Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Warszawska "dzika" reprywatyzacja pod kontrolą służb?
Wysłane przez foros w 31-01-2019 [20:58]
Motto:
Ale też od razu mówię, że pan Jaki nie jest człowiekiem cudów, żeby można przewidzieć, co on będzie dobrego [niezrozumiałe - przyp. red.], jak zostanie prezydentem Warszawy [niezrozumiałe - przyp. red.], co on będzie w różnych dziedzinach [niezrozumiałe - przyp. red.]. To jest bardzo samodzielny polityk. (http://www.tvn24.pl)
Jarosław Kaczyński
Ciekawy obraz warszawskiej, ponoć "dzikiej", reprywatyzacji - przekazywania adwokatom i ich klientom setek milionów, może nawet miliardów, złotych - wyłania się z dzisiejszych zeznań mec. Roberta Nowaczyka.
Cóż mówi Robert Nowaczyk - "król prywatyzacji"? Ano szef całego działu w W-wie, pan Bajko, to agent WSI, jego zastępca "Kuba Rudnicki" to agent, potem pracownik CBA - bliski przyjaciel szefów służby, a największe finansowo reprywatyzacje przygotowywał inny pan, oficjalny rezydent ABW w biurze (mówił wszystkim, że pracuje na 2 etatach). A biorąc pod uwagę, że p. Rudnicki zaraz po rozmowie z ludźmi z CBA zdawał raport panu Nowaczykowi - tak zeznał p. Nowaczyk - to najprawdopodobniej i pan Nowaczyk jest agentem/pracownikiem jakiejś służby, do której p. Rudnicki chciał się przewerbować.
Wniosek? Wg tego, co mówi mec. Nowaczyk. Cała warszawska - ponoć dzika - reprywatyzacja odbywała się pod ścisłą kontrolą służb. Nie jednej. Wszystkich służb. Bo przy takim zatrzęsieniu agentów to pewnie swoich ludzi miał tam i CBŚ i SKW, pewnie i policja, a może i wywiad (jakich państw)? W ogóle pytanie, kto ze znaczących ludzi w tym biurze (łącznie z wybraną przez miasto grupą notariuszy) nie był niczyim agentem? I kto nie jest?
Kim w takim razie jest pan Jaki? Skoro komisja powstała wg jego pomysłu, dość wątpliwa prawnie, okazała się silniejsza niż wszystkie służby specjalne PL razem wzięte? A wrogie PiS sądy, które, jak mówiła sędzia Kamińska, mogą sobie wyinterpretować co chcą, bez szemrania uznają decyzje komisji? Jak wiemy też, z dziś opublikowanych podsłuchów w GW, nawet, wszechwładny ponoć w PiS prezes Kaczyński czuje przed panem Jakim respekt i uważa go za polityka samodzielnego, a nie swojego podwładnego?
I drugie pytanie: Co tak ważnego ma się stać, skoro w czasie warszawskich ferii odpalane są takie bomby? Sprzedaż Zetki i wejście Sorosa, jak sugeruje jeden z blogerów? Jakieś inne pomysły? Bo Zetka to chyba zbyt mały ptak by strzelać do niego z takiego kalibru.
Komentarze
31-01-2019 [22:37] - Imć Waszeć | Link: Tylko że nie służb, a
Tylko że nie służb, a swoistej piątej kolumny. Reszta się zgadza. Archiwum Zetki i prywatyzacje za zeta jak najbardziej i nawet obsada jakby ta sama. Oczywiście ta druga zetka. ;)
31-01-2019 [22:52] - foros | Link: niestety zbyt duże skróty
niestety zbyt duże skróty myślowe bym zrozumiał sens
31-01-2019 [22:59] - Imć Waszeć | Link: Nie wątpię, ale żyje Pan w
Nie wątpię, ale żyje Pan w takim miejscu (zdjęcie), że to nawet lepiej.
PS: Patryk Jaki był w Solidarnej Polsce - https://pl.wikipedia.org/wiki/...
31-01-2019 [23:05] - foros | Link: nigdy nie byłem w Forosie,
nigdy nie byłem w Forosie, może nawet w ogóle na Ukrainie.
