Prosty pomysł za darmo

Powołana specjalnie agencja, z na prawdę grubą kasą, nie ma specjalnie strzelistych pomysłów jak na świecie propagować Polskę, prostować stereotypy i historyczne przekłamania; po prostu działać, by było o nas głośno i pozytywnie.
Więc zamiast ciągle narzekać i się niecierpliwić, my sami podpowiadajmy im różności.

Taki oto pomysł rano mi wyskoczył i zaraz umieściłem go na Tweeterze. A wiem, że tutaj są autentyczni fachowcy od informatyki, internetu i gier.

Więc proszę bardzo - za darmo i do roboty:

@pisorgpl , @MorawieckiM
Potrafiliśmy wylansować Wiedźmina na świecie. Więc pora na kolejną grę komp. - "PW Warsaw Uprising". Są pieniądze i wspaniali programiści. A w grze mnóstwo faktów z historii PL. Jak lepiej wydać te pieniądze? Kiepskie spoty? #PW_WarsawUprising

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Zunrin

21-02-2019 [15:11] - Zunrin | Link:

Cóż, nie jest pan pierwszym, któremu zaświtała taka myśl. Poniżej daję linka do ciekawych rozważań w tym temacie ze strony, że tak powiem, branżowej.
https://www.gry-online.pl/S018.asp?ID=1708

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

21-02-2019 [15:42] - Imć Waszeć | Link:

"Lista przeszkód i elementów, które twórcy musieliby uwzględnić, czy delikatność samego tematu w kontekście gry działają jak kubeł zimnej wody na każdego potencjalnego wydawcę i dewelopera. Tutaj wszystko ma ogromne znaczenie, co widać dobrze w dwóch dotychczasowych próbach pokazania Powstania Warszawskiego w grach. Uprising 44: The Silent Shadows studia Immanitas Entertainment było totalną katastrofą, a Enemy Front CI Games można nazwać co najwyżej średnio udanym. Jaka powinna być więc gra o Powstaniu Warszawskim i dlaczego stworzenie jej jest tak trudne?"

Podejrzewam, że za obecnej chanukowej władzy może zostać w tej hipotetycznej grze położony silny na questy, polegające na bieganiu po ulicach Warszawy i polowaniu na ukrywających się żydów.

Obrazek użytkownika jazgdyni

21-02-2019 [17:36] - jazgdyni | Link:

Dobre pomysły rodzą się w tym samym czasie w wielu głowach.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

21-02-2019 [15:31] - Imć Waszeć | Link:

No i kto to ma niby zrobić? Ludzie na mieście twierdzą i mają ku temu powody, że to Kaczor osobiście paraliżuje polskie odruchy obronne wobec kłamliwej i dyfamacyjnej napaści światowego żydostwa. Proszę bardzo jak sprawa się miała z rzekomą uchwałą po kolejnym obrzuceniu Polski GWnem:

Polacy Oszukani - Rząd PIS Boi Się Izraela i Odwołuje Uchwałę Sejmu Analiza Komentator 447 Pieniądze: https://www.youtube.com/watch?...

W kolejnym filmie jest też przykład jak jeden z oskarżonych niesłusznie przez lewactwo w USA uczeń katolickiej uczelni, założył żydowskiej gazecie Washington Post proces o odszkodowanie za straty moralne w wysokości 250 mln dolarów. A o jaką sumę odszkodowania wystąpił PIS w stosunku do żydówki Mitchell? Pytanie retoryczne, wobec ewidentnej paraliżującej Polaków roboty PIS-u.

Lodowski: Trudno będzie Polakom wyzbyć się fałszywego stygmatu po oskarżeniu o antysemityzm, rasizm: https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika xena2012

21-02-2019 [16:24] - xena2012 | Link:

No proszę,uczeń katolickiej szkoły małoletni gówniarz a wie,że nie ma sensu nadstawiać po chrześcijańsku drugiego policzka tylko oddać sprawę do sądu. Wystąpił o wielomilionowe odszkodowanie za straty moralne wywołane bebnieniem i zawodzeniem mu przed nosem jakiegoś starego indiańskiego szamana.Nas opluwa  stara wysuszona mumia udajaca dziennikarkę i bedziemy za to jeszcze płacić. ,,Sprawy'' wzięła w swoje rece królowa kiczu Mosbacher i całym swoim botoksowym autorytetem wspiera działania Mitchell,Pence'a i pozostałych opluwaczy.Teraz to już nawet bronic sie nie ma czym bo niedawno wtargneła do IPN i zażądała wydania wszystkich akt dotyczących Żydów.Prof.Szarek w podskokach i lansadach niczym małolat na pierwszej randce wydał jej wszystkie dokumenty.A rzad siedzi i patrzy w okno kiedy zawita posłaniec z przeprosinami.Ale trzeba realnie powiedzieć,że nie tylko ten rzad jest taki dupowaty.To co teraz ogladamy to wrzód który urósł po latach chowania głowy w piasek,milczenia i strachu.

Obrazek użytkownika Donat Pytajło

21-02-2019 [16:40] - Donat Pytajło | Link:

za darmo to jest zachód słońca...
Kto nami rządzi? Adam Słomka warto posłuchać
https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika Czesław2

21-02-2019 [18:31] - Czesław2 | Link:

Ten uczeń jeszcze nie wie, że z jego pozwem może być tak, jak ze słynnym rozdawaniem rowerów na Placu Czerwonym.

Obrazek użytkownika jazgdyni

21-02-2019 [17:34] - jazgdyni | Link:

Witam

Bardzo liczyłem na komentarz fachowca. Lecz proszę się zastanowić, kto i za ile się do tego tematu przymierzał. Jeżeli zrobi się to mądrze, zainwestuje z pieniędzy fundacji np. 20 milionów, zachęci najlepszych i ramole nie będą cenzurować, to pewien jestem, że można co najmniej powtórzyć sukces Wiedźmina. Można stworzyć katalog akcji - Pasta, Zamach na Kutscherę, przejście kanałami, itd. Tu historia nie musi kończyć się porażką; można dorobić koniec alternatywny. Potrzebny tylko ktoś z prawdziwą wizją, no i te pieniądze.
Możliwe?

Ps. Ludzi pokroju Kurskiego trzymać od tego z daleka.

Obrazek użytkownika xena2012

21-02-2019 [18:14] - xena2012 | Link:

Wprawdzie nie jestem miłośniczką gier komputerowych ani informatykiem,ale myślę,że świetnie by tu jako gra pasowała obrona Czestochowy. W przypadku filmu nie wiem w jakim przedziale czasowym ,epoce chciałby Pan taki film umieścić.

