Ile tego rządu ma być?

Andrzej Owsiński
 
Ile tego rządu ma być?
 
Najwyraźniej premier przeczytał moje uwagi na temat „Ile rządu, do rządzenia” z marca 2018 roku, szkoda tylko że nie wprowadzono ich przynajmniej dwa lata temu.
Chociaż można było znacznie wcześniej, bowiem szersze wypowiedzi w odniesieniu do zagadnienia administrowania w państwie publikowałem bardzo dawno nie mówiąc już o programie mojego autorstwa dla AWS, który był nawet zatwierdzony i obowiązywał rząd Buzka, lecz nigdy nie został wdrożony do działania.
Znalazło się to też w programie, który na prośbę Jarosława Kaczyńskiego napisałem dla PiS’u, tylko że wówczas na posiedzeniu komitetu wyborczego program prezentował Dorn i ku mojemu zdumieniu bardziej pasował on do PO niż do PiS’u.
 
Organizacji rządu nie można oderwać od przewodniej idei twórczej państwa, jak i od systemu zarządzania krajem we wszystkich podstawowych elementach ze szczególnym uwzględnieniem samorządu terytorialnego.
Należy też mieć na uwadze zakres działań państwowej administracji terytorialnej.
Podstawowe założenie organizacji rządu powinno wynikać z zasady że rząd jest ciałem zbiorowym, posiadającym osobowość prawną, odpowiedzialnym solidarnie za całokształt obowiązku zarządzania państwem.
Podział na resorty jest sprawą umowną i może być zmieniany w miarę potrzeb, musi jednak uwzględniać taki kompleks zagadnień skupionych w jednym ręku żeby można było zaplanować w odpowiednio szerokim zakresie sprawy z nimi związane. Można to ująć w takich grupach problemowych jak:
- sprawy wewnętrzne
-sprawy zagraniczne
-obrona narodowa
-oświata i kultura
-ziemia i jej zasoby
-gospodarka
-komunikacja
-opieka społeczna  
-finanse i skarb państwa.
/ w tym zestawieniu brakuje „sprawiedliwości”, która powinna być wyłączona z rządu i powierzona niezależnemu prokuratorowi odpowiedzialnemu przed prezydentem./
 
Jeżeli podział na ministerstwa miałby odpowiadać podanemu zestawieniu problemów to mamy 9 ministerstw, a wraz z premierem 10 osób w składzie rządu.
W takim składzie można podejmować decyzje, bo obecny przypomina raczej wiec, a ponadto członkowie rządu to nie przedstawiciele resortów walczących o swoje sprawy, ale przede wszystkim członkowie zespołu odpowiadającego solidarnie za całokształt prac rządu. Powierzone im zadania resortowe wykonują dla dobra państwa i narodu, stąd muszą mieć odpowiedni horyzont widzenia szerokiego zakresu problemów.
 
Przy tego typu organizacji zarządzania musi być dokonany szczególnie wnikliwie dobór personalny.
W miarę możliwości dobrze jest trzymać się zasady że politycznym kierownikiem resortu może być tylko jeden minister posiadający jednego zastępcę gotowego do przejęcia całości spraw mimo powierzenia mu określonego odcinka bieżącej administracji. Ponadto nie może być w ministerstwie żadnych innych stanowisk politycznych.
Całą wykonawczą obsadę ministerstwa powinni stanowić etatowi pracownicy o wysokich kwalifikacjach i stosownych uprawnieniach.
Obsada politycznych stanowisk ministerialnych / ministra i wiceministra/ stanowi zadanie desygnowanego premiera w konsultacji z partiami tworzącymi większość rządową i nie mogą być to ludzie mu narzuceni, co jest powszechnym zwyczajem w obecnej praktyce kształtowania rządu.
Przypominam przy okazji że obsada personalna ministerstw i innych urzędów powinna być mocno zmniejszona w stosunku do stanu obecnego z pożytkiem dla procesu decyzyjnego i kosztów utrzymania rządu.
 
Dla swojego wygodnictwa ministerstwa chętnie powołują różnego rodzaju agendy wymykające się spod kontroli budżetowej, taka praktyka musi być ukrócona, gdyż jest to najprostsza droga do nadużyć i uchylania się od obowiązku wykonywania pracy przez urzędników.
Ministerstwa mogą i powinny korzystać z dorobku placówek naukowo badawczych i innych, ale nie wyręczać się nimi, ostatecznie można w wyjątkowych sytuacjach zlecić stosowne opracowania najwybitniejszym specjalistom.
 
