Donald Tusk i jego słuchacze

Człowiek jest jedyną istotą na ziemi, która porozumiewa się za pomocą mowy. I prawdę mówiąc, zdolność ta stanowi o naszym człowieczeństwie.  Z kolei, to co mówimy świadczy o tym jacy jesteśmy. On mówi prosto z mostu – tak się mówi o człowieku prostolinijnym. On mówi dwuznacznie – to z kolei o człowieku nieszczerym i obłudnym.
Oprócz tego co się mówi, ważne jest również to, jak się mówi. Można mówić płynnie, a można mówić z trudem znajdując słowa. Dla polityka sposób mówienia, to szczególnie ważna rzecz. Są politycy, którzy mają wiele do powiedzenia, ale nie mają daru płynnej wymowy. Trudno ich się wtedy słucha. I siła ich przekonywania do racji, które przedstawiają, jest przez to słabsza. Są też tacy, którzy nic nie mają do powiedzenia, natomiast mają dar płynnej wymowy. Tych się słucha jeszcze gorzej. A o jakiejkolwiek zdolności przekonywania można wtedy zapomnieć. Te dwie kategorie są łatwe do rozpoznania. I łatwo jest poznać, jakimi politykami i jakimi ludźmi oni są.
Ale jest jeszcze trzecia kategoria. Są tacy, którzy nic nie mają do powiedzenia. Ale potrafią mówić tak jakby coś do powiedzenia mieli. I wtedy jest kłopot, bo rozeznanie kto jest kim jest trudniejsze.
W piątek, była rocznica Konstytucji 3-go Maja i cała Polska świętowała. A Warszawa szczególnie. Świąteczny nastrój wśród ludzi na Wisłostradzie i Krakowskim Przedmieściu był widoczny aż nadto wyraźnie. To, że ludzie w tym dniu zapomnieli o podziałach politycznych i po prostu cieszyli się tym Świętem, rzucało się w oczy. Tak było na ulicach Warszawy.
Ale na Uniwersytecie Warszawskim i przed Uniwersytetem, nastrój był jakiś inny. Tam ludzie nie cieszyli się tym, że mamy Święto Konstytucji. Konstytucji, która u nas została uchwalona – gdy w Paryżu, Berlinie czy też Brukseli, skąd kierowane są w naszą stronę pouczenia o demokracji – nikomu myśl o uchwalaniu konstytucji jeszcze w głowie nie zaświtała. Na Uniwersytecie ludzie witali i słuchali człowieka, który przyjechał z Brukseli. Przyjechał nie po to, aby wspólnie z wszystkimi Warszawiakami i Polakami świętować wydarzenie, którego stare państwa Unii mogą nam pozazdrościć. Ale po to, aby do swoich zwolenników politycznych wygłosić przemówienie (dla niepoznaki zwane wykładem). I gromadząc ich na Uniwersytecie i przed Uniwersytetem, umniejszyć państwowe uroczystości, które w tym samym czasie odbywały się przed Zamkiem Królewskim z okazji tego Święta.
Wcześniej, zanim przyjechał, zapowiadał, że ma coś ważnego do powiedzenia. Czy powiedział coś ważnego? Jakoś się nie przebiło, nawet w TVN-ie, który o dziwo zachował klasę. I relacjonował państwowe uroczystości, bez dogryzania aktualnej władzy. Nasz człowiek z Brukseli jednak tej klasy nie zachował. Zamiast ważnych rzeczy, które jakoby miał powiedzieć, robił aluzje. Że władza raz do roku obchodzi święto Konstytucji a na co dzień Konstytucję obchodzi. Przykładów tego codziennego obchodzenia Konstytucji jednak nie przytoczył. Taki zapominalski, czy co? A może takich przykładów po prostu nie ma? A po ‘wykładzie’, w którym miało być o ważnych sprawach, ktoś ze słuchaczy zapytał, o rzecz faktycznie ważną. Czy będzie kandydował w nadchodzących wyborach na Prezydenta Polski? A na to Donald Tusk teatralnie machnął obydwiema dłońmi i powiedział – przecież to będzie za dwieście lat! Co miało znaczyć, że obecna władza nie tylko nie przestrzega konstytucji, ale robi zamach na demokrację i demokratyczne wybory. Niby żart, ale z kategorii tych co krew wypiją a znaku nie zostawią.  Kolejne mistrzostwo insynuacji i manipulacji. 
I tutaj dochodzimy do sedna. Do kategorii polityków, o których wspomniałem wcześniej. Tych, którzy nie mają do powiedzenia nic, a potrafią mówić tak jak by coś do powiedzenia mieli. I w tej sprawie, Donald Tusk, nasz człowiek w Brukseli, jest mistrzem nad mistrzami.
Co przyciąga ludzi, którzy go słuchają? Czy słuchają, bo wierzą, że to co on mówi jest ważne? Czy też odwrotnie, mają świadomość, że Donald Tusk nie ma nic do powiedzenia a imponuje im mistrzostwo, z jaką tę prawdę ukrywa?
Przyznam się, że nie znam odpowiedzi na to pytanie.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika xena2012