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

21-02-2019 [18:17] - Lech Makowiecki | Link:

Januszu! Szukasz sukcesu w wykreowaniu "strzelanek" tematycznie związanych z Powstaniem Warszawskim. I - przy mobilizacji talentów twórców komputerowych - spodziewasz się sukcesu międzynarodowego. Małe szanse. Świat fantasy i realny - to nie to samo... Ludzie wolą fikcję niż prawdę. Stąd powodzenie produkcji typu  "Bękarty wojny"...  Zacząłbym od filmów fabularnych ukazujących nieznanych, polskich bohaterów drugiej wojny światowej w fabułach, w których scenariusze pisane przez życie prześcigają najbardziej sensacyjną fikcję! A mamy takich historii do opowiedzenia mnóstwo. Żydzi pięknie mówią o swym Holocauście. Tymczasem śmierć i heroizm Polaków wydałby się społeczności międzynarodowej wręcz niewiarygodny, bez sensu, jak ofiara pierwszych chrześcijan. Zwłaszcza w kontekście zbrodni żydowskiej ubecji i aktualnych żądań odszkodowaczych.  I z tych naszych świętych (na tle Europy i świata) przodków/herosów/męczenników robi się dziś zbrodniarzy-antysemitów!

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

21-02-2019 [18:49] - Imć Waszeć | Link:

Myślę, że gdyby gra zahaczyła o ten wątek zbrodniarzy ubeckich, to żydowska propaganda szybko zamieniłaby to w cnotę. Oni nie mają już nic do stracenia, bo wychodzą z każdej dziury kwity na to, jak dogadywali się przed wojną z Hitlerem w sprawie osiedlenia ich gdzieś na świecie, oraz jak próbowali i liczyli na pomoc, by zagrabić jakiś kraj (np. Polskę). Niebawem może np. wyjść jak to Rockefeller kombinował, podobnie jak z Trockim, aż przekręcił gwint. To jest wojna o wszystko, czyli o nasz kraj, bo tylko to wygumkuje całą niepożądaną historię z książek świata i zapanuje kłamliwa hagada.

Obrazek użytkownika jazgdyni

21-02-2019 [19:04] - jazgdyni | Link:

Witaj

Mimo wszystko postępowałbym jak z dobrym obiadem - na początek lekka, fantazyjna zakąska. właśnie, właśnie - bardziej fantasy niż realne fakty, a gdy będzie smakowało i pobudzi apetyt, t danie główne - walimy faktami historycznymi, a zawarość, czyli jak tu fachowiec podpowiada, content, w przypadku Powstania jest tak gęsty i rozmaity, że ciągle można rozbudowywać.
I wbrew twojemu pesymizmowi pewien jestem, że przy utalentowanym zaangażowaniu możemy zbudować Polską Legendę, całkowicie opartą na faktach.
Dlatego właśnie gra, bo w światowych mediach się nie przebijemy.

Obrazek użytkownika paparazzi

22-02-2019 [00:36] - paparazzi | Link:

Kurde,  chyba wiem co pan mówi. Musi być masówką najpierw do najmłodszych i konsekwencje dalej.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

21-02-2019 [18:53] - Imć Waszeć | Link:

Jest to jak najbardziej możliwe, oczywiście o ile uda się trzymać urzędasów i politycznych aktywistów z daleka od projektu. To nie duże pieniądze powodują, że ludzie stają się kreatywni, ale pasja i chęć tworzenia. Dlatego należy raczej nagradzać za wykonaną pracę, a nie tworzyć kosmiczne budżety na zaś, głównie do przeżarcia przez urzędasów. Pieniądze jak w firmie, powinny przypływać stopniowo w miarę postępów i na z góry określony cel - na przykład zatrudnienie grafika, muzyka, lektora itp. Tak właśnie jest w firmie programistycznej, że pomysł realizują ludzie, którzy biorą pensje. W ostateczności, jeśli brakuje konkretnego specjalisty, to się go dobiera do zespołu z ulicy. Ponadto ludzie chętnie pracują, licząc na to, że gdy produkt osiągnie sukces, to staną się udziałowcami tego sukcesu. Bez żadnych ę i ą drobnym druczkiem. To działa w dolinie Krzemowej i należy się zastanowić dlaczego nie działa u nas. No właśnie nie działa, bo w Polsce ludzie zostają wyzuci z sukcesu, wyleszczeni, a na ich pracy uwłaszcza się jakiś prezes. Państwo nie pomaga drobnym programistom, tylko pilnuje interesu i "praw" grubych prezesów. Taki mamy klimat, czyli kulturę biznesu (ja bym nie nazwał tego nawet procederem, a cóż dopiero kulturą), kapitalizm z epoki kamienia łupanego. Wiedźmin jest tylko wyjątkiem od reguły, zresztą takie duże produkcje zwykle powstają pod niemieckim zarządem, bo oni mają dryg do zarządzania. My nie.

W mojej firmie było tak, że mieliśmy już program pod system DOS, ale pojawiła się potrzeba gruntownego przepisania go na system Windows. Mówię gruntownego, ponieważ system Windows to było już kompletnie inne założenie projektowe, inna idea i w ogóle nie przypominał on starego DOS-a. Zaczęło się od 4 osób, które teoretycznie mogłyby wykonać projekt w przeciągu roku lub dwóch. Program miał coś około 4-5 milionów linii kodu, więc można sobie z kalkulatorkiem przeliczyć ile czasu potrzeba tylko na jego przeczytanie. Po pewnym czasie dołączyło jeszcze trzech. Nadmienię, że z ulicy nie zgłosił nikt przez ponad rok, żeby samemu się tym zająć pomimo roztaczanych w prasie wizji ozłocenia jak u Sułtana. Do tego nie było tam żadnej grafiki 3D, która obecnie nie powoduje już takich sytuacji kolizyjnych jak kiedyś, lecz nadal wymaga  doświadczenia w konkretnym silniku, języku, nawet tylko pod główne karty graficzne. Zespół byłby więc naprawdę duży.

Oczywiście są stachanowcy, którzy ciągną jakąś grę w pojedynkę. Lecz albo nie jest to gra duża, czyli ma nie za dużo contentu, albo oszczędza na grafice. Próba złapania obu srok za ogon zwykle nie kończy się dobrze dla projektu (vide gry porzucone we wstępnej fazie), gdyż oba te światy - contentu i grafiki - silnie interferują ze sobą. Czasem jest tak, że dodanie jakiejś nowej mechaniki do istniejącego i działającego projektu, powoduje rozwalenie poprzednich koncepcji w kodzie. Tu będzie jeszcze kłopot z tym, że chcemy mieć grę zarządzaną scenariuszem, co jest źle oceniane.

