Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Pomyje, uryna i inne wyborcze soki

Sekator, 24.09.2019
Skończyło się najupalniejsze lato w dziejach Polski. Ale parafrazując komunikat meteorologiczny z kabaretu Starszych Panów, na całej połaci żar trwa nadal, bo gorączka przedwyborcza, w porywach potworniejąca w malignę, sięga zenitu. Na marginesie tej nawalanki pozwolę sobie na kilka refleksji tyleż subiektywnych, co tendencyjnych.
Niegdyś istniało Telewizyjne Technikum Rolnicze krzewiące branżową wiedzę na poziomie i z uprawnieniami szkoły średniej. Ponoć nawiązując do szczytnej idei szerzenia oświaty wśród ludu TVN 24 zamierza wystąpić do Unii Europejskiej o nadanie tej stacji statusu Wyższej Szkoły Nauk Społecznych Bis. Przypomnę, że WSNS bez bis działała pod egidą KC PZPR. Ten ostatni skrót do rozszyfrowania w Wikipedii. Na razie uczestnictwo w kursach propagandy i manipulacji nie gwarantuje, niestety, dyplomu.
Ostatnio jako wolny słuchacz zaliczyłem na manipulatorium w WSNS szkolenie z demaskacji. Instruktorzy czarno na białym obnażyli prawdziwe oblicze prezesa NIK Mariana Banasia. Otóż w jego krakowskiej kamienicy funkcjonował burdel! I teraz już wiem jak z igły zrobić widły, tu czegoś niedopowiedzieć, tam podkoloryzować, ówdzie ochlapać błotem, by w kulminacyjnym punkcie przygwoździć gościa metodą a la Bareja.
W “Misiu” jest taka scena. Bronisław Pawlik dzwoni z budki telefonicznej do Stanisława Tyma, który szpanuje przed panienką, że rozmawia z Romanem Polańskim. W reportażu TVN 24 anonimowy facet w dresie obwieszony złotymi łańcuchami oświadcza zniekształconym cyfrowo głosem, że zaraz poinformuje pana Banasia o wizycie ekipy telewizyjnej. Wystukuje numer, upewnia się, że odbiera sam pan Banaś i składa meldunek. Czyż trzeba oczywistszego dowodu na zblatowanie prezesa NIK z gangsterami czerpiącymi korzyści z nierządu?! Toż nawet brawurowa interpretacja mecenasa Giertycha stuknięcia długopisem w biurko jako akustycznego potwierdzenia żądania łapówki nie miała tej mocy.
Chyba wpiszę sobie uczestnictwo w tym szkoleniu do CV. A wiedza wyniesiona z innych manipulatoriów tej wszechnicy pomoże mi w zdobyciu drugiej habilitacji, bo docentem z internetu jestem już od dawna.
TVP także nie zasypia gruszek w propagandowym popiele. Jednak z werwą godną lepszej sprawy dba o symetryzm wyklinany przez progresywistów jako przeciwieństwo obiektywizmu. Mniejsza zresztą o definicje. I tak, ponieważ POKO dosyć niemrawo i nieudolnie lansuje swoje gwiazdy na listach wyborczych, załoga prezesa Kurskiego wyręcza opozycyjną koalicję.
Po internecie grasuje od jakiegoś czasu rozwydrzona dziewucha, prymitywny wyciruch, kandydatka do sejmu z nadania Grzegorza Schetyny. W sieci ma oczywiście swoich fanów, bo jak mawiają niewybredni, każda potwora znajdzie swego amatora. Wszak dopiero jej imię i nazwisko odmieniane przez wszystkie przypadki oraz jej żałosne filmiki puszczane na okrągło w telewizji publicznej, gwarantują temu dziewczęciu publicity pełną gębą. Ciekawe czy jeśli za nią pójdą inni, też trafią na ekrany TVP? Trudno wyczuć. W każdym razie dzięki hasłu: “świruj, świruj, idź na wygłupy” dołączą do Wojciecha Pszoniaka w panopticum obciachu.
A tak w ogóle kampania przebiega zgodnie z przewidywaniami. Generatory rzeczywistości urojonej mieniące się samozwańczo wolnymi mediami międlą w kółko wszeteczeństwa kliki z Nowogrodzkiej, bagatelizując albo wręcz przemilczając wymyślone przez pisowską szczujnię pseudoaferki koalicji obywatelskiej i sukcesy(cha! cha!) dobrej zmiany.
Wstyd przyznać, ale z sadystyczną niecierpliwością czekam na występy żądeł opozycji wspieranych przez funkcjonariuszy, znów zażartuję, wolnych mediów. Studia telewizyjne i radiowe przypominają karczmę “Rzym” z ballady Mickiewicza, w której zmultiplikowane karykatury pana Twardowskiego na okrągło śmieszą, tumanią, przestraszają, tylko boki zrywać. Aż żal, że do wyborów zostało tak mało czasu. Chociaż właściwie, co im tam wybory, gdy muszą pilnować portek, bo wieje okrutny dla nich wiatr historii świszcząc na pocieszenie do ucha: pleć Pleciugo… A echo niesie: długo, długo, długo…
 
Sekator
 
PS.
- Nie wspomniałeś o soku z buraka - prowokacyjnie rzuca mój komputer.
- o Urynie też nie - wyjaśniam, - choć zapewne to mniej obrzydliwy rodzaj fekaliów.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1705
Domyślny avatar

Trotelreiner

25.09.2019 09:15

https://naszeblogi.pl/63…
https://naszeblogi.pl/47…
Pani Anna

Pani Anna

25.09.2019 11:15

Wyciruch dostanie się do parlamentu ponad wszelką wątpliwość, wiele osób, zwłaszcza tych bardzo młodych głosuje na takie cuś
"dla beki".
Sekator
Nazwa bloga:
Sekator

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 484
Liczba wyświetleń: 1,107,435
Liczba komentarzy: 2,289

Ostatnie wpisy blogera

  • Domiar sprawiedliwości, czyli sfermentowany żurek
  • Stos dla Kaczyńskiego, pal dla Ziobry!
  • Czy będzie można poślubić szablę albo wibrator?

Moje ostatnie komentarze

  • Szanowny Polemisto, sprawa jest bardziej złożona niż się Panu wydaje. Proszę prześledzić sytuację polityczną w Radomsku w ciągu ostatnich, powiedzmy, dziesięciu lat. I sprawdzić kto potrafił wysyłać…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Skowyt sfory
  • Radomsko - bastion PiS
  • Kogo kryje Tusk

Ostatnio komentowane

  • EsaurGappa, Gdzie dwóch się bije,tam trzeci korzysta.Tak a propos Grzesia Brauna  Bagno po którym kroczyć próbuje wielu,a tylko nie licznym udaje się utrzymać się na powierzchni,jest zaiście śmierdzącym…
  • sake2020, Chciałabym wiedzieć czy w dzisiejszym reżimie w Polsce znajdą się sędziowie o prokuratorzy mający na tyle odwagi i przyzwoitości by przeciwstawić się bezprawiu w sądach? Którzy nie zechcą być…
  • Marek Michalski, "...wariant sprawdzenia bojem w Litwie czy na przesmyku suwalskim...""w Litwie" to wariant Mickiewicza, czy poprawności politycznej sprawdzonej bojem o "w Ukrainie"? 

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności