Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
O wolności słowa w Polsce na podstawie procesu rapera Stopy
Wysłane przez Jacek K.M. w 23-09-2019 [05:25]
Tytułem wyjaśnienia. Autorem poniższego tekstu jest młody historyk Krzysztof Żabierek, który przedstawia w nim brak wolności wypowiedzi w Polsce dla artystów z prawej strony politycznego spektrum na przykładzie prześladowania przez sądy patriotycznego rapera Stopy...
Pomimo prób zakłamania prawdziwego niebezpieczeństwa, jakie dla Polaków stanowi ustawa 447, w mediach głównego nurtu walka o prawdę podjęta przeciwko tej grabieżczej ustawie stawia w jednym szeregu Polaków w kraju i za granicą. O ile jeszcze inicjatywy podejmowane m.in. w Stanach Zjednoczonych mogą w miarę spokojnie przebiegać, o tyle podjęcie tematyki nieprawnych roszczeń żydowskich wobec Polski w kraju spotyka się z napiętnowaniem. Jednym z najlepszych przykładów takiego stanu rzeczy jest tocząca się od prawie roku sprawa Konrada Rosickiego ps. Stopa przed częstochowskim sądem. Sprawa ta jak w soczewce ukazuje patologię wymiaru sprawiedliwości nad Wisłą.
Konrad Rosicki jest jednym z wielu polskich raperów poruszających tematykę historii Polski w swojej twórczości. Zapewne mógłby nadal w spokoju kontynuować swoją twórczość, gdyby nie myśl o stworzeniu utworu odnoszącego się do ustawy 447 i skonfrontowania jej z prawdą historyczną. Prokurator Rejonowy w Częstochowie Andrzej Kuśmierski oskarżył go o "antysemityzm, pomawianie Żydów o spiski polityczne i finansowe oraz o fałszowanie historii Holokaustu, tym samym o nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowy i wyznaniowych”.
Powyższych przestępstw miał dopuścić się poprzez opublikowanie utworu muzycznego pt. „Gdybym był bogaty”(1). Sprawa już od samego początku wzbudzała niesmak, biorąc pod uwagę art. 73 Konstytucji RP(2), za którą nie tak dawno gotowi byli umierać tzw. obrońcy konstytucji.
Jak zaznacza sam raper, przyczyną powstania utworu były haniebne wypowiedzi ambasador Izraela w Polsce Anny Azari, premiera Benjamina Netanjahu oraz prezydenta Reuwena Riwlina. W swoim utworze w satyryczny sposób, w ramach twórczości artystycznej, Stopa wypowiedział się o żydowskich roszczeniach, przemyśle holokaustu oraz podkreślił ludobójczą rolę, jaką podczas II wojny światowej odegrały żydowskie Judenraty.
Kolejne rozprawy, które zaczęły wzbudzać zainteresowanie mediów prawicowych odsłaniały kuriozalne decyzje podejmowane przez sąd. Na początek prowadząca sprawę sędzia Anita Głowacka-Janik odrzuciła wniosek obrony o umorzenie postępowania ze względu na art. 73 Konstytucji RP gwarantujący wolność w ekspresji artystycznej, na co powoływał się chociażby Adam Darski „Nergal”(3)
W związku z takim biegiem wydarzeń, Konrad Rosicki przedstawił przed sądem wyjaśnienia, w których w wyczerpujący sposób obalał aberracje biegłej filolog, prof. dr hab. Jadwigi Stawnickiej, która sporządziła opinię do prokuratorskiego oskarżenia. Stopa zwrócił uwagę na wiele błędów merytorycznych, które zawarła w swojej opinii. Jak zaznaczył muzyk, Pierwszym i najważniejszym wątkiem, który dyskredytuje opinię biegłego, jest to, że zawiera ona nieprawdę. Biegły uważa mnie za autora modlitwy będącej autorstwa Sługi Bożego Piotra Skargi. Dodatkowo, Stopa
udowodnił, powołując się na bibliografię (zwłaszcza publikacje żydowskich historyków i starozakonnych, którzy przeżyli II wojnę światową), że określenia, jakie padły w utworze, m.in.: „gdy Żyd prawdę usłyszy to na Polaka krzyczy”, „Kwachu przesadził strasznie, przeprosił za Jedwabne”, a które według profesor „mają wymowę antysemicką”, nie mają nic wspólnego ze „stereotypami”, a traktują o „najczarniejszej karcie w żydowskiej historii”, jak napisała przytoczona przez niego Hannah Arendt(4).
