W dzisiejszej depeszy PAP czytamy: "W Polsce istnieje znaczny potencjał do wykorzystania przez populistycznych polityków - wynika z badania CBOS. 75 proc. badanych odczuwa potrzebę rządów silnej ręki, 21 proc. jest przekonanych, że wszystko w polityce jest jednoznacznie dobre lub złe (PAP). Najbardziej populistyczni są wyborcy PiS, najmniej PO i Ruchu Palikota".
CBOS przekonuje, że populistami są ludzie, którzy - uwaga - jednoznacznie dzielą świat na dobro i zło, wierzą w proste recepty, potrzebują silnej władzy, mają przekonanie, że władza została zawłaszczona przez nielicznych, czują lęk przed zbliżającą się katastrofą i odwołują się do wartości moralnych.
Warto oczywiście odesłać mędrców z CBOS (przy okazji pozdrawiam założyciela tej pracowni: płk Stanisława Kwiatkowskiego, który w latach 80. doradzał gen. Jaruzelskiemu) i PAP do Słownika Języka Polskiego PWN, w którym jak byk stoi, że populizm to "popieranie lub lansowanie idei, zamierzeń, głównie politycznych i ekonomicznych, zgodnych z oczekiwaniami większości społeczeństwa w celu uzyskania jego poparcia i zdobycia wpływów lub władzy".
Ciekawsza jednak będzie analiza nowej definicji populizmu, zaproponowanej przez następców towarzysza pułkownika Kwiatkowskiego. Według niej dobrymi przykładami populistów są np. katolicy, którzy dzielą świat na dobro i zło, wierzą w proste recepty i - Populizm Populizmów - odwołują się do wartości moralnych. Modelowymi przykładami populistów, a więc ultrapopulistami, są zaś katoliccy konserwatyści. Nie tylko bowiem wierzą w to, co katolicy, ale ponadto chcieliby silnych rządów, czują lęk przed nadchodzącą katastrofą (w Grecji, jak widać, zabrakło populistów), a także utrzymują, że władza została zawłaszczona przez wąską grupę ludzi. Co prawda to ostatnie przekonanie ma od wieków oparcie w faktach (proszę np. podzielić liczbę członków rządu i parlamentarzystów przez liczbę obywateli RP) - ale jak populizm, to populizm.
Rodzi się jednak pytanie, dlaczego akurat przed wyborami ta - bardzo nowatorska - definicja populizmu zyskała uznanie sondażowców i dziennikarzy, a nie cytowana już definicja PWN. Czyżby dlatego, że jedna z głównych partii w Polsce odwołuje się do wartości moralnych? A może bardziej dlatego, że inna partia - topiąc Polskę w długach na kilka pokoleń - lansuje idee, głównie polityczne i ekonomiczne, zgodne z oczekiwaniami większości społeczeństwa w celu uzyskania jego poparcia i zdobycia wpływów lub władzy?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5643
Pani Magdo, doskonale ! (a mam lat > 3 x tyle)
Ja też.
Gratuluję celnego uderzenia i pozdrawiam.
Dziękuję za mądry tekst. Życzę sukcesu w wyborach.
Mam córkę w Pani wieku. Takich ludzi nam potrzeba.
A ja z Wloch bardzo serdecznie Pania pozdrawiam . Bardzo celna uwaga Pani Magdo.
Z nieba spadła mi Pani z taką analizą - bardzo potrzebną.
Mam nadzieję, że nie jest Pani przykro, że tak Panią traktujemy jako cudowne dziecko - np. i to moje "brawo" i podobne, zresztą szczerze życzliwe, wpisy osób od Pani sporo starszych (tak jak i ja). A przecież jest Pani dojrzałą, i mądrą, i ODWAZNĄ osobą, nie bojącą się - tak jak i inni młodzi z PiS - podjąć drogę pod prąd. Bo to naprawdę wymaga odwagi. My tylko Wam kibicujemy, a Wy stawiacie czoła - za nas wszystkich. Powodzenia!
Szkoda ze nie jest Pani w moim okregu i nie moge na Pania oddac glosu.
