KULTUROWA WOJNA HYBRYDOWA PRZECIW POLSCE.

Toczy się już od dawna. W mediach, internecie, na estradach, w kinach, teatrach, na tęczowych paradach…

Wojna hybrydowa. Tym terminem określa się strategię wojenną łączącą konwencjonalne działania militarne z nietypową działalnością dywersyjną; a wszystko to dla osiągnięcia zamierzonych celów politycznych. Bez oficjalnego wypowiedzenia wojny podejmowane są wobec przeciwnika wrogie akcje terrorystyczne i przestępcze, w tym cybernetyczny i gospodarczy sabotaż. Rozpowszechnia się społeczno-kulturowe i historyczne kłamstwa, na masową skalę inicjuje psychologiczną nagonkę trolli. Szerzona jest zmyślna dezinformacja i nachalna propaganda. Wszelkie zaburzenia w funkcjonowaniu państwa spowodowane takimi działaniami i zastraszanie/demoralizowanie/ogłupianie (w tym nawoływanie do powstania przeciw legalnej władzy) mają osłabić morale obywateli... I to działa!
Ludzie rozumni wczytujący się w ww. definicję zauważą od razu, że wojna hybrydowa trwa u nas już od dawna. Nasi przodkowie zdawali sobie sprawę ze znaczenia tożsamości narodowej i stanowczo sprzeciwiali się germanizacji czy rusyfikacji swych dzieci; jestem pewien, że współczesna, samobójcza „europeizacja” Polaków wielce by ich zdumiała! Wojny, zabory i prześladowania nie były w stanie pozbawić nas polskich korzeni i zburzyć świata odwiecznych wartości. Popatrzmy choćby na metamorfozę ludzi sztuki, niegdyś awangardy polskiego patriotyzmu. Kosmopolityczna „nowoczesność” zaczadziła dziś (w znakomitej większości!) nasz artystyczny mainstream. „Bogoojczyźniany” repertuar nie ma wstępu na najważniejsze festiwale i listy przebojów. Z internetu usuwane są („za mowę nienawiści”) piosenki ostrzegające np. przed islamizacją Europy. Dzisiejsi „szołbiznesowi” celebryci to bezrefleksyjni „pożyteczni idioci” (lub co gorsza ludzie sprzedajni), którzy pod hasłami „wolności, równości i tolerancji wszelakiej” płyną w głównym nurcie.I pociągają za sobą nieświadome niebezpieczeństwa lemingi. Nikt już nie słucha ostrzeżeń przed wodospadem czyhającym za kolejnym Zakrętem Historii…

(felieton „Sieci” z 17.06.br)

Podsumowanie:

Nie wiem, jak długo jeszcze trwał będzie marazm rządu dobrej zmiany w kreowaniu pop-kulturowej odpowiedzi na medialną inwazję lewackiego artystycznego mainstreamu. Gadające głowy już nie wystarczą: tu potrzebny jest kompleksowy program KULTURA+. W XIX wieku polscy giganci sztuki: Chopin, Paderewski, Siemiradzki, Sienkiewicz i in. bez kompleksów podbijali świat. Jeśli nie odzyskamy artystycznej tożsamości to Dziedzictwem Narodowym, jakie pozostanie po XXIw. będzie wtórna twórczość gwiazdek Polsatu i przeboje Zenka Martyniuka...

Nie od dziś wiadomo, że tzw. rozrywka ma obecnie decydujący wpływ na kształtowanie nie tylko gustów, na edukację kulturową i historyczną, ale przede wszystkim na formatowanie świata wartości i poglądów politycznych społeczeństwa, a zwłaszcza jego młodego pokolenia.

Wiedzą o tym Amerykanie, Niemcy i Rosjanie, nagrywając własne, filmowe wersje swej historii. Wie o tym doskonale nasza totalna opozycja, która już wcześniej wychowała sobie całą stajnię oddanych artystów-celebrytów. Przy każdej okazji (często nawet za pieniądze misyjnych mediów czy MKiDN) – ludzie sztuki pretendujący do miana prawdziwych „europejczyków” - walą w patriotyczno-bogoojczyźnianą Polskę ze swych wszystkich artystycznych „katiusz”.

