Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Dzieciństwo ...

seafarer, 11.10.2020
Tekst poniżej znalazłem w sieci. Nie znam autora.
==============================================================
Dorastałem w Polsce
Szliśmy do szkoły i z powrotem z przyjaciółmi. Nasza kolacja była o 19.
NIGDY Nie jedliśmy w restauracji. Tak po prostu było.
Zdejmowałem szkolne ubrania, jak tylko wróciłem do domu i zakładałem ubrania do zabawy. Musieliśmy odrobić lekcje, zanim pozwolili nam wyjść na zewnątrz. Obiad jedliśmy przy stole  
Nasz telefon tarczowy stał na naszym ′′stoliku telefonicznym′′ w przedpokoju i miał przymocowany "sznurek", więc nie było takich rzeczy jak rozmowy prywatne.
Telewizja miała tylko kilka kanałów. Właściwie to 3! Zawsze trzeba było zapytać o pozwolenie, przed zmianą kanału.
Skakaliśmy w gumę i w kabel, bawiliśmy się w chowanego, gonitwa na ulicach. Zimą wracając ze szkoły zjeżdżaliśmy z górek na tornistrach 
Pobyt w domu był karą i jedyne, co wiedzieliśmy o ′′znudzeniu′′ to: ′′Lepiej znajdź sobie coś do roboty, zanim ja znajdę to dla Ciebie!"
Jedliśmy to, co mama zrobiła na obiad albo...nic nie jedliśmy.
Wszyscy byli mile widziani i nikt nie wyszedł z naszego domu głodny.
Nie było wody butelkowej, piliśmy z kranu lub z węża ogrodowego na zewnątrz (i wszyscy zdrowi).
Naszym ulubionym poczęstunkiem była kromka białego chleba z masłem i cukrem 
Oglądaliśmy kreskówki w sobotnie poranki, jeździliśmy godzinami na rowerach, pływaliśmy w rzekach.
Nie baliśmy się niczego. Graliśmy do zmroku... zachód słońca był naszym czasem powrotu do domu (a nasi rodzice zawsze wiedzieli, gdzie jesteśmy).
Gdy ktoś się kłócił, za chwilę zapominał o co i znowu byliśmy przyjaciółmi - tydzień później, jeśli nie szybciej.
Wszystkie ciotki, wujki, dziadkowie, babcie i najlepsi przyjaciele naszych rodziców byli "przedłużeniem" naszych rodziców, a my nie chcieliśmy, żeby powiedzieli naszym rodzicom, jeśli źle się zachowywaliśmy.
To były stare dobre czasy. Tak wiele dzieci dzisiaj nigdy nie dowie się, jak to jest być prawdziwym dzieckiem. Kochałem moje dzieciństwo. Słowo, przepraszam, dziękuję, proszę było używane przez nas na co dzień bo to było normalne bo tak nas wychowali rodzice. A szacunek do starszych i do drugiego człowieka był wyssany z mlekiem matki. Oglądaliśmy bajki, które uczyły jak być dobrym człowiekiem, jak kochać ludzi, jak pomagać słabszym.
Dobre czasy

Skopiuj i wklej, jeśli takie było Twoje dzieciństwo
==============================================================================
A jak jest dzisiaj? Jakie dzieciństwo mają nasze dzieci i nasze wnuki?
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 8490
Pani Anna

Pani Anna

11.10.2020 15:49

Jak dla mnie trzepak i zima zjeżdżanie na tornistrach to były podstawowe dyscypliny. Młodsze dzieci i rodzeństwo, na ktore trzeba było uważać, pani z kiosku, ktora mówiła czyja mam akurat wróciła do domu, a w razie czego też donosiła rodzicom  na nasze zachowanie, np. że ktoś nie powiedział "dzień dobry". Nie mieliśmy tego wszystkiego, co teraz jest niezbędne do życia każdej istocie ludzkiej powyżej 7 roku życia... To potwierdza, że tak naprawdę człowiek niewiele potrzebuje do szczęścia, reszta jest tylko na pokaz.
Jan1797

Jan1797

11.10.2020 16:55

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na Jak dla mnie trzepak i zima

