Felieton Aktualny - 2tygodniUFFka

Styczeń każe do kożucha, trunkiem nie obciążać brzucha, krwie nie puszczać, pierno jadać, w ciepłej łaźni wolno siadać – radzi noworocznie S.Furman z dziełka wydanego w Gdańsku w 1664r. – Astrosofhiczne uważanie o ułożeniu powietrza, zdrowia i chorób. Ciekawość co do sprawdzalności i trafności przysłów jak i mądrości ludowych wiedzie do 3.01. Od Genowefy listopad początek swój bierze. Tzn. listopad będzie miał taką pogodę jak 3 I. Ano pożyjemy – zobaczymy.
Marszałek Senatu p.Karczewski, licząc zapewne na drugą kadencję, zamówił sobie monidło, zali portret za 8 tys.zł. Oczywiście za nasze. Pan to ma głowę nie od parady – padł komplement z ust kata (sorry – malarza). Na Zachodzie bez zmian…tłuką się z policją „żółte kamizelki” już na podwórku Tuska pod szklanymi piramidami Brukseli. Donek chcąc czymkolwiek błysnąć (prócz powiększającej się łysinki) począł targać za siwą czuprynę samego cierpiętnika „rwy kuflowej” – Junckera. No i mamy już duet improwizariuszy rodem jakby z Tworek czy Choroszczy. Niemcy to cenią. Uniwersytet Techniczny (sic!) w Dortmundzie przyznał królowi Europy tytuł doktora honoris causa. Dr h.c. Donaldinio trysnął od razu grepsem – „Polsce trzeba przywrócić prawdę”. No to z Bolkiem mogą podać ciężko spracowane prawice. Mają rozmach s….ny – skomentowałby filmowy Siara! Via InFernet zrezygnowała z polityki heroina PiS-u profesor Pawłowicz. Pewnie ambasador Mośka Bacher po lekturze listu p.Krystyny poleciała na skargę do Jarka. No i przebrała się miarka. A szkoda bo weredyzm pani profesor dawał wyraz temu, co myśli większość pisowców, ale bojaźń o synekury blokuje chęć upublicznienia. Część funkcjonariuszy partyjnych, których nie stać na własne poglądy, koleją rzeczy nie ma nic do stracenia. U sejmitów na Wiejskiej zaś zyskała uznanie obrotowa funkcja „członka wymiennego”. Dowiódł tego Protasiewicz (lingwista – heilował onegdaj po lampce wina lotnisku) ratując zubożale niepełne koło poselskie Nowoczesnej. A jednak się kręci. Włączyłem na chwilę telewibrator, ale natychmiastowo odstręczyła mnie od oglądactwa reklama z gwiazdencją Wellman. To pracowita kobiecina, wszędzie robi dobrze, a jeszcze ją zdąży jakiś koneser specyficznej urody chwycić za cycki na krakowskim Rynku. Ale co dopiero wyrabia Czaskoski w Waltzburgu (dawniej W-wa) – na żywca pruje portfele swoich wyborców zmieniając upust z 98% na 60 przy przekształcaniu użytkowania wieczystego we własność. Na osłodę puścił im „tramwaj różnorodności” zwany pożądaniem Heńki Krzywonos, pod którą nie wytrzymały stalowe koliska i pojazd stanął na amen za pierwszym zakrętem. Onegdaj na festiwalu Piosenki Aktorskiej we Wrocku objawił się prześwietny song p.t. „Nienawidzę Warszawy”. I zniknął jak kamfora bądź polityk łysy Misiek czy inny meteor. Gdyby ktoś coś… to cena nie gra roli, noo poświęcę całe honorarium felietonowe za mp3 z tą kasandryczną pieśnią obecnego Trzaskowiska. Pono do muzeum KOD-hołotki Kasprzak odlewa w gipsie swój kąśliwy „trójząb”. Szczena opada. Minęły święta jako dumały karpie w wannie – panta rhei. Płynie na fali protestu aktorzyca Ostaszewska walcząc o życie tych ryb, co nie przeszkadza wcale jej w vistości równoległej akceptować aborcję. Takie rozdwojenia to zbliżona doń domena komediantów – co widać po erupcjach jand, olbrychskich etc.hollandów. Funkcjonujący w stanie labilnej równowagi Duduś czmychnął przed TSUE i podpisał. Gdyby podpisał dwa lata wcześniej, w sądach dawno byłoby pozamiatane. A tak bardak. Hormon (gersdorfina) uszczęśliwia Temidę.
Kolęda tak pasuje do Joanny Senyszyn jak znaczek Polski Walczącej do posła Borowskiego (Bermana). Klapa albo nie ta klepka. Oto „haft” J.S.:
wkurw się rodzi, pis truchleje
fałsz pisowski obnażony,
siła rośnie, strach topnieje,
już niestraszne nam kulsony!...
Ani chybi jest to dowód nie wprost, że w Wigilię lewackie zwierzęta ludzkim głosem…wniebogłosy. No to i ja z adekwatem semantyczno – semiotologicznym – cóż – jestem tradycyjnie wygogolony i muszę się pastiszowo obachmatać.  + suplement życzonka noworocznego:
Łam czego rozum nie skłamie
 pójdź wzdłuż tej myśli cadyka
- zrób coś co nie przechodzi
(podobno) do żadna rubryka.
Układam pasjansa i wychodzi, że Jewsweek jak i telewibrator (sorry TeVałeN) jak Bolek pod ciężarem rafinowanej Głupoty (w niedorzeczu Wisły zawsze przez wielkie G!). Równość będzie paradowała pod przywództwem wiceczaskoskiego Rabieja przynajmniej raz w tygodniu. Po podwyżkach o 700% opłat za miejsca garażowe następca HGW podniesie opłaty za miejsca „trwale garażowe” czyli kwatery na cmentarzach, no i naturalnie za wodę, śmieci i co się jeszcze da… Jam nie jasnowidz z Człuchowa, ale wiem, co będzie dalej. Lud warszawski ogarnie słuszny „wkurw” jak wyżej metaforyzuje komunizująca poetessa . I jeden starszy pan na Nowogródzkiej pocznie słusznie dumać, gdzie by tu przenieść stolicę tego kraju, leżącego w „dolinie nicości” (Wildstein)? Zatem podpowiadam – do Tykocina! Tam to planował przenieść już ją z Krakowa – król Zygmunt August. Tykocin już był stolicą Polski przez kilka miesięcy kiedy Zygmunt III Waza uciekł tu przed zarazą i z grodu nad Narwią rządził Rzeczpospolitą. Wielokulturowość i swoboda religijna gwarantowana. Pobliską wieś Tatary wchłonie Tykocin budując meczet. Na ulicy Zacerkiewnej odbuduje się spaloną cerkiew. Piękna rotundowa synagoga już jest, nie wspominając o kościołach. Panie Jarku – bierz mnie tykocinianina - na doradcę!
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika zbychbor

16-01-2019 [08:41] - zbychbor | Link:

Dobre. Ma Autor rozmach :)