Następnie intrygujące wnioski przedstawił prezes stowarzyszenia Otwarta Rzeczpospolita- Marek Gumkowski. To on wniósł zawiadomienie do prokuratury. W czasie odpowiedzi na zapytania obrońcy mecenasa Stefana Saczkowskiego, dotyczące wskazania przez niego fragmentów utworu odnoszących się do Arabów, stwierdził: (…) jest to dosyć prymitywne i wielokrotne używane, taki chwyt, że rozszerza się pojęcie „semita” na Arabów i później się pyta czy jest to antysemityzm. Tym samym, wbrew naukowym badaniom, zasugerował, że Arabowie to nie Semici.(5)
Na kolejnej rozprawie sędzina, na wniosek prokuratury, oddaliła wniosek obrony o przesłuchanie świadków, jakimi mieli być doktor Ewa Kurek i Leszek Żebrowski. Jak w swoim uzasadnieniu zasugerował prokurator, (…) Pani dr Ewa Kurek jest określana jako powiązana ze środowiskami prawicowymi. (…)publikacje dotyczące stosunków polsko-żydowskich, co jest tematem tej rozprawy, są kontrowersyjne. Co do Leszka Żebrowskiego, zacytuję na temat tej osoby: „irytujący historyk, fałszerz i manipulator historii, ignoruje to co w historii najistotniejsze” Prokurator nie przytoczył źródła cytowanego komentarza. Jak zauważył redaktor portalu Wprawo.pl, ten anonimowy wpis pochodzi z serwisu wykop.pl(6).
Co ciekawe, sędzia, nie godząc się na przesłuchanie dr Kurek i Żebrowskiego, gdyż ci –identyfikowani z polską prawicą – „mogli by sprzyjać oskarżonemu”, jednocześnie zdecydowała, by przesłuchać przed sądem związaną ze środowiskami lewicowymi prof. dr hab. Jadwigę Stawnicką, zwaną „profesorem od mowy nienawiści”(7).
Przesłuchanie to odbyło się na kolejnej rozprawie. Długa i monotonna wypowiedź Profesor okraszona została ciekawymi wypowiedziami, m.in. na zapytanie obrońcy o definicję faszyzmu, w związku z wystawioną opinią biegłej w tej sprawie, stwierdziła ona: (…) że sądzi że nie jest to pytanie do lingwisty. Ten fakt nie przeszkodził jej jednak odwoływać się w swojej opinii na pojęcie, o którym nie ma wiedzy. W dalszej części, próbując się bronić, podała jako definicję faszyzmu opis postawy rasistowskiej(8).
Z końcem maja br. na kolejnej rozprawie, którą zaczęto nagłaśniać, w miarę polskich realiów, Sędzia Anita Głowacka-Janik doszła do wniosku, że nie może nadal prowadzić procesu, ponieważ prokuratura… nie przedstawiła głównego dowodu w sprawie, tj. oryginalnego nagrania utworu, o który toczy się sprawa. Sędzia wyznaczyła prokuraturze 30 dni na dostarczenie dowodów(9).
Przed wakacjami prokuratura powołała drugiego biegłego z zakresu informatyki, który ściągnął z internetu wersję utworu uznanego za utwór Stopy. Nie była to jednak wersja pochodząca z konta Stopy na serwisie youtube, ponieważ konto to nie istnieje. W najbliższym tygodniu kolejna odsłona procesu. Zachęcamy do śledzenia tej sprawy, gdyż ukazuje w jakim kierunku podąża polskie sądownictwo. Bez szumu medialnego procesy przeciwko polskim działaczom i osobom o prawicowych poglądach kończyłyby się szybko z wyrokami niekorzystnymi dla nich, bez względu na łamanie podstawowych zasad prawnych.