Obrazek użytkownika jazgdyni

21-02-2019 [19:11] - jazgdyni | Link:

Dokładnie tak to widzę. Brałem udział w dość skomplikowanych, wielomilionowych ($$$) projektach, gdzie najistotniejsza była zbiorowa, interdyscyplinarna improwizacja. To dawało najlepsze efekty.
Oczywiście - pieniądze przychodzą w miarę postępu i efektów. I nie ma ch...grajstwa - wszystkie umowy, patenty i prawa spisane przez solidnych prawników.
Ważne - musi być jeden koordynator z wizją i dobrą znajomością tematu. Do codziennej roboty oczywiście bierze się fachowców. Czy z ulicy? Nie wiem... Chyba sławy speców od gier są dobrze znane.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

21-02-2019 [19:38] - Imć Waszeć | Link:

Wiedźmin to kompletnie inny segment gier niż typowa symulacja pola bitwy. Sporo o tym można się dowiedzieć z serii gier Arma czeskiego potentata Bohemia Interactive Studio. Tu jest film pokazujący tę grę: https://www.youtube.com/watch?...
Przede wszystkim chodzi tu o taki rodzaj grafiki, w której dopuszczamy destrukcję budynków oraz obiektów w świecie gry i samego otoczenia (zanieczyszczenie pyłem wody i dymem powietrza). Polscy programiści mieliby tu utrudnione zadanie, bo musieliby od nowa wynajdywać koło. No ale koniec końców, to wyszłoby nam tylko na zdrowie.

Istnieje też inny segment gier wojennych, w których nie bierzemy udziału w akcji z perspektywy pierwszoosobowej, lecz zarządzamy polem walki. Tu jest gra tego typu. Nawet scenariusz jest podobny do tego, o którym dyskutujemy. Zamiast pisać kompletnie nową grę, można napisać tzw. DLC, czyli dodatkowy scenariusz. Company of Heroes 3: https://www.youtube.com/watch?...

Ideałem byłoby połączenie tych dwóch trybów, czyli umożliwić graczowi bezpośredni udział w akcjach, dać mu możliwość np. dowodzenia obroną barykady i jeszcze pomyśleć o dołączeniu zewnętrznego wątku, czyli coś w rodzaju visual novel, który sączyłby naszą polską narrację.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

21-02-2019 [19:15] - Imć Waszeć | Link:

Żeby sobie wyrobić pojęcie o złożoności problemu pisania gier, trzeba zobaczyć jak wygląda typowy kod źródłowy. Polecam przykładowo zajrzeć tu:

1) Kod źródłowy gry typy Civilization z lat 90-tych, czyli nic specjalnego: https://github.com/freeciv/fre...
1a) Jak to wygląda: https://www.youtube.com/watch?...
2) Kod źródłowy słynnego Quake'a, przerobiony i udoskonalony przez wspólnotę: https://github.com/id-Software...
2a) Jak to wygląda: https://www.youtube.com/watch?...
2b) Tu jest wykres, jak na przestrzeni lat ewoluował sam engine graficzny: https://www.reddit.com/r/inter...

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

21-02-2019 [19:46] - zbieracz śmieci | Link:

JHa wam rzucam myśl a wy ja  łapcie -mocno nieświerza ale łapaczy kilku się ujawniło i tak  powstała grupa pod wezwaniem-szukam właściwej nazwy ale z dominatorem waszeci na czele,uff ! 
Chuchajcie ,dmuchajcie na waszeci bo świat juz nie bedzie nigdy taki sam gdy przyszłoby mu zamilknąć[pisać} tego geniusza nauk wszelakich !
Gdy odetną go od internetu  wielu będzie lżej ale to zawistnicy.
Kochani mieszkańcy Siemiatycz,,kochajcie go bo nie wiecie z jaka estymą przyjmowany jest w szambach !?

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

21-02-2019 [21:05] - Imć Waszeć | Link:

Zachowujesz się jak żyd z Izraela. Ten poziom zawiści bez żadnych racjonalnych przyczyn jest wręcz modelowy.

Obrazek użytkownika gorylisko

21-02-2019 [22:39] - gorylisko | Link:

panie kolego obawiam się, że próżny pana trud...niestety wiele osób nadal uważa, że wystarczy umieć pykać w klawiaturę albo być programistą który programuje systemy fakturujące  i mając dobry, nawet bardzo dobry pomysł są w stanie stworzyć grę i to 3D ;-) niestety to se ne da... trzeba dysponować jakimś budżetem i narzędziami adekwatnymi do potrzeb projektu...no ale filmy made in hollywood robią swoje... tak jest w wielu dziedzinach...np. gość szukał stolarza ;-) do zrobienia więzby dachu...na moją uwagę, że chyba szuka ciesli odwinął mi coś o pedałach... ;-) a że ja byłem w złośliwościach lepszy... z tego co widzę jeszcze szuka...stolarza ;-)   sam autor jest inżynierem zdaje się okrętowym czy jakoś tak i niech tak zostanie... bo o informatyce trzeba mieć trochę pojęcia...

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

22-02-2019 [00:51] - Imć Waszeć | Link:

A jakiż tu widzi kolega problem? Budżet, grafikę 3D czy może pomysł na grę? Zapewniam, że to trzecie jest zadaniem najtrudniejszym.
A co do gier i programów, to proszę bardzo:

1) W zasadzie jeden koleś tworzy grę pt. FortressCraft Evolved. Mówię w zasadzie, bo musiał zatrudnić w końcu grafików. Korzysta on z engine'u Unity 5. Wszystko na temat Unity można swobodnie znaleźć w sieci. Tu np. może Pan go sobie pobrać: https://unity3d.com/get-unity/... , a z prawej strony jest instrukcja, jak go podpiąć do własnego kodu. Czego więcej Panu potrzeba do rozpoczęcia zabawy? Studiów na Sorbonie lub Oxfordzie? ;) Do rozpoczęcia profesjonalnej zabawy, czyli zarabiania na produkcie/grze z tym silnikiem, potrzebna jest opłata dopiero wtedy, gdy zarobi się na programie/grze więcej niż $100K rocznie. Betka :). Opłata abonamentowa, czyli kupienie czasu profesjonalnego korzystania z wiedzy ekspertów i przykładów wykorzystania engine'u, to $25 lub $125 miesięcznie. Tu jest przykład jak podpiąć Unity do C#: https://unity3d.com/learning-c...  Albo można wygooglować jak dodać go do starocia C++, którym u nas zatruwa się programistów, bo dziś to jest coś jakby niegdysiejszy assembler. A skąd toto wziąć? Ano z Microsoftu z VisualStudio - w tym systemie właśnie pisałem:) Są też tacy, którzy piszą na nim programy architektoniczne i inżynierskie.
Gra FCE jest świetna, ale nie dlatego, że jest wypasiona graficznie, bo jako typowa voxelizacja nie jest, tylko z powodu pomysłu i bogactwa zawartości. Ponieważ głównie chodzi w niej o stworzenie efektywnych ciągów technologicznych, więc nie jest to gra dla dzieci, albo nawet dla ludzi, których odrzuca programowanie na poziomie podstawowym. Po prostu nie zrozumieją instrukcji i tyle.
Takie rzeczy się po prostu wie w cywilizowanych krajach i tam za programowania bierze się młodzież oraz amatorzy. Ale Polacy to kompletne kałmuki w sferze zarządzania czymkolwiek, a już innymi Polakami w szczególności, więc do nas ta kultura po prostu nie dociera, bo kałmukom przyjemniej jest poprzezywać Polaka od idiotów, niż pomóc mu cokolwiek użytecznego zrobić.

