dla miłościwie nam panującego obozu "dobrej zmiany". Oto dziś, 30 kwietnia 2018 w portalu Press.pl {TUTAJ} ukazała się wiadomość "Mazurek i Zalewski znikają z „Sieci”. Kończą rubrykę "Z życia koalicji...". Przytoczę tę informację w całości:
"Z końcem czerwca Robert Mazurek i Igor Zalewski skończą współpracę z tygodnikiem "Sieci" - przestaną prowadzić tam rubrykę "Z życia koalicji, z życia opozycji".
O decyzji poinformował "Presserwis" Robert Mazurek. - Nie myślimy o przenoszeniu "Z życia koalicji, z życia opozycji" do innego pisma, zresztą nikt nam takich propozycji nie składał – mówi Mazurek.
Wraz z Zalewskim zaczęli prowadzić tę rubrykę jeszcze w "Nowym Państwie". Od 2002 roku, gdy nawiązali współpracę z "Wprost", przenieśli ją do tego tygodnika. Szybko zyskała popularność. Potem publikowali ją w "Fakcie", a później w tygodniku Pawła Lisickiego "Uważam Rze".
Gdy w 2012 roku wydawca Grzegorz Hajdarowicz zwolnił Lisickiego, Mazurek z Zalewskim odeszli również, przestając publikować tam "Z życia koalicji, z życia opozycji". Nie przenieśli jednak swojej rubryki do nowego pisma Lisickiego - czyli do "Tygodnika do Rzeczy" - lecz przyjęli propozycję braci Karnowskich i jeszcze w 2012 roku wznowili publikację swojej rubryki w ich nowym tygodniku "W Sieci" (obecnie: "Sieci").
Ponieważ rubryka "Z życia koalicji, z życia opozycji" obchodzi właśnie 20. rocznicę powstania, jak informuje Robert Mazurek, z tej okazji autorzy zaprosili na 11 maja 2018 r. wielu jej bohaterów i dziennikarzy na jubileuszową imprezę.
Dlaczego Mazurek i Zalewski postanowili odejść z "Sieci"? - Uznajmy, że następuje nieuchronne zmęczenie materiału i choć redakcja wciąż zapewnia nam pełną swobodę, to chyba nadszedł czas na zmiany. Odbieraliśmy sygnały, że nasza rubryka nie pomaga braciom Karnowskim w prowadzeniu tygodnika, dlatego nasz zapał do pozostawania w tym miejscu osłabł – odpowiada Robert Mazurek.".
O czym może świadczyć zdanie "Odbieraliśmy sygnały, że nasza rubryka nie pomaga braciom Karnowskim w prowadzeniu tygodnika, dlatego nasz zapał do pozostawania w tym miejscu osłabł "? O tym, że ta rubryka raziła kogoś w oczy i ten ktoś wywierał naciski na braci Karnowskich. Z pewnością nie chodziło tu o opozycję. Wszystkie prawicowe media krytykują ją do znudzenia. Chodzi na pewno o część "Z życia koalicji [rządzącej]". To obóz "dobrej zmiany" nie jest w stanie znieść nawet tak łagodnej krytyki zamieszczonej w prawicowym piśmie.
Zajrzałam do ostatniego numeru "Sieci" [nr 17-18/2018], zastanawiając się, co mogło tak urazić "koalicję"? Czy były to żarty z prezydenckiego ministra Wojciecha Kolarskiego? A może pokpiwanie z kandydatów PiS w wyborach samorządowych? Niewykluczone, iż poszło o dwa zdania "W każdym razie jedyną przegraną osobą w tej całej zabawie jest jak na razie... Kaczafi. W końcu tak długo kombinował, co by tu wymyślić, żeby tylko nie postawić na tego gówniarza - ziobrystę.". W każdym razie ponury i nadęty PiS zmniejsza swe szanse w nadchodzących wyborach.
Ja czytałam chętnie rubrykę Mazurka i Zalewskiego przez 18 lat i bardzo ją lubiłam. Przetrwała ona rządy AWS, SLD oraz PO. Zniszczyło ją dopiero PiS za swoją "dobrą zmianą". Szkoda.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6630
W serwisach informacyjnych, które są nam podawane nie odnajdujemy nawet wyczucia informacyjnego. To znaczy nie ma selekcji na informacje ważne i mniej ważne. Króluje - każdy może sobie wybrać. Przy czym cała "inteligencja" pisma kryje się właśnie do doborze informacji. Serwis informacyjny w "Sieci" jest rażąco słaby.
Ja pierdolę, ale ten PIS jest niedobry !!! Rubryka M i Z tak długo przetrwała, a PIS ją zniszczyło. No, niedobra - mówią, że dobra zmiana, a to jest niedobra zmiana bo zniszczyła rubrykę! Polacy głosujmy za złodziejami z PO, za przygłupami z Now., i za zdrajcami z SLD, bo PIS jest niedobry !!! No jak można było zniszczyć rubrykę, toż to zbrodnia gorsza od afery WAT i afery dzikiej reprywatyzacji. Polacy, głosujmy znowu na komunistów, bo za ich rządzenia nie zniszczono rubryki. http://pl.memgenerator.p…
Przeczytalem to pare razy ... pierwszy , drugi ... poczulem niesmak i zawod ... potem jeszcze ze dwa razy wrocilem ... bo moze cos odczytalem nie tak , wszak po dwoch razach moze nie uchwycilem tego czegos ... nie , to po prostu byla "bucowa" i tyle ...
To bylo zenujaco slabe ... momentami wrecz prostackie ... wiec i koniec taki . Dziwic sie tylko nalezy czemu to tak dlugo trwalo
Admin ma racje ... dorabianie do tego jakis ideologi , cos ze niby "wicie rozumicie" ... jest glupota.
Wtedy o jego upadku zdecydował amerykański sąd i to był pierwszy tak jasny przekaz ,że niezależność to nie tutaj i nie z tymi planami jakie miano wobec Polski i nie wobec ludzi którym kraj oddano w zarząd a byli przeszkoleni przez jedną z fundacji
Ja kupowałem "W sieci" głównie dla tej rubryki, bo reszta bywa przeładowana trudną do strawienia agitacją, podobnie jak "Do rzeczy" nie umie ograniczać buzującego moskalofilstwa. No a "Gapol" jest nudny jak flaki z olejem.
I w tym sposobie znów nie ma co czytać. I dobrze. Czas wrócić do książek, won z politykierstwem :)