Czemu służy łgarstwo "New Yorkera"?

Andrzej Owsiński
 
Czemu służy łgarstwo New Yorkera
 
Sytuacja najwyraźniej powraca do normy, pandemia, zamieszki „black lives matter”, awantury z wyborami prezydenckimi – spowodowały chwilowe zniknięcie dyżurnego tematu prasy amerykańskiej: „polskich obozów” i temu podobnych, a więc New Yorker, żeby nadrobić stracony czas, wystrzelił od razu z grubej rury. Już nie chodzi o „polski udział” w holokauście, ale o ….”morderstwo trzech milionów Żydów”.
 
Na samym wstępie tekstu autoryzowanego przez niejaką Mashę Gessen, rosyjską Żydówkę – co wiele wyjaśnia, użyte sformułowanie nie budzi wątpliwości że rząd polski stara się: „to exonerate the nation of the murders of three millions Jews” (uniewinnić naród z morderstwa trzech milionów Żydów).
 
Nie chodzi tu nawet o oskarżenie (accusation, charge, indicment), ale wprost o morderstwo jako czyn dokonany. Przy okazji można stwierdzić że tłumaczenie polskiej dyplomacji słowa „exonerate” jako „rozgrzesznie” nie tylko, że jest niezgodne z treścią, ale powoduje zamęt niekorzystny dla Polski, gdyż „rozgrzeszenie” (absolution) dotyczy dosłownie zmazania grzechu popełnionego.
 
Nie jestem anglistą i moja znajomość angielskiego jest związana z moją pracą na morzu i w gospodarce morskiej, ale to wystarczy, żeby orientować się w tak podstawowych pojęciach. Dyplomaci natomiast powinni dbać o staranne tłumaczenie, żeby nie wypaczyć treści tłumaczonego tekstu.
 
Próby tłumaczenia, że nie stanowi to oskarżenia Polaków o holokaust, a tylko współudział, zarówno indywidualny polskich obywateli, jak i polskich instytucji, są równie załgane jak i inkryminowane zdanie.
 
Współudział Polaków w zbrodniach niemieckich był wykluczony przez fakt, że byli wyłączeni z działań w tej mierze. Jedynymi osobami narodowości polskiej, pełniącymi odpowiedzialne obowiązki administracyjne byli sołtysi, którzy mieli obowiązek pod karą śmierci donoszenia władzom niemieckim o pojawieniu się na terenie ich sołectwa jakichkolwiek obcych osób.
 
Pamiętam doskonale że każdy sołtys po naszym pobycie na wsi, otrzymywał polecenie zgłoszenia tego faktu Niemcom. Ja sam takich poleceń o pobycie oddziału partyzanckiego wydałem wiele. W jednym znanym mi przypadku sołtys za niedopełnienie tego obowiązku został rozstrzelany.
 
Żadnej polskiej instytucji, służącej Niemcom do akcji represyjnych nie było. Pisząc o sprawach polskich w czasie niemieckiej okupacji trzeba mieć jakie takie pojęcie o stosunkach istniejących w Polsce, nieporównywalnych z innymi okupowanymi krajami. Tzw. „policja granatowa” nie była instytucją polską, ale niemiecką służbą pomocniczą, do której Niemcy usiłowali pod groźbą przynajmniej wywiezienia na roboty do Niemiec, lub gorszych konsekwencji, namówić byłych polskich policjantów. Lecz nawet ci zwerbowani nie cieszyli się niemieckim zaufaniem i nie używano ich do akcji zbrojnych.
 
Byli wśród nich różni ludzie, jedni wysługiwali się Niemcom w najpodlejszy sposób, a inni wprost należeli do polskich organizacji podziemnych i pomagali w walce z okupantem. Znaczna część ograniczała się do pełnienia roli porządkowej. Z osobistego doświadczenia mogę odnotować przypadek uratowania życia przez granatowego policjanta Polakom i Żydowi przyłapanym przez niemieckich żandarmów.
 
Nie można zatem mówić o polskiej instytucji służącej Niemcom do realizowania programu eksterminacji Żydów.
 
Wypadki morderstw bandyckich, lub donosów na ukrywających się ludzi (niekoniecznie Żydów) zdarzały się tak jak i wszędzie i nie można za nie obciążać narodu polskiego, tak jak nie można narodu żydowskiego obciążać winą za ubeckich morderców pochodzenia żydowskiego i to nawet mimo stosowanej ochrony przez władze Izraela zbrodniarzy, którzy wyparli się w swoim czasie żydostwa, jak np. Morel. 
 
Nie wspomina się natomiast, że tylko w Polsce w odróżnieniu od całej okupowanej Europy, polskie władze podziemne, jedyna legalna polska władza, karały śmiercią za tego rodzaju przestępstwa. Każdego kto, podobnie jak ja, przeżył wojnę w Polsce oburza fakt łatwego oskarżania Polaków o niedostatek pomocy Żydom.
 
