Panie Prezydencie, Pani Premier, Państwo Posłowie
Stan moralny sporej części kadry sędziowskiej jest wątpliwy a jej specyficzne zaangażowanie polityczne budzi sprzeciw wielu Polaków. To co mamy w Wymiarze Sprawiedliwości odziedziczyliśmy po komunie - praktycznie bez żadnej weryfikacji. Jest więc uzasadnione podejrzenie, że pośród wielu uczciwych sędziów, jest wielu umoczonych w komunę - napiszę to delikatnie. Padały w przeszłości zarzuty o dyspozycyjności na telefon w wyrokach, sprzyjaniu złodziejom, fałszerstwom wyborczym, rozkradaniu reprywatyzowanego mienia ... lista jest dłuuuga, bo o pospolitych przestępstwach sędziów już nie wspomnę. Sędzia, Prokurator, Adwokat, Notariusz ... to zawody najwyższego zaufania społecznego. Jeśli ok. 80% Polaków mówi że, polski Wymiar Sprawiedliwości, to wymiar niesprawiedliwości, to psim obowiązkiem władzy wykonawczej i ustawodawczej jest ten stan zmienić NATYCHMIAST bez zbędnej zwłoki. Polacy muszą mieć instrument kontrolny nad władzą sądowniczą - tak jak w dojrzałych demokracjach. Równość wobec prawa to podstawa - nie może być żadnych immunitetów dla przestępców w togach. Sędzia przyłapany na gorącym uczynku powinien odpowiadać tak jak każdy. Aby odciążyć sądy od rozpatrywania spraw drobnych, trzeba wprowadzić instytucję Sędziego Pokoju - wybieranego przez lokalne społeczności ... itd.
Powiem brutalnie: Dość już mam kluczenia i niby zmian w tym temacie! Do roboty - zgodnie z tym czego życzą sobie Polacy!
A co Pan proponuje Panie Prezydencie, przegadanie kolejnych lat? Nie podoba mi się merdanie ogonkiem raz w lewo raz w prawo.Tak ma wyglądać reforma reformy? Miał rację Jerzy Targalski mówiąc że niczego Pan nie chce zmienić, że gra Pan na czas. Pańskie propozycje oceniła także prof. Krystyna Pawłowicz:
(...) Przedstawione przez pana prezydenta projekty ustaw zasmuciły mnie, ponieważ pan prezydent przedstawił propozycje, które są w istocie blokadami o charakterze proceduralnym. (...) Wszystko to zanim się ukonstytuuje to będzie koniec kadencji albo połowa przyszłej kadencji. Propozycje, które przedstawił pan prezydent, są zaporowe w realiach polskiego Sejmu.
Źródło: Niezależna.pl TUTAJ
Wobec tego, nie mamy wyjścia. Uwalimy to w Sejmie i dokonamy odpowiedniej korekty z Panem Prezydentem czy bez Pana. Zrobimy to w odpowiednim czasie - szybko i skutecznie. Albo Pan pomoże albo out z naszego środowiska, a w następnych wyborach z polityki. Tylko razem, tylko z Polakami którzy domagają się radykalnych reform w wymiarze sprawiedliwości, może Pan coś jeszcze osiągnąć. Jasne? Marnować czasu na puste gadki już nie będziemy. Obiecał Pan Polakom że wesprze nie tylko reformy wymiaru sprawiedliwości, że będzie Pan jednym z kreatorów Dobrej Zmiany... albo poda się do dymisji. Niech Pan dotrzyma słowa.
Dziękuję za uwagę.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 63955
Jasne?
NIE. Nie jesteśmy skazani na siebie - bo nie ma i nie będzie kompromisu ze złem i nigdy już PiS na taki kompromis nie pójdzie. Lekcja z SO i Ligą czegoś nas nauczyła. Co zatem? Ano zrobimy co trzeba z Prezydentem lub bez... Polski tylko szkoda i czasu coraz mniej.
Beata na Prezydenta - taka będzie nasza odpowiedź !
Ja także bym chciała aby Pani Szydło rządziła jeszcze 4 kadencje - nie widać lepszego kandydata na Premiera. Możemy być jednak zmuszeni do radykalnych zmian, a więc moja propozycja na taką ewentualność jest taka:
1. Szydło Prezydentem
2. Morawiecki Premierem
Zacznę od końca ,on sie nie poda do dymisji i znajdzie tysiąc wykretów aby danego słowa nie dotrzymać ,dlatego ,że nie ma jaj bo ani słowem nie pisnął gdy wylewano tony gnojówki nie tylko na niego ale nie mniej na żonę i córkę,spływało jak po teflonie.
Zapowiedział ,ze albo bedzie jak ja chcę albo weta a chaos jaki idzie za jego projektami ma jeden cel ,zmuścic PIS do zmiany Konstytucji i po to mu kukizowcy a z nimi to się może udać,dostali kość od niego dotycząca wyborów do KRS [upiór prawny] i mniejsza kosteczka to Skarga Kasacyjna a tu to juz strach sie bać.
Zmuśić do takiej zmiany w Konstytucji po to tylko aby miał wieksze uprawnienia i chce przejąć do własnej dyspozycji część ministrów a jakich to sprawa jest prosta ,tych których jego przydupasy od długiego już z czasu atakowali używając do tego wymiotnej czy Łże 24 dostarczając im listy to były ataki przez niego inicjowane i popierane.
Tutaj chodzi o takie ministerstwa jak -MS i udupienie Ziobry,MSZ i całą dyplomacje w swoim ręku bo Konstytucja znacznie go ogranicza,MON i wywalenie Pana Macierewicza ,to na początek i na razie zadowoliło by totalniaków.Poszedł na rympał w pełni wiedzy co robi ale na szczęście nie zna końca a koniec będzie taki ,że sromota bolka to będzie małe piwko.
Czas nam ucieka ale trzeba z przymusu poczekać co poza tym co powiedział jeszcze nam zafunduje.
Nie ma powrotu do tego co było ani miejsca na zgniły kompromis,politycy z PIS nie moga powiedziec mu wprost co myslą ale my wyborcy wydymani na cacy to i owszem!