego w oparciu o tę fikcję, w zasadzie nigdy nie pozwoli nam na zbudowanie klasy średniej.  

A za olej napędowy płacimy przecież praktycznie tyle samo...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika u2

21-05-2021 [19:34] - u2 | Link:

Aby więc w Polsce ojciec jedynaka z małżonką zaliczali się do klasy średniej w oparciu o regułę stałego punktu odniesienia, jakim w tym wypadku jest cena detaliczna paliwa dieslowskiego

Rozumiem że u pana w Niemczech lubujecie się w Dieslach. Ale mam niedobrą wiadomość dla pana. Diesle są passee. Ropa naftowa to paliwo kopalniane, bardzo szkodliwe dla środowiska naturalnego. Kto jak kto, ale Niemcy o tym doskonale wiedzą. Dlatego zaczynają produkować pojazdy z napędem elektrycznym. Czyli powrót do punktu wyjścia. Pierwsze napędy pojazdów mechanicznych były właśnie elektryczne. Elon Musk żartuje, że na nowo wynalazł napęd elektryczny. Oczywiście trzeba zużyć wiele węgla i jego pochodnych, aby wyprodukować taki samochód, ale jednak wraz postępem taki samochód będzie coraz bardziej ekologiczny i korzyść dla środowiska naturalnego będzie nie np. po 80 tysiącach przejechanych kilometrów, tylko sporo mniej.

Tak więc klasa średnia w Polsce, a klasa średnia w Niemczech choć się różnią obecnie możliwością zakupu oleju napędowego, to jednak nie jest dobry wyznacznik klasy średniej.

Obrazek użytkownika Obserwator_3

21-05-2021 [20:36] - Obserwator_3 | Link:

Błąd, ani nie mieszkam (i nie zamierzam, przynajmniej dobrowolnie) w Niemczech, ani niczego nie piszę o lubowaniu się kogokolwiek w dieslu. Punkt odniesienia jak dowolny inny, np. złoto w sztabkach, choć tu już w różnych krajach UE bywa znaczna różnica ceny.

Piszę wyraźnie, że chodzi o pewien punkt odniesienia, a akurat paliwa są sharmonizowane, więc są wdzięcznym przykładem takiego punktu.

I tyle, nic więcej. Jak diesel nie pasuje, proszę zaproponować coś innego sharmonizowanego i sobie przeliczyć - relacje będą podobne. 

Obrazek użytkownika u2

21-05-2021 [21:46] - u2 | Link:

Piszę wyraźnie, że chodzi o pewien punkt odniesienia, a akurat paliwa są sharmonizowane, więc są wdzięcznym przykładem takiego punktu.

No nie są sharmonizowane. Na przykład cena paliwa w Niemczech jest diametralnie różna od ceny paliwa w Wenezueli. Dokładniejszą definicję podał "NASZ_HENRY" opartą na wykształceniu i zamożności.

Obrazek użytkownika Obserwator_3

22-05-2021 [08:48] - Obserwator_3 | Link:

@u2
Są sharmonizowane, ale w UE (o czym wyraźnie piszę we wpisie) - więc skąd tu Wenezuela?

Obrazek użytkownika u2

22-05-2021 [09:08] - u2 | Link:

@ Obserwator

To harmonizuj do woli. Ja pokazuję, że punkt odniesienia w postaci ceny oleju napędowego jest niestały i mocno zacofany. Świat pędzi do przodu, a nie do tyłu.

Obrazek użytkownika Adam66

22-05-2021 [04:08] - Adam66 | Link:

@ u2 - A co z kosztami produkcji "eco-friendly" elektrycznego badziewia?  A co ze złomowaniem zużytych baterii?  Całe "elektryki" po wypadku muszą być złomowane bo się nie opłaca ich naprawianie.  Zejdź na ziemię bo tam gdzie jesteś to logiczne rozumowanie jest w deficycie...

Obrazek użytkownika u2

22-05-2021 [09:06] - u2 | Link:

@ Adam666
Oczywiście, Diabeł tkwi w szczegółach. Elektryki podczas jazdy nie wydzialają zabójczych spalin, dlatego kierunek zmian jest nieunikniony. W wielkich miastach nie ma czym oddychać, ludzie przedwcześnie umierają z powodu smogu. To jest sprawa życia i śmierci. Takie hamletowskie "być albo nie być" dla ludzkości.