Przecież śmierć na miejscu, a nie „zagrożenie” groziła każdemu, kto udzielił najmniejszej pomocy. Ponadto złapani przez Niemców Żydzi poza gettem byli natychmiast pytani o miejscu udzielanej im pomocy, zastraszeni udzielali informacji skazując wspierających na śmierć całymi rodzinami, a ich domostwa na spalenie.
 
Mimo to jednak udało się przeżyć przeszło dwustu tysiącom Żydów, co bez zaangażowania w pomoc przynajmniej paruset tysięcy Polaków nie było możliwe.
 
Należy nadmienić, że jest to zjawisko bez precedensu w Europie, nie mówiąc już o akcji „Żegota” czy pomocy instytucji kościelnych.
 
Jednakże przedmiotem światowego rozgłosu nie są te fakty, ale wymyślony polski udział w holokauście, w którym już nie ma Niemców tylko bezimienni „naziści”, Polacy natomiast muszą być wymienieni w najdrobniejszym przypadku. Wystarczy żeby gdziekolwiek poza Polską zostało dokonane jakieś przestępstwo to tylko w przypadku prawdziwego lub domniemanego udziału Polaka będzie on koniecznie wymieniony z narodowości.
 
Równolegle od lat budowany jest pozytywny wizerunek Niemców i to częstokroć rękami żydowskimi, jak choćby film „Lista Schindlera”, w którym niemiecki hochsztapler za ciężkie pieniądze zatrudniał Żydów w swojej fabryce, nie ryzykując niczym, a zbierając sute apanaże. Natomiast skorzystano z okazji, żeby w tym filmie pokazać spektakularny obrazek Polaków wygrażających Żydom pięściami.
 
Autorzy doskonale wiedzieli że taka scena wywoła większe wrażenie na widzach niż opowiadania o komorach gazowych. Filmu o Sendlerowej nie nakręcili, chociaż jak się dowiedzieli, że była indyferentna religijnie, powiązana rodzinnie z Żydami, a nawet należała do partii, to się nią zainteresowali, lecz tylko osobiście, bo kiedy trzeba byłoby pokazać zakonnice jako faktycznie główne bohaterki akcji „Żegota”, a jeszcze w dodatku przyznać, że była to akcja organizowana przez polskie państwo podziemne, to im natychmiast wyparowały wszelkie chęci.
 
Pozostała tylko legenda o samej Sendlerowej, a przecież ona sama mi powiedziała, że „byłam tylko trybikiem w wielkiej machinie”. I właśnie tej polskiej „machiny” pomocy Żydom nie wolno pokazać.
 
Skąd się bierze taka zawziętość na Polaków?
 
Mamy dwa zasadnicze źródła:
- niemiecka chęć szukania współodpowiedzialnych, na których z biegiem czasu będzie można zwalić wszelkie winy związane z II wojną światową,
- holokaust biznes, usiłujący tą drogą wymusić z Polski haracz.
 
Obydwie strony mają dostatecznie wielkie wpływy w światowych mediach, a nawet rządach, ażeby wytworzyć odpowiednią atmosferę wśród zupełnie nie orientujących się mas odbiorców informacji podlegających bez oporu totalnej indoktrynacji. Dowodów na to aż do obrzydzenia, nie mówiąc już o grozie.
 
Piszę o tym od dziesiątków lat i tłumaczę naszym naiwniakom, że nadawcom tego typu propagandy nie chodzi o żadną prawdę, ale o osiągnięcie określonego celu. Włączam całe to przedsięwzięcie do całokształtu walki z chrześcijańską kulturą, której Polska jest jeszcze jedną z ostatnich ostoi.
 
Nie jesteśmy aniołkami, mamy wiele wad, ciągle jeszcze specjalnie podsycanych, ale na tle innych narodów wyróżniamy się cechami istotnymi dla chrześcijańskiej postawy. Daliśmy temu wyraz w ciągu całego ubiegłego wieku ponosząc najcięższe ofiary i ciągle stanowimy przeszkodę w organizowaniu nowego, bezbożnego świata.
 
 
PS. W sprawie szczegółów odsyłam do mego artykułu z 3 lutego 2020 r. „ Zacieśnia się krąg oblężenia Polski”.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek1taki

31-03-2021 [13:45] - Marek1taki | Link:

Należy wskazać na powiązania żydokomuny z przemysłem holokaustu.
W tej sprawie powinno trwać permanentne śledztwo i kampania w związku z ofensywą tych środowisk.
Elementem tej układanki jest komunistyczny a nierzadko żydokomunistyczny charakter prasy, która zamieszcza antypolskie kłamstwa.
Pańskiego tekstu by nie zamieścili właśnie ze względu na w/w powiązania.