Kupienie ich przychylności nie wchodzi w grę; oni z radością wystąpią w znienawidzonej, reżimowej telewizji, wezmą za to dużą kasę – a i tak w odpowiedniej chwili wbiją „brutusowy sztylet” w plecy „obciachowo-moherowej” władzy (vide: juror i artysta Tomasz Lipiński podczas ostatniego Festiwalu w Opolu).

Trzy kolejne filmy wspierające totalną opozycję przed najważniejszymi wyborami samorządowymi (Smarzowski z „Klerem”, Sekielscy z „Tylko nie mów nikomu” i głośno zapowiadana „Polityka” Vegi) nie są przypadkiem. Te konsekwentnie produkowane „dzieła z przesłaniem” mają skutecznie zaorać świat wartości konserwatywnych przeciwników Koalicji Europejskiej, zohydzić wiarę i obrzydzić/ośmieszyć przeciwników politycznych. A przy okazji wesprzeć genderowe, tęczowe „marsze równości”, bezwstydnie demoralizujące dzieci i młodzież.

Na pohybel znienawidzonej prawicy rechoczą dziś kabarety, skandalizują teatry, ujadają zadaniowani żurnaliści… A w opanowanym w 70% przez lewactwo internecie (Google, FB) wycina się za „mowę nienawiści” patriotyczny, polski repertuar (ostatnio znikła piosenka „Stop islamizacji Europy” patriotycznego rapera Bastiego).

Skoro obce siły „cenzurują” nam twórców a krajowy mainstream skazuje na ostracyzm „za polskość to normalność” (vide: nagonka na Zofię Klepacką za sprzeciw wobec seksualizacji dzieci przez aktywistów LGBT) – to wkrótce już Polska o jaką walczyli i ginęli nasi przodkowie nie będzie nikomu potrzebna.

Wg najnowszych badań Pew Research Center laicyzacja polskiej młodzieży postępuje najszybciej na świecie!

PS Polecam uwadze Państwa mój najnowszy utwór pt. „TATUAŻ”. Zakładam, że bardzo potrzebny dla obrony dobrego imienia Polski na międzynarodowym forum. Z góry przepraszam za mało wypasiony „teledysk”, ale nie mogę znaleźć w kraju sponsora na atrakcyjne opowiedzenie światu prawdziwej historii „German Death Camps”. Nie to, żebym nie próbował szukać…

TATUAŻ:
https://www.youtube.com/watch?v=VppaPItKlJA
 

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika mmisiek

19-06-2019 [02:07] - mmisiek | Link:

"Nie wiem, jak długo jeszcze trwał będzie marazm rządu dobrej zmiany w kreowaniu pop-kulturowej odpowiedzi na medialną inwazję lewackiego artystycznego mainstreamu."

Aż chciałoby się zapytać - a skąd przekonanie, że jest wola odpowiedzi?
Jedna strona deklarowała "zakopanie Polski w UE po sam czubek głowy", druga mówi o imitacji Zachodu "pod każdym względem".
Więc ja w tą wolę ośmielam się powątpiewać, a już w kontekście wpływów naszego wielkiego sojusznika mniejszego wątpię całkiem zdecydowanie.
Warto zauważyć, że dotychczasowe większe czy mniejsze istotne inicjatywy - od Marszu Niepodległości przez Różaniec do Granic aż choćby do obrony pomnika katyńskiego - były całkowicie oddolne. Na moje więc oko końca marazmu "ni ma i nie będzie", chciałbym się oczywiście mylić.

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

19-06-2019 [09:09] - Lech Makowiecki | Link:

Oby się Pan mylił. Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Darek65

19-06-2019 [08:59] - Darek65 | Link:

Panie Lechu, każda utopia (rewolucja) kiedyś zdycha pożerając własne dzieci. Fakt, co wcześniej naszkodzi, to naszkodzi. I tak się dzieje w tej chwili. To zdegenerowane, zdemoralizowane lewactwo, które posiada ogromne środki finansowe, bełta ludziom w głowach, też zdechnie. W naszym DNA na trwałe są zapisane pewne zasady i jak przychodzi przesilenie, to się w nas coś odzywa, co każe się zbuntować. Poza tym Polacy, to naród przekorny, jak się nam coś siłą narzuca, to się buntujemy. Trzeba robić swoje, to kropla drąży skałę i dopóki istnieją miejsca normalności, to trzeba je pokazywać, to one pozwolą nam przetrwać.