Obrazek użytkownika tricolour

22-05-2021 [10:25] - tricolour | Link:

@U2

Jakie to mądre i odkrywcze, że latem nie ma smogu, bo ludzie latem samochodami nie jeżdżą tylko wszyscy pieszo chodzą i z tego powodu smogu nie ma... nic, a nic. Mozna sobie zerknąć, nawet teraz, na pomiary zanieczyszczeń i smogu nie ma.... znaczy wszystkie auta Polsce stoją, drogi puste, a stacje benzynowe zamyka sie latem z braku ruchu.

Te mądrości dla ludu to TVPInfo? No tak, nie można drażnić elektoralnej biedoty, która pali śmieciami i innym "węglem więc winne są samochody........

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

21-05-2021 [19:36] - NASZ_HENRY | Link:

No to mamy definicję klasy średniej olejowej.
Zamiast analizy tej klasy przywołam definicję  doc. Wiki:
W obecnym rozumieniu tego pojęcia do klasy średniej włącza się przede wszystkim kategorie społeczno-zawodowe, charakteryzujące się względną samodzielnością (osoby pracujące we własnych firmach lub wykonujących pracę umysłową), oraz pewnym poziomem dobrobytu, niebędące jednakże ani posiadaczami dużych majątków, ani nielegitymujące się arystokratycznym pochodzeniem (głównie w Wielkiej Brytanii). Do klasy średniej należą przede wszystkim osoby o wyższym wykształceniu oraz o wyższych kompetencjach kulturowych niż klasa robotnicza (niższa).
Oprócz średniej mamy też medianę. Definicja z medianą też byłaby ciekawa ☺☻
 

Obrazek użytkownika Obserwator_3

21-05-2021 [20:42] - Obserwator_3 | Link:

Ta definicja z Wiki jest akurat bardziej "łacińska" (wskazuje na element samodzielności, będący wynikiem czegoś tam), podczas gdy w "Polskim ładzie" przyjęto klasyfikację "bizantyńską", a więc "po dochodach".

Oczywiście z tym ujęciem nie zgadzam się co do zasady (vide: moje poprzednie wpisy temat "Polskiego ładu"), ale tu akurat chodzi o pokazanie absurdalności przyjmowania cudzych rozwiązań bez przyjęcia właściwych im paradygmatów. No to zobaczmy co się dzieje, jak przeniesiemy te obce cywilizacyjnie paradygmaty na polski grunt...

Obrazek użytkownika Marek Kudła

21-05-2021 [20:38] - Marek Kudła | Link:

Jeszcze ZP nie zaczęła tworzyć klasy średniej, a ten już nawija !
Po wojnie Stalin „przysłał”  200 tys. swoich, przeszkolonych ludzi do Polski.  Ich głównym zadaniem było montowanie komunizmu w Polsce.  Objęli różne stanowiska: w wojsku, UB, milicji, urzędach, szkołach, itd.  Pozmieniali sobie nazwiska, żeby trudniej ich było zidentyfokować.  Jednak szybko okazało się, że tych ludzi jest po prostu za mało.  Wtedy komuniści dokonali bardzo sprytnej socjologicznej sztuczki. Z zacofanej i zabiedzonej prowincji przerzucono wtedy do miast rzesze prostych i nie wykształconych ludzi. Brano głównie tych bez kręgosłupów, bez głów, bez portfeli, gdyż prawdziwy patriota się na to nie zgodził, a prawdziwy chłop ziemi nie opuścił.
W miastach pobudowano dla nich bloki z wielkiej płyty, które im się zdały pałacami. Potem im umożliwiono zrobienie zaocznej – partyjnej matury, co oni uznali za awans społeczny. Ci właśnie ludzie, z grubsza okrzesani w hotelach robotniczych przepoczwarczyli się z czasem w coś w rodzaju zdegenerowanego tworu bez rodowodu. Jednocześnie komunistyczna propaganda formowała ich i przypominała im bezustannie, że swój awans zawdzięczają dbającej o ich interesy władzy ludowej, co się w ich świadomości zakodowało na trwałe w formie ślepej wdzięczności dla komuny. 
To ci właśnie ludzie  stanowili służący wiernie stalinowskiemu reżimowi pierwszy rzut zasilający szeregi PZPR, milicji i urzędu bezpieczeństwa, którego sztab stanowili oficerowie pochodzenia żydowskiego. Oczywiście ludzie ci głosowali na komunistów, a głosowali tak, albo z „poczucia wdzięczności” (ci głupsi) albo ze strachu (ci odrobinę mądrzejsi), gdyż zdawali sobie sprawę, że gdyby wyszło na jaw, iż głosowali wbrew woli władzy byliby praktycznie skończeni, bo za sprzeniewierzenie wyborcze groziło wtedy więzienie, o ile nie gorzej.  Dzisiaj ich potomkowie to najgorsza czerwona  gangrena w naszym kraju. 
W następnym pokoleniu (lata 60/70), ich dzieci pokończyły już częściowo studia tworząc grupę „nowej inteligencji”, drastycznie odmiennej kulturowo od ideałów inteligencji przedwojennej. Tu skłaniałbym się ku zastąpieniu terminu „nowa inteligencja” określeniem „klasa ludzi wykształconych w pierwszym pokoleniu”. Ta grupa od „inteligencji starej” różniła się głównie tym, iż nie wyniosła z domu praktycznie żadnych głębszych wartości i zasad moralnych. I choć nieźle wykształcona zawodowo, nie miała, świadomości, bądź jej nie dopuszczała, iż jest genetycznie skażona piętnem służalczej wdzięczności wobec komunistów, którzy umożliwili ich ojcom społeczny awans. 

