Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Czy będzie wojna???
Wysłane przez elig w 08-03-2021 [18:43]
Człowiek powinien czytać tylko jedna gazetę. Gdy czyta dwie [a nie daj Boże - więcej] to prędzej czy później dostanie oczopląsu. Mnie przytrafiło się to w zeszłym tygodniu. Najpierw zajrzałam do ostatniego numeru "Najwyższego czasu!" [nr 9-10 /2021] i znalazłam tam artykuł Marcina Adamczyka "Wojna to barbarzyńskie rzemioslo".
Autor analizował w nim aktualną sytuację na świecie a zwłaszcza wydatki poszczególnych państw na zbrojenia. Zauważył, że:
"Ani pierwsze, ani drugie (ani trzecie, ani czwarte, ani piąte, ani szóste) militarne mocarstwo świata żadnej większej wojny nie zamierza toczyć w żadnej przewidywalnej przyszłości. Nie dotyczy to jednak wszystkich krajów.".
Adamczykowi chodzi przede wszystkim o Rosję. W końcowej części swego tekstu pisze:
"Mogła Rosja najechać Gruzję czy Ukrainę, ale już nawet pozornie małe i słabe kraje bałtyckie znajdują się całkowicie poza jej zasięgiem.
Przypomnieć w tym miejscu jednak ponownie należy, że światowa gospodarka już dawno osiągnęła taki poziom rozwoju i komplikacji, że jakakolwiek wojna stała się kompletnie nieopłacalna. Rozumieją to doskonale w USA, Chinach czy Indiach. Nie rozumieją tego jednak w Rosji. Rosja nadal prowadzi wojny, bo niczego innego nie potrafi. (...) Zwycięskie, w propagandowym przekazie Moskwy, wojny doprowadziły Rosję na skraj przepaści. Niech no Kreml zaatakuje jeszcze kogoś, np. Białoruś, a ten skraj zostanie definitywnie przekroczony.".
Muszę powiedzieć, że artykuł Adamczyka wprawił mnie w stan błogiego optymizmu. Prysnął on jednak, gdy tylko wzięłam do ręki "Warszawską gazetę" [nr 10/2021]. Przeczytałam w niej tekst "Istnieje poważna groźba wojny" pióra Macieja Dębskiego. On rownież opisywał obecną sytuację militarną na świecie, ale doszedł do zupełnie innych wniosków:
"Świat, niczym przed I wojną światową zaczyna przypominać beczkę prochu i właściwie kwestią czasu jest, kto i gdzie podpali lont. Wtedy zaczęło się od lokalnego konfliktu, a już po kilku miesiącach walczyli wszyscy ze wszystkimi, a obywatele krajów uwikłanych w konflikt właściwie nie widzieli, z kim walczą i dlaczego. Sytuacja zaczyna się powtarzać. Konfliktów jest już tak duzo, że nawet politolodzy mają problem z odpowiedzią na pytanie, o co w nich chodzi, kto jest w nie zaangażowany, kto za kim stoi i dlaczego. Przepowiednie przestają być w tej sytuacji przepowiedniami, a stają się prognozami. Jedyna pociecha w tym wszystkim jest taka, że zgodnie z nimi światowa zawierucha ma jednak ominąć Polskę.".
Dwaj - robiący wrażenie kompetentnych - dziennikarze omawiają tę samą rzecz i formułują zupełnie przeciwstawne wnioski. I bądź tu człowieku mądry!!!
Komentarze
08-03-2021 [19:21] - Marek1taki | Link: "Mogła Rosja najechać Gruzję
"Mogła Rosja najechać Gruzję czy Ukrainę, ale już nawet pozornie małe i słabe kraje bałtyckie znajdują się całkowicie poza jej zasięgiem."
Nikt tego poza autorem tego zdania nie wie. Wszystkie symulacje prowadza do zajęcia państw nadbałtyckich. Obawy Rosji mogą być bardziej o reakcję Chin niż USA, które nie mają tzw. projekcji siły.
Chyba wszystkie kraje się zbroją wg doniesień takich stron jak Niezależna i Kresy zmierzając do jakiegoś punktu w czasoprzestrzeni zupełnie realnej a jak uczy doświadczenie wojna wybucha wcześniej.
Pocieszające jest to, chłe, chłe, że pandemia jest alternatywą wojny konwencjonalnej i dobra zmiana bohatersko wzięła na siebie piętno zdrady w imię wyższego dobra, czyli nie weszła do tej wojny z pandemią jako pierwsza. Jako wejście do wojny z pandemią należy rozumieć przeciwstawienie się ogłupianiu, straszeniu i dezorganizacji wszelkich przejawów pod pretekstem wirusa bojowego o selektywnym działaniu.
Nie wiem czy Rosja się na tym poznała, bo rosyjskie elity myślą tak:
https://kresy.pl/publicystyka/...
W skrócie: duże państwa mają swoje interesy indywidualne a nie w ramach sojuszy z mniejszymi, które są im podporządkowane. Nie będą za nie umierać gdy Rosja będzie realizować swoje interesy w strefie uważanej za istotna. To dotyczy nie tylko sytuacji USA w rejonie Polski, Królewca, Litwy, Łotwy, Estonii i Białorusi ale tez rejonu Azji Środkowej, w której Rosja łaskawie zgadza się na wpływy chińskie pod warunkiem zachowania wpływów w Kazachstanie co stanowi ofertę na wypadek ekspansji kosztem bezpieczeństwa Polski i naszych sąsiadów.
08-03-2021 [19:48] - Pers | Link: "Rozumieją to doskonale w USA
"Rozumieją to doskonale w USA, Chinach czy Indiach. Nie rozumieją tego jednak w Rosji. Rosja nadal prowadzi wojny, bo niczego innego nie potrafi. "
USA nie prowadzą żadnej wojny?
U jakiego specjalisty leczy się ten Adamczyk?
09-03-2021 [03:25] - Kazimierz Kozio... | Link: czy bedzie wojna? juz jest!
czy bedzie wojna? juz jest! wojna militarna jest passe, przynajmniej globalna pomiedzy mocarstwami. istnieja bardziej wyrafinowane srodki walki, niz tradycyjny orez, ktorymi mozna unicestwic przeciwnika chocby metoda podgrzewania zaby. fajnofrajerzy, z dostatkiem paszy i cieplej wody, zanim sie zorientuja ze stracili wolnosc, juz nie maja zadnych mozliwosci aby ja odzyskac. o wielu wynalazkach wspolczesnego pola walki scenarzystom fantasy sie nie snilo.
tradycyjny orez jest i bedzie uzywany do lokalnych konfliktow.ktorych mamy pod dostatkiem.
dla pribaltyki czy mitycznego przemyku suwalskiego kreml realizuje inny scenariusz niz dla donbasu i krymu. muieli miec niezla beke z fortu trump
09-03-2021 [08:07] - NASZ_HENRY | Link: Jeden że będzie drugi, że nie
Jeden że będzie drugi, że nie będzie.
A ona jest: informacyjno biologiczna ☺☻
09-03-2021 [14:23] - Jabe | Link: I wojny światowej wyczekiwali
I wojny światowej wyczekiwali chyba tylko rewolucjoniści, którzy jednak wówczas nie rządzili.