Grzeczniej, proszę! Głos przeciw żydowskiemu antypolonizmowi

Nie wdając się w szczegóły: Żydzi zawsze mieli w sobie to „coś”, co prowokowało pogromy; Polska była dla nich jedyną w Europie „ziemią obiecaną”. To tu mogli w miarę bezpiecznie żyć, rozwijać się, pracować, robić kariery, celebrować swą wiarę...

W czasach Holocaustu Polacy ratowali Żydów przed zagładą, ryzykując (jako jedyni w Europie!) życiem swoim i swych rodzin. Żydzi odpłacili im, wspierając NKWD w wyłapywaniu, mordowaniu bądź zsyłaniu na Sybir polskich patriotów. A po wojnie licznie zasilili ubeckie szeregi.

W UE znowu narastają antysemickie nastroje, co wiąże się z niekontrolowaną islamską migracją i jątrzącym konfliktem palestyńsko-izraelskim. Tysiące Żydów wyjeżdża dziś z Francji, Wielkiej Brytanii czy Niemiec w poszukiwaniu cichego azylu w tym coraz bardziej niebezpiecznym świecie.

I Polska jest właśnie takim azylem. Odbija się to zarówno na turystyce, jak i w biznesie. Dla zwiedzających jesteśmy „skansenem” spokoju, dla inwestorów – atrakcyjnym partnerem. Polska to również optymalny kraj dla osadnictwa; wiedzą o tym i Ukraińcy, i Holendrzy, i (zwłaszcza) Żydzi... I akurat w takim momencie Izrael wywołuje zdumiewającą „wojenkę” z nami, z krajem tak mu przyjaznym!

Nic tak nie boli, jak niewdzięczność i niesprawiedliwość. Dlatego to „podziękowanie” będziemy im pamiętać, gdy świat znów zapłonie...

Prof. Nalaskowski stwierdził przytomnie, że antysemityzm w Polsce dopiero teraz się narodzi. W każdym razie Izrael usilnie nad tym pracuje. I trudno mi się z tym nie zgodzić.

PS Ponad połowę życia przeżyłem w komunie, znaczną część w postkomunie. I nigdy nie zetknąłem się z twardym antysemityzmem. Problem żydowski jakoś dla mnie nie istniał, nawet marginalnie. Nie interesowałem się tym, kto jest Żydem, a kto nie. W wierszu „Do Narodu” (z tomiku „Pro publico bono”) pisałem nawet:

(…) Dla mnie możesz być Żydem, Litwinem, Tatarem,
Kaszubą czy Ślązakiem, Łemkiem czy Madziarem,
Jeśli Polskę masz w sercu – klnę się tu, przed światem –
Będziesz mi druhem szczerym! Wspólnej sprawy bratem! (...)

Cóż, na swoją „polskość” każdy musi zapracować sam, swoją postawą i czynem. Tu i teraz.
Jak większość Polaków kochałem piosenki ze „Skrzypka na dachu”, ballady Dylana i wiersze Hemara. I dalej kocham.

Poniżej – jeden z moich ulubionych wierszy Żyda-Polaka. Przepiękny, polski, szczery do bólu...

Marian Hemar - "Trzy powody":

Nie idę z biegiem mody,
Na żadne jakieś ugody
Z żadnymi reżymieszkami.
Mam trzy ważne powody:

Raz, że jestem ze Lwowa.
Lwów - tak wmówiłem sobie-
Polega na mnie że mu
Do śmierci świństwa nie zrobię,

Że się nie będę bratał
Z żadną rodzinną szują,
Z tych co się Lwowa wyparły
I jeszcze zbójom dziękują

Za to, że nam go ukradli.
Czas mija, świat się kręci
Lwów jak "Titanic" tonie
W ciemnościach niepamięci

A cień zdaje się rosnąć,
Nie maleć lecz ogromnieć.
Im nie wolno pamiętać.
Nam nie wolno zapomnieć.

Tak mało nas zostało.
Każdy dzień nas wytraca,
Każda noc nas przerzedza
Ostatnia moja praca,

Ostatnie obowiązki
I ostatnie posługi
Nie przynieść Lwowi wstydu
To mój powód pierwszy. A drugi,

Że niezależnie od tego
Z jakiego pochodzę miasta
Ja w ogóle nie jestem
Polakiem od Króla Piasta,

Z krwi lechickiej, z przypadku
Nie z metrykalnych przyczyn.
Moja ambicja, że jestem
Polakiem ochotniczym,

Z zaciągu, nie z poboru.
Nie pamiętam od kiedy-
Od "Ojca zadżumionych"
Czy od "Lilli Wenedy"?
Czy od tej Alpuhary,
Z której Almanzor ocalał?
Od walki Ursusa z bykiem,
Gdy "amfiteatr oszalał"?