Poniżej linki do spraw, które pozwolą Państwu osobiście odnieść się do sprawy rapera, który ośmielił się naświetlić zapomniane karty historii Żydów w Polsce.
https://wprawo.pl/2019/05/30/k...
sedzia-przyznala-ze-nie-ma-glownego-dowodu-w-sprawie-co-dalej/
https://wprawo.pl/2019/05/09/j...
stopy-wideo
https://wprawo.pl/2018/10/15/p...
i-judenratach-grozi-mi-wiezienie-wywiad/
https://wprawo.pl/2019/03/15/d...
poglady-kolejna-odslona-procesu-stopy/
https://wprawo.pl/2018/10/16/t...
chcemy-hajsu-utwor-za-ktory-polski-raper-moze-pojsc-siedziec/
https://wprawo.pl/2019/02/14/a...
stopy-oskarzonego-za-krytyke-zydowskich-roszczen-i-bredzenie-nieprzytomne-prezesa-otwartej-rp-wideo/
https://www.youtube.com/watch?...
https://www.youtube.com/watch?...
https://www.youtube.com/watch?...
Krzysztof Żabierek
Przypisy:
1
hps://wprawo.pl/2018/10/15/pilne-raper-stopa-za-utwor-o-zydowskich-roszczeniach-i-judenratach-grozi-
mi-wiezienie-wywiad/ aktualizacja 19.09.2019 r.
2
Każdemu zapewnia się wolność twórczości artystycznej, badań naukowych oraz ogłaszania ich wyników,
wolność nauczania, a także wolność korzystania z dóbr kultury, [w:] hps://www.rpo.gov.pl/pl/kategoria-
konstytucyjna/art-73-wolnosc-artystyczna-oraz-badan-naukowych aktualizacja 19.09.2019 r.
3
hps://wprawo.pl/2018/12/20/fakty-historyczne-to-antysemityzm-stopa-komentuje-decyzje-sadu-ws-
oskarzenia-go-o-antysemityzm-wywiad/ aktualizacja 19.09.2019 r.
4
hps://wprawo.pl/2019/02/14/arabowie-to-nie-semici-to-prymitywne-proces-rapera-stopy-oskarzonego-za-
krytyke-zydowskich-roszczen-i-bredzenie-nieprzytomne-prezesa-otwartej-rp-wideo/
5
hps://wprawo.pl/2019/02/14/arabowie-to-nie-semici-to-prymitywne-proces-rapera-stopy-oskarzonego-za-
krytyke-zydowskich-roszczen-i-bredzenie-nieprzytomne-prezesa-otwartej-rp-wideo/
6
hps://wprawo.pl/2019/03/15/dr-ewa-kurek-wykluczona-z-procesu-za-prawicowe-poglady-kolejna-odslona-
procesu-stopy/
7
hps://wprawo.pl/2019/03/15/dr-ewa-kurek-wykluczona-z-procesu-za-prawicowe-poglady-kolejna-odslona-
procesu-stopy/
8
hps://www.youtube.com/watch?v=Mxvp80...
9
hps://wprawo.pl/2019/05/30/kuriozum-na-procesie-stopy-po-szesciu-rozprawach-sedzia-przyznala-ze-nie-
ma-glownego-dowodu-w-sprawie-co-dalej/
Komentarze
23-09-2019 [06:05] - Jabe | Link: Uprzedzając gromy jakie –
Uprzedzając gromy jakie – słusznie – posypią się na sąd, zwracam uwagę, że bez aktywnego udziału prokuratury sprawy by nie było. To powinno unaocznić wszystkim zwolennikom tzw. reformy sądownictwa w PiS-owskim wydaniu, że awantura nie była wcale o sprawiedliwe sądy, bo prokuratura, choć już została podporządkowana rządzącym, wcale na korzyść obywateli nie działa. Sądy są alternatywnym ośrodkiem władzy, który mógłby ukrócać samowolę – o to poszło.