Praca rządu zawisłaby w próżni bez administracji terenowej, niezależnie od tego czy ma być to wykonywane przez upoważnione organa rządowe czy samorządowe.
 Ich moc wykonawcza i zakres inicjatywy własnej musi być zapewniony w klarownych przepisach z unikaniem sytuacji konfliktowych lub kontrowersyjnych.
Sprzyja temu ograniczenie szczebli sprawowanej władzy.
W tej chwili ciężar problemu leży na styku władz gminnych i powiatowych, stąd moja propozycja łączenia obu tych szczebli w ośrodkach gminno powiatowych z odpowiednim przybliżeniem ich do lokalnego społeczeństwa.
Poza samorządem bezpośrednim obejmującym gromady wiejskie i osiedla miejskie bardzo ważne jest ogniwo samorządu przedstawicielskiego w którym wybierani członkowie władz są osobiście znani wyborcom.
Jest to szczebel gminny, najwyżej powiatowy.
W celu stworzenia z tego szczebla silnej organizacji byłoby wskazane ich połączenie i w ten sposób nadanie samorządowi atrybutów rzeczywistej władzy.
 
Wprowadzenie samorządu wojewódzkiego ma dwie zasadnicze wady:
-z racji niemożności spełnienia warunku reprezentacji personalnej, stanowi naśladownictwo wyborów ogólnokrajowych padając łupem walki partyjnej o obsadę intratnych stanowisk,
-w obecnej sytuacji jest wykorzystywany przez administrację unijną do zwalczania niezależnej, lub przynajmniej dążącej do niezależności, władzy państwowej /w Polsce nie brakuje na to zjawisko drastycznych przykładów/,
-wpływa niekorzystnie na rozwój samorządów niższego szczebla zagarniając ich domenę działalności.
W polskich warunkach powołanie województw nie miało na celu procesu „regionalizacji”, a jedynie pomoc w administrowaniu kraju.
Były w Polsce przedwojennej dwa wyjątki, a mianowicie samorząd wielkopolski jako dorobek w czasie zaborów walki o utrzymanie polskości tej ziemi i samorząd „Sejm” śląski nakazany postanowieniami traktatu wersalskiego.
Jeżeli w określonym regionie istnieją obiektywne warunki dla wyodrębnienia to jest dopuszczalne udzielenie mu uprawnień samorządowych.
W istniejących województwach stanowiących rezultat nacisku unijnego stworzono pozory odrębności przez udzielenie oryginalnych nazw regionom nie koniecznie odpowiadających granicom województw.
I tak prawdziwi Podlasiacy z województwa lubelskiego powiadają że Podlasie zostało wyprowadzone do województwa białostockiego.
Cel tego zabiegu był oczywisty: - przeciwstawienie regionów władzy państwowej w celu jej osłabienia, a w końcu likwidacji i doprowadzenie do tego że zamiast narodu polskiego będą występowali Mazowszanie, Małopolanie, Pomorzanie czy Wielkopolanie. W każdym razie kraiki małe i pozbawione państwowej samodzielności.
 
Warunkiem dobrej organizacji zarządzania państwem jest utrzymanie jego jedności, suwerenności i niezawisłości przy równoczesnej gotowości do współdziałania w ramach międzynarodowej wspólnoty na warunkach równorzędnego uczestnictwa i rozwijania wspólnej kultury.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek1taki

12-08-2020 [15:34] - Marek1taki | Link:

"Ile tego rządu ma być?" pytanie równie zasadne jak stwierdzenie "Organizacji rządu nie można oderwać od przewodniej idei twórczej państwa"
Zarówno kwestia ilościowa i jakościowa jest ideologicznie lewicowa w każdym analizowanym aspekcie. Można ocenić to na np. podstawie bieżącej polityki zagranicznej w odniesieniu do Białorusi.
Reprezentujący Polskę formalnie politycy w interesie międzynarodówki marksistowskiej potwierdzają prawa do ingerencji w sprawy suwerennego kraju. Sami jesteśmy przykładem jak systematycznie pozbawia się nas suwerenności tą drogą przez instytucje międzynarodowe. Ale co tam Polska. Liczy się interes światowej rewolucji. Duda donosi do NATO, Czaputowicz z Morawieckim do Unii, dziennikarze podburzają Białorusinów. Wszystko by polsko-białoruskie sąsiedztwo było pod obcym zarządem. Czym innym jest proponować białorusinom by otworzyli się na Zachód drogą przez Brukselę. Tą samą, która współpracuje z Putinem w wielu sprawach na wzór współpracy Stalina z Hitlerem, wystarczy wskazać gazociągi pod Bałtykiem. W kwestii Białorusi ta współpraca też ma miejsce, bo bez porozumienia ponad naszymi głowami Putin nie ryzykowałby zerwania stosunków z Białorusią w ub. roku gdy zaostrzył szantaż gazowy.
Tak więc oprócz kwestii ilościowej widać wagę kwestii jakości polityki, która wyżej stawia interes międzynarodowej lewicy nad interesem państwa polskiego. Tu widać jak na dłoni różnice między prawicą a lewicą.
Do działań polityków agitację tworzą dziennikarze. Poza mieleniem w próżni propagandzie nadają wymiar pseudointelektualny tzw. think thanki. Jak mało rózni sorosowców od innych niech świadczy przykład Klubu Jagiellońskiego, który z prawdziwych przesłanek, z małymi a istotnymi przemilczeniami np. na temat izolowania Białorusi politycznego i granicznego w zw. z wstąpieniem do UE, wyciąga fałszywe wnioski opatrując je przepychanką kto jest realistą a kto nie jest i prezentując wykładnię polityczną:
"Władze Białorusi, ktokolwiek nimi będzie, powinny liczyć na wsparcie Polski i innych państw zachodnich wtedy i tylko wtedy, gdy będą gotowe prowadzić politykę realnie umacniającą niepodległość swojego kraju. A to, co może ją wzmocnić, to rozważna reforma gospodarcza i polityczna, otwieranie się na realną współpracę polityczną i ekonomiczną z UE i USA, stopniowe przyjmowanie europejskich standardów w tym zakresie. Dlatego polityka Polski i całej wspólnoty zachodniej wobec Białorusi nie powinna polegać na wspieraniu ludzi, ale ich konkretnych decyzji. To prawdziwy realizm."
https://klubjagiellonski.pl/20...
Wnioski są niezmienne: lewica zawsze zdradza interes państwa i dlatego musi odejść. Na pierwszym miejscu do zwolnienia jest premier a z nim cały rząd skompromitowany pandemią, a teraz sprawą białoruską licząc ostatnie wyczyny.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

12-08-2020 [22:26] - Imć Waszeć | Link:

Obrazek użytkownika Marek1taki

13-08-2020 [07:58] - Marek1taki | Link:

Gość relatywizuje i "nie wie" jakie są różnice między prawicą i lewicą ani, że NSDAP była lewicowa. By wyciągać fałszywe wnioski dostarcza jednak prawdziwe argumenty a prowadzący koryguje ten wywód. M.in. narodowy był eufemizmem by nie używać określenia Szowinistyczno-socjalistyczna Partia Pracy Niemiec, w dodatku Partia Eksploatacji Ludzi Pracy za pieniądze Wall Streat i w celu prowadzenia wojny w interesie Wall Street. O tym, że Hitler była agentem Reichswery jak Lenin wspominają, że był sponsorowany na starcie (i do końca wojny) przez finansjerę międzynarodową z siedzibą na Wall Street już nie. Pamiętam to z Wojny o Pieniądz. Zresztą tak samo jak Trocki. I tak samo jak Stalin dostał amerykańskie inwestycje kapitałowe i technologiczne na przeprowadzenie wojny. Krótkotrwałym efektem tego szowinizmu było zbudowanie I Unii Europejskiej z taką samą jak dzisiaj ideologią. Szczególnie obrazowe były ulotki niemieckie z Jugosławii. Trudno było rozpoznać, że to nie współczesne unijne. O tych internacjonalistycznych celach i efektach nie wspomniano, ani o innych cechach lewicowych jak eugenika i walka z kościołem oraz uprzedmiotowienie społeczeństwa. Wspomniano o kontroli własności i grze na inflację związanymi z planowaną wojną.

Obrazek użytkownika angela

13-08-2020 [08:37] - angela | Link:

@Marek, skoro nasz, Polski rząd  jest skompromitowany pandemią,  to co mówić o rządach w innych krajach,  praktycznie wszystkich,  bo robia dokładnie to samo.
To znaczy, ze wszystkie rządy, wg polityki Marka musza odejść. 😉🙃😂.

Tym bardziej, ze wyniki polskiej gospodarki  maja sie doskonale, w porównaniu z innymi.
Marek, wypisuje sobie niestworzone rzeczy, ale niech nie robi tutaj  używania,  na temat rządu,  bo nikomu to nie potrzebne

Białoruś,  to jest odrebna sprawa,  i Białoruś uwazala Polske, jako kraj zaborczy, i sami nie chcieli wchodzić w bliższe kontakty z Polską,  pozostajac w układzie z Rosją.
Wystarczy przesledzic sytuacje Polakow na Bialorusi, i  problemy Andzeliki Borys. 
Na pewno Łukaszenka by  dla  Polski  swoich interesów nie poswięcał.
Polsce nie jest potrzebna granica z Rosją, ale patrząc na reakcję  unii, w stosunku do Białorusi,  a właściwie ich brak, to  dziełania polskiego rządu są absolutnie adekwatne do obecnej sytuacji.