2) Kolejnym łatwym silnikiem jest Unreal i używa się go podobnie j.w. Co ciekawsze engine gry Arma jest właśnie z tej rodziny (RV4 Engine, Real Virtuality, plus DirectX11 i PhysX).

3) Innym ciekawym i darmowym rozwiązaniem dla gier niskobudżetowych jest np. silnik Ogre, bo jest w licencji open source i można go rozwijać pod własny projekt: https://www.ogre3d.org/

4) Żeby nie przeciągać, to tu jest lista engine'ów 3D i opartych na nich gier: https://en.wikipedia.org/wiki/...

Reasumując najpierw trzeba w projekcie założyć, czy tworzy się 5 lat własny engine, czy przestaje się wykopywać otwarte drzwi i korzysta z usług fachowców. Bezboleśnie to nie pójdzie i trzeba albo zapłacić, albo rozwijać własny. Każdy wybór wymaga innych programistów.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

22-02-2019 [01:29] - Imć Waszeć | Link:

Tam się nie zmieściło. Oto przykład produkcji opartej na Ogre: https://www.youtube.com/watch?...
Na przykład klon Diablo pt. Torchlight korzysta z Ogre: https://en.wikipedia.org/wiki/...
Film: https://www.youtube.com/watch?...

Jeszcze chciałem wrócić do tego zarządzania, które jest piętą achillesową Polaków i pokazać pozytywny przykład ze Szwecji. Chodzi mi o Code Club AB, przez który przewinęło się też kilku Polaków. Pewnie kojarzy Pan słynna grę Minecraft stworzoną przez Notcha vel Markusa Perssona. Obecnie grę rozwija z ludźmi z całego świata Rolf Jansson. Jest to gra stworzona w Javie na autorskim silniku 3D, a w zasadzie 2.5D. Niestety zrobiło się już późno, więc dziś już nie zdałam omówić tematu. Powiem tylko, że mogę w tej grze zrobić bardzo dużo zarówno z awatarem użytkownika, NPC, strukturą, mobem, terenem, a nawet ustawieniami serwera. Do większości z tych zadań wystarczy mi dostęp do SQL-owych plików zawierających zapisany cały stan gry na danym serwerze, lecz są też takie, które wymagają napisania kawałka kody, czyli moda. Przykładowo transfery postaci pomiędzy serwerami, zupełnie nowe królestwo i nowy kult, nowe zwierzę, AI dla zwierzęcia lub NPC (na przykład zaprogramowanie instynktu stadnego dla wilków, tropienie itp.), nowe drzewo i te sprawy, modyfikacja terenu w rodzaju "boskiej interwencji" (to już jest w grze, ale chodzi mi o nowe własne efekty, jak powiedzmy rozstąpienie się kontynentu pod wpływem okoliczności ;))
Dużym utrudnieniem jest jednak ogromny bałagan zrobiony przez rzesze programistów zarówno w kodzie, jak i w bazach danych. Proponowałem kiedyś posprzątanie tego bałaganu (w rozmowie z jednym z programistów, który był z Brazylii), ale wszyscy tam tak panicznie boją się ruszać cokolwiek w tym SQL-u, bo prawdopodobieństwo utraty kontroli nad koncepcją jest niesłychanie duże. Wtedy to już gra raczej na pewno nie ruszy, albo inaczej stanie się zupełnie inną grą opartą na innym założeniu i innej ontologii, bo dziś rzeczywiście ledwie trzyma się w wielu miejscach na zapałkach ;))))

Przykład: https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-02-2019 [04:57] - jazgdyni | Link:

Dobre 20 lat temu, akurat na środku Oceanu Indyjskiego poznałem i zafascynowałem się grą Submarine Commander, którą  mi puścił mój niemiecki kolega. To był właściwie symulator. Jako dowódca łodzi podwodnej, w czasie II WŚ operowało się na Pacyfiku zwalczając japońską flotę. Były różne opcje, z najdłuższą - całą wojenną karierą. Grałem zazwyczaj jeden epizod - Sunk Yamamoto. Trzeba było jedną jedyną łodzią zatopić lotniskowiec, otoczony przez silną eskortę. Oczywiście grafika wówczas była cienka, nie mniej fabuła i interakcja były fantastyczne. Gra była przygotowana bardzo fachowo, ze znajomością morza i okrętów, więc dla pływającego była wręcz szkoleniowa. Wada - to była gra na długie godziny, mimo, że czas można było skalować. Lecz na statku, czyli w pracy, nie można było za długo grać.
O co mi chodzi: każda przyzwoita gra musi mieć oparcie fachowców w temacie gry, jeżeli rzeczywiście ma być na wysokim poziomie.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

22-02-2019 [14:17] - Imć Waszeć | Link:

No właśnie w tym kłopot, że twórcy najlepszych gier na świecie to nie byli fachowcy, tylko amatorzy, którzy z czasem zostali uznani za fachowców. Przykład Satoshi Tajiri, który nie ukończył nawet technikum, a jest twórcą jednej z najbardziej znanych na świecie gier, mianowicie "Pokemon". Adam Sawkins, twórca "FortressCraft" również nie jest jakimś wybitnym doktorem habilitowanym grologii. Był jednak w stanie obronić swój projekt, bazujący oczywiście na słynnym "Minecrafcie" w tym sensie, że też używa voxeli, przed niespotykaną falą hejtu w Internecie ze strony wyznawców Notcha i jego samego. Jako twórca i prezes własnego studia zarobił na niej już grubo ponad milion dolarów. Wcześniej podobno zajmował się programowaniem dźwięku w grze "Burnout". Tak więc też nie mieści się w ścisłych ramkach klasy fachowców. Tworząc ostatnią grę pracował grubo ponad 100 godzin tygodniowo, ale stworzył coś oryginalnego (stąd ten dodatek w tytule "Evolved"). Atmosfera jest niesamowita. Gra powstawała kilka lat i śledziłem ją od samego początku, ale powiem szczerze, że warto było czekać. Model biznesowy przyjęty przez Adama Sawkinsa, to sponsoring w formie tzw. patronów (Patreons). Jeśli ktoś chce otrzymać nowe dodatki przed oficjalnym wydaniem, grać w grupie z innymi patronami, wpływać na kształt gry itp., to zobowiązuje się do płacenia powiedzmy $10 abonamentu miesięcznego na rzecz twórcy. Okazuje się, że to działa i to nawet lepiej niż te miliony z jakiegoś ministerstwa prawdy. Oczywiście teraz już jest wiele gier tworzonych na voxelach i już nikt z nikim nie walczy, ale z kolei są oburzeni fani gier typu "Factorio" (czyli symulacji fabryki;) Cóż, życie.

FCE: https://www.youtube.com/watch?... , https://www.youtube.com/watch?...