Mam nadzieje jednak ze dostanie sie Pani do Sejmu.
Podwyzszy sie wtedy na pewno sredni poziom poslow, zrowno pod wzgledem inteligencji, jak i pod wzgledem urody.
Dobra decyzja prezesa Kaczynskiego ze zaprosil panie do wspolpracy.
pojawili się młodzi ludzie, którzy mają coś mądrego do powiedzenia i w dodatku umieją to ubrać w słowa poprawnej polszczyzny i zawrzeć w granicach logiki. A w dodatku - jak Pani Magdalena - są niezwykle ładnymi, młodymi Ludźmi. A jako tacy, rzecz oczywista, są po stronie uczciwości i przyzwoitości; w polityce przede wszystkim!
Pozdrawiam i życzę sukcesu w wyborach dla Pani, ale przede wszystkim dla Polaków i Polski.
Czytać Panią to przyjemność. Bardzo się cieszę, że właśnie Pani kandyduje z listy PIS. Ale ta moja radość miesza się ze smutkiem.
Gdyż niestety nie będę mógł na Panią oddać głosu ( nie to miasto).
Żywię jednak głęboką nadzieję, że ujrzę Panią w polskim parlamencie.
Serdecznie pozdrawiam.
Andrzej W.
Ja zyje sobie w kraju gdzie zawsze wladza byla i jest silna, a olbrzymia wiekszosc obywateli nic innego sobie nie chce nawet wyobrazac co zupelnie nie przeszkadza, ze jest to najstarsza demokracja swiata. Wniosek: stwierdzenia jakiegos asshola to tylko belkot .
To oczywiste że język się zmienia i że czasami słowa nabierają nowego znaczenia, tak jest chociażby ze słowem "getto" - odsyłam do historii. Niezależna Pani Żuraw od czego jest niezależna? Bo nie bardzo rozumiem...
I teraz mały test na niezależność: Czemu nie piszecie o tym, że śp. prez. Kaczyński ułaskawił kolegę swojego zięcia za pospolite przestępstwo? Co byście pisali, gdyby dzisiaj wiceministrem sprawiedliwości był sędzia stanu wojennego, który skazał np. śp. prez. Kaczyńskiego za składanie kwiatów pod Grobem Nieznanego Żołnierza? (sędzia Andrzej Kryże i Bronisław Komorowski - ad rem). Dalej, ze stenogramów wynika, że w pewnym momencie pochodzenia do lądowania samolotu Prezydenckiego pada pytanie z "wieży" w Smoleńsku: "Macie już 500?". I pada odpowiedź z kabiny samolotu: "Nie, dopiero 1000". Czyli jest to oczywiste że wieża nie miała pojęcia gdzie znajduje się samolot, zatem to oczywiste że tak głupie pytanie powinno zelektryzować całą załogę samolotu. Wie to każdy kto posługuje się nawigacją w samochodzie. Czy niezależni to opublikują? Niezależni od czego? Pozdrawiam.
Za to my już wiemy od czego ty jesteś niezależny - od rozumu !!! Może PiSowość to populizm / jak popieranie każdej dużej partii i liczącej się /, ale PO-wość to aferanctwo, stek kłamstw i oszustw, obietnice bez POkrycia i wiele "samobójstw" oraz zawłaszczanie władzy za wszelką cenę .... Czy taką, prawdziwą niestety ocenę PO-izmu zamieści wirtualna lub onet ????? Prędzej by im coś odpadło .... No i co ty na , panie niezależny od rozumu ???
Dzisiaj pierwszy raz przez przypadek odwiedziłam pani bloga i...przeczytałam z wielkim zaciekawieniem wszystkie wpisy.Jestem pod dużym wrażeniem Pani intelektu i ciętego języka .Cieszę się ,że tak młoda osoba zasila szeregi partii,której jestem zwolenniczką.Żałuje ,że nie startuje Pani z mojego okręgu wyborczego .Wierzę ,że dostanie Pani mandat zaufania od swoich wyborców-pozdrawiam i czekam na kolejne wpisy!