Obrazek użytkownika sake3

31-03-2021 [15:38] - sake3 | Link:

Czemu służy -pyta Pana w tytule.Służy do napisania niejakiemu hartmanowi udającemu profesora i filozofa do napisania obrzydliwego antypolskiego paszkwilu na Polskę i władze polskie.Oczywiście w charakterystycznym dla siebie chamskim i kipiącym nienawiścią do Polaków stylu. Cytuję fragment ,,Jedyna winą Gessen jest posłużenie się gazetową angielszczyzną i skrótami myślowymi charakterystycznymi dla klasy intelektualnej.Tylko czy naprawdę amerykańska dziennikarka zobowiązana jest zajmowac się znajomością angielskiego i międzynarodowego kodu kulturowego wśród zaściankowych polskich nacjonalistów.Napisała jakie represje spotykają ze strony władzy i kościoła badaczy zbrodni popełnianych przez Polaków na Żydach''.......No właśnie-jakie represje spotkały tą dziennikarkę ze strony polskiej?Że jest zobowiązana do przeprosin.za pisanie nieprawdy? Oczywiście Hartmann nawet nie przyjmuje do wiadomości,że Polka z Podlasia może mieć rację?Bo jest tylko Polką a więc jako podczłowiekowi żadne przeprosiny się nie należą?Kpiny,że polskie władze nie znają angielskiego i całość tego paszkwilu utwierdza tylko w przekonaniu tę dziennikarkę że warto napisać kolejny artykuł,a w nim podwoić albo potroić liczbę Żydów zabitych przez Polaków i z 3 milionów zrobi się 6 ,10 albo i więcej zbrodni na Żydach.Te cyfry to chyba wg tej kanalii ów kod kulturowy którego nie znają polscy nacjionaliści.Pytanie czy to my bedziemy przepraszać za te rosnące w szeregu geometrycznym cyferki znamionujace nasze zbrodnie,bo dziennikarka amerykańska ani myśli przepraszać. co będzie dalej bo podobno dyrektor Auschwitz Cywiński już wycofuje się rakiem ze swych ostrych wobec Gessen i pseudobadaczy Engelking i Grabowskiego slów?

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

01-04-2021 [00:33] - Imć Waszeć | Link:

A co robi rząd i właściwy minister edukacji? Liczą na to, że ludzie wreszcie pójdą i sami spuszczą "badaczom" manto, żeby spolegliwa władza mogła znowu zaostrzać prawo dla POklasku i dalej grzać miło swoje stare leniwe lędźwie przy kominku wiecznotrwałej przyjaźni polskich rządów i rabinów z Nowego Jorku?

Obrazek użytkownika u2

31-03-2021 [17:10] - u2 | Link:

Wiadomo, czemu służy. W polityce nie ma sentymentów. Masha Gessen to rosyjska żydówka, która mieszka ze swoją rosyjską partnerką w USA, gdzie wychowują troje dzieci, 2 własnych, 1 adopotowane. Kiedyś była redaktorem naczelnym "Wokrug Swieta". Teraz ponoć walczy o prawa LGBTIQWERTY.

Do napisania artykułu zainspirował ją prof. Grabowski, z którym miała długą rozmowę. Wydawałoby się, że to polski profesor, ale jednak to znany w Polsce profesor z Kanady, który określa siebie jako żyda i obwinia Polaków, że zabili więcej żydów niż Niemców, a dokładnie 200 tysięcy, bo jak ich Niemcy nie zabili, to musieli zabić ich Polacy.

W artkule powtórzyła tezy prof, Grossa o mordzie 1600 zydów w Jedwabnem, choć nie mieszkało tam wiecej niż 400 w całej okolicy, oraz tezy prof. Grabowskiego, że Polacy czynnie uczestniczyli w zabijaniu żydów podczas Holokaustu.

Po proteście polskiej ambasady New Yorker wydał sprostowanie, które nic nie prostuje, a podtrzymuje tezy o zabijaniu żydów przez Polaków.

Artykuł podtrzymuje politykę wyznaczoną przez byłego przewodniczącego Światowego Kongresu Żydów Israela Singera, że Polska, dopóki będzie istnieć, będzie upokarzana na forum międzynarodowym przez żydów.