 

Obrazek użytkownika Jabe

21-05-2021 [22:00] - Jabe | Link:

Dowiadujemy się, że władza ma zamiar „tworzyć” klasę średnią. Spośród kogo, swojego aparatu? Będzie to więc grupa genetycznie skażona piętnem służalczej wdzięczności.

Obrazek użytkownika Pers

22-05-2021 [07:35] - Pers | Link:

Kudla
Widzę zibi, że ty z rozparcelowanych hrabiów herbowych pochodzisz.
Tylko tym można tłumaczyć nienawiść i wstręt do ludzi, którzy mogli dopiero w PRL uczyć się i studiować.
Wg ciebie powinni zostać w czworakach twojego dziadka?

Obrazek użytkownika u2

21-05-2021 [21:34] - u2 | Link:

Po wojnie Stalin „przysłał”  200 tys. swoich, przeszkolonych ludzi do Polski.  Ich głównym zadaniem było montowanie komunizmu w Polsce.  Objęli różne stanowiska: w wojsku, UB, milicji, urzędach, szkołach, itd.  Pozmieniali sobie nazwiska, żeby trudniej ich było zidentyfokować. 

Typowi nielegałowie lub agenci-matrioszki po rosyjsku. Krążyła hipoteza, że dlatego został zamordowany były premier PRL Piotr Jaroszewicz, bo miał listę tych matrioszek.

Obrazek użytkownika jazgdyni

21-05-2021 [22:36] - jazgdyni | Link:

Janku
co się z tobą dzieje?

Mgła kowidowa?

Wiesz, co to jest paralogizm?  – Błędne rozumowanie prowadzące do fałszywego wniosku. Jest to wnioskowanie niepoprawne, w którym błąd popełniono nieświadomie albo bez zamiaru wprowadzenia kogoś w błąd. Termin ten odnosi się przede wszystkim do błędnych sylogizmów. Od paralogizmu odróżnia się sofizmat, błąd rozumowania popełniony świadomie.

Sofizmatów raczej nie tworzysz.

 

Obrazek użytkownika u2

21-05-2021 [22:51] - u2 | Link:

"Sofizmatów raczej nie tworzysz."

Opieranie się na cenie oleju napędowego wygląda na świadomy zabieg. No i to porównanie klasy sredniej w Niemczech i w Polsce. Pachnie pedagogiką wstydu.

Obrazek użytkownika Obserwator_3

22-05-2021 [09:05] - Obserwator_3 | Link:

@u2
Jeżeli podobno mamy gonić "zachód" pod względem tzw. "jakości życia", to znaczy że aspirujemy do jakiegoś wzorca, który w dodatku ma być powszechny i oparty o kryterium dochodowe (czyli właśnie "średni"). A w takim razie należy konsekwentnie przyjąć, że ten wzorzec i jego kryteria stanowią dla nas punkt odniesienia, a więc należy policzyć jakie muszą być dochody w Polsce aby jakość życia była adekwatna do wzorca.
Tak, oparcie się na sharmonizowanej w całej UE cenie ON jest świadomym zabiegiem, bo pracujący za minimalne wynagrodzenie Niemiec może dojeżdżać do pracy takim samym samochodem z dwuipółkrotnie większej odległości niż pracujący za minimalne wynagrodzenie Polak, a koszty przemieszczania się są istotnym składnikiem tzw. "ubóstwa energetycznego", więc są niezłą płaszczyzną odniesienia.
Powinniśmy jako kraj dążyć do tego, aby jak najwięcej ludzi mogło sobie pozwolić na niezależność ekonomiczną, na zakup domu w perspektywie 8 lat itd.
Powinniśmy również mieć świadomość tego, że brak takiej niezależności nie pozwala zaliczyć do "klasy średniej".