Od mojego pojedynku
Z Bohunem? Czy byłem zaczęty
Od mojej śmierci w ciele
Longina Podbipięty?

Mogłem urodzić się w Pińsku,
W Radomiu, czy w Leżajsku,
Mógłbym dziś Horacjusza
Przekładać po hebrajsku,

Mógłbym być Izraelu
Satyrycznym gwiazdorem-
W tym sęk, żebym nie mógł, bo jestem
Polakiem amatorem,

Z miłości od pierwszego
Wejrzenia, a nie z przymusu
Tym bardziej muszę strzec mego
Amatorskiego statusu.
Mnie sobie nie wolno na to
Z lekceważeniem beztroskim
Pozwolić, aby w moim
Paszporcie nansenowskim,

Aby w moim uchodźczym
Podróżnym dokumencie
Ubeccy milicjanci
Przybijali pieczęcie.

Gdy mi ubecki stempel
Twarz w paszporcie poplami-
Jakże ja stanę kiedyś
Przed mymi pradziadami,

Co powiem, gdy pytać będą
Z ironią i zgryzotą:
To na toś ty od nas odszedł?
By tak dać się strefnić? To po to?

Co ja o tym pomyślę,
I już dziś mnie strach obleci
I to mój drugi powód.
Ale mam jeszcze trzeci:

Jestem z zawodu poetą.
Kolegą nie byle duchów.
Nie komiwojażerem
I handełesem ciuchów.

Ja nikomu nie bronię
Patriotycznej fantazji.
Życie ludzkie jest krótkie,
Korzystajcie z okazji.

Póki jeszcze wymienny
Kurs funta korzystny taki,
Jedźcie na tanią wódę,
Na półdarmowe kociaki,

Na gościnne przyjęcia,
Oni was tam zabawią.
Sobie od gęb odejmą
A przed wami postawią.

Jedną, jeżeli mogę,
Dam wam tylko przestrogę:
Nie zabierajcie z sobą
Moich książek na drogę.

One tam same pojadą,
One tam trafią same-
Poprzez ręce celników,
Za mur, za kratę, za bramę,
Poza plecy cenzorów,
Nie ostatnie, nie pierwsze
Rymy, sonety, ody,
Fraszki moje i wiersze -
A ja już tu zostanę
Ja już się stąd nie ruszę.
Wasze życie jest krótkie
Moje życie jest dłuższe.

A z cyklu znalezione w sieci przypominam wiersz o czasach wojny w interpretacji Jerzego Zelnika:
Dzieciństwo.
https://www.youtube.com/watch?v=T7PKxSh1FM0

 

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika xena2012

05-02-2018 [19:38] - xena2012 | Link:

Prof.Nalaskowski słusznie stwierdził ,że antysemtyzm dopiero się narodzi nie przewidział tylko ze to sztucznie i świadomie przez Izrael wywołany konflikt. Niechciani coraz bardziej w Europie chcą znaleźć sobie kraj sobie całkowicie podporządkowany,bez prawa glosu,bez własnego prawodawstwa,posłuszny niesuwerenny.Właśnie dlatego jesteśmy tak szkalowani przez nich na całym świecie,żeby nikt nie uwierzył,że istnieją jeszcze Polacy.

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

05-02-2018 [20:51] - Zygmunt Korus | Link:

"Ponad połowę życia przeżyłem w komunie, znaczną część w postkomunie. I nigdy nie zetknąłem się z twardym antysemityzmem. Problem żydowski jakoś dla mnie nie istniał, nawet marginalnie. Nie interesowałem się tym, kto jest Żydem, a kto nie."
To jest doświadczenie większości Polaków, ale wazeliniarski filosemityzm spowodował kompresję i w końcu pierdyknęło. Z punktu widzenia reguł hucpy (to ichni wynalazek) był to ostatni dzwonek, by powiedzieć polskim władzom "Sprawdzamy!". Rzecz jasna, żeby zdążyć przed wybiciem się Warszawy na suwerenność dzięki idei Trójmorza.W podtekście z  szantażem USraelem, czyli Ameryką jako sojusznikiem, który może porzucić... Teraz do gry włączyły się Niemcy... Bo sprawy zaszły za daleko. Trump mógłby rozstrzygnąć na niekorzyść Berlina. Lepiej więc posypać głowę popiołem i przytulić się do klap sterników znad Wisły.
A chazbaria? Co teraz? Żydzi mają to do siebie, że co jakiś czas prokurują "własne rozproszenie". Zaczynają od fauli, a potem wrzeszczą aj-waj, gdy ich ktoś pogoni. Nie tak dawno ostatni Majowie w Gwatemali.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