A skoro już jesteśmy przy voxelach, wodzie i inżynierii, to jest taka gra o statkach (nawodnych, podwodnych, nawet lotniskowcach), które buduje się klocek po klocku. Nazywa się ona podobnie jak fundacja Jonny Danielsa. To jest w założeniu koncepcyjnym coś podobnego do starej gry komputerowej Core Wars, czyli wojen rdzeniowych. Musimy stworzyć z dostępnych części jak najskuteczniejszą broń, którą pokonamy kreacje przeciwników, a są to albo konstrukcje kierowane przez AI albo inni łebscy gracze na całym świecie. Nasz okręt lub samolot będzie więc działał albo autonomicznie, albo możemy zasiąść na fotelu nawigatora/pilota.

From the Depths: https://www.youtube.com/watch?... , https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-02-2019 [15:29] - jazgdyni | Link:

Panie Imciu

chyba nieporozumienie w rozumieniu pojęcia fachowiec. Ilu ja mam kolegów, durnych profesorów... Nie zliczę. Fachowiec to gość, któremu wykształcenie nie przeszkadza, jest nieistotne, albo rzeczywiście pomaga. Fachowiec oceniany jest wyłącznie za efekt. Wezmę do pracy 8 letniego smyka, jeżeli bez kartki i deliberacji tworzy błyskawicznie algorytmy.
Przecież Pan wie, co mam na myśli.

Ps. Przykładem autentycznego kretynizmu - anty-fachowości, jest notoryczne powtarzanie, że 5 metrowy tor wodny do Elbląga na zalewie, to coś wyłącznie dla kajaków. Mówiąc to publicznie, do kamery każdy z tych posłów robi z siebie durnia. Tzw. szlak Wielkich Jezior albo Droga Wodna Świętego Wawrzyńca miała w moich czasach dopuszczalne zanurzenie właśnie 5 mtr.
PLO wybudowało tam specjalną serię drobnicowców tzw. serię Z. albo jeziorowce. Z zanurzeniem 4,5 swobodnie płynąłem na ms Zabrzu przez Atlantyk, a po przekopie zacumowałbym w Elblągu

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

22-02-2019 [15:47] - Imć Waszeć | Link:

Rozumiem. Mam jednak przykład, że z tzw. uznanymi informatykami i uznanymi firmami trzeba w Polsce bardzo uważać, bo nie mamy skutecznego kontrwywiadu. Gadowski o firmach komputerowych, szpiegach z ABW, spec propagandzie, Rosji: https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

24-02-2019 [09:10] - wielkopolskizdzichu | Link:

Bzdury Pan wypisujesz.
"Z zanurzeniem 4,5 swobodnie płynąłem na ms Zabrzu przez Atlantyk, a po przekopie zacumowałbym w Elblągu."
M/s Zabrze i jego wymiary
/ - Długość całkowita 135,2 m
- Szerokość 17,8 m
- Zanurzenie 6,8 m /
powodują że nawet do awanportu od strony Zatoki nie wejdzie.bo nie wyrobi zakrętu w główkach, o głębokości nie wspominając
Docelowa długość statków, dla których Elbląg będzie otwarty to Lc 100 m. i Tmax = 4 metry 
Dużo masz Pan takich idiotyzmów w zanadrzu do publikacji jak ten o Zabrzu?

https://www.umgdy.gov.pl/wp-co...

Obrazek użytkownika gorylisko

21-02-2019 [22:23] - gorylisko | Link:

myślę, że gdyby pan poczytał Coryllusa i jego portal szkoła nawigatorów to zrozumiałby pan, że ten pomysł wg pana prosty, nie przejdzie i dlaczego w obecnej sytuacji... tak z ciekawości nadal pan nie wyjaśnił  dlaczego oskarża go pan o szlbierstwo... reszcie koleżeństwa radzę zapoznać się z portalem http://szkolanawigatorow.pl o ile oczywiście chcą to zrozumieją, że rozmowa jak na razie jest bezprzedmiotowa...

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-02-2019 [05:06] - jazgdyni | Link:

Znam Coryllusa i Toyaha chyba od 10 lat. Byłem dosyć blisko i mam ich pierwsze książki z dedykacjami. Tak było, aż się pokapowałem, że wszystko co robią, to taki plan biznesowy. Posuwali się do wszystkiego - obrażania ludzi, fałszowania historii, manipulowania i czego tam jeszcze, by w końcu założyć wydawnictwo i rozkręcić biznes. Przeciwko skutecznemu rozkręcaniu interesu nie mam nic. Pod warunkiem, że zachowuje się pewien szkielet uczciwości i przyzwoitości, Niestety, tego było mało.
Dlatego, mimo autentycznie wysokiego poziomu blogów, do Szkoły Nawigatorów nie mam zaufania. Nie chcę ciągle dociekać, czy poznałem prawdę, czy znowu mnie oszukują.

Obrazek użytkownika Jabe

22-02-2019 [09:42] - Jabe | Link:

w gruncie rzeczy życie nie polega na dokonywaniu wyborów między dobrem a złem, lecz na tym, czy się wygrywa, czy przegrywa

Obrazek użytkownika Pani Anna

22-02-2019 [12:48] - Pani Anna | Link:

Poda pan jakiś konkretny przykład fałszowania przez nich historii? Bo przecież książki Janusza Bieszka o Wielkiej Lechii nie wydali... (Nomen omen też Janusz, też z Gdyni i też emeryt...)

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-02-2019 [15:04] - jazgdyni | Link:

Pani Anno, jest tego bardzo dużo.

Choćby 6 polemik Rojta:

Tym kimś /lub czymś/ był właśnie Ebenezer Rojt.  Prowadzi on bloga pod nazwą Kompromitacje  /TUTAJ/, w których zamieszcza złośliwe recenzje różnych książek.  W październiku 2012 rozpoczął istną krucjatę przeciw "Baśni jak Niedźwiedź II" Coryllusa.  Napisał gigantyczną recenzję w sześciu częściach /a zapowiada siódmą/ wytykając autorowi wszelkie pomyłki, literówki, błędnie napisane daty i t.p., oraz drwiąc ze wszystkiego, co choć trochę odbiega od uznanych stereotypów na temat historii.  Dzieło Rojta rozsławił bloger Nicktymczasowy w dwóch notkach "Ach, ten Ebenezer Rojt"  /TUTAJ/ i "Kim jest Ebenezer Rojt?"  /TUTAJ/.

https://naszeblogi.pl/33079-kto-mieczem-wojuje-coryllus-i-ebenezer-rojt

Obrazek użytkownika Pani Anna

22-02-2019 [19:18] - Pani Anna | Link:

Pan sobie chyba raczy żartować. Ebenezer Rojt i jego krucjatowe "recenzje", mogłam się tego spodziewać:-))))
Czy jest pan na tyle kompetentny, żeby ocenić wartość "Baśni jak Niedźwiedź", skoro powołuje się pan na twór w rodzaju Ebenezera Rojta, obawiam się, że nie.
W ogóle mam wrażnie, że wielu blogerów tutaj ma wszystkich czytelników za idiotów.
 