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

19-06-2019 [09:14] - Lech Makowiecki | Link:

Panie Darku. Oby ta utopia - zdychając - nie pociągnęła nas za sobą. Hitlerowski faszyzm - zanim padł na kolana - zniszczył Stary Kontynent... PS Przypominam: Wg najnowszych badań Pew Research Center laicyzacja polskiej młodzieży postępuje najszybciej na świecie! Jeszcze niedawno Irlandia była wzorcowym krajem katolickim...

Obrazek użytkownika Darek65

19-06-2019 [10:56] - Darek65 | Link:

Słyszałem takie słowa, że do Boga wraca się po pierwszym zawale, a najpóźniej po drugim :) A tak serio..., czasami trzeba zapłacić wysoką cenę za zaniechania. Dlatego róbmy swoje, bo to możemy. Kiedy się walczy, zawsze jest nadzieja.

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

19-06-2019 [12:48] - Lech Makowiecki | Link:

Panie Dariuszu! Czy my najpierw musimy utracić Niepodległość, żeby znów docenić Wolność i pokochać Ojczyznę?... Czy tym razem nie może być mądry Polak przed szkodą? Rozumiem. Nie może...

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

19-06-2019 [14:25] - Imć Waszeć | Link:

Może powiedzmy dokładniej, że rzuca się wtedy do pierwszego z brzegu butiku z wiarą ;)
Z Bogiem samym ma to niewiele wspólnego, bo jakież może mieć znaczenie, czy czci się Go stając powiedzmy na jednej nodze albo w rozkroku i np. kręcąc kołowrotkiem z narysowanymi zdrowaśkami (taki mały eklektyzm religijny). Ze trzy lata temu ksiądz chodząc po kolędzie próbował leczyć matkę przykładaniem rąk i modlitwami w jakimś dziwnym języku. Potem strzepnął ręce jak szaman z Afryki i powiedział "zrobione". Potem zaanonsował klub modlitwy uzdrawiającej w swojej parafii i wyliczył wszystkie masowe cudowne uleczenia. W tym roku po kolędzie wyglądało, że mu jeszcze nie przeszło. Nawet mnie próbował z czegoś uleczyć nakładaniem rąk. Jakoś nie wypadało mi przywracać go swoim laickim natręctwem do rzeczywistości, więc dałem sobie święty spokój. Niech sobie tam wierzy w co chce. :)

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

19-06-2019 [15:20] - Lech Makowiecki | Link:

Imć Waszeci! Jako inżynier z wykształcenia też wykazywałem znaczny sceptycyzm względem bioenergoterapii. Do czasu, aż mój sąsiad-"cudotwórca" prostym nałożeniem rąk (pomimo mego sceptycyzmu) uchronił mnie przed nożem chirurga... A wyjaśnię, że nie mogłem już chodzić, leżeć ani spać i miałem w kieszeni skierowanie na operację kolana z kiepskimi prognozami na przyszłość. Od tego czasu minęło już ćwierć wieku i dalibóg - nie pamiętam nawet, która to była noga... :))) Oczywiście zaprzyjaźniłem się od razu z mym dobroczyńcą; wiara wiarą, ale cenię sobie empiryczną skuteczność... Co do oddziaływaniai "mantry" modlitwy: z naukowego punktu widzenia może to być np. kodowanie dobrych emocji w korze mózgowej przez ich ciągłe powtarzanie (odwrotność tego, co robił mistrz manipulacji Gebbels, który z kolei  kodował swym słuchaczom zło, powtarzając 1000 razy to samo kłamstwo)...

