Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Chmielowska szła w Marszu

Teresa Bochwic, 13.11.2011
Tekst Jadwigi Chmielowskiej z www.niepoprawni.pl z piątku 11 listopada 2011:

Właśnie wróciłam z Marszu Niepodległości. Ok. godziny 14.30 wyruszyłam z kolegami spod Rotundy. Szliśmy do Placu Konstytucji pieszo ul. Marszałkowską.
Niestety zagrodziła nam drogę Policja. Poinformowano nas, iż nie mogą nas przepuścić, gdyż ochraniają właśnie manifestację "anty-manifestantów". Skierowaliśmy się bocznymi ulicami i tak do Placu Konstytucji dotarliśmy od strony ul. Pięknej.
Widziałam ciekawą scenkę - grupa podobnie ubranych młodych ludzi, ok. 15 osób , w kapturach i zasłoniętych twarzach w pewnym momencie wszczęła bojkę między sobą. Była to prowokacja. Nikt jednak nie zwracał uwagi, policja szybko nadbiegła i wtedy oni zgodnie uciekli.
Weszliśmy na skraj Placu Konstytucji parę minut przed 15.00. Na środku Placu, od strony ronda z Rotundą, stały samochody i armatki wodne. Czekaliśmy na ruszenie pochodu.
Niestety zaczęła się raptownie zadyma od strony, gdzie była ochraniana kontrmanifestacja. Puszczono gaz łzawiący i uruchomiono armatki wodne. Wokół nas były osoby na wózkach inwalidzkich. Pomogliśmy im wycofać się za słupy podcieni. Baliśmy się, że zostaną stratowani przez cofający się tłum. Staliśmy na rogu Pięknej i Placu Konstytucji. Myśleliśmy, że uda się nam jednak dołączyć do pochodu. Niestety po wycofaniu się ludzi plac wyglądał na pobojowisko a gaz łzawiący szczypał w oczy. Kilka kostek granitowych leżało luzem.
Nie mieliśmy pojęcia, dlaczego była interwencja policji a nie spokojny wymarsz planowana trasą. Jeden z moich kolegów był z 10-letnim synem. Stał dumnie z flagą polską, w pewnym momencie, gdy tłum ruszył, trochę się wystraszył. Woda z armatki sięgnęła gdzieś metr od nas. Było spokojnie, a o mało nie zostalibyśmy oblani. Maluch próbował trzeć oczy, ale mu wytłumaczyliśmy, że nie wolno tego robić i by jak najmniej mrugał powiekami. Wszak był w towarzystwie starych podziemniaków i zadymiarzy lat 80-tych. Nawet przez moment żałowałam, że nie wzięłam mokrych chusteczek, z których robi się maskę przeciwgazową. Na szczęście Plac Konstytucji jest przewiewny i gaz nie był tak groźny.
Postanowiliśmy iść na Plac na Rozdrożu. Szliśmy Piękną. Po drodze minęliśmy kilka grup manifestantów, którzy podobnie jak my zostali odłączeni od pochodu. Jedna licząca ok 100 osób z banerem łódzkim szła w całkowicie przeciwnym kierunku. Grupka kilkunastu młodych ludzi zapytała nas w Alejach Ujazdowskich o Ratusz. Próbowaliśmy im tłumaczyć, że do Ratusza jest ok. 3 km i to w przeciwną stronę. Proponowaliśmy, aby szli na Plac na Rozdrożu, bo tam zmierza pochód i możemy mu w ten sposób wyjść naprzeciw. Na Placu na Rozdrożu był już spory tłumek. Był to punkt zborny Klubów Gazety Polskiej. Właśnie w przejściu podziemnym dowiedziałam się, że Niemcy - "ANTIFA" narozrabiali już, gdzieś się zabarykadowali.
Koleżanka idąca w pochodzie powiadomiła mnie telefonicznie, że pochód kieruje się w stronę ul. Puławskiej i będzie szedł pod Belweder a następnie na Rozdroże. Ruszyliśmy na spotkanie pochodu. Od pomnika Piłsudskiego pod Belwederem dołączyliśmy do pochodu i przeszliśmy w sposób zorganizowany na Plac na Rozdrożu, pod pomnik Dmowskiego. Wznoszone były hasła: Bóg, Honor i Ojczyzna, śpiewano Rotę. Po krótkim przemówieniu pod Pomnikiem pochód zaczął się rozformowywać. Czoło poszło dalej Alejami Ujazdowskimi. Maruderzy zostali. Byłam wśród nich. Ciekawe, że z flagami byli wśród nas obrońcy gejów. Dwóch takich wdało się w dyskusję z otoczeniem. Było spokojnie, jednak doszliśmy do wniosku, że być może kontrmanifestanci wpuścili w nasze szeregi swoich.
W pewnym momencie zobaczyliśmy od strony ul. Szucha zbliżające się armatki wodne, przeszliśmy na drugą stronę ulicy, czyli w okolice baru, by w razie czego wycofać się w stronę parku. Wtedy ktoś powiedział, że pali się wóz TVN. Przyjechała straż pożarna i gasiła. Tłum się rozchodził w spokoju. O 17.45 doszłam do stacji metra Politechnika.