Chyba że za satysfakcjonujące przyjąć kryterium "średnich dochodów" jako takich, istniejących w danym kraju. Za Gierka było to 30 USD miesięcznie, ale czy takie dochody czyniły rzeczywiście "klasą średnią"?

Obrazek użytkownika Obserwator_3

22-05-2021 [09:09] - Obserwator_3 | Link:

Janusz
"Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?" (J 18,23)

Obrazek użytkownika spike

21-05-2021 [22:43] - spike | Link:

Wam paciulaki kury macać, a nie politykować, Pisowcy rządzą dopiero drugą kadencję, a taki by już chciał nowe BMW sobie kupić dla szpanu. Polska przez wieki była okradana mordowana, a ten "cudowny zachód bogacił się na wyzysku wielu narodów, kolonizując je, potem Polska przez lata była pod sowieckim butem, znowu była okradana i mordowana, a zgniły zachód dalej się bogacił, nawet na prostytucji. Potem po 89 niby nastąpiła zmiana, ale do władzy weszli kapusie, zdrajcy i sprzedawczyki, jak Wałęsa, Mazowiecki, Komoruski, Tusk kolejny agent, co kontynuował rozbiór Polski, wyprzedając i likwidując polskie firmy. Dopiero jak Pis doszedł do władzy, coś ruszyło, ale kmiotki tego nie chcą widzieć, wiele polskich firm odbudowano, odkupiono, rozwijają się nowe, ludzie już nie żebrzą pod marketami, nie szukają jedzenia w śmietnikach, stać ich i rodziny na wakacje. Wiecie co psubraty, idźcie sobie drogą Judasza, nie zawracajcie Polakom duupy.

Obrazek użytkownika Obserwator_3

22-05-2021 [08:44] - Obserwator_3 | Link:

@spike
A co to ma wspólnego z treścią wpisu? Albo proponowana przez rząd definicja "klasy średniej" jest oparta o kryterium średnich dochodów albo nie, względnie o kryterium niezależności ekonomicznej albo nie.
Jeżeli przyjmuje się kryterium średnich dochodów ISTNIEJĄCYCH w danym kraju, to konsekwentnie trzeba uznać, że za Gierka prawie wszyscy powinni być uznani za "klasę średnią", choć średnia pensja wynosiła równowartość 30 USD po kursie czarnorynkowym.
Z kolei jeżeli przyjmuje się kryterium niezależności ekonomicznej, to należy rozważyć jakie warunki muszą być spełnione, by o takiej niezależności mówić.

Jeżeli więc chcemy uniknąć "błędu gierkowskiego" i sensownie przyjąć dla "klasy średniej" kryterium średnich dochodów, musimy rozważyć jaki sposób życia wiąże się z przynależnością do takiej klasy i określić jakie średnie dochody są niezbędne aby taki sposób życia prowadzić.
Można więc przyjąć jako wzorzec sposób życia rodem z bogatszych krajów UE (no bo podobno takie "mamy aspiracje"), ale w konsekwencji musimy rozważyć, jakie dochody w Polsce pozwolą na prowadzenie sposobu życia właściwego dla "klasy średniej" w tych krajach z którymi się porównujemy (można z Bangladeszem, można z USA, to tylko liczby), a do tego trzeba przyjąć jakiś stabilny punkt odniesienia - akurat przyjąłem cenę paliwa i tyle.

Aczkolwiek rzeczywiście, jeżeli za kryterium przynależności do klasy średniej przyjąć już samo wyjście z elementarnej nędzy, czyli brak konieczności żebrania pod marketami i szukania jedzenia po śmietnikach, względnie ze stanu biedy, co skutkuje już np. możliwością wyjazdu z rodziną na wakacje, to Pańskie oburzenie będzie bardziej zrozumiałe, choć dla mnie takie kryterium nie jest satysfakcjonujące.

Niemniej Pański komentarz w żaden sposób się nie odnosi ani do mojego wpisu ani do opisywanego w nim fragmentu rzeczywistości, więc - całkowicie podzielając Pańską opinię, że dobrze jest, gdy ludzie nie muszą żebrać przy marketach i szukać jedzenia po śmietnikach - nie wiem czego dotyczy.

