Świat przeżył niejedną rewoltę. Ludzie mądrzy już wiedzą, że każda rewolucja pożera własne dzieci. Ci, którzy w przeszłości uruchamiali potężne wahadło Historii - wkrótce sami byli przez nie miażdżeni. Nietrudno domyślić się czym i dziś skończyć się może burzenie starego porządku w imię totalnej anarchii; nasi wrogowie zacierają ręce... Nieuchronna hekatomba dosięgnie równo wszystkie strony dzisiejszego sporu...
Zapytałem ostatnio przyjaciela, czy dziś – gdyby wróg stanął u naszych granic – skłonny byłby walczyć i polec za swój kraj… Przyjaciel oderwał wzrok od ekranu telewizyjnego, z którego wylewało się obficie wulgarne barbarzyństwo i parsknął śmiechem… „Za nich? Za nich miałbym umierać? Za serdeczne „wy….ć”? Chyba cię pogięło, stary! Mogę zginąć za to, co kocham, w co wierzę, z czym się utożsamiam… Tylko to warte jest ofiary życia! Za wspólnotę Dobra – tak! Za Głupotę i Nienawiść – nigdy! Never! Jamais! Nikagda!...”
Nie wiem, czy odbudowa wspólnoty jest jeszcze możliwa. Ale próbować trzeba. Dlatego wróciłem do mojego starego/nowego projektu pt. DEKALOG.
Pisałem go niespiesznie, na raty, w latach 1980-2000. A potem spoczął w szufladach na kolejne 20 lat. Ludzie wolą dziś słuchać piosenek, które dobrze znają; wszelkie oficjalne koncerty „ku czci” zdominowały pieśni typu „Barka” czy „Abba, Ojcze...”...
Dziś, kiedy ZŁO wylewa się na nasze ulice i wdziera się do naszych kościołów – wrzucam do sieci współczesne przypomnienie tego, czym tak naprawdę jest Dziesięć Przykazań. Dedykuję je również „lawendowej” mafii, która niszczy to Dobro od środka...
Nasz internetowy koncert powstał spontanicznie, w błyskawicznym tempie – a to dzięki znakomitemu aranżerowi i kierownikowi muzycznemu Mariuszowi Dubrawskiemu. I młodym, pięknym i utalentowanym artystom: drapieżnej, rockowej Joasi Kozak (zespół „Farba”), Karolinie Kowalczyk (niezwykły sopran koloraturowy!), Arnoldowi Kłymkiwowi (znakomity tenor - jeszcze o nim usłyszycie!); również dzięki dynamicznej, folkowej "młodzieży" z zespołu "Zayazd"...
Jedyny łącznik między piosenkami/pieśniami stanowią fragmenty homilii JP II, odnoszące się do kolejnych Przykazań Dekalogu, przypominane przed każdym utworem przez charyzmatycznego aktora Darka Kowalskiego... Miałem to szczęście słyszeć je kiedyś na żywo, w kazaniach papieża-Polaka, stąd inspiracja...
Nie szukajcie w tym programie fajerwerków, telebimów, wypasionych scenografii, baletu czy 100-osobowej orkiestry z chórem... Bo ich tam nie znajdziecie... Z wiadomych powodów nie ma tu nawet publiczności...
Ale spróbujcie zamknąć oczy i wsłuchać się w przesłanie Dobra i Prawdy zawarte w Dekalogu - tym najstarszym, uniwersalnym "kodeksie człowieczeństwa", z którego nakazami zgodzić się muszą wszyscy przyzwoici, nawet niewierzący ludzie...
W pogoni za poszerzaniem obszarów wyimaginowanych „swobód” gubimy dziś odwieczny sens życia… I zaprzepaszczamy tę WOLNOŚĆ prawdziwą, wynikającą z samoograniczenia naszego egoizmu…
Dostaliśmy szansę na życie od naszych rodziców… Nie odbierajmy jej kolejnym pokoleniom...
W tych trudnych i pokrętnych czasach warto wracać do źródeł...
Jesteście gotowi?
Zapraszamy!!!
https://www.youtube.com/watch?v=M0pRR4QhAQM
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6890
Proszę spokojnie to przeczytać: Pan pisze i tworzy do wymierającego pokolenia. Chce Pan, by nowe, które właśnie z buta wchodzi kopem w drzwi, słuchalo Pana. A Pan nowego nie słucha i nie rozumie. Never, Nigdy, Nikagda nie miał Pan takiego zamiaru.
Więc się nie uda. Struga Pan smartfon z monokla.
PS Jeden z moich wierszy - "Odę do wolności" (2012!) spuentowałem następująco:
(...)
Zaś o Niewoli prawda w pełni się objawi,
Gdy najeźdźca na karku bucior swój postawi.
Wtedy jest bieda, lament, szukanie ratunku;
Znów najlepsi polegną na swym posterunku...
Najtchórzliwsi wybiorą emigracji drogę...
Najpodlejsi oddadzą się współpracy z wrogiem...
