Próba uporządkowania przez Prawo i Sprawiedliwość prawa wyborczego okrzyknięta została przez totalną opozycję działaniem mającym na celu zwiększenie szans na wygraną partii rządzącej. I z tym w całej rozciągłości należy się zgodzić!
Wszyscy pamiętamy nieprawdopodobne „cuda nad urnami”, w wyniku których w wyborach samorządowych PSL osiągnęło niebotyczne poparcie, a ilość nieważnych głosów plasowała głosujących Polaków w światowej czołówce wyborców-kretynów. Jedynym marzeniem ówczesnej opozycji było upilnowanie w kolejnych wyborach uczciwości. To się udało i tylko dzięki temu PiS ma możliwość naprawy kraju.
Przezroczyste urny, kamery śledzące prawidłowość głosowania, podwojone zabezpieczenia... To wszystko zagwarantować ma rzetelne policzenie głosów. I właśnie tego najbardziej obawia się totalna opozycja!
Głupota? Czy już zdrada?
Krzysztof Mieszkowski – poseł Nowoczesnej – nazywa zbrodnią zakup za 3,5 mld zł baterii rakiet przeciwlotniczych „Patriot”. Może pan Krzysztof jest tzw. pożytecznym idiotą i – nie zdając sobie sprawy do czego służą rakiety ziemia-powietrze – wspiera nieświadomie politykę Putina? A może – mając tę wiedzę – robi to specjalnie?
Zarówno w pierwszym jak i w drugim przypadku poseł działa na szkodę Polski. Różnica jest taka, że głupotę można leczyć, a zdradę powinno się karać.
A skoro już o pieniądzach mowa: szkoda, że były dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu nie dbał o budżet podległej mu instytucji i (wystawiając żenujące spektakle wspierane aktorami porno) doprowadził wrocławską scenę do znacznego zadłużenia. Tak to już jest, gdy kierownicze stanowiska powierza się nieogarniętym ludziom bez wykształcenia.
Tusk jest nagi...
Donald Tusk – „król Europy” – jest nagi. Widzą to już najbardziej zaślepione lemingi.
Ostatni twitterowy wpis przewodniczącego RE zadziwia brakiem logiki i jest jednym wielkim kłamstwem. Człowiek, którego do tej pory nie zawodził piarowski instynkt atakuje dziś polski rząd za prorosyjskość?!
Amerykańskie bazy wojskowe w Polsce, zakup wycelowanych na wschód „Patriotów”, przerzucanie sił zbrojnych na wschodnią granicę, utworzenie WOT w terenach przygranicznych z Rosją – zaiste, ciekawy to objaw przyjaźni polsko-rosyjskiej...
Co ciekawe oskarża polityk, którego tajemne kontakty z Putinem są aktualnie pod lupą komisji ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej.
Cóż, widać że realizowanie unijnej polityki stygmatyzowania Polski na forum UE jest dla Tuska priorytetowe. Tym razem z otwartą przyłbicą. Europejskość to jest normalność?
PS Zapraszam na moje koncerty patriotyczne:
25.11. br godz 13.00. Płock
26.11.br godz. 18.00, Rypin
A z cyklu – znalezione w sieci – eksperymentalne „Życzenie” Chopina zagrane z folkowym pazurem. Gdyby Fryderyk żył dzisiaj, grałby zapewne wszystko – łącznie z hip-hopem...
https://www.youtube.com/watch?v=xev3cpD1GB0
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9062
Otóż zdaje się, że karty do głosowania podlegają bardzo szybkiej utylizacji więc w tych warunkach próba wyjaśniania wyników sprzed 4 lat to gwarancja ugrzęźnięcia na kolejne lata i to bez widoków na sukces. A w międzyczasie draństwo sfałszuje kolejne wybory. Jak najbardziej racjonalne jest więc skoncentrowanie się na ograniczeniu im możliwości przekrętów.
Inna sprawa, że na zapleczu i po cichu odpowiednie służby powinny były ustalić co i jak się odbywało aby ustawowe uderzenie było celne. Czy tak zrobiono to trudno powiedzieć, osobiście do jakości naszych służb mam sporo wątpliwości...
Zresztą, o ile dobrze pamiętam, PiS jakoś szczególnie się do pilnowania wyborów nie garnął, zostawiając sprawę frajerom. A przecież to kluczowa sprawa, jeśli masowe przekręty rzeczywiście miały miejsce. Nawet o analizach statystycznych nie słyszałem. Wszystko na wiarę.
Zupełnie nie rozumiem, czemu miałoby to się odbywać po cichu. Czemu sprawę przed tubylcami ukrywać?
Tak więc tu chodzi wyłącznie o władzę, a nie o naprawę czegokolwiek. Inaczej by się to odbywało.
Czasem zamiast uderzenia frontalnego łatwiej wroga po prostu obejść i odciąć, mniej więcej z czymś takim mamy właśnie do czynienia.
Natomiast co do postawy PiSu w czasie poprzednich wyborów to nie potrafię na to odpowiedzieć bo dla mnie też to dziwne. Można za to snuć różne teorie spiskowe jak by sprawy mogły wyglądać za kulisami.
http://solidarni2010.pl/…
Garść informacji
Po wyborach temat znikł, więc, albo fałszerstwa były mistyfikacją, albo fałszerstwa są prawdziwe, ale naszym naprawiaczom temat się w tym całym rozgardiaszu zawieruszył. Proszę sobie wybrać.
Wymieniona sprawa jest tylko tą najlepiej udokumentowaną. Jej finał sądowy jest znany. Przyczyny tego finału też. PiS nie podjął walki skazanej na porażkę. Podjął próbę reformy, ale natrafił na 3/5 i dwa veta. Sprawa w toku.
Nie można pominąć działań RKW i wprowadzenia przez PiS postulatów RKW w sprawie liczenia głosów.
PiS się nie podjął się tego, bo nie miał w tym interesu. Reszta to wykręty, bo tu, jak napisałem, nie chodzi o wytoczenie sprawy karnej. W przypadku Amber Gold i uwłaszczania się na nieruchomościach była wola, bo te sprawy uderzają w konkurencję polityczną. Rzekome reformy polegają na podporządkowaniu sobie wszystkich niezależnych ośrodków. Tyle. Jest tam coś jeszcze istotnego?
Podobnie jest z rozbudową inwigilacji obywateli i firm. Nic nie może pozostać niezależne. Ostatni pomysł to ustawa o jawności (wszystkich wobec służb).
RKW działał niezależnie od PiS-u i, o ile pamiętam, bez większego zainteresowania i pomocy z jego strony. Postulaty, owszem, wprowadzono, bo to służy za lukier mający ukryć, że chodzi o zwiększenie wybieralności anonimowego aparatu. Po to też wyciągnięto tego trupa z szafy, na chwilę. Sprawa bardzo szkodliwa, ale trzeba to zrobić, bo przecież siła przewodnia się nie zreformuje.
Gdyby poprawne przeprowadzenie wyborów było ważne, ustawa byłaby uchwalona dawno temu. Poprzedzone by to było diagnozą i dyskusją. Jednak po co się fatygować, skoro we wzorcowych czasach Gierka wybory były kwiatkiem u kożucha (w przeciwieństwie do wychowywania suwerena w trzeźwości, np.).
Dwa lata minęły.
W trochę innym wydaniu podobnie było z bigosowym Bulem czy Głupim Rysiem.