Rokossowski pod Warszawą (1)

Operacja „Bagration” doprowadziła do rozgromienia niemieckiej Grupy Armii „Środek” na Białorusi i Litwie oraz pozwoliła Armii Czerwonej dotrzeć nad Wisłę pod Warszawą.
 
       Dowódca Grupy Armii „Środek” feldmarszałek Ernst Busch słusznie obawiał się, że na rozciągniętym odcinku jego front podległe mu wojska nie powstrzymają potężnego sowieckiego uderzenia. Jego propozycja wycofania się na linię rzeki Berezyny, pozwalająca na znaczące skrócenie linii frontu, została odrzucona przez Hitlera.
 
       Jedyną nadzieją Grupy Armii „Środek” był stacjonujący na ziemiach polskich Korpus Pancerny SS, którego dywizje mogłyby kontratakować w razie natarcia wojsk sowieckich zarówno na południu, jak i na Białorusi.  W połowie czerwca miał on przeprowadzić zakrojone na szeroką skalę rozpoznanie walką pod Kowlem, jednak już 1 czerwca 1944 roku, pięć dni po desancie aliantów w Normandii, Korpus wysłano do Francji, gdzie pomógł ustabilizować front do końca lipca.
 
       Równocześnie na front zachodni przerzucono większość dywizjonów myśliwskich. W rezultacie w momencie rozpoczęcia sowieckiej ofensywy na Białorusi na całym froncie znajdowało się zaledwie 440 niemieckich myśliwców. Całkowity niemal brak w powietrzu Luftwaffe, obok przygniatającej przewagi sowieckich wojsk pancernych, pozwolił na tak szybkie rozgromienie Grupy Armii „Środek”.
 
      Zgodnie z zaakceptowanym przez Stalina planem w pierwszej fazie operacji wojska 1 Frontu Bałtyckiego (dowódca Bagramian) oraz 3 Frontu Białoruskiego (dowódca Czerniachowski) miały uderzyć w rejonie Witebska na jednostki 3 Armii Pancernej. Równocześnie 1 Front Białoruski (Rokossowski) miał zaatakować 9 Armię pod Bobrujskim. Po umocnieniu się na wspomnianych obszarach wojska 3 i 1 Frontu Białoruskiego miały oskrzydlić Mińsk od północy i południa, niszcząc niemiecka 4 armią i część 9.
    
     Na początku czerwca 1944 roku ogólny potencjał armii sowieckiej liczył 166 dywizji, spośród których aż 124 miało wziąć udział w planowanej operacji na Białorusi. W sumie siły sowieckie dysponowały 1,2 mln żołnierzy w pierwszej linii, drugie tyle w rezerwie, wspieranych przez 36 tysiące dział, 5200 czołgów oraz 6000 samolotów. Sowieci posiadali dwukrotną przewagą w ludziach, czterokrotną w działach, dziesięciokrotną w czołgach i siedmiokrotną w samolotach.
 
     Główny impet ataku Rokossowskiego miał zostać skoncentrowany na stosunkowo wąskich (liczącym 145 km) pasie terenu pod Bobrujskiem. Dwie jego armie miały nacierać na południe, a dwie na północy. W ten sposób zamierzano doprowadzić do podwójnego oskrzydlenia, a następnie okrążenia Bobrujska. Po jego zdobyciu Rokossowski zamierzał uderzyć na zachód i północny zachód w celu oskrzydlenia Mińska od południa .
          
       Sowiecka ofensywa ruszyła 22 czerwca 1944 roku, dokładnie w trzy lata po rozpoczęciu wojny niemiecko-sowieckiej. Samo natarcie podejmowano pod osłoną przemieszczającego się walca artyleryjskiego. Ponadto partyzanci sowieccy wzmogli aktywność wiążąc nieliczne niemieckie odwody oraz dezorganizując łączność.
 
       Wojska sowieckie, dysponujące gigantyczną przewagą, szybko osiągnęły sukces.        Jednostki 1 Frontu Bałtyckiego wdarły się 23 czerwca na głębokość 16 km i zagroziły lewej flance niemieckiej 3 Armii Pancernej. Wobec groźby okrążenia Witebska dowódca 3 Armii Pancernej  gen. Reinahardt zaproponował ewakuację miasta, jednak Hitler nie wyraził na to zgody.
 
        W dniu 26 czerwca Niemcy zostali okrążeni w Witebsku, a wojska Rokossowskiego wyszły za Bobrujsk. Hitler nakazał utrzymanie Bobrujska jako jednego z czterech – obok Witebska, Orszy i Mohylewa – „obszarów umocnionych”. Dziesiątki tysięcy żołnierzy niemieckich znalazły się w pułapce, a kolejne dywizje niemieckie ulegały zniszczeniu. Mimo ich poświęcenia wszystkie miasta-twierdze padały łupem Sowietów.
 
       W dniu 28 czerwca 1944 roku dowódca Grupy Armii „Środek” feldmarszałek Ernst Busch zameldował, iż 9 Armia jest zniszczona, 4 się wycofuje, a 3 Armia utraciła dwa z trzech korpusów. Tego samego dnia Busch został zdymisjonowany, zastąpił go feldmarszałek Walter Model.
 
       W dniu 2 lipca Model zmuszony był przyznać, że nie jest w stanie utrzymać Mińska, ani ocalić dużej części okrążonych oddziałów, Grupa Armii „Środek” utraciła 25 dywizji, a sama tylko 4 Armia straciła 130 tysięcy żołnierzy z początkowych 165 tysięcy.
 
        W dniu 5 lipca rozpoczęła się druga faza operacji. W okresie od 5 do 11 lipca niemieckie zgrupowanie okrążone na wschód od Mińska zostało zniszczone. Stolica Białorusi została zdobyta 8 lipca, a 12 lipca sowieccy żołnierze wkroczyli do Wilna. Dowódca 12 korpusu gen. Muller złożył broń wraz z 57 tysiącami swych żołnierzy.
 
      W sumie do niewoli sowieckiej dostało się niemal 100 tysięcy niemieckich żołnierzy, spośród których ponad 50 tysięcy przemaszerowało następnie ulicami Moskwy.
 
      Sceneria rzezi niemieckich armii nad Berezyną przypomina los Wielkiej Armii Napoleona w 1812 roku. „Podobieństwo z ucieczką Napoleona – zanotował niemiecki żołnierz – uderzyło nas we wstrząsający sposób”. Szaleńcze kontrataki niemieckie załamywały się w ogniu sowieckich dział i karabinów maszynowych. „Cały obszar aż do mostu– wspominał gen. Tieriemow – był pokryty zwłokami Niemców. Było ich co najmniej 3000. Zmieniłem marszrutę dwóch dywizji z drugiego rzutu ataku, tak by żołnierze przechodzili obok mostu kolejowego i zobaczyli dzieło, jakiego dokonali ich towarzysze z pierwszej linii.”
 
      Za zasługi w wyzwoleniu Białorusi Rokossowski 29 czerwca 1944 roku otrzymał stopień marszałka. Było to nie tylko uznanie jego zasług wojennych, Stalin miał w tym także konkretny interes polityczny – zakładano bowiem, że front Rokossowskiego będzie wyzwalał Polskę i Warszawę. Taki „bohater”, w dodatku Polak z pochodzenia, powinien mieć najwyższy, także w wojsku polskim, stopień wojskowy.  
 
CDN.
 
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

29-07-2020 [19:15] - rolnik z mazur | Link:

Robisz kolego kawał dobrej roboty. Pzdr