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

19-06-2019 [18:28] - Imć Waszeć | Link:

@Lech Makowiecki, właściwie to miałem się odnieść do tematu bloga, bo ten temat również mnie ostatnio nurtuje, ale przyczłapał pewien klient ze swoimi problemami i miałem praktyczną prezentację niezłomnej wiary w cudotwórców ;)
W zasadzie to chciałem przez powyższe powiedzieć, że w przypadku komunikacji człowieka z Bogiem różne podejścia inżynierskie kompletnie szwankują. Czyli te techniczne mudry, znane sposoby, metody, kruczki i procedury. Chciałem i nawet to napisałem, ale musiałem w końcu skasować z powodu najścia delikwenta. Jeszcze mi przepalił spodnie, bo mu się przesuszony pet rozsypał na kołki :)

Co zaś do wojny hybrydowej, to ona trwa także na polu religii. Owe naciski w kierunku uznania przez katolików koncepcji judeo-chrześcijaństwa nie biorą się znikąd. Plan jest taki, żeby jak najbardziej rozwodnić wrogą koncepcję bzdurami i ją osłabić. Wykorzystywane są do tego wszelkie sposoby, nawet takie, żeby ośmieszyć Chrystusa poprzez podekscytowanie różnych "brauno-korwinów" potencjalną koronacją. Proszę zauważyć, że dzieje się to regularnie od lat 90-tych, kiedy nie było jeszcze widać obecnego zagrożenia wojną cywilizacji i ideologii. Czyli jest to cyniczna instrumentalizacja pewnej koncepcji politycznej pewnej koterii, bo nadarzyła się okazja i tyle.....

No bo przyjrzyjmy się temu z praktycznego i logicznego punktu widzenia. Koronujemy i co niby z tego ma wynikać? Siedzimy i opływamy w dostatki? Moc truchleje i czmycha? O takiego. Owa moc, która śmie Chrystusa nazywać s-synem akurat się nas nie przelęknie, choćby nawet każdy Polak miał wytatuowany katechizm na plecach. Z logicznego punktu widzenia mamy więc, zamiast zabezpieczających naszą egzystencję działań, dziwny "dialog" z nimi, polegający głównie na tym, że a) mamy niby jednego Boga, tyle że b) nasz jest s-synem. Głuchy telefon albo lepiej pomidor. No to taki dialog do niczego dobrego nie doprowadzi. Fałsz jest zaszyty w założeniu. Bez pracy własnej u podstaw i wysiłku włożonego w odtworzenie tkanki narodowej, stworzenia własnej ugruntowanej na polskości (a nie na papierze) inteligencji oraz elity, żaden Archanioł na białym koniu nie przybędzie i nie będzie nas przed nikim bronił, ani za nas odbębniał dziesięciny. Trzeba podchodzić do problemów realnie, a nie romantycznie. I właśnie to, co powiedziałem wyżej - do problemów realnego świata należy najlepiej zastosować podejście inżynierskie, bo jest weryfikowalne i nadaje się do sterowania procesami, ale do spraw boskich już tak się nie da. Nawet procedura przejścia na msze trydenckie w każdej parafii nie jest czymś takim. Trzeba jednak coś robić, działać, ale rozsądnie i z jakimś planem. I przede wszystkim nie mieszać przy tym porządków: ludzkiego z transcendentalnym (to Kant).

Pozdrawiam.

PS: Co Pan sądzi  o takim rytmie do ballad? https://www.youtube.com/watch?...
Obrazek jest boski :)
https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

19-06-2019 [23:35] - Lech Makowiecki | Link:

Imć Waszeci. Mam w rodzinie specjalistę od muzyki instrumentalnej, do tego nieżle śpiewającego... Polecam całą płytę MOIZM. A na zachętę parę  linków: https://www.youtube.com/watch?v=Xmay38jreto     https://www.youtube.com/watch?v=8K_ULpno11E Albo coś z muzyki filmowej https://www.youtube.com/watch?v=Mx3P31Vz6VM

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

19-06-2019 [23:37] - Imć Waszeć | Link:

Dziękuję, wysłucham na pewno. Z MOIZM-u już chyba trzy czy cztery słyszałem. A wyżej piłem do Bastiego ;)

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

19-06-2019 [11:42] - wielkopolskizdzichu | Link:

Troskę o kulturę narodową przejawia Pan Piosenkarz czy zazdrość o sukcesy i przyjaźnie innego piosenkarza.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