23-09-2019 [08:22] - Jacek K.M. | Link: Niezaprzeczalnie jest pewna
Niezaprzeczalnie jest pewna logika w Twoim rozumowaniu. Pozdrawiam.
23-09-2019 [10:16] - Marek1taki | Link: W czasach Inkwizycji miałby
W czasach Inkwizycji miałby szansę uniknąć stosu. Współcześni heretycy spalą go na stosie nieodwołalnie - tak samo jak to robili w XVI wieku.
23-09-2019 [10:32] - xena2012 | Link: Myślę,że będąc tam za oceanem
Myślę,że będąc tam za oceanem nie postrzega Pan sprawy wolności słowa tak ostro jak my u siebie.Nie jestem zdziwiona,że sprawa rapera trwa od roku a on sam oskarżany o antysemityzm.Nawet niespecjalnie dziwię się też prokuratorom przeciagającym sprawę a także sędziom wydającym wyroki. Tropienie antysemityzmu stało się niemalże sportem narodowym i przynosi wymierne korzyści i sprawę rapera można uznać za przegraną dla niego.Nawet taka instytucja jak Kościół nie jest wolna od strachu czego dowodem jest wizyta prymasa Polski abp Polaka w Muzeum Polin na konferencji,,Tworzymy pokój..Wiara w demokrację a czas wyzwań''.Głównym punktem konferencji było odcięcie sie publiczne od słów Jarosława Kaczyńskiego że ,,chrześcijaństwo jest częscia naszej tożsamości narodowej''.Czy trzeba jeszcze bardziej wymownego przykładu ataku na wolność słowa?I czy prymas ma jeszcze w sobie coś z Polaka oprócz nazwiska? Wizyta w tym muzeum pokazuje,że i Kościół w osobie arcybiskupa działa przeciw Polsce.Oto prymas w wielkim strachu po usłyszeniu ,,strasznych i zapewne antysemickich wg niego słów'' pędzi do muzeum Polin pokajać sie publicznie.Zapewne nie poruszył z panią Engelking sprawy jej haniebnej wypowiedzi o wyższości i metafizycznym wymiarze smierci Żyda nad pospolitą śmiercią Polaka a gdzieżby nawet smiał.Jak więc zwyczajny raper ma przejść przez sito tropicieli antysemityzmu z podniesioną głową skoro instytucje podobno niezawisłe i Kościół też są przeciwko niemu?
23-09-2019 [10:43] - Jabe | Link: Czyli odcięcie się od słów
Czyli odcięcie się od słów Jarosława Kaczyńskiego jest najbardziej wymownym przykładem ataku na wolność słowa! Przypuszczam, że faktycznie tam za oceanem postrzegają wolność słowa inaczej.
23-09-2019 [11:01] - xena2012 | Link: Jak rozumiem wg Pana
Jak rozumiem wg Pana Kaczyński nie ma prawa do wolności wypowiedzi,a skoro już mu się to udało natychmiast trzeba sie publicznie od tego odciąć.Abp Polak i tak niewiele sprawami Kościoła się zajmuje więc będzie miał czas śledzić rózne glosy a może nawet i zapobiec ich wypowiadaniu.
23-09-2019 [11:25] - Jabe | Link: Czy dobrze rozumiem, że
Czy dobrze rozumiem, że krytykowanie Jarosława Kaczyńskiego jest zamachem na wolność – jego wolność? Osobliwe.
Co tam jakiś tubylec Stopa, niech się cieszy, że żyje. Wobec takich jest zgoda ponad podziałami – antyrządowe sądy przyklepują oskarżenia rządowej prokuratury. Był czas, gdy miałem nadzieję, że niesnaski między sędziami a prezesem zaskutkują trochę życzliwszym traktowaniem przez nich szarych obywateli, na złość prokuraturze.