Smoleńsk – kłamstwo polityczne

Od pierwszych dni po Tragedii – z narastająca pewnością – rosło w nas przekonanie o dokonaniu gwałtu na naszej inteligencji i gwałtu na duszy: kłamano.

Kłamstwo jest grzechem:
2483 Kłamstwo jest najbardziej bezpośrednim wykroczeniem przeciw prawdzie. Kłamać oznacza mówić lub działać przeciw prawdzie, by wprowadzić w błąd [tego, kto ma prawo ją znać – tekst usunięty zgodnie z Poprawką naniesioną przez Kongregację Nauki Wiary: patrz: Katechizm Kościoła Katolickiego, http://www.katechizm.opoka.org.pl/  ],
który acz podlega stopniowaniu:
2484 Ciężar kłamstwa mierzy się naturą prawdy, którą ono zniekształca, zależnie od okoliczności, intencji jego autora, krzywd doznanych przez tych, którzy są jego ofiarami. Kłamstwo samo w sobie stanowi jedynie grzech powszedni; staje się ono jednak grzechem śmiertelnym, gdy poważnie narusza cnotę sprawiedliwości i miłości. ,
ale zawsze – naganie:
2485 Kłamstwo jest ze swej natury godne potępienia. Jest profanacją słowa, które ma za zadanie komunikować innym poznaną prawdę. Dobrowolny zamiar wprowadzenia bliźniego w błąd przez wypowiedzi sprzeczne z prawdą narusza sprawiedliwość i miłość. Wina jest jeszcze większa, gdy intencja oszukania może mieć zgubne skutki dla tych, których odwraca od prawdy.
2486 Kłamstwo (ponieważ jest wykroczeniem przeciw cnocie prawdomówności) jest prawdziwym wykroczeniem przeciw drugiemu człowiekowi. Dotyka jego zdolności poznawania, która jest warunkiem każdego sądu i każdej decyzji. Zawiera ono w zarodku podział ludzi i wszelkie zło, jakie on powoduje. Kłamstwo jest zgubne dla każdej społeczności; podważa zaufanie między ludźmi i niszczy tkankę relacji społecznych.

Zwróćmy teraz uwagę na różnicę poziomów w kształtowaniu tych relacji społecznych: jest oczywistym, że inne sa relacje na poziomie międzyludzkim, inne, gdy chodzi o poziom całego społeczeństwa, inne wreszcie, gdy problem kłamstwa dotykać ma relacji międzypaństwowych (tzw. interes państwa) – w tekście tym omówimy te dwa ostatnie poziomy.
O ile relacje państwo-obywatel wynikają „same z siebie” (władza postanawia ponformować o czymś nieprzymuszona) - kłamstwo jest bez wątpienia „grzechem ciężkim”: celowym wprowadzaniem przez nią w błąd obywateli dla uzyskania politycznych korzyści; tymczasem będąc przymuszonymi (przez zewnętrzny układ polityczny (np. wrogie państwo lub na prośbę sojusznika) – kłamstwo może być uznane za dokonane „w dobrej wierze” (lie in good faith – określenie w międzynarodowej literaturze prawniczej) lub jako „użyteczne w imię dobra” (Luter: „takie kłamstwo nie jest przeciw Bogu”; problem ilustruje np. oświadczenie przełożonej zakonu wobec żądania Gestapo wydania ukrywanych dzieci żydowskich: „nie ma u nas takich dzieci”) – jak zatem widzimy, kłamstwo nie jest złem bezwzględnym, gdyż wprawdzie „Bóg jest Prawdą”, ale „prawda nie jest Bogiem”.

Co zatem jest rozstrzygające, tu i teraz, w ocenie „kłamstwa politycznego” na tym trzecim (jak powiedzieliśmy – „międzypaństwowym”) poziomie? Co jest Zbrodnią Stanu? Przede wszystkim – dokonanie oceny odpowiedzialności (w sprawiedliwej kontrze do jakże częstego wśród polityków: „oceni nas historia”); unikaniu jej zapobiec teoretycznie ma instytucja Trybunału Stanu; jest symptomatyczne, że wobec odpowiedzialnego za Kłamstwo Smoleńskie („ja osobiście odpowiadam za wszystkie poczynania władz w tej sprawie”) Trybunał nie zamierza się zebrać, a co więcej, nowy rząd nawet o tym nie myśli: Donald Tusk zarówno w wymiarze prawnym, jak i moralnym czy politycznym wziął na siebie odpowiedzialność za wszystkie działania związane z badaniem tragedii smoleńskiej – mówił Macierewicz. I dodał, że oceni to odpowiednio prokuratura. http://telewizjarepublika.pl/macierewicz-tusk-odpowiada-prawnie-za-badanie-katastrofy-smolenskiej,37997.html
(warto tu przypomnieć sejmową debatę z 2011 r.:
Tusk: celem władz polskich było działanie w imię polskiej racji stanu - oprócz wygrania prawdy również wygranie pokoju w relacjach międzynarodowych. Czy lepiej nie znać prawdy i mieć wojnę, czy znać prawdę i nie mieć wojny? W każdej stolicy europejskiej i światowej słyszałem jedno: Polska dobrze wyszła z tego wirażu
Kaczyński: W historii naszego narodu było tak, że Polacy tracili wolność, a nie tracili godności. Teraz rząd Tuska stracił godność i może stracić wolność – ocena, czy miał rację, a niewątpliwie miał, z pewnością nie należy do prokuratury!).