05-02-2018 [22:30] - Imć Waszeć | Link:

A ja bym teraz powiedział "sprawdzam" nieco inaczej. Skoro liczy się tylko kasa i nic więcej, to niech PGZ zrobi korzystny interes z jakimś sąsiadem Izraela na przykład na dostawę sprzętu do zwalczania dronów, czołgów, albo sprzeda haubice. Przecież to tylko interesy, nieprawdaż?

Obrazek użytkownika Czesław2

06-02-2018 [08:19] - Czesław2 | Link:

Póki co, mieliśmy kupić Izraelskie pociski kierowane do helikopterów. Oczywiście, zdalnie wyłączalne, jak w Gruzji.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

05-02-2018 [22:49] - Imć Waszeć | Link:

To coś, co powodowało pogromy, to jest oczywiście ta ich słynna książka, z której nie tyle wyczytują, co wysysają jakieś bzdury z brudnego palca o sobie. Gdyby jej nie było, byliby znacznie zdrowsi psychicznie, a i ludzie by się tak nie wkurzali na widok ich egotyzmu. Dlaczego nie było nigdy pogromów Gruzinów z tymi ich szubami na głowach i kindżałami za pasem, Bawarów wyglądających jakby właśnie ukradli spodenki dwunastolatkowi z procą w tylnej kieszeni, Szkotów paradujących w spódnicach i podobno bez majtek, Tatarów oprócz Azji Tuchajbejowicza, wreszcie Tyrolczyków jodłujących tak zażarcie, że się rozprostowują jelita (chociaż nie, ci ostatni to mogą sobie jeszcze nagrabić jak będą dalej zakłócać ciszę w górach;). Dlaczego nie ma żadnego antyfolkloryzmu w tych przypadkach, a jest tylko ten antysemityzm, ale nie wobec każdego Semity, a tylko wobec tych, którzy z książki wyczytali, że są lepsi niż wszelkie inne bydło, albo nauczyli się lichwy?

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

06-02-2018 [00:09] - Zygmunt Korus | Link:

Pięknie! Zapraszam do częstszego komentowania na moim blogu. Lubię ludzi z takim poczuciem humoru. Serdeczności.
No i ten Hemar powyżej. To ci polski poeta! Wzorcowy przykład, że da się.

Obrazek użytkownika smieciu

06-02-2018 [10:17] - smieciu | Link:

Swoją drogą ciekawe skąd się właściwie wzięła ta książka. Bo trochę to wygląda tak jakby ktoś tam odrzucił Torę i wymyślił swoją nową religię. Nową książkę. Którą także można porównać z Koranem. Tym bardziej że czas powstania, powstawania kanonicznej wersji jest ten sam. Czasem naprawdę nie mogę się oprzeć wrażeniu że jest jakiś detal, którego nie widzimy, coś w bebechach historii dobrze ukrytego a co nadawało bieg zdarzeń.
To właśnie ten okres po upadku Cesarstwa Rzymskiego jest tajemniczy. Narodziny nie tylko Talmudu i Koranu ale nawet naszej nowożytnej Europy. To ciekawe że przykładowo nawet w wikipedi pisze że nie jest jasne w sumie skąd wzięli się Żydzi Askenazyjscy. Ze swoją książką właśnie. Mnie teoria chazarska przykładowo nie przekonuje do końca. Bo jeśli to byli Chazarzy to dlaczego Żydzi hiszpańscy jakoś tak łatwo ulegli kulturowym wpływom Chazarom i ich książki? Są też inne pytania w tej kwestii.
Powstanie Islamu też jest dość zagadkowe. A życia dzisiaj nie ułatwiają nam decyzje w stylu tej jednego z Cesarzy Bizantyjskich z XI w. który postanowił przepisać wszystkie dzieła z greki klasycznej na nowy ówczesny język grecki po czym oryginały spalić...
W początkach średniowiecza umiejętność pisania i czytania była dostępna nielicznym co stwarzało pokusę kreacji historii itd. I było powszechnie stosowane. Przykładem z naszego podwórka jest sfałszowany akt nadania ziemi Krzyżakom. To ludzie Kościoła potrafili czytać i pisać. Mieli tą pokusę tworzenia nowej rzeczywistości. Obok nich takie możliwości mieli też Żydzi. Natomiast nowo powstające rycerstwo wystawione było na legendy, które przedstawiali im jedni i drudzy. Czy to nie fascynujące przykładowo że grupa kilku rycerzy zebrała się na początku XII w. by udać się na wykopaliska do Jerozolimy, dostała tam wsparcie od krzyżowców i a potem w ciągu zaledwie 2 wieków powstał potężny i tajemniczy zakon, którego historia nie kończy się oczywiście wraz ze śmiercią ostatniego mistrza.