19-06-2019 [20:56] - Imć Waszeć | Link:

Zdzichu, ten kawałek jest naprawdę dobry, tyle tylko, że nie zbalansowany - powiedzmy ogólnie - w widmie mocy ;)
Ludzie lubią być zaskakiwani, na przykład czekać na refren, dostawać basowego kopa albo konsumować soczystego dropa. To można oczywiście poprawić i dać bardziej żywe instrumenty. No ale tobie tylko ta zapiekła zawiść w głowie :/

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

19-06-2019 [23:21] - Lech Makowiecki | Link:

Imć Waszeci - dzięki za wsparcie. Ww. utwór jest balladą DEMO; mam nadzieję, że weźmie go na warsztat ktoś młodszy i bardziej przebojowy - bo jest w nim ogromny potencjał. Działał na publiczność nawet jako wiersz (puenta waliła słuchaczy jak obuchem w łeb)... Zdzichem (skądkolwiek) bym się nie przejmował. On się na tym nie zna, nie czuje tematu Polski - i jak każdy troll atakuje personalnie, a nie merytorycznie. Nie karmimy go - tyle w temacie...

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

25-06-2019 [02:10] - wielkopolskizdzichu | Link:

Temu kawałkowi jak w sumie wszystkim kawałkom Pana Piosenkarza żadna moc nie pomoże, co najwyżej skiepszczony piwskami słuch audytorium.
A zawieść to bije z tekstu blogera o to że Albano z Romina Power  - tak się chyba to to nazywa - stali się współtwórcami narodowego wymiaru rozrywki polskiej.
Narodowy wymiar to bon mot Prezesa Kurskiego, jakby nie patrzeć wykonawcy teorii Prezesa Partii o kształtowaniu ducha narodowego.
A skoro Prezes Partii wyraził pogląd, że kotlet schabowy panierowany odpowiada jego gustowi to marny los tych, którym bardziej gicz wołowa lub eskalopki jagnięce smakują..

Czyli jedyny ratunek by sobie Pan Piosenkarz podreperował konto to wsłuchanie się w tęsknoty kulinarne obu Prezesów, komponowanie do kotleta to gwarancja świetlanej przyszłości Pana Piosenkarza w nadchodzących czasach.

Obrazek użytkownika xena2012

19-06-2019 [17:27] - xena2012 | Link:

To co Pan nazywa wojną kulturową ja określiłabym jako zmiany wypływające z upływu czasu i jest to proces nieuchronny.Świtem rzadzi czas i to on wymusza wszelkie zmiany.Na przestrzeni wieków też te zmiany zachodziły w literaturze,muzyce,nawet obyczajności.Kto dziś czyta dzieła myślicieli starożytnych,a i późniejszych.,nawet książki sprzed 100 lat stoją zakurzone na półkach,kto słucha starej muzyki czy do niej tańczy ,kto się ubiera dziś tak jak za dawnych lat?Tym bardziej że nie tylko czas ale i pieniądz decyduje o zmianach i gustach.I choć nie jest to żaden postęp cywilizacyjny to wymuszony siłą pieniądza wkracza w nasze życie tu i teraz.Za następne sto czy wiecej lat nikt nie będzie słuchał Martyniuka,nie bedzie czytał głupkowatych wypocin Nurowskiej czy Gretkowskie,nie będzie interesowały dalszych pokoleń idiotyzmy wystawiane w teatrach przez następców kretynów Mieszkowskiego ,Klaty czy Jandy a filmy ,,Kler'' czy Siekielskich bedą zalegały półki.Nawet nie dlatego że są bezwartościowe,ale po prostu czas jest nieubłagany.Nie zmusi Pan młodzieży do podzielania panskich pogladów.Na dzis trzeba się skupić na próbach przeforsowywania likwidacji Polski co już obwieszczają nasi targowiczanie.To co siędzieje w Gdańsku na siłę odrywanego od Polski,wynurzenia Mieszkowskiego jawnie odmawiającgo Polsce państwowości na rzecz jakiegoś tworu zwanego Federacją.Te antypolskie śmieci nie robia tego bezinteresownie i doją kasę z różnych fundacji.Tu trzeba postawić tamę i robić to z głową.

