Najważniejszy premier III RP

    Wczoraj [8.02.2019] zmarł w wieku 88 lat premier Jan Olszewski.  Jego premierostwo trwało krótko, zaledwie niecałe pół roku, ale to on "przestawił wajchę" i zdecydował
  o tym, że Polska przyłączyła się do Zachodu i zerwała zależność od Moskwy.  Poseł Gryglas tak mówił o tym wczoraj w TV Republika:

  "– Najbardziej znany fakt to to, że sprzeciwił się takiemu kompromisowi z Sowietami, by w miejsce lokalizacji tych baz założyć spółki polsko-rosyjskie. Wiemy dzisiaj, że zawdzięczamy mu bardzo wiele. Zawdzięczamy mu wolność, niepodległość, suwerenność i utrzymanie tej suwerenności, bo pewnie nie zostalibyśmy przyjęci do Paktu Północnoatlantyckiego, gdyby nie te mądre decyzje rządu pana premiera Olszewskiego - podkreślał poseł Gryglas." {TUTAJ}.

  Dokładniej omówił tę sprawę Piotr Naimski w wywiadzie dla Polskiego Radia {TUTAJ}:

  "Prezydent Lech Wałęsa w tamtym czasie miał dziwaczne pomysły. Na przykład w momencie, kiedy premier Jan Olszewski jechał z wizytą do Waszyngtonu i miał w swojej agendzie jasne wystąpienie z postulatem przyjęcia Polski do NATO, prezydent zadeklarował publicznie, że będzie popierał coś, co nazwał NATO-bis, czyli tak naprawdę utrzymanie w innej formie pozostałości Układu Warszawskiego. Moim zdaniem to była dywersja, świadomie poczyniona w stosunku do działania rządu.  (...) Armia Czerwona stała w Polsce przecież od 1945 roku. Miała bardzo rozbudowaną sieć baz wojskowych. Negocjacje w sprawie wyjścia wojsk rosyjskich z Polski - jak się okazało - były faktycznie zatrzymane przez rząd Mazowieckiego i rząd Bieleckiego. Negocjacje zostały wznowione przez rząd Olszewskiego i osiągnięto porozumienie. Tylko że w tym porozumieniu nagle okazało się, że jest zawarty punkt mówiący o tym, iż mienie po bazach sowieckich w Polsce będzie podstawą do utworzenia spółek "joint venture" pomiędzy Rosjanami a podmiotami w Polsce.
To był słynny artykuł siódmy tego porozumienia. Powodował, że w Polsce powstałaby infrastruktura umożliwiająca działanie nie tylko gospodarcze, ale też wywiadowcze, wymierzone przeciwko bezpieczeństwu nowego polskiego państwa, a tak naprawdę utrzymujące je w podległości. (...) To jest historia, która do dzisiaj nie jest w pełni wyjaśniona. Autor zapisu pozostaje nieznany. Zapis był niewątpliwie wspierany, a może nawet inicjowany przez Lecha Wałęsę czy jego otoczenie. Współdziałało z tym pomysłem ówczesne Ministerstwo Spraw Zagranicznych. To oczywiste.
Kiedy pojawił się ten projekt, premier Olszewski doprowadził do spotkania marszałków Sejmu i Senatu i kilku innych osób. Zostało ustalone, że tego punktu nie może być. A później okazało się, że pod nieobecność w kraju prezydenta i ministra spraw zagranicznych Krzysztofa Skubiszewskiego, ktoś – prawdopodobnie Iwo Byczewski (ówczesny wiceszef MSZ - PAP) - parafował dokument z tym artykułem numer siedem.
W tej sytuacji premier Olszewski spotkał się z prezydentem wylatującym już do Moskwy i powiedział mu, że absolutnie nie ma zgody rządu na punkt dotyczący polsko-rosyjskich spółek. Prezydent wsiadł do samolotu, jest w drodze do Moskwy, a tymczasem jego rzecznik Andrzej Drzycimski występuje w Dzienniku Telewizyjnym i mówi, że nie ma żadnych rozbieżności i kontrowersji wobec dokumentu, który prezydent wiezie do podpisania.
Ostatecznie po szyfrogramie przesłanym do Moskwy ten punkt został zmieniony, a właściwie wycofany. Stał się ogólnikowy, bez zapisu związanego z powstaniem spółek. (...) Ostatecznie Rosjanie się cofnęli, zgodzili się na zrezygnowanie z tego punktu. Tym niemniej Wałęsa, wracając z Moskwy już wtedy postanowił, że doprowadzi do obalenia rządu Jana Olszewskiego. Po powrocie wysłał list do marszałka Sejmu Wiesława Chrzanowskiego z żądaniem odwołania rządu. Było to jeszcze przed podjęciem uchwały lustracyjnej przez Sejm, co nastąpiło 28 maja.".

  Wałęsa był sterowany przez rosyjską agenturę w swoim otoczeniu, prawdopodobnie przez "opiekunów z wojskówki".  Nie darował on Olszewskiemu i doprowadził do obalenia jego rządu.  Do dziś pała nienawiścią do byłego premiera {TUTAJ}.  Niemniej zapoczątkowane przez Olszewskiego starania o przyjecie Polski do NATO zakończyły się sukcesem w 1999 roku, a wojska rosyjskie opuściły nasz kraj w 1993 roku.  Sam Olszewski przypisywał upadek swego rządu swojemu sprzeciwowi wobec złodziejskiej prywatyzacji {TUTAJ}.  Nie zdawał sobie sprawy, że prawdopodobnie padł ofiara zemsty Moskwy, której narzędziem był Lech Wałęsa.

  Na zakończenie chciałabym zwrócić uwagę na ciekawy wpis Teresy Bochwic {TUTAJ}, w którym omówiono kulisy przystąpienia Jana Olszewskiego do masonerii.

  

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

10-02-2019 [11:17] - Ryszard Surmacz | Link:

Jeden porządny rząd i odpowiedzialny premier i tyle dobrego. I to w ciągu jednego półrocza.
A swoją drogą, po śmierci  Premiera prawica obudziła się nagle i zaczyna go doceniać. Wcześniej nie istniał? Nasze życie polityczne oparte jest na chaosie i przypadku.