Ale to taka dygresja. Warto jednak pamiętać że właśnie dotarliśmy do czasów kiedy ostatecznie rozstrzygną się losy ludzi skupionych wokół tych trzech książek. Pierwotnej Biblii wraz z Nowym Testamentem oraz Koranu i Talmudu.
A drugą rzeczą o której trzeba pamiętać jest właśnie historia i jej kreacja. Nie przypadkiem bohater Orwella pracuje w ministerstwie kreacji historii. „Who controls the past controls the future”. Nie przypadkiem Amerykanie nie chcą odtajnić wiele archiwów dotyczących przebrzmiałej II WŚ. Ale przecież nie jest przebrzmiała jak widzimy choćby dzięki ostatnim zdarzeniom. Obserwujemy kreację legendy. Holocaustu itp. Za którym zanika historyczna prawda. Tak samo jak zanika ona na naszych oczach w odniesieniu do ostatnich 30 lat. No i widzimy wciąż tą pokusę urzędowego ustalania historii. Tworzenia jedynie słusznej księgi, której nie wolno będzie podważać.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

06-02-2018 [16:46] - Imć Waszeć | Link:

Niech Pan zauważy, że we współczesnym judaizmie książka już wcale się nie liczy. Ma tylko znaczenie historyczne, za to ważne są komentarze do tej książki Miszna, Gemara itp. Książka nie powstawała ani bardzo dawno ani na przestrzeni wieków, ale została spisana w dość krótkim czasie na podstawie ustnych przekazów i mitów. Książka głównie opowiada historię ludzi, których uważa się za protoplastów plemienia żydowskiego. Jak z takiej opowieści wysnuć wnioski o przyszłości losów całej ludzkości, to tylko Bóg raczy wiedzieć. No i tradycyjni rabini. Wyznawcy książki twierdzą, że wraz z jej spisaniem w ostatecznej postaci, Bóg nagle zaniemówił, zaś castingi na wybrańców zostały zakazane. Gdy to uznamy za prawdę, to odrzucamy Chrystusa. W chasydyzmie krytykuje się tych, którzy zbytnio ufają książce. Na przykład na stronie Lubawiczan jest rozmowa z rabinem, który odpowiada na podchwytliwe pytanie ucznia zdaniem "A małoż to bzdur jest spisanych w Starym Testamencie" (moje tłumaczenie, link już kiedyś tu podawałem).

Obrazek użytkownika smieciu

06-02-2018 [17:07] - smieciu | Link:

Heh. Kolejne podobieństwo z Koranem. Liczy się albo i nie. Zależnie od okoliczności lub interpretacji. Na tym polega nowoczesna wiara. Mimo wszystko jest to jakiś punkt wyjścia. Nie mogą przecież odrzucić książki bo co im zostaje...
Tak czy siak w jakiś sposób trzymają sztamę. Mają pewne dogmaty. Myślę że podział na Żydów i Gojów w ich nowoczesnym wydaniu jest jakimś wspólnym łącznikiem. Właściwie po odrzuceniu książki chyba jedynym zwornikiem całości.
 

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

06-02-2018 [18:35] - Imć Waszeć | Link:

Dokładnie. Nie mogą odrzucić książki, bo to jedyny dowód na ich roszczenia do wszystkiego. Dlatego tak ważne jest, żeby chrześcijanie uznali ST za obowiązujący kanon. Protestanci idą w ciemno w ten dym jak kocury za kotką.

Tu jest to jawnie napisane: https://pl.wikipedia.org/wiki/...
https://pl.wikipedia.org/wiki/...

Obrazek użytkownika jazgdyni

06-02-2018 [07:14] - jazgdyni | Link:

Witaj!

Nie znałem tego wiersza Hemara. A szkoda. Jest tak pięknie żydowski... I jest tak pięknie polski.

