Merkel i niepokojące dementi

Sprawa jest najwyższej wagi: „nasze media” usiłują zaprzeczyć informacji (podanej przez Reutersa, który podkreśla, że jego dziennikarze widzieli dokument) iż w liście do swych koalicyjnych partnerów (CSU i SPD) kanclerz Merkel zapewniła, że porozumiała się z premierami 14 państw UE (w tym Polski, Węgier i Czech) co do przyjęcia przez nich z powrotem od Niemiec tych emigrantów, którzy rozpoczęli procedury azylowe w tych państwach.
 
„Nasze media” publikują dementi – najpierw Czech i Węgier (wczoraj – nic nie mówiąc o polskim dementi), a dziś Polski: budzi głęboki niepokój, jak te dementi wyglądają. I tak:
Nie było rozmów między Pragą a Berlinem o przyjmowaniu z Niemiec migrantów, a rząd nie zaakceptowałby tego — premier Czech Andrej Babisz;
Nie zawarto takiej umowy - rzecznik rządu Węgier Zoltan Kovacs;
Nie ma żadnych nowych porozumień dotyczących przyjmowania osób ubiegających się o azyl z krajów UE. Potwierdzamy to, podobnie jak Republika Czeska i Węgry - rzecznik MSZ Artur Lompart.
 
Z tych trzech dementi  tylko jedno – czeskie – mówi o przekłamaniu w informacji Reutersa (odnośnie Czech)!
Tymczasem Merkel napisała w liście: Podpiszemy umowy administracyjne z wieloma państwami członkowskimi, by przyspieszyć proces przesiedleń i pozbyć się przeszkód. AFP pisze, powołując się na źródła w niemieckiej koalicji, że Merkel zapewniła, iż te 14 państw UE dało zielone światło na przyjęcie z powrotem tych migrantów, którzy wcześniej zarejestrowali się na ich terytorium. (po szczycie UE niemiecki rząd ogłosił, że zgodę na takie kroki wyraziły już Hiszpania i Grecja).
 
Dementi węgierskie i polskie mówią zaś o stanie obecnym, nie podważając jednakże słów Merkel zawartych w jej liście o „daniu zielonego światła” na ZAMIAR PODPISANIA takich umów! W dodatku w dementi polskim mowa jest o „nowych porozumieniach”  - niefortunny zwrot? Bo jak tak, to Lompart nie nadaje się nawet na rzecznika stołówki pracowniczej…
 
Czego w tej sytuacji oczekuje opinia publiczna? Oczekuje, że premier Morawiecki (podobnie jak jego czeski kolega) stanowczo stwierdzi, iż nie zaakceptuje takiej umowy (ani jej Merkel nie obiecywał)!
 
Sprawa jest poważna, gdyż dotyczy ona blisko siedemdziesięciu tysięcy (!) Czeczenów, przyjętych przez nas z otwartymi ramionami (prezydenta Lecha Kaczyńskiego - choć największy dotychczas wzrost liczby czeczeńskich wnioskodawców miał miejsce w 2013 r. - ponad 12 tysięcy - i jest wiązany z wejściem w życie wyroku Federalnego Trybunału Konstytucyjnego Niemiec zrównującego świadczenia socjalne dla uchodźców z wypłacanymi obywatelom niemieckim), którzy sprawiają nieliche problemy niemieckiej policji – nasza sobie z nimi z pewnością nie poradzi…

AKTUALIZACJA
Nie ma żadnych nowych umów w zakresie przejmowania azylantów z krajów UE - napisała dziś o godz. 11.06’ na Twitterze rzecznik rządu Joanna Kopcińska.
Ten wpis obrazuje panikę, jaką wywołało oświadczenie Lomparta:  po co bowiem dublować takie oświadczenia? Po co jeden rzecznik rządu cytuje innego rzecznika rządu (MSZ jest chyba jego częścią?)? Jaki sens ukryty jest za sformułowaniem „nie ma NOWEJ umowy”? Jest jakaś „stara” o której nam się nie mówi? JESZCZE NIE MA nowej umowy? Nowa umowa dopiero będzie?   
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika xena2012

01-07-2018 [11:38] - xena2012 | Link:

Czyli polska opinia publiczna ma cierpliwie i grzecznie oczekiwac na dementi bądź potwierdzenie?A premier nie ma obowiązku o niczym istotnym czy budzacym niepokój informować?Coś za dużo ostatnio tych przekłamań,przemilczeń,wykrętów!