Tak, w rzeczy samej Telewizja Polska od wczoraj nie ma prezesa. Jaki bowiem zapał do pracy będzie miał człowiek, którego wpierw z roboty wyrzucono, a za godzinę – po burzy w mediach, którą ten akt wywołał – oświadczono, że odwołanie wejdzie w życie 15 października? Jak też w tej telewizji – nie do końca odmienionej – będą podwładni poważali szefa „na wylocie”?
Jak też to interpretować, że ten numer miał miejsce w dniu, gdy media światowe pełne były uznania dla Polski za sukces w organizacji olbrzymiej imprezy masowej? Jak ten sprytny manewr traktować wiedząc, że prezentację tego sukcesu zawdzięczamy Telewizji Polskiej pod kierownictwem wyrzuconego prezesa.
Pana Jacka Kurskiego też nie lubię za jego rekordowe chyba wędrówki po partiach politycznych. Ale widziały gały co brały i chyba nie brały po to żeby ktokolwiek w tym państwo Czabański, Lichocka i Kruk polubili „Bulteriera”. Miał on w rzeczy samej oczyścić tę stajnię Augiasza i chyba nieźle sobie z tym radzi, choć nie udało mu się jeszcze wywalić wszystkich złogów gnoju.
Poza etyką istnieje jeszcze kurtuazja – noblesse oblige. Pana Czabańskiego uważałem za człowieka na poziomie. Jest mi przykro, ale się rozczarowałem. Mógł przekonać Jarosława Kaczyńskiego do innego postępowania i nie zrobił tego. Jacek Karnowski zaś to uczynił choć miał znacznie mniejsze możliwości, ale mleku już się rozlało...
Panią Lichocką nigdy nie podejrzewałem o to, iż jest tuzem intelektu. Potwierdziła to szczebiocąc – Nic złego się nie dzieje. Media mają być poza kontrolą rządu. Temu służą te działania.
Paradne, Lichocka kontestuje rząd Prawa i Sprawiedliwości...
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5846
Ja od początku pisałem,ze mianowanie Jacka Kurskiego na ten fotel...to błąd!
Poza lansem samego siebie,Kurski nic nie zrobił.
Dopóki w TV będa ludziki typu Marek Czyż...to będzie dalej "to co było"...
Całkowicie się zgadzam. Za Kurskiego widzę wciąż te gęby, których już nie chciałbym oglądać.
Trudno nie odnieść sukcesu, kiedy się ma dużą ekipę profesjonalistów, jakich nie brakuje w TVP pomimo innych zastrzeżeń. Teraz będzie Olimpiada, którą transmituje w Polsce tylko TVP i obojętnie ktokolwiek by nie był prezesem to też będzie sukces. Poza tymi sukcesami, które nie są zasługą Kurskiego, to nic się nie dzieje stara ekipa z czasów PO-PSL przy pomocy Kurskiego betonuje się na stanowiskach. Pisałem coś o tym w moim wpisie; http://naszeblogi.pl/629…
Może właśnie ta decyzja zmobilizuje Kurskiego do działania w kierunku zdecydowanych zmian, a nie betonowania starej skompromitowanej ekipy.
RMN jeszcze nie wystartowała na dobre a już się skompromitowała i utraciła wiarygodność. Kto teraz będzie wierzył w jej niezależność? Strzeliła sobie w stopę, ale nie tylko swoją, bo naraziła na szwank reputację całego ugrupowania PiS. Jedynym wyjściem teraz było by podanie się ich do dymisji. Opozycja dostała takiego paliwa na najbliższe tygodnie, że pewnie nikomu z nich się to nie śniło. Cieszą się mówiąc róbcie tak dalej, a za trzy lata sami przegracie z samym sobą. Jak można było sukces szczytu NATO i ŚDM na które pracowano wiele miesięcy w ciągu zaledwie jednego dnia przykryć totalną klapą pokazała Lichocka. Nie wiem kto z nią stoi, czy Sakiewicz, albo Raczyńska, ale właśnie ujawniło się środowisko puczystów w ramach PiS. Na szczęście nieudanego, ale ma teraz Prezes niezły orzech do zgryzienia...
" teraz Prezes niezły orzech do zgryzienia " Tego rodzaju ruchy nie odbywają się bez woli Prezesa, zresztą Kocznorowska-Weinsberg / Raczyńska to zawłaszczone nazwisko / jest protegowaną Domu Kaczyńskich od wielu lat lat, nie będzie to dziwne jeśli blondynka z ładną buzią, zastąpi bultelira.
Być może nowy prezes będzie gorszy. Tego nie wiem. Ale wywalenie Kurskiego zrobiło na mnie pozytywne wrażenie. Dla mnie to najlepszy ruch PiSu ostatnich miesięcy. Wreszcie coś co mogę uznać za naprawdę pozytywną zmianę.
Ktoś może pisać że Kurski został wykopany przez jakąś pisowską frakcję lizusów J. Kaczyńskiego. Ale przecież wystarczyło ostatnio spojrzeć na Kurskiego. W błyskawicznym tempie przepoczwarzył się w udzielnego króla. Nowego Kwiatkowskiego. Tylko jeszcze bardziej buńczucznego. Miało się wrażenie że powstaje właśnie nowy dwór. Z nową królową w postaci Anny Popek.
Prawda jest taka że jeśli ktoś zamierza rzeczywiście rządzić. Np. jeśli tak zamierza J. Kaczyński to nie może sobie pozwolić na budowę nowych dworów, niezależnych frakcji w tak istotnym terenie jakim jest TV. Szefem TV musi być człowiek absolutnie wierny. Nie musi być specjalnie błyskotliwy. Ale musi prowadzić dokładnie taką politykę jaką się od niego wymaga. Musi tak być bo polityka to media i nie można sobie w tej materii pozwolić na żadne improwizacje czy odchyły.
Kurski to człowiek, który pod żadnym względem nie nadaje się na szefa TV. To karierowicz z własnymi ambicjami. W miarę szybka reakcja szefostwa PiS jest więc jak najbardziej na miejscu. Aczkolwiek przedłużenie okresu pełnienia obowiązków może okazać się błędem.
Może nie jest tak, że Kurski "nic nie zrobił", ale stanowczo za mało! Czasem się zastanawiałam, czy on aby nie jest zbyt zaprzyjaźniony z drugą stroną.