A ja się modlę do Maryji, Żydówki przecież, by nie zrobili nas antysemitami. A oni nie zdołali nas okraść.

Serdeczności

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

06-02-2018 [10:15] - Zygmunt Korus | Link:

Wiersz Hemara znałem z kilku najważniejszych zwrotek o "kwantum polskości", cytował je Kokoszkiewicz w "Warszawskiej" przed paru laty. Tutaj tekst mamy w całości - chociaż w paru miejscach rytmiką i sylabotoniką rozczarowuje: taki MISTRZ, a jednak w paru miejscach nie dał rady reżimowi taktów - drażni wtedy formalna "zadyszko-czkawka". Ale to tylko taka moja skaza krytyczno-literacka...
Żeby nie być gołosłownym:

"Co powiem, gdy pytać będą
Z ironią i zgryzotą:
To na toś ty od nas odszedł?
By tak dać się strefnić? To po to?"

[???]

Toś na to od nas odszedł?
By dać się strefnić? To po to?

Jest kilka takich potknięć. Ale idea wiersza piękna, mądra, budująca, szlachetna. I w tych filozoficznych, zwrotnych miejscach forma jest bez zarzutu.
[Wielce zacny Gospodarz tego bloga pisze, rymuje i śpiewa zarazem i jako prawdziwy majster w "częstochowskim" (w sensie: mickiewiczowskim) wierszowaniu (to nie kąśliwość, naprawdę podziwiam!)   - mam nadzieję - wybaczy mi ten ostatni akapit i przyzna rację.]
 

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

06-02-2018 [10:41] - Lech Makowiecki | Link:

Nie ma czego wybaczać; zawsze wsłuchuję się w słowa krytyki (zwłaszcza tej z dobrego serca, od przyjaznych mi ludzi). Być może staranność w liczeniu sylab bierze się z mojego "inżynierskiego" zacięcia... Lubię, jak jest rym, rytm i jak w trzynastozgłoskowcu jest trzynaście zgłosek... :))) PS Jako juror musiałem przeczytać ostatnio ponad sześćset nadesłanych na konkurs poetycki wierszy... Horror! W znakomitej większości zamiast "rymowanek" - "nowelki" i "opowiadania" pisane tzw. białym wierszem, puste w treści bądź na siłę skandalizujące, z błędami etc etc A wystarczyłoby poczytać trochę Reja, Kochanowskiego, Krasickiego, Mickiewicza, Słowackiego, Norwida, Asnyka, Staffa, Leśmiana, Herberta, Rymkiewicza...

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

06-02-2018 [22:02] - Zygmunt Korus | Link:

Bawiłem się ongiś w te ślęczenia (czytaj: tortury, nie tylko intelektualne, ale moralne również), ale od czasu, gdy mnie po prostu bolą, przy dłuższym czytaniu, oczy, stanowczo odmawiam. Odnośnie muzyki, to piszę scenariusze i prowadzę składanki słowno-muzyczne - takie zwiedzanie świata na sucho: "Bella Italia", Rosja, Wieczór romski, Hiszpania, Francja, USA, Meksyk, planowane są kolejne. Stąd wiem jak ważny jest słuch poetycki - Hemar był przecież estradowcem. Dlatego na te jego "defekty" zwróciłem uwagę.

Co do Pańskiej poezji to za każdym razem, gdy coś odkrywam, jestem autentycznie pod wrażeniem: talentu, mądrości, precyzji rozumowania i wysławiania się "z nośnikiem emocjonalnym" - co w sztuce jest przecież największym skarbem: żeby było interesująco i wzruszało.
To tyle. Pogawędziliśmy sobie lirycznie, jak inżynier z inżynierem. I dobrze. Jak mawiał inż. St. Dygat - koniunkcja jest podstawą do wzniosłości (podaję z pamięci). Ale olśnienie to wena! I za jej stałą obecność trzeba Bogu dziękować.
Szacunek!

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

06-02-2018 [16:24] - Lech Makowiecki | Link:

Ponieważ twórcy zatracili umiejętność wzruszania odbiorcy (co niegdyś było podstawą tworzenia) i produkują taśmowo muzę użytkową (rozrywkową, relaksacyjną, taneczną, pobudzającą, usypiającą etc etc) - za poruszanie czułych strun duszy musieli wziąć się inżynierowie...

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

06-02-2018 [18:39] - Imć Waszeć | Link:

A czy to źle? Inżynierowie dusz. Mechanicy uczuć. Monterzy sumień ;)