PS. w zwiazku z tym współczuję dla premiera Morawieckiego, który ma ciotkę w Tel Awiwie oraz dla prezydenta Dudy, który również ma związki rodzinne z żydami.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

01-04-2021 [00:26] - Imć Waszeć | Link:

"który określa siebie jako żyda" ależ on jest żydem, a nie jedynie siebie określa. Nawet w Wikipedii to napisali. W kwestii formalnej zmieniłbym tam trochę następujący akapit:

"W 2017 roku polska prawicowa i przez część źródeł określana jako nacjonalistyczna organizacja o nazwie Reduta Dobrego Imienia – Polska Liga przeciw Zniesławieniom oraz współpracujący z nią naukowcy opublikowali list otwarty kwestionujący działalność i wypowiedzi Jana Grabowskiego [*], który – według autorów listu – „w swoich licznych publikacjach i wypowiedziach publicznych fałszuje historię Polski, głosząc tezy sugerujące, że Polacy są współwinni zagłady Żydów”. Pod listem podpisało się ponad 130 osób. Organizację miały wzburzyć publikacje i wypowiedzi, w których Grabowski „mówił m.in. o udziale niektórych Polaków (w tym np. policji granatowej czy straży pożarnej) w Zagładzie”."

W miejscu [*] dodałbym "czującego się prawdziwym żydowskim nacjonalistą", skoro już obrzucamy się epitetami.

Obrazek użytkownika u2

01-04-2021 [00:52] - u2 | Link:

"który określa siebie jako żyda" ależ on jest żydem, a nie jedynie siebie określa.

No to ja jestem purystą. Żydem jest ten, kto wyznaje judaizm. Może być nawet Karaim, który nie uznaje oszukańczego Talmudu.

Taki Janusz Weiss określa siebie jako żyda. Ale czy nim naprawdę jest ? Mam pewne wątpliwości.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

01-04-2021 [12:24] - Imć Waszeć | Link:

Znacznie lepsza definicja jest taka: żydem jest ten, kto zabiega głównie o sprawy żydowskie, czyli dba o żydowską rację stanu. Mieszanie religii do określania narodowości to wynalazek komunistów. Większość żydów jest holokaustianami a nie judaistami.

Obrazek użytkownika sake3

31-03-2021 [20:38] - sake3 | Link:

Nie wiem dlaczego nikt nie wydał ksiązki,publikacji na temat Polaków ratujacych Żydów.Przecież oprócz Muzeum Ulmów powstała tablica w Toruniu z nazwiskami takich bohaterskich Polaków powstała z inicjatywy ks.Rydzyka na podstawie nadsyłanych świadectw,dokumentów,pamiątek.O tej wyjątkowej inicjatywie z pewnością nie wie taka wstretna kreatura jak Gessen,ale z pewnością słyszała mieszkająca w Polsce antypolsko nastawiona Engelking.Dlaczego więc o tym tak cicho?Dlaczego inni za nas mówią?Przypuszczam,że po prostu w wieloletnim niszczeniu tego księdza,szkalowaniu,poniżaniu boimy się wrecz tak ważnego i potrzebnego dzieła rozreklamować.Nie liczmy więc na to że pani Gessen albo ktoś inny przy pomocy tak odrażającj postaci jak Hartman zmieni swoje nastawienie.

Obrazek użytkownika u2

31-03-2021 [21:18] - u2 | Link:

"Nie wiem dlaczego nikt nie wydał ksiązki,publikacji na temat Polaków ratujacych Żydów."

Polecam "40 twardych" Barbary Stanisławczyk, wydawnictwo Rebis. Nietypowa książka.

 

Obrazek użytkownika sake3

01-04-2021 [10:08] - sake3 | Link:

@u2......Chyba się źle wyraziłam.Po prostu wszelkie publikacje,książki są blokowane.Również zainteresowanie nimi jest niewielkie,bo Polacy nauczyli się już tkwić w pokorze i strachu przed ustawicznymi oskarżeniami o antysemityzm.Furia amerykańskiej dziennikarki której nie mieści się we łbie,że jakikolwiek Żyd ,w tym wypadku Engelking i Grabowski mógłby się zniżyć do przeprosin za kłamstwa i oszczerstwa.W internecie ten temat też traktowany jest zdawkowo.Proszę tylko spojrzeć na ilość komentarzy pod notką pana Owsińskiego a innymi na NB,zainteresowanie przyciagają notki pod którymi mozna dać upust swoim złośliwościom pod adresem innych komentatorów nawet bez prób odnoszenia się do tematu.Gołym okiem widać,że im bardziej milczymy tym więcej atakują.i to chyba chodziło.

Obrazek użytkownika Guildenstern

31-03-2021 [21:51] - Guildenstern | Link:

Haaretz John zasługuje na miejsce w galerii, którą dotąd okupowała samotnie Hanoi Jane ;-) Najlepiej na płaszczyźnie, na której w innej skali i architekturze odbyty byłby koncert. Równie dęty jak jego rzekoma filozofia, że o kulturze nie wspomnę. Miejsce w obiekcie naściennym pozostawmy "damie".