Dokładnie,
Dziękuję Autorowi i Państwu, za chwilowe, choć oderwanie o szaleństwa dnia powszedniego.
Sąsiad z nieparzystej strony ulicy robił wściekłą awanturę kioskarce, za to, że zostawiała
"Krakowski Czas" pod ladą. Sam twierdził, że nie czytuje brukowców, ale jego zasady :))
Tadeusz Hatalski

seafarer

11.10.2020 17:39

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na Jak dla mnie trzepak i zima

@ Pani Anna
Tam gdzie ja mieszkałem nie było kiosku ... :)
Pani Anna

Pani Anna

11.10.2020 18:35

Dodane przez Tadeusz Hatalski w odpowiedzi na @ Pani Anna

@TH
Nie powiem, że wiele Pana ominęło... Ja z kolei spędzałam wszystkie wakacje tam, gdzie tego przybytku też nie było, ale to jest jeszcze inna bajka, przynajmniej dla mnie...
Tadeusz Hatalski

seafarer

11.10.2020 19:04

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na @TH

@ Pani Anna - 'jest jeszcze inna bajka'
Jaka? Proszę opowiedzieć.
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

11.10.2020 17:16

@
Ogladalem mecz Igi.
Niech będzie to w końcu przrkaz, ze Polacy coś potrafią. Nie dajmy się zmanipulować. Pzdr
Pani Anna

Pani Anna

11.10.2020 17:37

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na @

Oby tylko dziewczyna nie popełniła błędu i nie mówiła jakie ma poglądy polityczne, albo udzielała poparcia jakiejś partii. Zaraz ją zniszczą. Od lewa do prawa, a może nawet ci z prawej bardziej.
Tadeusz Hatalski

seafarer

11.10.2020 17:41

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na @

@ rolnik z mazur
Może w końcu nasi rodacy z opozycji pozbędą się kompleksów.
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

11.10.2020 18:17

Dodane przez Tadeusz Hatalski w odpowiedzi na @ rolnik z mazur

@t.h
Niech wszyscy się pozbeda bo nie ma  potrzeby by je miec. Pzdr
Tadeusz Hatalski

seafarer

11.10.2020 18:49

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na @t.h

@ rolnik z mazur
Pełna zgoda.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
seafarer
Nazwa bloga:
navigare necesse est ...
Zawód:
Inż. navigator
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 328
Liczba wyświetleń: 1,532,973
Liczba komentarzy: 4,453

Ostatnie wpisy blogera

  • Polityczny poker marszałka Hołowni
  • Brak morskiej floty czyli o wyrzucaniu pieniędzy do kosza ..
  • Czerwone maki na Monte Cassino…dzisiaj 81-sza rocznica bitwy

Moje ostatnie komentarze

  • @ Zofia Ale marszałkowi Hołowni trzeba oddać sprawiedliwość, jeżeli chodzi o zaprzysiężenie Prezydenta, zachował się tak jak trzeba.
  • @ spike Tak czy inaczej Hołownia nie  ma innego wyjścia, żeby przetrwać musi się odróżnić, wybić na niezależność i smodzielność. I to robi, nie wychodzi z koalicji ale się odróżnia i to przynosi…
  • @ RinoCeronte Dobre pytanie, ale chyba nie do mnie ... 😉  

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Na koniec roku (1) o morzu …
  • To była suwerenna decyzja pani Premier
  • Pułapki ‘reżimowej propagandy’

Ostatnio komentowane

  • Ijontichy, Wpolityce nie ma przypadków,ani pomyślnych zbiegów okoliczności...A jeżeli już są...to dobrze wyreżyserowane. To chyba cytat z Talleyranda?
  • spike, @EzE Kiedyś będąc na wakacjach na morzem, mieszkałem na kwaterze wynajmowanej przez pewną kaszubską rodzinę. Głowa rodziny pracował w porcie, często przynosił świeżo wędzone jeszcze ciepłe śledzie,…
  • spike, @tadeusz - sprawiedliwość to się odda Hołowni, jak stanie przed sądem. Właśnie wziął udział na bezprawnym, wbrew orzeczeniu TK, przeprowadził głosowanie w sejmie i postawił Świrskiego przed TK. Ten…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności