Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Powolny koniec ograniczeń z wyborami w tle
Wysłane przez krzysztofjaw w 15-04-2020 [08:40]
Wczoraj portal salon24.pl przekazał informację za PAP [*], że rząd faktycznie planuje stopniowe odmrażanie polskiej gospodarki i odchodzenie od obostrzeń wobec obywateli.
Jak ujawnił Jacek Sasin w Polsat News "Intencją rządu jest zmniejszenie restrykcji związanych ze stanem epidemii - szczegółowe plany zostaną przedstawione do końca tygodnia i mogą obejmować m.in. otwarcie części sklepów, w tym odzieżowych, w galeriach handlowych. Dodał też, że w stosunku do mieszkańców Polski rząd rozważa, "by w pierwszej kolejności otworzyć dla Polaków tereny zielone - lasy, parki czy skwery".
Dzisiaj zaś w "Sygnałach Dnia" PR1 [**] rzecznik rządu Piotr Müller stwierdził, że "można się spodziewać tego, że maj, czy końcówka kwietnia, będzie początkiem odmrażania kwestii gospodarczych" (...) oraz to, że "jeśli chodzi o liczbę dzienną zachorowań w liczbach bezwzględnych, to mamy nadzieję, że to będzie kwiecień. Tzn., że w kwietniu ta sytuacja się już unormuje". Potwierdził też, "że w stosunku do obywateli w pierwszej kolejności powinny zostać zdjęte obostrzenia dotyczące zasad przemieszczania się, czy dostępu do terenów zielonych" .
Mnie jednak najbardziej zastanowił ten fragment tekstu na salonie24:
"Sasin był także pytany, jak wyglądają przygotowania Poczty Polskiej do wyborów korespondencyjnych i odparł, że "przygotowania idą pełną parą". Mówił, że podstawą do tych przygotowań są obowiązujące przepisy "mówiące o konieczności przygotowania się do korespondencyjnego głosowania ogromnej rzeszy Polaków - seniorów powyżej 60 roku życia" (...) Przekonywał też, że "dzisiaj nie ma żadnej, zgodnej z konstytucją drogi odwołania czy przesunięcia wyborów prezydenckich". Sasin ocenił, że nie ma dzisiaj żadnych podstaw, żeby wprowadzać stan nadzwyczajny".
Pogrubiłem ten fragment tekstu, który - wedle mnie - zdradza pewną operacyjną zagrywkę PiS-u.
Najpierw została uchwalona ustawa, że wyborcy 60+ będą glosowali korespondencyjnie, dzięki czemu Poczta Polska może zgodnie z prawem swobodnie przygotowywać się do wyborów korespondencyjnych, niezależnie od zamrożonej w senacie ustawy o powszechnym obowiązku głosowania korespondencyjnego.
Nietrudno bowiem sobie wyobrazić, że gdyby pierwotnie od razu PiS zaproponował taki rodzaj głosowania dla wszystkich to losy tej pierwszej ustawy byłyby podobne jak ostatniej a odwlekanie przez senat jej przekazania do sejmu uniemożliwiałoby bieżące przygotowywanie się przez Pocztę Polską do wyborów korespondencyjnych. A tak firma pod nowym zarządem i rząd mają wolną rękę, i przygotowania idą właśnie "pełną parą", i z pewnością poczta zdąży z ich przygotowaniem.
A może źle myślę?
Ponadto J. Sasin po raz kolejny wskazał, że rząd nie zamierza wprowadzać żadnego stanu nadzwyczajnego a tym samym wybory muszą się odbyć w wyznaczonym przez Marszałka Sejmu terminie, który jest konstytucyjnie obowiązujący.
W praktyce oznacza to, że wybory mogą odbyć się 10 maja, ale Marszałek Sejmu ma jeszcze możliwość przesunięcia tego terminu maksymalnie na dzień 23 maja (sobota), z czego być może skorzysta, choć uważam, że wybory winny być przeprowadzone najszybciej jak to tylko możliwe.
* https://www.salon24.pl/newsroom/1037408,otwarcie-galerii-lasow-i-parkow-sasin-zdradzil-jakie-ograniczenia-moga-byc-zniesione - (PAP)
** https://niezalezna.pl/323265-rzecznik-rzadu-mowi-o-dacie-szczytu-zachorowan-podal-tez-kiedy-bedzie-odmrozona-gospodarka
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Komentarze
15-04-2020 [09:13] - Marek1taki | Link: Chińczyk Amerykana wini,
Chińczyk Amerykana wini, Amerykan Chńczyka, a to rozgrywka globalna. Trzeba się przyzwyczaić do życia z koronawirusem. Podobnie jak z HCV nie będzie szczepionki, będzie się pojawiał i znikał w testach PCR. I nie tylko jak HCV. Każdy się mniej więcej orientuje czym jest półpasiec i jaki mechanizm działa. Albo jak z klasyczną grypą.
Kto się zaizoluje na śmierć ten przegra. Pozostaje jeszcze mieć na uwadze epidemię o innej sile i punkcie rażenia.
15-04-2020 [15:40] - maxilampus | Link: Marco.."przechodziles " cos w
Marco.."przechodziles " cos w Grudniu-Styczniu ?
Na blogu Makowieckiego zadalem to pytanie i okazuje sie ,ze WSZYSCY "przechodzili"..
Tylko wtedy nie nazywalo sie to "coronavirus" ..Zaczelo sie "to" klasyfikowac i uzywac tej terminologi pod koniec Lutego..
Czyli moja i innych Grodniowo-Styczniowa przygoda z COVID nie uwazano za to czym byla ..Ludzie umierali..jak zawsze na to samo..Roznica tym razem w uzywanej terminologi na tych ktorzy umarli na "grype sezonowa" a na tych pod koniec lutego ktorzy umarli z powodu Koronavirusa..
Totalny absurd.."Nasi" szybko sie zorientowali ,ze nie moga zmarnowac nadarzajacej sie okazji ..Wystarczylo wprowadzenie tego slowa w powszechny obieg i voilla..
Co bedzie nastepnym razem ? Zapewne "majtki" oraz zagrozenie i skutki ich noszenia dla bezpiecznstwa narodowego..
15-04-2020 [15:47] - Kaciszek (niezweryfikowany) | Link: Odniosę się do tytułu
Odniosę się do tytułu Pańskiego wpisu. Czy rzeczywiście nowe restrykcje tzn. wprowadzenie masek dla 5(!) wiernych będących na zazwyczaj ogromnej powierzchni kościoła oraz dla kapłanów sprawujących liturgię jest "końcem ograniczeń"?
16-04-2020 [01:54] - mmisiek | Link: Z tych wszystkich zapowiedzi
Z tych wszystkich zapowiedzi wynika, że koniec ograniczeń to głównie dla hipermarketów.
A co ma dalej być ograniczane to będzie, niech się wierni uczą klękania przed telewizorem, a potem wio do marketu na niedzielne zakupy.
Jak to równie zgrabnie co złowróżbnie ujął pan premier "wracamy do nowej rzeczywistości".
16-04-2020 [12:53] - Kaciszek (niezweryfikowany) | Link: Dla hipermarketów oczywiście
Dla hipermarketów oczywiście tak, ale również zaraz nas zagonią do roboty bo gospodarka padnie. Czyli końcowy zamierzony efekt jest następujący: dużo robić, dużo kupować w marketach a poza tym siedzieć w domu i oglądać telewizję gdzie podadzą nam następne rozkazy.