A odnośnie Jakiego i SP. Jakoś nie wydaje mi się by prezes Kaczyński podobny respekt jak przed v-min. Jakim czuł np. przed p. Emilewicz - konstytucyjnym ministrem z większej partii
31-01-2019 [23:14] - Imć Waszeć | Link: A panowie Gliński i Gowin?
A panowie Gliński i Gowin? A co do "zetek", to nie przypadkowo pan Gadowski twierdził, że w dokumentach z Panamy i innych takich jaczejek nieprzypadkowo znajdują się kwity "naszych" tuzów biznesu, jak i niejakiego Sorosa. Niech Pan sprawdzi na YT.
31-01-2019 [23:22] - foros | Link: wydawałoby się, że ranga
wydawałoby się, że ranga wicepremiera to coś innego niż wiceminister. A zbiór zastrzeżony IPN? Nie sadzę, by były tam jakieś znaczące tajemnice. Co najwyżej dla opinii publicznej, która i tak nie jest nim specjalnie zainteresowana.
31-01-2019 [23:28] - Imć Waszeć | Link: No parę ciekawostek by było.
No parę ciekawostek by było. Na przykład obsada rektorów i dziekanatów za czasów "obalenia komuny". Zwłaszcza, że niektóre uczelnie robiły granty dla wojska.
Foros, phoros, phorus, pharos to z greki. Oznacza światło, a wręcz latarnie morską, tak jak latarnia na Pharos (Światła Aleksandrii). Ten cypelek na Krymie jest wręcz idealny. Ale proszę uważać, bo Fosforos lub Phosproros to nie tylko pierwiastek chemiczny ale też "niosący światło", czyli Lucyfer ;)
31-01-2019 [23:41] - foros | Link: Nie wiedziałem tego, dzięki
Nie wiedziałem tego, dzięki za oświecenie, czyli, jakby to powiedzieć, rozświetlenie? przyniesienie światła? jutrzenkę? Szkoda jedynie że niewiele, jeśli cokolwiek, wnosi ona do trzech podstawowych pytań tej notki:
- czy specSłużby PL rządziły warszawską prywatyzacja?
- jakie siły stoją za P. Jakim i czy jakieś?
- dlaczego wulkany wybuchają akurat teraz, w martwym sezonie feryjnym? (zresztą jak kojarzę nie pierwszy raz, to raczej norma, z czego wynika?)
31-01-2019 [23:59] - Imć Waszeć | Link: Odp. 1 Tak. Przewały
Odp. 1 Tak. Przewały zachodziły już za Wilczka.
Odp. 2 nie wiem, ale chyba to prawnicy, a oni często są właśnie tymi mitycznymi służbami.
Odp. 3 z powodu pogrzebu i paru innych spraw przy okazji. Kużden ma swoje ;)
01-02-2019 [00:26] - foros | Link: Podsumujmy.
Podsumujmy.
1. Największe przewały reprywatyzacyjne w W-wie:
- pisało ABW
- zatwierdzało CBA
- klauzulę wykonalności nadawało WSI
- kasę i fanty przejmował mec. N. ze służb niewiadomych (przynajmniej mi, i nie CBA)
2. Układ trwa i kwitnie ponad 10 lat - z parasolem wszystkich służb mundurowych i niemundurowych
3. Przychodzi 32-latek z Opola z marginalnej partyjki i rozwala układ
Rzekłbym: bajki z mchu i paproci, Pan mówi: tak było, no, może 32-letniemu politologowi pomagali jacyś prawnicy.
01-02-2019 [00:49] - Pani Anna | Link: Co tam Jaki, co tam ABW, CBA,
Co tam Jaki, co tam ABW, CBA, WSI. Pan to dopiero z marginalnego bloga wraz z kolegą rozwalił układ. Strach się bać, kim pan jest.
01-02-2019 [13:09] - Imć Waszeć | Link: A skądże znowu? Będziemy
A skądże znowu? Będziemy siedzieć i czekać aż pan Kaczyński układ rozwali. No przecież to jasne jak słońce, że układy zawsze rozwalają partie i wodzowie, a nie wyborcy.