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-02-2019 [22:46] - jazgdyni | Link:

Tak Pani Anno, jestem na tyle kompetentny by stwierdzić, że Baśń jest autentycznym poplątaniem faktów i wymysłów Gabrysia, niespełnionego dziennikarza GieWu, który pisze dla pań na poziomie Halrequina. Proszę wybaczyć, ale Erich von Däniken nauczył mnie ostrożności i zawsze staram się stosować naukowe metody falsyfikacji. Poza tym, co się Pani u Rojta nie podoba?

Ps. Takie znaczki ":-))))" świadczą, że nie traktuje Pani komentarzy poważnie.

Obrazek użytkownika Pani Anna

23-02-2019 [00:49] - Pani Anna | Link:

Ta odpowiedź mnie przekonała, że to pan nie traktuje ani komentarzy ani czytelników poważnie. Niejaki Rojt to jest autentycznie pan NIKT, niejaki Lech Stępniewski, znany wcześniej tylko w kręgach numizmatyków... Pan jest, o ile rozumiem inżynierem, co oczywiście stanowi o pańskich kompetencjach w KAŻDEJ dziedzinie ?. Prawdziwy człowkiek renesansu, co to czyta Ericha von Dänikena... Ciekawe, czy niejakiego Janusza z Gdyni o Turbosłowianach też? Mam nadzieję, że takie znaczki ? dla będą  pana bardziej odpowiednie. Baśń jak Niedźwiedź to fakty połączone z interpretacją przyczynowo skutkową, a pan jest przyzwyczajony z jednej strony do Dänikena jak widzę, a z drugiej strony do nauki historii jako zbioru następujących po sobie spisu dat ?, o np. takiego:
"966 – chrzest Polski
1000 – zjazd w Gnieźnie
1025 – koronacja Bolesława Chrobrego
1138 – testament Bolesława Krzywoustego, początek rozbicia dzielnicowego
1226 – sprowadzenie Krzyżaków do Polski przez Konrada Mazowieckiego
1320 – koronacja Władysława Łokietka, koniec rozbicia dzielnicowego
1364 – powstanie Akademii Krakowskiej
1385 – układ polsko-litewski w Krewie
1411 – I pokój toruński"
W takim układzie tylko daty mają znaczenie, Maciejewski natomiast podaje ciąg przyczynowo-skutkowy, pyta nie tylko KIEDY, ale DLACZEGO, co w naszym polskim naukowo akdaemickim światku jest pewnym nowum ?, które spopularyzowane, dość niebezpiecznie zbliżyłoby wielu ludzi do zrozumienia pewnych faktów... Ebenezer stosuje metodę paraliżu czytelnika, bo przecież tyle u niego przypisów i odsyłaczy, a tak naprawdę to co jest najważniejsze w tym czasie umyka i chowa się w cieniu. Rojt uznaje tak naprawdę starą pruską szkołę historyczną która przypisem stoi. Coś jak w książkach Moczulskiego. I dlatego ci co go czytają zwracają uwagę tylko na to że data gdzieś tam jest źle. A że nic z tego nie wynika i człowiek nie dowiaduje się DLACZEGO, to już mniejsza.
Od 2012r, kiedy twór zwany Rojt został uruchomiony, to nazwisko Maciejewski wyświetla się nieodmiennie ze słowem "kompromitacje" i chyba o to w tym projekcie chodziło, skoro już nie można kogoś zamilczeć na śmierć ?.
 

Obrazek użytkownika jazgdyni

23-02-2019 [06:50] - jazgdyni | Link:

Droga Pani,

W środowiskach o sporej kulturze i wiedzy stara  się przestrzegać rozmowy na temat. Temat podałem w tytule. Mimo tego potrafię zrozumieć różne obsesje i frustracje, które jak to u Pani, koniec końców, z braku uczciwych argumentów prowadzą do personalnych ataków. Cóż...deprecjonowanie tytułu inżyniera jest klasycznym powodem braku rozwoju i postępu w tempie odpowiednim dla zacofanego kraju. Bo, jak to Pani właśnie pokazuje, lepiej rozmawiać o dupie Maryni, czy walorach podrzędnych demagogów.
To jest Pani problem, ja swoje zdanie wyraziłem i nie mam zamiaru błądzić z Panią po manowcach.
Żegnam

Obrazek użytkownika Pani Anna

23-02-2019 [13:43] - Pani Anna | Link:

Szanowny panie,
 ten szacowny tytuł nikt inny, tylko pan sam sobie deprecjonuje wypowiadając sie na tematy, o których nie ma pan pojęcia.
Co zaś się tyczy tematu przewodniego, to pan w jednej ze swoich odpowiedzi na komentarze odniósł się do Coryllusa, więc proszę teraz nie odwracać kota ogonem, z calym szacunkiem do Kota Prezesa, którego bardzo poważam ? ...

Obrazek użytkownika jazgdyni

23-02-2019 [18:59] - jazgdyni | Link:

Widzę, że napastliwe kobiety są nie tylko w Nowoczesnej i KODzie. Pani też wybiera się do papieża?

Obrazek użytkownika Pani Anna

23-02-2019 [19:30] - Pani Anna | Link:

No tak, jeszcze i taki problem pan ma jak widzę. Z kobietami. Mnie nie musi się pan obawiać, ja istnieję tylko wirtualnie...
A na koniec, na pocieszenie specjalnie dla pana i kolegi krystala - Ortega y Gasset: " Każdy z nas jest ignorantem, tyle że w różnych dziedzinach wiedzy" .

Obrazek użytkownika jazgdyni

23-02-2019 [21:23] - jazgdyni | Link:

Wie Pani, walczę z precyzją wypowiedzi i zgodą z logiką formalną. To nie tylko niezbędne jest każdemu inżynierowi, ale każdemu zdrowo-rozsądkowo myślącemu człowiekowi.Wiele lat temu, na przeklętym dzisiaj portalu, lecz wówczas chyba najlepszym, założyłem Klub Dyletantów. Mieliśmy tam kilkadziesiąt stale piszących blogerów, tej klasy, co Izabela Brodacka Falzmann, czy wspomniany przyjaciel Coryllusa - Toyah. Było kilka tysięcy stałych obserwujących i komentatorów. Wspominam to tu teraz, bo zaistniało u Pani słowo ignorant, co zazwyczaj popularnie utożsamiane jest z dyletantem. I to jest właśnie rezultat zbyt powierzchownej wiedzy, co jest przekleństwem ery wikipedii, googla i reszty. Klub Dyletantów był nawiązaniem do szczytnego londyńskiego Society of Dilettanti. Zasady były te same - rozwijać wiedzę i kulturę we wszystkich kierunkach, gdzie się da i jak się da. Jest to działanie prostopadłe do wąskiej naukowej specjalizacji. Dobry dyletant chłonie wszystko dookoła. Głównie sztukę i naukę. I matkę rozumowania - filozofię.
Ideę wyłożyłem w cyklu artkułów, a wstępny był chyba ten - http://klubdyletantow.blogspot.com/p/o-nas.html i chyba ten https://jazgdyni.neon24.pl/post/47278,klub-dyletanta-poczatek . Więc widzi Pani - ja wyznaję zasadę, że lepiej znać się na wielu rzeczach, w miarę możliwości dobrze i stale się doskonalić, niż być niewolnikiem wąskiej specjalizacji i nie mieć pojęcia, jak się je ostrygi.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

23-02-2019 [22:13] - Imć Waszeć | Link:

Właśnie też zwróciłem na to uwagę, że została zmarskizowana w Polsce definicja dyletanta. Zwrócił mi na to uwagę jeden z pierwszych wykładów Karonia, gdzie nazwał on się dyletantem. Sprawdziłem w wersji angielskiej "dilettante" i tam nie ma fragmentu "nie znając się na niej", tylko że jest to po prostu "amator".

