Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Donald Trump pożegnał się z Białym Domem
Wysłane przez krzysztofjaw w 20-01-2021 [18:02]
Kończy się pewna epoka, w której jeszcze konserwatyści na całym świecie mogli liczyć na przychylność światowego mocarstwa jakim były USA za czasów Donalda Trumpa. Rozpoczyna się w USA epoka rewolucji neomarksistowskiej, która już zdominowała cały dotychczasowy świat cywilizacji zachodniej. Ostały się jeno jej resztki reprezentowane tylko przez władze nielicznych krajów takich jak np. Polska czy Węgry.
Czy to znaczy, że społeczeństwo USA faktycznie przez najbliższe cztery lata stanie się ideologicznie Niemcami, Francją, Danią, Holandią czy Portugalią, Włochami i Hiszpanią? Uważam, że raczej nie. Na prezydenta D. Trumpa jednak głosowała niespełna połowa Amerykanów i oni zachowają swoje przekonania mimo spodziewanej lewackiej rewolucji w ich kraju. Wcale nie jest powiedziane, że w następnych wyborach nie wystartuje ponownie D. Trump i nie zyska poparcia pozwalającego mu na ponowne objęcie urzędu prezydenta. A być może pojawi się ktoś inny, który będzie w stanie zagospodarować konserwatywnych wyborców, którzy stanowili fundament powstania i rozwoju Stanów Zjednoczonych.
To przyszłość a jak na razie czeka nas zmasowany atak lewaków na całym świecie. Oczywiście największe swoje siły zmobilizują wobec tych państw i społeczeństw, które w swojej tradycji i masie nie podzielają ich poglądów. Do tych krajów należy też Polska jako naród z tradycjami chrześcijańskimi, która opiera swoje wartości na tradycyjnym katolickim fundamencie, gdzie naród, państwo, rodzina, tradycja, patriotyzm, własność są najważniejsze. Czy przetrwamy ten atak? Nie wiem, ale wierzę, że tak, chociaż niestety i w Polsce myślenie neomarksistowskie zyskuje coraz więcej nieświadomych konsekwencji zwolenników.
Żałuję, że prezydent D. Trump przegrał wybory. Przychylam się do twierdzenia, że zwycięstwo J. Bidena było nieuczciwe i mieliśmy do czynienia ze sfałszowaniem wyborów, którego można dokonać jedynie w sytuacji, gdy poszczególni kandydaci mają zbliżony wynik wyborczy a tak było w tym przypadku. Ale D. Trump nie był w stanie udowodnić nieprawidłowości i stało się, co się stało - pożegnał się z prezydenturą USA.
Nikt jednak nie może zaprzeczyć, że dla USA, jak i dla wolnego świata zrobił tyle, ile można było zrobić w obecnych uwarunkowaniach. Nie rozpoczął żadnej międzynarodowej wojny, doprowadził gospodarkę USA do przed pandemicznego rozkwitu, rozwiązywał konflikty politycznie a nie zbrojnie, przeciwstawił się chińskim dążeniom do dominacji światowej, realnie spoglądał na Niemcy i negował ich dążenia do dominacji nad Europą i też tonował takie same imperialistycznie dążenia Rosji pod wodzą W. Putina. Z naszego, polskiego punktu widzenia był nam przyjazny: zniósł wizy, traktował nas jako swojego sojusznika w UE, wielokrotnie deklarował nam swoją przychylność rozmieszczając m.in. u nas swoje wojska, był przeciw budowie Nord Sream 2 oraz popierał rozwój Trójmorza jako przeciwwagę Niemiec w UE. Ogólnie oceniając - oprócz R. Regana - nie mieliśmy w czasach nowożytnych bardziej przyjaznego Polsce prezydenta USA. I jeszcze długo nie będziemy. No chyba, że komunistyczna wiceprezydent K. Harris narobi takiego bałaganu, że nawet wyborcy Demokratów będą już mieli dość jej rządów. A, że tak będzie to nie mam najmniejszych wątpliwości.
Reasumując. J. Biden będzie prezydentem USA tylko jedną kadencję, jeżeli dotrwa do jej końca. Tak naprawdę jego poczynaniami będzie kierować K. Harris. I to ona będzie kształtowała politykę USA przez najbliższe cztery lata. Będzie to prezydentura ideologicznie lewacka. Nie jest to dobre dla świata i dla Polski, ale jakoś przetrwamy ten okres i przetrwają go Amerykanie. Jestem pewien, że następnym prezydentem USA będzie Republikanin lub ktoś o konserwatywnym oglądzie rzeczywistości, choćby ponownie D. Trump jeżeli umiejętnie wykorzysta swoje poparcie do budowy swojego ruchu politycznego.