Obrazek użytkownika mmisiek

19-06-2019 [18:28] - mmisiek | Link:

Moim zdaniem jest Pani w błędzie. Nie mamy do czynienia z żadnym procesem naturalnym, a tym bardziej nieuchronnym - on jest tak samo naturalny i nieuchronny jak jeszcze niedawno naturalne i nieuchronne miało być zwycięstwo Związku Sowieckiego.
To co mamy to ewidentnie odgórnie sterowany proces inżynierii społecznej na wielką skalę, wsparty równie wielkimi funduszami z jednej strony i bardziej bądź mniej jawnym przyzwoleniem władz z drugiej. Z naturalnością ma to tyle wspólnego co Grodzka z kobietą.
 

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

19-06-2019 [23:13] - Lech Makowiecki | Link:

Droga Pani XENO 2012. Mam świadomość tego, że przez tysiące lat przed nami istniał świat bez chrześcijaństwa, a i teraz jest na ziemi wiele miejsc (na różnym stopniu rozwoju cywilizacji), w których chrześcijaństwo nie dominuje. Czyli można wyobrazić sobie życie bez Boga (rozumianego w naszym pojęciu) - z humanistycznym, sprawiedliwym systemem społecznym (np. "oko za oko" Hammurabiego, prawo rzymskie etc). Ale skoro u nas przez setki lat wykształciła się korzystna dla ludzi i demografii forma przetrwania, nierozsądnym byłoby zastępowanie jej głupawką w stylu gender... DEKALOG jest bardzo uniwersalnym kodeksem Człowieczeństwa i nie można go skasować jednoprzykazaniowym "róbta co chceta". Bo to będzie krok samobójczy; rozumieją to również rozsądni i przyzwoici  ateiści... Jak ocalić nasz sprawdzony model przetrwania? Oto jest pytanie...

Obrazek użytkownika xena2012

20-06-2019 [07:10] - xena2012 | Link:

Ależ ja nie uderzam w chrzescijanstwo tylko wspomniałam,że przez wieki zachodziły i zachodzą zmiany,nic nie stoi w miejscu.To wykorzystują organizacje chcąc od razu burzyć stary świat i porządek.Jak jeszcze podsypuje się pieniędzmi znajdzie się wielu do tego burzenia.Tylko dlaczego uważa się że brodaty jegomosć w staniku na głowie z doczepionym do nie misiem,czy inny z piórkami w tyłku jest idealnym kandydatem do zmieniania świata.

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

20-06-2019 [08:00] - Lech Makowiecki | Link:

XENA2012. Ale jak namówić ludzi, żeby kierowali się i rozumem, i uczuciem jednocześnie? I jedno i drugie woła o opamiętanie. Gender nie jest nauką, tylko ideologią. A krzywda dzieci wywołana przez LGBT seksualizujące je przedwcześnie (jawna pedofilia) burzy mi krew w żyłach!

Obrazek użytkownika xena2012

20-06-2019 [14:02] - xena2012 | Link:

A czy była w mediach jakaś rzeczowa debata w tym temacie?Bez wzajemnego przekrzykiwania się,podszczypywania,z udziałem lekarzy i psychologów a nie polityków czy celebrytów.?Nie ma żadnych badań,wyciagania wniosków,przytaczania danych.Czy którykolwiek z tych tak forsujących LGBT stara się o zaprezentowanie faktów i rzekomych dobrodziejstw gender.A skądże.Po prostu stwierdzają,że rozmówca jest zacofanym ,kosciółkowym prostakiem.Zasłanianie się wytycznymi WHO bez zastanowienia czy forsowany temat jest dobrze opracowany a nie wziety z sufitu już na wstępie blokuje debatę.A gdyby tak w studio pokazać filmik z marszu przebierańców i spytać się czy można oddać na wychowanie im dziecko patrząc na cudacznie wygladające maszkary.,jak ten w staniku na glowie z doczepionym misiem,brodaty z czerwonymi brwiami.Oddałby Pan mu dziecko?