Nie wiemy zatem, jaka jest obecna wiedza władz państwowych odnośnie Tragedii Narodowej, choć wiemy, że wiedza ta, przekazana społeczeństwu przez poprzedni rząd, opierała się na kłamstwie; czy jednak nasza niewiedza co zakresu tego kłamstwa wynika jedynie z trwających na nowo ustaleń, czy też jest boleśnie dotykana przez kolejne kłamstwa?

publikacja: 02.09.2016
Ujawnione zostaną prawdziwe nagrania załogi tupolewa. Te, które oddają rzeczywisty przebieg wypadków, a nie jakiś chaos, z którego nie można było wyłowić żadnego słowa – mówił w programie „Dziś wieczorem” szef MON Antoni Macierewicz, pytany o nagrania z Tu-154M, który leciał do Smoleńska. We wrześniu ma je ujawnić komisja powołana do zbadania katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku (…) istotą jest to, że będzie można wszystko usłyszeć, że każde słowo będzie zrozumiałe i jasne, a nie trzeba będzie się domyślać, o co chodzi – powiedział. Podkreślił raz jeszcze, że nagrania te są jasne, zrozumiałe i przejrzyste.
http://www.tvp.info/26790986/nagrania-ktore-ujawni-komisja-sa-jasne-i-przejrzyste

Odpowiedzi na postawione tu dylematy ustrojowo-moralne są gotowe:
wprawdzie Prawdę poznaje się poprzez zawierzenie wiedzy innych ("Fides et Ratio", 32),
ale Każdy z nas potrzebuje prawdy. Ma obowiązek jej szukania i trwania przy niej, gdy ją odnajdzie ("Veritatis Splendor", 34) – zatem zarówno Trybunał Stanu, jak i prokuratura winny działać równolegle i bez zwłoki w tej sprawie, a władze posiadana wiedzą dzielić się ze społeczeństwem i to również bez zwłoki. Wszelkie zaniechania w tych niezbędnych dla dojścia do prawdy o Tragedii Smoleńskiej krokach, wszelkie niespełnione obietnice w tym względzie należy traktować jako fałszywą rację stanu.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika MFW

16-01-2017 [17:50] - MFW | Link:

"Wszelkie zaniechania w tych niezbędnych dla dojścia do prawdy o Tragedii Smoleńskiej krokach, wszelkie niespełnione obietnice w tym względzie należy traktować jako fałszywą rację stanu.'

Zarówno kłamstwa ekipy D.Tuska jak i kłamstwa obecnej ekipy B.Szydło, mają ten sam fundament, którym jest "racja stanu", jednakowo przez obie ekipy interpretowana - jako realizacja interesu "sojuszników", którzy w przygotowanie, realizację i mataczenie byli i są uwikłani.
Dekapitacja polskiej elity związanej z PIS i śp.Prezydentem L.Kaczyńskim była wynikiem ówczesnej sytuacji geopolitycznej, wynikiem interesów amerykańsko - izraelskich realizowanych poprzez politykę resetu USA-Rosja.
Jak już wiadomo, polityka resetu USA-Rosja poniosła klapę i zarówno USA jak i Izrael nie osiągnęli w stosunkach z Rosją założonych celów, ale straszliwe koszty tej polityki administracji Obamy zapłaciła Polska.
Zmiana ekipy rządzącej w Polsce nie może przynieść(jak na razie) nam efektu w postaci wyjaśnienia przyczyn i przebiegu tych wydarzeń z 10.04.2010 roku, bo tak jak w 2010 roku tak i teraz w 2017 roku stoi za tym interes USA i Izraela.