Obrazek użytkownika Pani Anna

23-02-2019 [22:33] - Pani Anna | Link:

Jazgdyni, sam się pan prosi, ale do tego nie trzeba filozofii ani czytania "cyklu pańskich wykładów"?,  zna pan znaczenie slowa "dzban"? Bo pasuje tu jak ulał.
P.S. Ma pan jednak więcej problemów, nie tylko  ten z kobietami?.

Obrazek użytkownika jazgdyni

24-02-2019 [19:38] - jazgdyni | Link:

Sądziłem dotychczas, że tylko kobiety z Nowoczesnej i KODu są ordynarne i głupie. Widać, myliłem się.

Obrazek użytkownika Pani Anna

24-02-2019 [20:05] - Pani Anna | Link:

  "Sądziłem dotychczas, że tylko kobiety z Nowoczesnej i KODu są ordynarne i głupie. Widać, myliłem się."
Cóż panie Januszu, jednak jest pan DYLETANTEM, nie pomyliłam się ?.

Obrazek użytkownika krystal

23-02-2019 [16:49] - krystal | Link:

Co do zacofania (łagodnie mówiąc) naszego kraju, a raczej nauczania w obecnej Polsce, to warto oglądnąć filmik z sondą przeprowadzoną wśród młodych ludzi przed bramą Uniwersytetu Warszawskiego: https://nczas.com/2019/02/20/r...

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

23-02-2019 [22:15] - Imć Waszeć | Link:

Liczba kretynów kończących dziś Uniwersytet Warszawski jest po prostu epicka. Niektórzy już używają alternatywnej nazwy "jesziwa warszawska", co ma oznaczać pełną pochwałę ignoranctwa i uznanie dla relatywizacji.

Obrazek użytkownika krystal

23-02-2019 [16:18] - krystal | Link:

"Pan jest, o ile rozumiem inżynierem, co oczywiście stanowi o pańskich kompetencjach w KAŻDEJ dziedzinie ?" -- Arystoteles nie ukończył na żadnym uniwersytecie ani matematyki, ani fizyki, ani filozofii, mało tego- nie miał nawet matury! A wypowiadał się, cwaniaczek, na tematy związane z naukami ścisłymi. Nawiasem mówiąc, czerpiąc przykład z czasów nowożytnych, Einstein nie miał matury (bo nie zdał).
Inżynier chce się wypowiadać na temat historii?- a takiego, od tego są dyplomowani historycy, np. p.Helena Michnik, autorka podręczników do historii.

Obrazek użytkownika Pani Anna

23-02-2019 [16:56] - Pani Anna | Link:

Panie krystal, a niby jaki uniwersytet miał kończyć Arystoteles? To jest uwaga na miarę rzucania kamieniami w dinozaury przez Kopacz... Jeżeli o mnie chodzi, niech się każdy wypowiada na dowolny temat, ale MĄDRZE, a nie PRZEMĄDRZALE. Trzeba znać własne ograniczenia, panie krystal, dlatego też Einstein nie zabierał głosu na temat historii, ani mody na ten przykład...

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

23-02-2019 [21:22] - zbieracz śmieci | Link:

Pani Anno ,nie wchodzę w Pani spór z Jazgdyni chociaż rzecz dotyczy Maciejewskiego! Maciejewski nie jest historykiem ale fabularystą który na kanwie przeszłych wydarzń snuue swoją opowieść i ocenia wedle swojego mniemania a mniemanie nie ma nic wspólnego z rzetelna wiedzą historyczną bo i tak nigdy pełnej wiedzy mieć nie będziemy a to z braku pisemnych dowodów ani nie wiemy co naprawdę myśleli decydenci a mogli pozornie chcieć dobrze a prawdę i zamiary skrzetnie ukrywając.Historyk podaje mu znane fakty a nie bawi sie w domniemania.bo domniemania nic wspólnego z prawdą nie mają! 
Jednej czy w dwoch książkach niht nie jest w stanie aby być w zgodzie z historia opisać nawet z jednego tylko wydarzenia z listy jaką Pani zademonstrowała bo nie szukał ani w archiwach państwowych ani kościelnych w kraju o Watykanie nie wspominając a tak sa dokumenty o wszystkich zaszłych wydarzeeniach znanych KK ,który albo był stroną albo pochodzące zod wywiadu. . 
Od beletrysty posiłkującego sie historią wymagana jest duża doza bezstronności a tej Maciejewski nie ma i mieć nie bedzi bo jest zdeklarowanym wrogiem KK a zwolennikiem totalniaków ,co nie raz nie dwa dawał popisy w salonie 24.
Jesli tam nie byłeś jednym z jego przydupasów którzy nigdy nie zadali mu żadnego pytania a ktoś nioeświadomy mu je zadał to jedynie co dostał to ban i wymazanie pytania.
Maciejewski to zwykły kupczyk o rozdętym ego a wartyość jego wypocin taka sama jak rzeczywistych.
Dla mnie to szkoda czasu i atłasu .
PS.Jesli amator waży się na brak szacunku dla dat czy miejsc to nie jest nawet historykiem amatorem.

Obrazek użytkownika krystal

23-02-2019 [16:26] - krystal | Link:

Drogie Gorylisko, znasz wiersz "Małpa w kąpieli"? A więc obyś sie nie sparzył, bezkrytycznie wierząc panu Leszczynie.
Życząc Ci mysli nieujarzmionych
pozdrawiam

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

22-02-2019 [00:24] - wielkopolskizdzichu | Link:

"Potrafiliśmy wylansować Wiedźmina na świecie. Więc pora na kolejną grę komp. - "PW Warsaw Uprising". Są pieniądze i wspaniali programiści. A w grze mnóstwo faktów z historii PL. Jak lepiej wydać te pieniądze? Kiepskie spoty? #PW_WarsawUprising"

Ciekawe dlaczego Żydzi swoje powstanie w Getcie, swoją martyrologię obozową z uporem przedstawiają jako rzecz straszną wymagającą ogólnoświatowej żałoby, podczas gdy Polska lansuje rzeż Warszawy jak całkiem fajną imprezkę. do czego zmierza również Pan Bloger.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

22-02-2019 [14:32] - Imć Waszeć | Link:

A Pan stale tylko się do kogoś porównuje, uzależnia działanie od kogoś i przymierza do jakiegoś fikcyjnego standardu. Nie potrafi Pan stać samodzielnie na nogach, chodzić prosto i samemu wyznaczać kierunki? Co nas obchodzą żydzi z ich porąbaną koncepcją budowy jedności narodu? No może trochę obchodzą, z uwagi na manierę napadania na Polskę i Polaków. Lecz my mamy własny projekt do realizacji i własny sposób jednoczenia.

