Strach medialny. "A jak przyjdą po mnie o świcie?"

Prokurator stanu wojennego, to w naszych (wiodących) prywatnych i niezależnych mediach obelga ucieleśniająca wszelkie zło.  Trochę to dziwne. Bo sam stan wojenny w tych mediach już ucieleśnieniem zła nie jest.  Ale zaraz, jeżeli prokurator stanu wojennego jest kwintesencją zła, to sam stan wojenny powinien być takim złem tym bardziej. Przecież prokurator stanu wojennego, jest wytworem stanu wojennego a nie stan wojenny wytworem prokuratora.
No cóż, dziwnymi drogami chodzi logika przekazu wiodącej prywatnej telewizji. A może ta logika jest tylko po to, aby zdyskredytować jednego człowieka i opcję polityczną, którą ten człowiek popiera?
I druga sprawa, sędzia stanu wojennego. W tym określeniu już nie słychać tego potępienia, jaki brzmi w słowie prokurator stanu wojennego. Też dziwna logika. Bo przecież wina sędziów stanu wojennego była większa niż prokuratora stanu wojennego. Prokurator tylko oskarżał. Natomiast sędzia skazywał. A nie musiał skazywać. Mógł uniewinnić. Był przecież niezależny i niezawisły. A może ta logika wynika z tego, że takich sędziów stanu wojennego, ‘niezależnych i niezawisłych’ jest jeszcze około siedmiuset w polskim sądownictwie. Bo opozycja (i wspierające ją media) murem stoją za sądownictwem 'niezależnym i niezawisłym'. Oczywiście pod warunkiem, że ma być niezależne i niezawisłe teraz. Jak było zależne i zawisłe, gdy obecna opozycja sprawowała władzę, to im nie przeszkadzało.
I po to jest reforma sądownictwa w Polsce. Aby sądy były niezawisłe i niezależne niezależnie do tego jaka opcja polityczna sprawuje władzę. A ci ‘niezależni i niezawiśli’ (w cudzysłowie) sędziowie odeszli. Ale opozycja i wspierająca opozycję wiodąca telewizja prywatna bronią ich jak niepodległości. I krzyczą wniebogłosy. PiS robi zamach na niezależność i niezawisłość sądów. I lecą (znaczy się politycy opozycji lecą) po pomoc do Brukseli. A ponieważ istnieje jedność moralno-polityczna pomiędzy naszą opozycją a opcją polityczną, która nadaje ton w Brukseli, to to ‘latanie’ przynosi efekty. I Bruksela wkracza w nasze wewnętrzne sprawy. Mimo tego, że ustój sądów należy do wewnętrznych kompetencji władz państwa unijnego a nie Unii.
I strach pada na ludzi. W Polsce powstaje państwo policyjne. Wyraz takiego strachu, tutaj ma Salonie24 dał popularny bloger pisząc 'A jak po mnie przyjdą o świcie'. Bloger ten mocno krytykuje rządzącą obecnie opcję polityczną. I to jest ok. Bo dobrym prawem obywatela jest krytykować władzę. To prawo jest jednym z istotnych praw państwa demokratycznego. I z tego prawa w pełni ten bloger korzysta.  Inni też korzystają. I krytykują PiS a szczególnie J. Kaczyńskiego.  Nie ma w Polsce drugiego człowieka, który byłby tak atakowany, spotwarzany, zohydzany jak J. Kaczyński. I nikomu za to włos nie spadł z głowy. A wręcz odwrotnie. Byli tacy, którzy na tym zrobili kariery polityczne. Ale ów bloger się boi i parafrazując poetę, pisze 'A jak po mnie przyjdą o świcie'.
B. Geremek użył kiedyś określenia 'fakt medialny'. Określenie to dotyczyło faktów istniejących w mediach a nie faktów, czyli zdarzeń istniejących w realnej rzeczywistości.
Obecnie media wspierające opozycję (i sama opozycja) poszły dalej. Dzisiaj kreowane są nie tylko fakty medialne, ale również strach medialny. Po to, aby ludzie zaczęli się bać. Bo to jest metoda na to, aby opozycja zyskiwała na popularności.
Powstaje tylko pytanie. Czy to jest dobra metoda?
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jabe

21-12-2019 [15:28] - Jabe | Link:

Sam chętnie daję „prokuratora stanu wojennego” jako przykład zakłamania rządzącej formacji i jej propagandy, która „złogi” definiuje zupełnie arbitralnie.

I po to jest reforma sądownictwa w Polsce. Aby sądy były niezawisłe i niezależne niezależnie do tego jaka opcja polityczna sprawuje władzę. – To wiedza czy przekonanie? Wie Pan coś o tej reformie, co pozwala na taki wniosek?

Obrazek użytkownika Tadeusz Hatalski

22-12-2019 [06:53] - Tadeusz Hatalski | Link:

@ Jabe - 'Wie Pan coś o tej reformie ...'
Prawnikiem (jak wiadomo nie jestem), wiem tyle co zwykły przeciętny obywatel.

Obrazek użytkownika Marek1taki

21-12-2019 [16:16] - Marek1taki | Link:

Piotrowicza oskarżają o bycie prokuratorem te media, którym stalinowscy prokuratorzy i sędziowie nie przeszkadzają. Komu zawdzięczamy aberrację medialną?
Samo porównanie nie jest fair wobec Piotrowicza bo z tego co słyszałem to zrobił wszystko by przed sądem nadać bieg korzystny dla oskarżonych w stanie wojennym. Odwrotnie jak niektórzy adwokaci w stalinowskich parodiach sądownictwa.
Niech zgadnę: "ofiary" Piotrowicza odnalazły się jak dostał się do sejmu? I przez funkcjonariuszy mediów w stylu WaffelnSS?

Obrazek użytkownika Tadeusz Hatalski

22-12-2019 [06:55] - Tadeusz Hatalski | Link:

@ Marek1taki
O! Widzę, że mamy podobny pogląd na sprawę 'prokuratora stanu wojennego'. Przynajmniej w jednej sprawie trochę się zgadzamy :)

Obrazek użytkownika ogrodnik

21-12-2019 [22:26] - ogrodnik | Link:

"Bo przecież wina sędziów stanu wojennego była większa niż prokuratora stanu wojennego. Prokurator tylko oskarżał. Natomiast sędzia skazywał. A nie musiał skazywać. Mógł uniewinnić. Był przecież niezależny i niezawisły."
W artykule Berndta Schaefera o dekomunizacji administracji, sądownictwa i policji w byłej NRD (po zjednoczeniu) https://www.omp.org.pl/artykul.php?artykul=94    znalazłem takie zdanie: " ... Dzięki postępującej odbudowie sądownictwa, zakończonej w dużym stopniu w 1995 r., i dokonanym zatrudnieniu nowych osób, przede wszystkim z Niemiec Zachodnich, znalazło się w tym roku wśród sędziów jeszcze tylko 18,3%, tak jak wśród prokuratorów jeszcze tylko 33,9% Niemców ze wschodnich landów. ..."
Wynika stąd, że sędziowie w komunie byli dwa razy gorsi niż prokuratorzy :))

Obrazek użytkownika Tadeusz Hatalski

22-12-2019 [06:50] - Tadeusz Hatalski | Link:

@ ogrodnik - 'dwa razy gorsi niż prokuratorzy'
Dla komuny lepsi :) jednym słowem, nadzwyczajna kasta :)