01-02-2019 [01:16] - Imć Waszeć | Link: Nie.
Nie.
1. Chodzi o komunistyczne służby wojskowe, które były kiedyś powiązane z GRU, a potem (w ramach scalania z NATO) ktoś założył im kaganiec. One nadzorowały i zapewne nadal nadzorują inne służby w Polsce, tylko np. "reprezentują odwiecznego sojusznika". W pierwszej połowie lat 90 różne firmy związane z sektorem "komputeryzacji", czyli wręcz uwiązane u budy wojskówki, sprowadzały części komputerowe z krajów Azji (Hong Kong, Singapur, Tajwan itp.). Latały tam specjalnie wyczarterowane samoloty. Były to głównie odpady produkcyjne, które nie przeszły kontroli jakości i nie mogły trafić na rynek amerykański. Wielu ludzi dorobiło się na tym majątków. Nawet ci, którzy potem poszli pracować do np. Microsoft Polska. Opowiedziałbym też Panu o pewnej firmie, której reprezentant miał taki namiot z amerykańskiej flagi na giełdzie na Grzybowskiej i o moich perypetiach gwarancyjnych, gdy kupiony dysk twardy okazał się spalonym śmieciem, bo to wyjaśniłoby trochę jak działał ten biznes. Premier Pawlak kiedyś w wywiadzie poruszył ten problem mówiąc, że "przecież to oczywiste, że w każdej takiej firmie był i musiał być jakiś agent". Tylko proszę mnie źle nie zrozumieć, bo ja nie krytykuję jak te oszołomy z "wiecznych opozycji" pomysłu, żeby służby nadzorowały takie pokrętne międzynarodowe biznesy (to jest w każdym normalnym kraju z automatu), ale że mam poważne wątpliwości, czy te służby były aby nasze.
2. Prywatyzacje odchodziły nawet przed powstaniem CBA. Na przykład tak, że wydzielano z firmy spółkę kilku księgowych, którzy na drodze różnych machlojek i kruczków prawnych wchodzili w posiadanie wieżowca, a następnie odsprzedawali go po korzystnej cenie firmie-matce. W dokumentach (o ile jeszcze ich nie przemielili) będą setki takich transakcji. Nikt się wtedy nie przejmował przedwojenną własnością i mieniem bezspadkowym. Na pewno w części z nich mogła brać udział słynna kancelaria z NY w osobie pana Fogelmana (kolegi szkolnego pana prezesa, który umówił prezesa na spotkanie z Giulianim, reprezentującym i tę kancelarię i jednocześnie administrację Trumpa). Sugeruje to m.in. sprawa rozmaitych przekrętasów z lewicy, których działalność odsłonił "samorodny geniusz interesów" - tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/... (podobno pił nawet wódkę z Putinem, gdy Putin był merem SP, a D chyba robił w deweloperce. Proszę zauważyć: studia w USA w Niemczech (szkoły "liderów"?). Tą drogą niech Pan kiedyś pójdzie z ciekawości, a artykuł może być wulkanem ;)
3. No dokładnie tak jak wspomniany wyżej Pawlak, albo zapomniana już premier Suchocka (program stypendystów Fullbrighta i szkoła liderów w USA). Geniusze polityczni się zdarzają, a u nas jest ich stały wysyp po prostu ;) Jak to w kolonii... :]
01-02-2019 [01:55] - Chatar Leon | Link: Nie wiem po co PiS porwał się
Nie wiem po co PiS porwał się poprzez komisję reprywatyzacyjną na Warszawę.... Tego rodzaju miasto to specyficzny fenomen socjologiczny.
Dlaczego nie chciano pogonić mafii reprywatyzacyjnych w innych miastach, w których wynik takiej rozgrywki mógłby prawdopodobnie przynieść rozwalenie układu i wygraną w wyborach? W Krakowie lokalny PiS w rozpalającym się konflikcie pomiędzy ruchami społecznymi nagłaśniajacymi dziką prywatyzację a Majchrowskich i jego dworem, niestety stanął po stronie komucha Majchrowskiego.