 

Obrazek użytkownika spike

22-05-2021 [09:37] - spike | Link:

Czytać ze zrozumieniem. Nie mam nic przeciw krytyce, a wręcz jest ona potrzebna, tym bardziej że mamy wyjątkowo dupowatą opozycję, ale krytykujmy racjonalnie, tam gdzie to potrzebne, a nie o to, że nie ma klasy średniej, wiedząc, że rząd do którego są pretensje, ledwo zaczął rządzić drugą kadencję, a rządzie PO można dużo więcej powiedzieć i ponarzekać, rządzili pełne 8 lat.

Obrazek użytkownika tricolour

22-05-2021 [10:19] - tricolour | Link:

@Spike

Takie oto osoby, jak ty, to jest źródło - w mojej ocenie - większości problemów. "ledwo zaczął rządzic drugą kadencję".... i co? I nico. Poza dawaniem 500zł dziecku nic nie zostało zrobione. Te twoje gadanie, jakie to zakłady odkupilismy i pobudowlaiśmy, to jest ślepota lub głupota, bo nic - nawet jedna sztuka - nie zostało wybudowane, nawet jedna polska fabryka. Już mi sie nie chce pisać, że zapałki zaczęliśmy importować, bo ostatni zakład padł. Porcelana to samo. AGD to samo (no chyba, że Electrolux czy Bosch hehehehe). Nie zostało dosłownie nic liczącego się, zawiązanego z kulturą: nad Bałtykiem chiskie zabawki, bo ludzie nawet nie wiedzą, co to sa regionalne wyroby. Dykta i tektura, nie państwo i jego historia.

A takie durne gadanie, że dopiero druga kadencja, a dalej łopaty szukacie przez rok na rozpoczęcie budowy fabryki samochodów - weź ty mnie nie rozśmieszaj. W tym czasie powstanie kolejnych 200 Biedronek i 60 Lidli, by nie 150 miliardów złotych odessać z rynku, a dwieście - i do tego nie trzeba łopat rok szukać tylko wystarczy chcieć wybudować, a nie kłapać jęzorem.

Lenie i wazeliniarze.

Obrazek użytkownika Obserwator_3

23-05-2021 [13:56] - Obserwator_3 | Link:

@spike
Jakie pretensje do jakiego rządu o jakie działania? O czym tu mowa? Jeżeli rzeczywiście istnieje gdzieś w Polsce niezależna ekonomicznie "klasa średnia" z dochodami na poziomie 50 tys. PLN rocznie "na rękę" w wynajętym lub kredytowanym mieszkaniu, to bardzo proszę wskazać, w jaki sposób ta jej "niezależność ekonomiczna" ma powstać? Ile może odłożyć rocznie młode małżeństwo z trójką dzieci, mające takie właśnie dochody (czyli w sumie 100 tys. rocznie "na rękę"), wynajmujące lub spłacające mieszkanie lub domek dla pięcioosobowej rodziny (prosta zastępowalność pokoleń) i jaka jest struktura ich wydatków?
Kredyt 300 tys. na trzydzieści lat (takie sobie M-5, ale niech będzie, żeby nie było że się czepiam) to 10 tys. rocznie samego salda, jak na 4% rocznie to dochodzi jeszcze (w pierwszym roku) 12 tys. odsetek, razem 22 tys. (2 tys. miesięcznie), do tego koszty energii itd. W sumie 3 tys. miesięcznie, może być? No to zostaje 5 tys. na życie dla 5 osób, przy czym minimum wegetacji wg. GUS to dla pięcioosobowej rodziny kwota ok. 3 tys. miesięcznie, 20 PLN/osobę dziennie. Tak więc 2 tys. to taki bufor bezpieczeństwa ponad minimum egzystencji. Tyle maksymalnie może zostać zaoszczędzone, oczywiście jak się dojeżdża do pracy rowerem, zdrowie dopisuje, dziećmi zajmie się babcia i nie ma się psa lub kota. Czyli gdzieś połowa jednej pensji, tak? A moim trudno minimum wegetacji uznać za reprezentatywne dla "klasy średniej".

No to uprzejmie donoszę, że aby mieć te 4 tys. miesięcznie "na rękę", trzeba zarabiać brutto ok. 6 tys., co sytuuje w górnych 15% Polaków.   

Możemy oczywiście twierdzić, że to właśnie jest "klasa średnia", OK, jeżeli taka definicja zostanie przyjęta i się na nią zgodzimy, to dobrze. Ale trudno wtedy porównać standard życia z "klasą średnią" w innych krajach.