 

Obrazek użytkownika Marek1taki

13-08-2020 [08:59] - Marek1taki | Link:

Pandemia jest zarazą polityczną na pożywce świata opanowanego przez rewolucję zwaną kulturalną. Tak samo jak inne współczesna zarazy.
Oczywiście, że marksiści muszą odejść. Balcerowicz akurat odszedł, ale rewolucja rzuciła go na front ukraiński stosowanie do potrzeb. Teraz gardłuje razem z PiS by przeprowadzić rewolucję na Białorusi. Może im też wdroży plan napisany przez amerykańskich internacjonalistów. PiS już zresztą dostał pochwałę od Michnika. http://www.bibula.com/?p=116129 Za właściwą postawę polityczną. Białoruś i pandemia okazały się kolejnymi papierkami lakmusowymi.
Białoruś nie uważa Polski jako kraj zaborczy, bo zaborów na terenach dzisiejszej Białorusi, Litwy, Łotwy, Estonii, Polski, Ukrainy dokonywała Rosja. I zrozumiałe, że Rosyjska propaganda tak nadaje. Problemy Angeliki Borys to nie są problemy Polonii. Ta pani to koncesjonowana mniejszość polska - koncesjonowana przez lewicę. Wykreowana przez telewizję Biełsat w okolicznościach dla mnie oczywistych wówczas ale dzisiaj jeszcze bardziej oczywistych w świetle faktów takich jak te, że "protesty na Białorusi są planowane i koordynowane w Warszawie" https://kresy.pl/wydarzenia/re...
Nie miałbym nic przeciw plasowaniu polskiej agentury w Białorusi gdybyśmy byli państwem prowadzącym suwerenną politykę a nie realizującym cele wrogie Polsce i kreującym sytuację polityczną na Białorusi i Ukrainie konsekwentnie od 30 lat na swoją niekorzyść.

Obrazek użytkownika angela

13-08-2020 [11:40] - angela | Link:

@Marek1, niech poda wreszcie skład tego dobrego rządu,  skoro ten rząd wg Marka jest do wymiany.
W odpowiedzi,  nie czekam na rozmydlony komentarz, tasiemiec, który zawsze kończy się zgraną śpiewką, ale,  JAKI TO MA BYC RZAD, NAZWISKA.???????
 

Obrazek użytkownika Marek1taki

13-08-2020 [13:47] - Marek1taki | Link:

Na pewno jest wielu wybitnych ludzi, których nie znamy. Spośród tych, których znam godni stanowisk w rządzie byliby:
Premier, minister finansów: prof.  Andrzej Sadowski
min.spraw wewnętrznych i zagranicznych: moja żona
min.sprawiedliwości Zbigniew Ziobro
min. obrony narodowej dr Jacek Bartosiak
min.kultury prof. Andrzej Nowak
min.nauki i szkolnictwa ktoś z polecenia prof.Nowaka
min. górnictwa i energetyki prof.Krzysztof Tchórzewski, albo ten facet, który siedzi koło niego https://www.gramwzielone.pl/tr...
min.infrastruktury Andrzej Adamczyk
min.zdrowia i opieki społecznej prof. Robert Gwiazdowski
min.propagandy Stanisław Michalkiewicz wiceminister propagandy Wojciech Cejrowski
 

Obrazek użytkownika angela

13-08-2020 [22:38] - angela | Link:

@Marek, czy dobrze przeczytałam, minister spraw zagranicznych:, "moja zona".
Czy to znaczy, ze Marek forsuje stanowisko swojej żonie,  kosztem krytyki  rzadu. 
Ojjj

Obrazek użytkownika Marek1taki

14-08-2020 [08:17] - Marek1taki | Link:

Nie to obiektywne stwierdzenie, że rząd jest do bani, a moja żona świetnie zna się na ludziach. Najlepszy dowód, że wybrała mnie.
Myślę, że do końca roku uporałaby się z kastingami.

Obrazek użytkownika Marek1taki

13-08-2020 [14:23] - Marek1taki | Link:

min.szkolnictwa: Leszek Żebrowski

Obrazek użytkownika Pani Anna

13-08-2020 [10:59] - Pani Anna | Link:

Angela "blogerka" jak zwykle na bakier z logiką. "Rządy w innych krajach" przyjmuja emigrantów, wprowadzają trzecia płeć, małżeństwa homoseksualne, seksualizację dzieci, LGBT i Bóg wie co jeszcze, to w związku z tym sa "mądre" i powinniśmy ich naśladować?