Matka Kurka proponuje wspólne działalnie Jerzemu Owsiakowi

No cóż, życie... kto by się spodziewał, ze Matka Kurka zaproponuje wspólne działanie Jerzemu Owsiakowi a właściwie Jerzemu O. Co tutaj pisać, detale poniżej...sprawa szczytna...chodzi o tępienie pedofilów...
 

http://kontrowersje.net/list_do_jerzego_o_matka_kurka_chce_pom_c_sztabom_i_wolontariuszom_wo_p  List do Jerzego O. – Matka Kurka chce pomóc sztabom i wolontariuszom WOŚP!

Szanowny Panie Jerzy O., Drogi Jurku!

Nie mam takiej wprawy w pisaniu listów jak Pan i przede wszystkim nie umiem tak, jak Pan, zainteresować własną osobą dużych ogólnopolskich mediów, dlatego też zwracam się bezpośrednio do Pana poprzez portal kontrowersje.net. Wiem, że wszystkie artykuły Pan i Pana pełnomocnik czytacie i nawet archiwizujecie w kancelarii notarialnej, co daje pełną gwarancję, że treść niniejszego listu do Pana dotrze. Proszę mi też wybaczyć tę niefortunną formułę, mam na myśli skrót Pańskiego nazwiska, ale jak Pan wie, jest Pan skazany za zniesławienie i znieważenie, co niestety niesie za sobą przykre konsekwencje między innymi w takiej postaci. Mam jednak rozwiązanie i propozycję jednocześnie. Wiem, że jest Pan człowiekiem otwartym, a jak Pan sam o sobie mówi „wyluzowanym” i „nie mającym focha”, w związku z tym pozwolę sobie pisać do Pana po prostu Jurek. Unikniemy tym sposobem krępujących nakazów prawnych, jednocześnie mam nadzieję, że będzie to bardzo dobry wstęp do porozumienia ponad podziałami.

Jurek! Znamy się kopę lat, wiele razy spotykaliśmy się i nawet wymienialiśmy poglądy. Znasz też moją Żonę i z tego co pisałeś publicznie darzysz Ją niezwykłym szacunkiem. Z drugiej strony nie ma co ukrywać, że bardzo się od siebie różnimy, praktycznie pod każdym względem, dość powiedzieć, że ja i moja rodzina wiele razy do puszki WOŚP wrzucaliśmy pieniądze, a Ty je potem wyjmowałeś. Przy wszystkich różnicach muszę się przyznać do jednej słabości. Jestem pod olbrzymim wrażeniem Twojej wrażliwości i umiejętności łagodzenia relacji pomiędzy najbardziej zantagonizowanymi stronami społecznego konfliktu. Autentycznie podziwiam tę umiejętność, wszak potrafiłeś na jednej imprezie pomieścić tak różnych ludzi, jak skrajnie lewicowy celebryta Jakub Wojewódzki i konserwatywny przeciwnik okrągłego stołu oraz twórca ustawy antyaborcyjnej, Bronisław Komorowski. Dzięki magii Twojej osobowości obaj Panowie zapomnieli o różnicach i doskonale się bawili w swoim towarzystwie.

Za prawdziwy majstersztyk uważam inny związek partnerski, który pobłogosławiłeś. W jaki sposób "ożeniłeś" katolickiego duchownego Wojciecha Lemańskiego z feministyczną aktywistką Kazimierą Sztuką, na zawsze pozostanie Twoją tajemnicą. Nic jednak nie przebije, tak sądzę, Twojego wczorajszego listu do Ojca Tadeusza Rydzyka. Znów trzeba szczerze powiedzieć, że przecież nie jesteście sobie Panowie bliscy, mimo wszystko w tak cudowny sposób zwróciłeś się publicznie do swojego oponenta, aby w imię dobra wspólnego przyjął na siebie odpowiedzialność za katowanie dzieci. Poprosiłeś o apel do starszych wierzących osób, na które zbawienny wpływ ma Ojciec Dyrektor, aby zapobiegali zbrodniom sprzecznym z nauką Kościoła. Wprawdzie w przywołanej przez Ciebie tragedii, konkubent Kamil S. miał 33 lata, gustował w erotycznych tańcach na rurze, nie w modlitwie, oglądał "Fakty" i "Top Model" w TVN, nie Telewizję Trwam, ale Twój piękny gest pokazał, że w tak ważnej sprawie nikt nie może umywać rąk i powiedzieć, że za nic nie odpowiada.

Nie jest to Twoja pierwsza i zapewne nie ostatnia tego typu inicjatywa, odkąd pamiętam zawsze reagowałeś emocjonalnie, po każdej nagłośnionej śmierci dziecka. Wiem doskonale, że w 2014 roku po śmierci małej Dominiki chciałeś raz na zawsze skończyć z niekompetentnymi ratownikami medycznymi i wspólnie z ministrem Arłukowiczem próbowaliście nakładem "Złotego Melona" dostarczyć do każdej placówki przepiękne kolorowe elementarze, gdzie "Złoty Melon" wyjaśniał ratownikom jak się wykręca nr 112. Niestety ratownicy wzgardzili Twoją pomocą, bywa, ale swoje trzeba robić. Okazało się również, że 33-letni Kamil S. nie znalazł na przystanku misia z plasterkiem, chociaż takich misiów osobiście pousadzałeś na ławeczkach kilkadziesiąt i przecież wyraźnie powiedziałeś, że dzieci bić nie wolno. Takie jest życie, nikomu nie przyszłoby do głowy, że tak piękna akcja wsparta Twoim autorytetem nie dotrze do wrażliwości takich osób, jak Kamil S.

Wszystkiemu zapobiec nie można, ale tak sobie pomyślałem, że jedną sprawę, wspólnymi siłami moglibyśmy załatwić raz na zawsze i uspokoić rodziców dzieci, którzy podpisują zgody małym wolontariuszom Fundacji WOŚP. Trudno mi powiedzieć, co się stało, że przy tak bacznym obserwowaniu życia publicznego i ludzkich tragedii, umknęła Ci niezwykle bulwersująca sprawa, która miała miejsce w Gnieźnie. Niedawno Sąd Rejonowy w Poznaniu skazał na 4 lata i 3 miesiące wiezienia Rafała P., aktywistę środowisk LGBT i lokalnego szefa młodzieżówki PO. Z przedstawionych faktów wynika wyraźnie, że zachodzi tu taka sama relacja między Tobą, a skazanym, jak miedzy Ojcem Tadeuszem i Kamilem S., co już jest wystarczającym powodem, abyś tej sprawie nadał odpowiedni rozgłos. Niestety to nie wszystkie fakty, Rafał P. był wieloletnim szefem sztabu WOŚP w Gnieźnie i skazany został za pedofilię.

Jurek! Co się stało, że ta nieprawdopodobnie przerażająca historia w żaden sposób nie została przez Ciebie skomentowana?! Chyba sam przyznasz, że jeśli chodzi o apele do młodzieżówki PO, działaczy LGBT i przede wszystkim szefów sztabów WOŚP, Ojciec Tadeusz nie ma tu żadnej siły przebicia, natomiast Ty bez wątpienia jesteś dla tych ludzi największym autorytetem, wręcz wychowawcą. Wiesz też na pewno, że przy tak ogromnym przedsięwzięciu, jak Finał Fundacji WOŚP z udziałem ponad 1600 sztabów, organizowanych głównie w szkołach, ale też w przedszkolach, nie da się uniknąć takich i jeszcze większych zagrożeń. Przepraszam, że pytam, ale co zrobiłeś, aby nigdy więcej coś podobnego się nie powtórzyło? Czy Fundacja WOŚP wyciągnęła z tej tragedii wnioski? Czy "Złoty Melon" wydał dla sztabów elementarz? Czy wystąpiłeś z listem otwartym i poprosiłeś o czas antenowy w „Faktach po faktach”?

Na pewno nie! Wiem, że nie, bo śledzę każde Twoje wystąpienie i w tej kwestii można mi zaufać, ale to z całą pewnością jest wynik natłoku spraw i Twojej troski o wsparcie takich autorytetów, jak Ojciec Tadeusz, kosztem własnego autorytetu. Nie wolno Ci być takim altruistą, musisz w tej sprawie działać egoistycznie, w swoim stylu! Bardzo mi się podobała Twoja reakcja, gdy wraz z „Dzidzią” oświadczyłeś, że skoro dzieci nie są leczone, jak trzeba, to Ty to wszystko rzucasz w cholerę i nie będzie żadnego WOŚP. Wtedy wszyscy Polacy otrzeźwieli i ze strachu przed końcem świata wsparli Orkiestrę jeszcze mocniej – padł kolejny rekord. Nie uważasz, że ta dramatyczna historia z byłym szefem WOŚP, który się okazał groźnym pedofilem homoseksualistą, jest warta jeszcze bardziej zdecydowanej reakcji i jeszcze większego rekordu?

Jurek, na litość boską, tego nie wolno przemilczeć! Czy w natłoku spraw i troski o innych, uprzedziłeś szefów sztabów i rodziców, że podobne dramaty bez odpowiedniego nadzoru mogą się powtórzyć? Skoro sam tego nie zrobiłeś, zróbmy to razem! Ze swojej strony obiecuję, że do każdego sztabu WOŚP wyślę informację, co się stało w Gnieźnie, a Ciebie poproszę, abyś się pod tym listem podpisał i sprawił, że natychmiast nasz wspólny apel ukaże się w mediach! Jak to się robi oczywiście nie będę Ci tłumaczył, bo potrafisz to robić najlepiej na świecie. Byłoby to z całą pewnością wielkie społeczne wydarzenie, gdyby podzieleni Polacy zobaczyli, że nawet skonfliktowani prawnie antagoniści dla słusznej sprawy potrafią do siebie wyciągnąć rękę.

Z wyrazami szacunku

Matka Kurka

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

11-12-2016 [22:54] - Zygmunt Korus | Link:

Majstersztyk!

Obrazek użytkownika markop

12-12-2016 [08:50] - markop | Link:

To się nazywa "zrobić kogoś na cacy"!!! super !!!

Obrazek użytkownika Antykacap

12-12-2016 [12:12] - Antykacap | Link:

Inteligentnie i z polotem a "Jurek" w czarnej d...pie....