Nie mam pretensji do rządu że w Polsce nie ma powszechnej, niezależnej ekonomicznie klasy średniej, bo to oczywiście sprawa wielowiekowych zaszłości, ale to nie powód żeby zgadzać się na przypisywanie ze względów podatkowych takiego statusu ludziom, którzy de facto ledwie zarabiają na życie i dla których chwilowa utrata dochodów grozi katastrofą, skoro rocznie są w stanie odłożyć na osiem czynszów lub rat kredytu mieszkaniowego z opłatami, albo na cztery miesiące wegetacji.
 

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-05-2021 [11:55] - jazgdyni | Link:

Janku

Są dane oficjalne i jest życie wokół. Uprzejmie donoszę, że w Urzędzie Miasta Gdyni średnia płaca to 7 tyś brutto. Płace prawników oscylują wokół 20 tyś, a lekarze też nie schodzą poniżej 12 tyś, chociaż najlepsi, najsprytniejsi i najbardziej pracowici łatwo przekraczają 50 tyś. na rękę. Także spora grupa drobnych, ale rynkowo potrzebnych producentów i handlarzy swobodnie egzystuje powyżej 20 tyś. Z tego, co mi donoszą logistyka jest dzisiaj złotą żyłą.

Jak byś nie wiedział, że Polacy kombinują. Że nie wykazują prawdziwych dochodów. Naprawdę niewielu lekarzy, dentystów, fryzjerów, kosmetyków i innych usługodawców przepuszcza klienta przez kasę fiskalną. Oszacuj szarą strefę proszę. W mojej okolicy najpopularniejszym samochodem dla żony (drugi) jest Jeep (taka moda na dzisiaj), a dla niego - do wyboru i koloru, albo fantazji. Słoneczko zaświeciło, to wyroiły się kabriolety. Najlepiej amerykańskie vintage.

Nie możesz opierać się na GUSie, czy money.pl. Zawsze od 1939 byliśmy narodem kombinującym i dyskretnym w kwestii zarabiania. Klasa średnia już jest. Popatrz choćby sobie na statystyki biur podróży. A nawet w kraju, w takiej agroturystyce zapłacisz za dzień pobytu 400 zł. A poza sezonem weekend w Bryzie (dwie skromne noce) to dla dwojga 1200 - nocleg + śniadanie. W sezonie to 3000 zł i miejsc nie ma. Myślisz, że to tylko dla Niemców, Szwedów, czy Ruskich? Nie to nasi jeżdżą. A żebyś wiedział jakie po świecie wspaniałe podróże realizują znajomi profesorowie! A potem na kolacyjce (gdzieś 1500 zł kosztów dla szóstki) targowisko próżności, gdzie to się nie było. Kąpiele w gorących źródłach w Islandii, wędkowanie łososi a Alasce, dziewczyny w Wenezueli, albo jakieś pogardliwe Machu Pichcu. Myślisz, że to tylko fenomen Trójmiasta? Nieprawda.

 

Obrazek użytkownika Jabe

22-05-2021 [12:04] - Jabe | Link:

Panie Jazgdyni, potrafi Pan podać jakieś źródło dla swoich rewelacji?

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-05-2021 [14:10] - jazgdyni | Link:

Oczywiście.

Dla pana to rewelacje? Pan z przysłowiowego Pcimia?

Obrazek użytkownika Jan1797

22-05-2021 [10:02] - Jan1797 | Link:

Te z uporem powtarzane przez autora "pomyłki", powodują jedynie niechęć do tu komentowania.
Jeżeli o to chodzi, proszę bardzo.

Obrazek użytkownika Obserwator_3

23-05-2021 [14:03] - Obserwator_3 | Link:

@Jan1797
Czy Pana komentarz odnosi się do mojego wpisu? Co ma Pan na myśli, wskazując na "z uporem powtarzane przez autora "pomyłki""?

Obrazek użytkownika Jan1797

23-05-2021 [15:35] - Jan1797 | Link:

@Obserwator_3 Pisał Pan o obróconych w rządzie?

Obrazek użytkownika Obserwator_3

23-05-2021 [23:32] - Obserwator_3 | Link:

@Jan1797
Nie wydaje mi się, nie zauważyłem też aby ktokolwiek pisał "o obróconych w rządzie".

Obrazek użytkownika Jan1797

24-05-2021 [14:44] - Jan1797 | Link:

Cieszę się, wrócimy do podatków lecz nie dzisiaj.