Najliczniejsi (bezwolna, wystraszona masa)
Będą płakać i tęsknić po minionych czasach,
Czekając na Rycerza, co na Białym Koniu
Nadciągnie... I wyzwoli... I przybliży do Niej...
Naszej Wolności...
Nie wiedziałem, nie przypuszczałem tylko, że to tak szybko pójdzie! :)))
Tricolour to mój nick. Może ma konotacje trojkolorowej, ruskiej, niemieckiej flagi? Zawsze będą konotacje wiec dajmy temu spokój. Zapewniam, że z cudzymi barwami narodowymi nie ma nic wspolnego.
Proszę o uczciwość i rzetelność. Jeśli można wejść bez trybu i zwyzywac od kanalii i morderców BEZ żadnych konsekwencji, to się przesuwa granicę rozmowy do nawalanki. To nie była budka z piwem tylko miejsce, gdzie się wyznacza standardy prawne.
Właśnie Kościół w osobie Polaka odcina się od pomysłu Kaczyńskiego, by ludzie bronili kosciołów.
Geniusz zaczyna uwierać... kamień z buta się wyrzuca. Jest git.
Trzeba też jasno powiedzieć, że w ostatnich dniach zostaliśmy boleśnie zaatakowani. Dotarło do nas wszystkich, że sukcesywnie byliśmy poddawani manipulacjom, sprzedani za marne grosze.
Jakiś czas temu, pewien adwokat, znajdujący się w samym centrum środowiska prawniczego (niekoniecznie prawicowego), jasno powiedział, że cały samorząd adwokacki w Polsce opiera się na zagranicznym kapitale. Dodał przy tym, że nie jest to dobre i nie powinno mieć miejsca. Wspomniał też, że każdy może sprawdzić podaną przez niego informację.
Proszę zauważyć, że konsekwencją tego skorumpowania, jest oświadczenie wydane przez Naczelną Radę Adwokacką o zapewnieniu pomocy prawnej dla protestujących. Ponadto, jak się okazuje Okręgowa Rada Adwokacka współpracuje z organami tzw. "Strajku kobiet".
Jak bardzo trzeba być skorumpowanym albo otumanionym, by nie dostrzec, że tymi działaniami niszczy się swój własny Naród ?
Przy okazji, chciałabym dodać, że doceniam słowa sędziego Rzeplińskiego. Myślę, że powinniśmy mu powiedzieć : "Niech Pan się nie boi, ale przekona kolegów do tego, by razem z Panem wyrazili swój sprzeciw wobec panującego na polskich ulicach bezprawia i głośno potępili tęczową zarazę".
Kolejna rzecz. Dlaczego straż graniczna wpuściła do Polski 10 autokarów z niemieckimi bandytami z Antify ? Jak można było na to pozwolić ? Na szczęście mamy Narodowców. Plan całkowitego pozbawienia obrony naszego kraju, poprzez przekonywanie młodych mężczyzn do zachowań dewiacyjnych (homoseksualnych), a przez to ich zniewieścienia, nie do końca się powiódł.
I jeszcze jedno. Sama Lempart wydaje się jedynie pionkiem w rękach osób, które stoją za jej plecami i podpowiadają jej co dokładnie ma zrobić. Jak na moje oko, jest ona pacjentką psychiatryczną. Potwierdza to jeden z postulatów wypisany na kartonie i niesiony przez jednego z protestujących. Niestety nie zdołałam odczytać początku nasmarowanego tam hasła, ale druga jego część jest takiej oto treści : "Finansuj psychiatrię dziecięcą !". A psychiatria dziecięca to - proszę mi wierzyć - jedno z głównych ogniw destrukcyjnego wpływu na pozbawionych krytycyzmu młodych, wychodzących obecnie na ulice.
A co ten rząd, czy Kaczyński właściwie może? Policja jest im teraz potrzebna do pilnowania cmentarzy przed ludźmi, prawda? Gdyby chcieli, to mogliby wykorzystać ten cyrk z "pandemią" do rozgonienia tej dziczy, wystarczyłoby powiedzieć, że w obliczu zagrożenia życia i zdrowia i takie tam pierdoły, przecież codziennie to słyszymy? Ale przede wszystkim, to należałoby im nie dawać takiego pretekstu - prezentu na tacy, a tak lud się przyglada i wyciąga wnioski, że wirus szaleje na cmentarzach, ale na lewackich demonstracjach już nie. Jak ja was ludzie podziwiam, za tę umysłowa ekwilibrytykę ktorą uprawiacie, żeby wytłumaczyć te wszystkie żenady, ktorych PIS dostarcza od pół roku. Ledwo skończyliście tłumaczyć, że jako cywilizowanemu i chrześcijańskiemu narodowi nie godzi nam się chodować futrzaków, a tu masz, ustawa już wypadła z procedowania i wszystko jest jak było. Oprócz zgnojonych i wkurzonych rolników oraz zdymisjonowanego i zgnojonego ministra rolnictwa, akurat pech chciał, że jednego z mądrzejszych. A co do Brukseli, to mam wrażenie, że większość ludzi już w przedszkolu się uczy, że nikt nie szanuje słabych, uległych i usiłujących na siłę się przypodobać.