Wykorzystajmy ten czas do walki o nasze narodowe wartości. Teraz tym bardziej - wobec braku oparcia w USA - staje się to naszą racją stanu i nie możemy tylko mówić, ale działać realnie!
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Komentarze
20-01-2021 [18:43] - Marek1taki | Link: Za Trumpa - jak się okazało -
Za Trumpa - jak się okazało - rządziła tajna siła, która nie interweniowała w czasie rozruchów BLM, albo w Sądzie Najwyższym sprawiała, że sędzia "republikański" (kto go nominował?) był demokratą, albo Pence okazał się w decydującym dniu w kongresie też demokratą.
Za Bidena ta siła się wykrystalizuje w nadzwyczajną komisję wzorem Związku Sowieckiego i równie sowieckiej Unii.
Jak tu rządzić bez komisarzy w czasach kontrrewolucji, spekulacji i nadużyć władzy?
20-01-2021 [19:16] - krzysztofjaw | Link: D. Trump miał przeciwko sobie
D. Trump miał przeciwko sobie niemal wszystkich. Nawet Republikanie w ostateczności stanęli przeciw niemu. Jeszcze będą tego żałować i będzie to bardzo szybki proces powtórnego dojrzewania do wyboru konserwatysty na stanowisko prezydenta USA.
Pzdr
20-01-2021 [21:52] - Kaciszek (niezweryfikowany) | Link: Oczywiście popieram Trumpa
Oczywiście popieram Trumpa ale dla rzetelności dziennikarskiej należałoby dodać, że nie wszystko co robił było dla nas korzystne a nawet wręcz niebezpieczne - ustawa 447.
20-01-2021 [23:57] - wielkopolskizdzichu | Link: Kiedy społeczeństwo wali w
Kiedy społeczeństwo wali w rogi kabotyn, przedstawiający się jako bogobojny syn narodu, nazwany zostaje konserwatystą.
Srać na taki konserwatyzm.
21-01-2021 [10:15] - sake3 | Link: Niestety stało się już reguła
Niestety stało się już reguła pojęcie -polityk liberalno-konserwatywny.Ponieważ uparcie liberalizm wiązany jest z demokracją wychodzi dziwaczny twór---konserwatywno- demokratyczny.
21-01-2021 [11:37] - wielkopolskizdzichu | Link: Nic nie wnosząca zabawa dawno
Nic nie wnosząca zabawa dawno przebrzmiałymi etykietkami.
Trampek swoim zachowaniem w ostatnich dniach prezydentury udowodnił, że nie jest ani amerykańskim konserwatystą, ani amerykańskim liberałem tylko małym człowieczkiem, który dzięki temu iż poprzednie rządy i demokratyczne i republikańskie miały w 4 literach masy ludzi, dorwał się do Białego Domu.
Przerażające jest to, że tak nieodpowiedzialny facet miał w rękach walizkę z kodami. A to że jest bałwanem wiadomo było od wielu lat. Tylko że spora część Amerykanów została wpędzona w taki marazm, że oddali głosy na ichniejszego Kaszpirowskiego.
To że Trampka nie było na zaprzysiężeniu Bideta świadczy o tym, iż Trampek postrzega USA jako NY, który dawał mu wygrywać wielomilionowe przetargi.
21-01-2021 [21:01] - sake3 | Link: @Wielkopolski zdzichu.......
@Wielkopolski zdzichu........Joe Biden jest w takim stanie,że lepiej byłoby zabrać mu tę teczkę z kodami nuklearnymi,bo gotów pomylić przyciski z klawiszami laptopa.To stwarza większe zagrożenie niż Trump.
21-01-2021 [19:08] - Ptr | Link: Nie spotkałem się z
Nie spotkałem się z komentrzem dobrze opisującym o co w tym wszystkim chodzi wobec tego napisze własny.
Stany dzielą sią się na trzy części: bogaczy, klasę średnią i biedne masy. Biedni ale pracowici aspirują do klasy średniej, a dużo biedoty po prostu jest rozrywana emocjonalnie , gdy nie są w stanie zmienić swego statusu, a patrzą na bogactwo. Szczególnie odczuwają to w wielkich metropoliach widząc rozwarstwienie i rozpasanie bogatych. Ciekawe ,że w biedniejszych stanach rolniczych lewica nie ma większości. Nie ma aż takiego rozwarstwienia.
