Klęcząca zmiana. Wyrzucili Rachonia z TVP

Niestety stało się to, co od pewnego czasu podejrzewano, że się stanie. Rachoń został wyrzucony z TVP. Jacek Kurski robi to co jego brat, czyli rozwala media w Polsce. Jarosław rozwala media poprzez codziennie kłamstwa, manipulacje i szczucie na prawice. Z kolei Jacek rozwala media poprzez robienie topornej propagandy i stwarzanie atmosfery do szczucia. Każdy, kto podpadł lewactwu - wylatuje. Nieważne, co robi na wizji w TVP. W przypadku Cejrowskiego nie mieliśmy spalenia flagi na wizji, na wizji nie było też o krwi za paznokciami Kaczyńskiego. Podpadł lewactwu, trochę Kaczyńskiemu i wyleciał.

Piela wyleciała, bo podpadła lewactwu. Jeżeli ktoś słucha Polskiego Radia to zauważy na pewno, że tam jest takie dziennikarstwo asekuracyjne. Sporo pozwala się mówić na PiS, walić w tę partię jak w bęben, a jak się zadaje trudne pytanie, to trzeba się zaraz usprawiedliwić dlaczego się takie pytanie zadało. Takie dziennikarstwo typu chciałbym, ale się boję uprawia Piotr Gociek.

Jedynym dziennikarzem, który ma jaja jest/był Michał Rachoń. Coś tam próbuje Klarenbach. PiS swoją polityka międzynarodową i medialną wyraźnie pokazuje, że nie będzie walczył o polskie interesy na śmierć i życie. Wydaje się, że najbliższe lata, to będzie takie trwanie przy władzy, a jak coś się uda wprowadzić za zgodą Mosbacher i UE to OK. Niestety w każdej ważniejszej sprawie PiS daje się zaszczuć - aborcja, sądy (tu mam na myśli głównie Dudę), kornik a teraz nawet dziki. Skutecznego szczucia dokonuje UE, media i opozycja. Mści się niebudowanie polskich mediów i lizanie du..py w nadziei, że salon medilany pokocha "faszystów". W ten sposób najgorsze łajdactwo i przewinienia owsiaków i totalsów będą uderzały w PiS.

Czas zacząć grać twardo, na granicy faulu wobec wrogich Polsce sił. Np. poprzez instrumenty finansowe (jak pisał Matka Kurka). Polska jest poważnym partnerem gospodarczym i handlowym w Europie i powinna to wykorzystywać, a nie liczyć, że Merkelowa z Timmermansem dadzą się oczarować prymusowi Morawieckiemu. Jak naiwna to była strategia, dziś wyraźnie widzimy.