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

22-02-2019 [15:35] - wielkopolskizdzichu | Link:

Ciekawy to sposób jednoczenia poprzez trywializację 200000 ofiar.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

22-02-2019 [22:22] - Imć Waszeć | Link:

Dziś te ofiary obchodzą mnie tyle ile obchodzą one Katza z Natanjahu. O ile oczywiście mamy na myśli te same ofiary. Widocznie taki był mega geszeft i nie musimy się kajać za cudze targi.

PS: Wam lewakom, szwabom i kacapom stale wydaje się, że uda się wam nas przerażać i paraliżować w działaniach liczbami ponoszonych ofiar i krwawością waszych zbrodni.

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-02-2019 [22:51] - jazgdyni | Link:

Tak jest.

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

23-02-2019 [14:52] - wielkopolskizdzichu | Link:

"Waszych zbrodni" Pan Komentator z powodu braku argumentów, zmuszony został do sięgnięcia po oręż z wykładów na WULM

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

23-02-2019 [15:13] - Imć Waszeć | Link:

Przecież WUML to wasza "uczelnia".

Obrazek użytkownika Donat Pytajło

23-02-2019 [17:39] - Donat Pytajło | Link:

Mentalność ofiary...
Dlaczego banda idiotów zakłada wciąż fałszywą narrację i wierzy w dobrych Niemców, którzy nie byli zdziczałą chordą morderców najgorszego sortu ??? To była wojna. Okrutna, krwawa wojna, sprowadzona między innymi na terytorium Polski, Przez państwo Nienieckie, którzy nie zadowolili się tylko podbiciem i zagarnięciem ziem Polskich, ale wprowadzeniem represji, terroru, łapanek, mordów, gwałtów na narodzie Polskim. To, ze ludzie bronili się przed tymi degeneratami było czymś normalnym. A wy towarzysze komuniści wmawiacie ludziom, że to z winy Polaków oni mordowali skuteczniej i spalili nam stolicę kraju??? 
Opowieść naocznego świadka zaczynał wojnę w stopniu podporucznika we Lwowie...
… Kiedy ruszył front radziecki nasze dowództwo porozumiało się z ich dowodzącymi i dostaliśmy zgodę na przyłączenie się i wspólny marsz na odsiecz powstaniu. ( zauważcie, jak to było istotne, bo przecież to były wojska ak i ruscy zamiast ich rozbroić i zrobić z nimi co chcą, pozwolili im na wiele) Dalej mówi tak, mogliśmy zatrzymać całą swoją broń i wszelkie struktury obowiązujące dotychczas i po przeorganizowaniu się ruszyliśmy w drogę. Niestety w brew zapewnieniom dowództwa radzieckiego front stanął. Nocą nasze dowództwo po naradzie udało się do dowództwa radzieckiego i otrzymali tam zgodę na ruszenie dalej i zapewnienia o dostawie broni i zaopatrzenia, Tak więc rankiem ruszyliśmy. Dotarliśmy do puszczy kampinoskiej, która została otoczona przez radzieckie wojska, czołgi i brygady pancerne, nawet lotnictwo latało nad głowami. Zostaliśmy wszyscy wezwani do poddania się i zaaresztowani, Kupa luda walnęła sobie prosto w łeb. … 
Tak oto skończyło się powstanie i ostatnia wolna polska armia. Za to co wydarzyło się później odpowiadają Ruskie i Niemcy.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

23-02-2019 [22:28] - Imć Waszeć | Link:

Ależ oni muszą to wmawiać, bo taką mają strategię od 1944, bowiem naczytali się głupich ruskich książek o "cywilizacjach" na wschód od Wołgi, o wojnach dezinformacyjnych z różnymi "tubylcami", książek różnych Duginów lub innych uczonych filutów i tam tak właśnie stoi. Tu jest źródło "pedagogiki wstydu". Polecam ostatni wykład Leszka Żebrowskiego na ten właśnie temat (zwłaszcza fragment od 38m13s):

Leszek Żebrowski o stosunku mniejszości narodowych do podziemia niepodległościowego! Tylko wRealu24! - https://www.youtube.com/watch?...

O Duginie mówi Gadowski (5:10): https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika Donat Pytajło

23-02-2019 [22:51] - Donat Pytajło | Link:

Słuchałem Leszka Żebrowskiego kiedy mówił na ten temat, niestety nie wiedzieć dlaczego nigdy nie słyszałem w jego wypowiedziach by poruszył temat o którym wspomniałem, Myślę, ze jest bardzo istotny jeżeli chodzi o upadek powstania.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

24-02-2019 [14:09] - Imć Waszeć | Link:

A wie Pan gdzie znajduje się Puszcza Kampinoska? No właśnie. Nie chodziło mi o wyssane z palca wydarzenie (*), o typową stalinowską hagadę, relacje leśnego dziadka z mchu i paproci, która cudownie przesuwała linię frontu na zachód od Wisły jeszcze przed wybuchem Powstania Warszawskiego, lecz o takie właśnie metody dezinformacji sowieckiej i ubeckiej. O fałszowanie dokumentów i zeznań "naocznych świadków". O tym mówił w wykładzie Leszek Żebrowski.

Grupa "Kampinos": https://pl.wikipedia.org/wiki/...
https://www.tvp.info/38707476/...

(*) Uwaga dla przygodnych czytelników: Przekłamanie z "ruskimi", czyli manipulacja faktami polega tu na utożsamieniu tych ruskich, którzy rzekomo przepuszczali AK-owców do Warszawy, z ruskimi z formacji RONA, którzy wraz z Niemcami brali udział w rzezi ludności Warszawy i pacyfikacji Kampinosu.

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

24-02-2019 [07:29] - wielkopolskizdzichu | Link:

"Dlaczego banda idiotów zakłada wciąż fałszywą narrację i wierzy w dobrych Niemców, którzy nie byli zdziczałą chordą morderców najgorszego sortu ??? To była wojna. Okrutna, krwawa wojna, sprowadzona między innymi na terytorium Polski, Przez państwo Nienieckie, którzy nie zadowolili się tylko podbiciem i zagarnięciem ziem Polskich, ale wprowadzeniem represji, terroru, łapanek, mordów, gwałtów na narodzie Polskim."

Schizofrenik, który nie potrafi pisać w miarę poprawnie, od idiotów nie powinien nikogo wyzywać.