05-05-2019 [11:02] - xena2012 | Link:

Może jak jechał na wiernym Grasiu zgubił ,,właściwe'' przemówienie albo pani Angela nie dostarczyła na czas tematu i posilkował się redaktorem niszowego ,,Liberte''.Ten sądząc po oklaskach motłochu zebranego na spedzie w auli UW zabrał mu show i sławę niezrównanego mówcy.

Obrazek użytkownika tricolour

05-05-2019 [23:49] - tricolour | Link:

Przykłądy są:

Art. 180 ust. 1 Konstytucji: „Sędziowie są nieusuwalni”. 40% sędziów zostało usuniętych ustawą.

Dalej?

Obrazek użytkownika Pani Anna

06-05-2019 [10:05] - Pani Anna | Link:

Ty trzykolorowy też jesteś nieusuwalny. 

Obrazek użytkownika Tadeusz Hatalski

06-05-2019 [10:19] - Tadeusz Hatalski | Link:

@ tricolour - 'Dalej?'
No właśnie dalej już pan nie przeczytał.
Art.180 ust. 5. W razie zmiany ustroju sądów lub zmiany granic okręgów sądowych wolno sędziego przenosić do innego sądu lub w stan spoczynku z pozostawieniem mu pełnego uposażenia.
 

Obrazek użytkownika Pani Anna

06-05-2019 [12:00] - Pani Anna | Link:

To jest nie do wiary, biorąc nawet pod uwagę, że napisał to Trzykolorowy, że ktokolwiek jeszcze może drążyć ten temat. Konstytucję trzeba czytać do końca i jeszcze rozumieć, co jest w niej napisane, niby oczywiste, ale jednak dla niektórych za trudne. Art. 180 ma 5 punktów a oto 3 ostatnie: " Art. 180. Zasada nieusuwalności sędziego
3. Sędzia może być przeniesiony w stan spoczynku na skutek uniemożliwiających mu sprawowanie jego urzędu choroby lub utraty sił. Tryb postępowania oraz sposób odwołania się do sądu określa ustawa.
4. Ustawa określa granicę wieku, po osiągnięciu której sędziowie przechodzą w stan spoczynku.
5. W razie zmiany ustroju sądów lub zmiany granic okręgów sądowych wolno sędziego przenosić do innego sądu lub w stan spoczynku z pozostawieniem mu pełnego uposażenia.
I jeszcze jedno - nawet ta komusza konstytucja przyklepana na kolanie przez maturzystę Kwaśniewskiego nie przewidziała wybierania sędziów "na zapas" przez opcję polityczną właśnie odchodzącą do lamusa. Są jednak rzeczy, o których największym fizjologom się nie śniło.

Obrazek użytkownika tricolour

06-05-2019 [13:46] - tricolour | Link:

@anna

Ad meritum: Gowin wlasnie powiedzial, ze sposob dzialania z sadami nie łamał konstytucji, ale budzil watpliwosci konstytucyjne.

Czyli kobieta nie puszcza sie tylko budzi wątpliwości co do sposobu prowadzenia sie.

I like it!

Obrazek użytkownika Pani Anna

06-05-2019 [14:32] - Pani Anna | Link:

@tricollour - stan twojego umysłu nie budzi niczyich watpliwości, nawet konstytucyjnych. Ani to, że nie potrafisz przeczytać 3 zdań ze zrozumieniem.
A tak wogóle to trzymaj się chłopie, a przypadkiem nie puszczaj.

Obrazek użytkownika tricolour

06-05-2019 [12:13] - tricolour | Link:

Ustrój sądów się zmienił? Lub granicę okręgów?

Nic sie nie zmienilo.

Obrazek użytkownika Pani Anna

06-05-2019 [00:06] - Pani Anna | Link:

No cóż, miło, że cała Warszawa świętowała. Żeby jednak byc uczciwym, to należałoby powiedzieć, że Konstytucja 3Maja była pierwsza, ale  tylko na kontynencie europejskim...Że pierwsza na świecie konstytucja - amerykanska wlaściwie w niezmienionym brzmienu dziala do dziś, a taka Wielka Brytania nie ma wcale spisanej konstytucji. Nikt nie wspomna o tym, że Konstytucja 3maja raptem wyprzedzila rewolucyjną Francję o 4 miesiace. Malo kto dodaje, ze Konstytucja z 3Maja dzialala tylko rok i zostala unieważniona zaborem oraz to, ze Francuzi w ciagu nastepnych czterech lat mieli jeszcze dwie następne konstytucje - jakobinską i dyrektorialną. Więc co my tak naprawde świętujemy i czego ktokolwiek miałby nam zazdrościć? Spisania aktu prawnego, który stał się rok później pretekstem do interwencji rosyjskiej i pruskiej?
Przypomina mi to niestety obchody zdobycia Bastylii przez francuzów - tej Bastylii uchodzacej za symbol władzy królewskiej, a w rzeczywistości bronionej przez garnizon emerytowanych żołnierzy, których dowódca widząc nadciągający pijany i podburzony motłoch natychmiast się poddał, chcąc ratować życie swoich podwładnych, za co ścięto mu głowę i obnoszono po ulicach Paryża. W osławionej twierdzy znaleziono bynajmniej nie setki czy nawet dziesiątki „ofiar reżimu”, lecz siedmiu (sic!) więźniów i to wcale nie politycznych, tylko: czterech fałszerzy, dwóch wariatów i jednego młodego hrabiego - De Sade zamkniętego tam na prośbę własnej rodziny, oskarżającej go o kazirodztwo.
Tak to właśnie pisze się historię, pytanie tylko kto i po co karmi nas przez wieki takimi mitami.

 

Obrazek użytkownika tricolour

06-05-2019 [07:16] - tricolour | Link:

@Anna

Gdy sie pracuje na zmywaku lub za inne marne grosze, to poczucie wartości trzeba czerpac z mitologii.

Obrazek użytkownika Pani Anna

06-05-2019 [10:14] - Pani Anna | Link:

Trzykolor, rozumiem, że pracę na zmywaku za marne grosze znasz z autopsji, skoro o tym mówisz? Nikt nie ma ci tego za złe, taka praca wcale nie chańbi, w przeciwieństwie do trolowania i tych głupot, które wypisujesz, już od 7rano nawiasem mówiąc. Widać wyraźnie, że nie masz nic innego do roboty, cokolwiek byś nie opowiadał i jakiejkolwiek swojej "mitologii" tu nie tworzył.

Obrazek użytkownika tricolour

06-05-2019 [12:10] - tricolour | Link:

Tak. Z autopsji. Żona nic mi nie płaci za zmywanie. Ani za robienie prania. Może dlatego że od tego są w domu maszyny? A może taka wredna?

I polecam suszarke do suszenia prania. Za suszenie tez mi nic nie placi...

A generalnie polecam faceta który dba o dom.