Czyli biedni ludzie walą do bogactwa drzwiami i oknami, ze wszystkich kontynentów, a część bogatych wykorzystuje to , aby po prostu zdobywać prezydenturę, bo biednych przybywa. Taki sojusz jest niekorzystny dla klasy średniej , gdyż w tym chaosie przestają działać zasady kapitalizmu, a zaczyna się przekazywanie majątku w różnych formach biedniejszym. W sumie i tak bogacą się wielkie korporacje. Wielka rzesza jednoczy swoje oczekiwania materialne , które czuje ,że nadchodzą wraz z socjalizmem, jednoczy się w pod wielobarwnym "zgiełkiem". A info-hightech temu wszystkiemu patronuje.
Prawdopodobnie klasa średnia zrobiła błąd uznając ,że monopole info-techu przynoszą ogromne zyski ze świata i nie należy ich dzielić. Jednocześnie one zaczęły robić swoją politykę i w oparciu o biedne masy mogą przejąć władzę i odejść od ideałów klasy średniej, czyli wartości konstytucyjnych. Tym samym rodzi się i jest realne niebezpieczeństwo ,że chaos przy zaspokajaniu apetytów lewicy, biednych mas, info-techu, a w skali globalnej niezadowolonych narodów przerodzi się w destabilizację , która jest akurat nam Polakom niepotrzebna.
Bo chodzi o aspiracje niemieckie, rosyjske, chińskie, irańskie, fancuskie, inne. A oni nie będą grać czysto.
W tych ostatnich latach próbowaliśmy wyciągnąć korzyści ze stabilizacji miedzynarodowej i robić biznes z Ameryką na zasadzie obopólnej korzyści. Nie otrzymaliśmy pieniedzy , a nawet przedłożono nam roszczenia. Ale stabilizacja jest korzystna.
21-01-2021 [20:09] - Imć Waszeć | Link: Tak, dlatego zamiast jęczeć,
Tak, dlatego zamiast jęczeć, powinniśmy już zacząć myśleć:
https://www.youtube.com/watch?...
21-01-2021 [20:44] - Ptr | Link: Chiny żądają pracy i słabo
Chiny żądają pracy i słabo płacą, a Stany zaczynają rozdawać pieniądze bez pracy. Europa rozdaje pieniądze bez pracy. Imigranci nie przyszli pracować. Kto będzie musiał pracować na kogo za 20 lat ?
Podziwiam Japonię. To pogański naród, ale potrafią produkować , potrafią się zorganizować. Potrafili kiedyś i nie zapomnieli. Amerykanie ich wzmocnili, ( bo ich nie zabili ).
Przegrane wojny służą agresorom dłużej niż wygrane obrońcom ? Na to wychodzi.
21-01-2021 [20:56] - Imć Waszeć | Link: Tu nie chodzi o przegrana
Tu nie chodzi o przegrana wojnę, ale o całą wielowiekową kulturę. Wystarczy przelecieć po temacie "matsuri" w Japonii i będzie to widać jak na dłoni.
http://japonia-online.pl/artic...
W Polsce nie ma takich tradycji mobilizacji i współpracy.
21-01-2021 [21:06] - sake3 | Link: Jeżeli w Polsce taka
Jeżeli w Polsce taka mobilizacja i pragnienie współpracy było to rządy PZPR i obecna opozycja skutecznie je zniszczyła.
21-01-2021 [21:16] - Ptr | Link: Oj wiadomo, ze samuraje
Oj wiadomo, ze samuraje umieli się obronić nawet przed mongolską armadą ( tak jak Anglicy przed hiszpańską) i w ogóle prawie dorównywali husarii. Kto to wie.
My byliśmy wielcy w boju i w wierze, ale nie trzymalismy się żelaznych zasad tego swiata. Wolnośc i tolerancja i takie tam kolorowe jarmarki.
Żelazne zasady oznaczałyby, że przekupny kanclerz by wisiał. Zakon Krzyżacki byłby przeniesiony tam , gdzie miał być pierwotnie, na Węgrzech, a szereg twierdz broniłoby kresów aż do morza. To znaczy tatarów nie wypędzałby Stalin tylko my, bo im się należało za te wszystkie najazdy.