Ewidentnie od wielu dni środowiska niechętne Marszowi Niepodległości dążyły do agresji. Ściągnięcie z Niemiec Anfify, zablokowanie ul. Marszałkowskiej i spowodowanie dezorganizacji miejsca zbiorki pochodu, było prowokacją. Urząd miasta Warszawy nie powinno dać zgody na zbiórkę anty-manifestantów w pobliżu punktu, skąd miał ruszyć MARSZ. Wszak zamieszki wybuchły właśnie na styku. Ciekawe, że Ambasada Amerykańska miała informację o tłumieniu manifestacji, gdyż ostrzegała swoich obywateli. Widziałam sporo obcokrajowców, którzy byli świadkami polania wodą spokojnie czekających na wyruszenie pochodu.
Odpowiedzialność za zaistniałe szkody powinni ponieść ci, co od wielu tygodni ściągali posiłki nawet z zagranicy, by stanąć na drodze patriotom. Jak można Polakom bronić przejścia ulicami miasta i prosić o pomoc Niemców i Rosjan???? Niestety pan Blumsztajn i jego otoczenie przesadziło. Powinni moim zdaniem, stanąć przed sądem za sianie nienawiści.
Ci lewacy, którzy wezwali Niemców i dziś sprowokowali konflikt nie zasługują na miano Polaków. Są to zaprzańcy i degeneraci. Zasłużyli na infamię. Najlepiej na kilka pokoleń.
Na drugi raz pomyśli taki co robi!

Nie życzę sobie i mam do tego prawo, by ktokolwiek w moim kraju stanął mi na drodze, gdy chcę w dniu święta mojej Niepodległej Ojczyzny, z flagą i biało-czerwoną opaską na rękawie, w gronie przyjaciół przejść ulicami mojej stolicy lub dowolnego innego miasta. Z takimi osobami będę walczyć, bo godzą w wolność mojej Ojczyzny, o niepodległość której walczyłam i walczyć będę.
To moja ojczyzna i wara od niej wszelkim zdrajcom.
Won do Moskwy i raus do Berlina!

TB: oto film, którego Autor zidentyfikował zamaskowanego profesjonalnym "czepkiem" faceta, o którym pisałam w poprzedniej notce. Obejrzyjcie do samego końca!

http://www.youtube.com/w…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 9721
Domyślny avatar

sarmata

13.11.2011 21:36

Tusk sięga po przemoc jak Jaruzelski. To jego koniec.
Domyślny avatar

alka

14.11.2011 02:27

Dodane przez sarmata w odpowiedzi na Król jest nagi.

ale uzbrojony i zabezpieczny.PO Smlensku przetesowal na ile mozna.Wyszlo ze na wiele,Polski nie ma -czekaja az wymra "Dinozalry'- maja czas, bo tusek-komorusek,boles to pacynki w rekach wlasciwej GRUPY TRZYMAJACEJ wladze.popatrz co sie dzieje na swiecie- ekonomia i protesty> POlska juz jest "zaczadzona"ludzie na haju a i fakt'rozkulaczenia fabryk"prowadzil do zniszczenia ekonomicznego i miltarnego. Nie ma skupisk, zadan, Kaczynski juz zostal tylko jako chlopczyk do bicia by ukryc :CEL'- bawcie sie jak na TyTANIKU, jweszcze jest papu
Domyślny avatar

stanczykblazen

14.11.2011 09:21

Dodane przez alka w odpowiedzi na krol nagi????

Ewidentna prowokacja służb , a SIEDZIEĆ PÓJDĄ WPLĄTANI PRZYPADKOWI LUDZIE,bo co mają robić ,gdy podchodzi bandyta i bije? muszą się bronić i w ten sposób to działa. To straszne!!!
Domyślny avatar

stanczykblazen

14.11.2011 09:24

Dodane przez alka w odpowiedzi na krol nagi????

Dopiero po tym Marszu przekonałam się, uwierzyłam , że ożyły upiory!!!Nie posunęliśmy się ani o krok od roku 80 -tego.
Domyślny avatar

Gość

13.11.2011 22:18

zdrajcy Polski objeli władzę i oto skutki
Domyślny avatar

smerk

13.11.2011 23:07

Uczestnicy Marszu Niepodległości to tysiące radosnych,uśmiechniętych, o pogodnych twarzach nie zamaskowanych/nie bojących się że zostaną rozpoznani/, wolnych ludzi w różnym wieku,różnobarwnie ubranych, niosących morze biało-czerwonych flag i przeróżnych haseł.Ludzie uśmiechający się do robiących im zdjęcia lub kamerujących; Polacy, którzy nie wstydzą się śpiewać nasz hymn i inne patriotyczne pieśni. Z drugiej strony parę setek zamaskowanych, z czarnymi pończochami na twarzach bo boją się,że ich ktoś rozpozna i zamieści zdjęcie w internecie jak się jeden wyraził, ubranych przeważnie na czarno, zakapturzonych, na nogach adidasy aby można było szybko uciekać,trzymający banery zakazujące, ostrzegawcze typu: blokowaliśmy, blokujemy i będziemy blokować;odwracający się jak tylko ktoś chce ich skamerować, wściekłym wzrokiem atakujący każdego kto na nich popatrzy, gwizdami zwołujący się do jakiejś akcji; Nazwali się 'kolorowa' ale nie widziałem wśród nich żadnych kolorów, tylko i czarno, i ciemno, i straszno. Brrr... zimny pot występuje na ich widok.
Domyślny avatar