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

20-06-2019 [13:53] - Imć Waszeć | Link:

Pani Xeno, najważniejszą i chyba najbardziej rzutującą na przyszłość zmianą w chrześcijaństwie było to, że na centralnym miejscu miast uwielbienia Pana i jego stworzenia postawiono rozpamiętywanie Jego cierpienia i naśladowanie Go w tym jednym aspekcie. Oczywiście największe znaczenie miał tu epizod rzymski z lwami i takimi tam zabawkami cesarzy. Dlatego teraz różni zboczeńcy biorą nas tym właśnie sposobem pod włos. Ja osobiście nie widzę większej różnicy w projekcji na otoczenie własnych ciemnych meandrów osobowości u jakiegoś "taliba" przybijającego się w tej czy innej Sri Lance do krzyża, a "męczennikiem" paradującym w biustonoszu na głowie. Dlaczego? Bo to są tylko dwie formy powierzchowności, odwołanie do gołej cielesności z wyraźną pogardą dla duchowości, czcze pozy, które instrumentalizuje się najczęściej dla zdobywania jakiejś formy władzy moralnej lub duchowej nad tymi "mniej wartościowymi". Ten motyw "mniej wartościowych" jest zresztą w "chrześcijaństwie 2.0" stały i od wieków niezmienny, a to dlatego, że dla powiększenia swej wiedzy o Bogu, wierni zaczęli sięgać do zatrutego pnia Księgi. Tak właśnie odszczepił się protestantyzm, którym później nasiąkł marksizm. Czy wie Pani, że pewien pisarz na to zjawisko wskazywał w swojej powieści? Ech literatura... aż pióro się w kieszeni otwiera, a notes pręży swój grubymi nićmi szyty grzbiet... lecz miejsca na to brak ;)
Proszę bardzo kilka cennych cytatów:

"Cóż gorszego może spotkać istotę ludzką jak dręcząca myśl, że Bóg jest nieskończoną ciemnością.... Aby się od tego wyzwolić, biczownicy wylegają na drogi zadając sobie cierpienie, spływając krwią i błagając Boga, aby stał się światłem i bytem. Pobożność nasza jest krzykliwa i mroczna, inaczej niżeli w czasach świętego Franciszka, który uczył ludzi, jak należy się cieszyć słońcem, kwiatem i podmuchami wiatru.... Któż dzisiaj, spoglądając w niebo, odczuwa radość z powodu blasku gwiazd albo kształtu chmury? Któż odnajduje przyjemność w barwach ukwieconej łąki? Któż wreszcie dotykając kory drzewa odczuwa miły dreszczyk obcowania z dziełem bożym? W zaduchu skwierczących pochodni, pośród dymu kadzideł, w obliczu Wszechmocnego, który czuwa na ołtarzach - bijemy czołem w kamienne posadzki naszych świątyń. Wywrzaskujemy nasze grzechy, bo się nam wydaje, że nazywając nasze czyny - uwalniamy się od ich ciężaru."

"Byli więc jednomyślni, nie pojmując krzywdy, jaką wyrządzają. Scedowali swoje sumienia na stado, jak barany, jak capy przeklęte. I nikt wśród nich nie pomyślał nawet, że nie ma w świecie bardziej tyrańskiej tyranii niż jednomyślność, nie ma głupszej głupoty niż jednomyślność! (...) Pragnienie jednomyślności – odpowiadałem wtedy – wydaje się silniejsze niż pragnienie prawdy. Bo nie z prawdy czerpiemy poczucie naszego bezpieczeństwa, ale ze wspólnoty"

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

20-06-2019 [23:22] - Lech Makowiecki | Link:

Imć Waszeci! Coś w tym jest! Słuchając słów papieża Franciszka odnoszę wrażenie, że chciałby nas wszystkich namówić na śmierć męczeńską. Mało współczucia dla mordowanych na całym świecie chrześcijan, zbyt dużo korzenia się przed innowiercami (którzy odbierają to jako znak słabości i ... gardzą tym!). Sugestie o nastawianiu drugiego policzka obalił sam Jezus, siłą wypędzając przekupniów ze świątyni... I tego się trzymajmy! :)))

Obrazek użytkownika paparazzi

21-06-2019 [00:11] - paparazzi | Link:

Kajania nie mogę tego znieść i tego się trzymajmy.