Paradoks: Polska nic nie znaczy, a wszyscy się nią zajmują?

Liberalne media przekonują, że pozycja Polski w Europie jeszcze nigdy nie była tak zła. Jesteśmy na zupełnym marginesie, nic nie znaczymy, na nic nie mamy wpływu i nikt się nie interesuje tym, co mamy do powiedzenia. Według prezydenta Francji Macrona Polska na własne życzenie izoluje się w Europie. Takie opinie, oczywiście bardziej rozbudowane i poparte autorytetem "wybitnych ekspertów", można codziennie przeczytać w lewicowo-liberalnych mediach.

Jednocześnie to w sprawie Polski Parlament Europejski wydał kilka rezolucji i przeprowadził liczne debaty. To w sprawie Polski Komisja Europejska regularnie wydaje "rekomendacje". To w sprawie Polski spotkali się Merkel i Juncker, knując, jak mogą dalej Polsce zaszkodzić. To tematem Polski zajmują od prawie 2 lat niemieckie media.

I tu pojawia się pewien paradoks:
Czy takie środki angażuje się w sprawie kraju, który nic nie znaczy i jest na marginesie?
Czy tyle uwagi poświęca się państwu, które jest na marginesie?

Nie.

Tak traktuje się kraj, który chce i może znaczyć wiele, ale nie pasuje to układom, które rządzą Europą. Polska jest problemem Europy - tak, to prawda - bo zamiast mówić "yes, yes, yes" na wszystkie propozycje Berlina, to ośmiela się iść swoją drogą. Przeciwko Polsce zaangażowano wiele środowisk i instytucji właśnie po to, żeby kraj, który chce znaczyć wiele w Europie, zepchnąć na margines do pozycji, w której będzie tylko biernie wykonywał unijne dyrektywy.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika RinoCeronte

30-08-2017 [20:52] - RinoCeronte | Link:

Zgoda. Tak trzymać!

Obrazek użytkownika paparazzi

31-08-2017 [02:07] - paparazzi | Link:

Teraz albo nigdy. Ośmielam się napisać ze sytuacja polityczna i zaufanie społeczeństwa jest sprzyjające radykalnym zmiana żeby POLSKA była podmiotem.

Obrazek użytkownika ...Trzy kropki...

31-08-2017 [11:44] - ...Trzy kropki... | Link:

...Oczywiście że Polska bardzo uwiera zarówno Berlin,Paryż,Brukselę i...Moskwę!!!...To widać,słychać i czuć !!!...Ale najbardziej  chyba uwiera naszą  TARGOWICĘ !!!...