Gosia

14.11.2011 07:56

wspaniały tekst! Podzielam Pani zdanie.MUSIMY coś zrobić z tymi judaszami i prowokatorami z michnikowszczyzny!
Domyślny avatar

Gość

14.11.2011 08:18

Dodane przez Gosia w odpowiedzi na Dziękuję Pani za

na kolejnych wyborach wybirzmy samych PALIKOTÓW i NOWICKIE będzie tęczowo
Domyślny avatar

Halina

14.11.2011 18:16

Absolutnie sie zgadzam z Pania.Uwazam,ze to wszystko bylo zaplanowane.Sadze tak jak slucham tlumaczenie wladzy.Caly czas mowi sie o marszu niepodleglosci,a nie napietnuje sie kontrmanifestacji.Kategoryczni nie zgadzam sie aby nazywano mnie faszystka.Wyrazam sprzeciw sprowadzaniu szwabow do Polski aby bili Polakow za to,ze sa patriotami,Ze trzymaja flagi Polskie.Boze chron Polske Co bedzie dalej.Ekipa Tuska doprowadzi do pelnej degeneracji naszego spoleczenstwa.
Domyślny avatar

Kaktus

14.11.2011 20:37

Nie chcemy importowanej czerwonej pomocy ani z niemiec ani z zadnego innego zakatka swiata.
Domyślny avatar

Joanna Cieszkowska

18.11.2011 03:52

Ten opis marszu jest jednym z niewielu autentycznych a jednoczesnie wspanialym reportazem z trasy. Tutaj musze jasno powiedziec ze wszystkie media zadrwily sobie z narodu i tak naprawde nie przygotowaly zadnej ekipy reportersjkiej z tak wspanialej spontanicznej spolecznej iniciatiwy narodu. Jest to wielka plama nawet dla tych niezaleznych mediow ktore tyle pisza o prawdzie DALI PLAME. Slysze slowa jednego z najlepszych komentatorow sportowych szkoda ze panstwo tego nie mieli okazji widziec. Wielka szkoda. WIELKA SZKODA. Mozna bylo na goraco nadawac relacje nikt tego nie zrobil. Wielka robote odwalili sami uczestnicy marszu i przypadkowi przechodnie i byla to wspaniala inicjatywa. Dziekuje za relacje, czytam jak dobry kryminal.
Teresa Bochwic
Nazwa bloga:
Blog Teresy Bochwic
Zawód:
Sokole Oko
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 589
Liczba wyświetleń: 2,330,147
Liczba komentarzy: 2,793

Ostatnie wpisy blogera

  • O Konkursie Chopinowskim inaczej – rzut oka wstecz
  • Jeszcze raz "Pieśń wigilijna 1951". Uzupełniona
  • Opowiadanie świąteczne, przyda się przed Wigilią

Moje ostatnie komentarze

  • Brawo!
  • Nie znam się, ale przykład wydaje się bzdurny. Szewc nie kupuje KAŻDEJ pary wyprodukowanych u siebie butów 
  • Szkoda, że Warszawa nie umiała się przygotować. Rozkopy, płoty, zapory, remonty, huk młotów pneumatycznych pod Filharmonią w czasie przesłuchań konkursowych. Trzaskowski udzielił wywiadów, że on za…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Chcieli Europy, wybrali polski los
  • Poradnik męża zaufania wybory samorządowe 2014
  • Gdzie było nieproporcjonalnie dużo nieważnych,wysokie ryzyko

Ostatnio komentowane

  • Teresa Bochwic, Szkoda, że Warszawa nie umiała się przygotować. Rozkopy, płoty, zapory, remonty, huk młotów pneumatycznych pod Filharmonią w czasie przesłuchań konkursowych. Trzaskowski udzielił wywiadów, że on za…
  • Zbyszek, Wydaje mi się, że o awansie do kolejnych etapów decydują punktu i ich średnia ważona. Zwycięzcę wyłania się faktycznie w głosowaniu na najlepszego w finale.Ten konkurs to jest może największa…
  • NASZ_HENRY, .....................Konkursy i zawody służą głównie reklamie i marketingowi produktów!!!😉 Konkurs Chopinowski służy głównie reklamie fortepianów: Steinway, Yamaha, Kawai, Fazioli oraz Bechstein oraz…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności